Ridley Scott - Prometheus

[zekke]

[DCI Hunt]

kurwa, przerażacie mnie. aż się boje iść do kina...

[grot]

Pójść można, wystarczy przymknąć oko na debilizmy bohaterów i scenariusza.
Swoją drogą wygląda na to że na BR ten film będzie miał kilkanaście minut więcej niewykorzystanych scen to może moja ocena trochę wzrośnie po premierze tej wersji.

[zekke]

bedzie mial 15 ktore poki co w/g opisu nie beda kurwa wrzucone w film tylko dolaczone dodatkowo, rotfl.

[Adrian696]

kurwa, przerażacie mnie. aż się boje iść do kina...

szkoda kasy - powaznie - tym bardziej ze pojdziesz z polowicą wiec 50 zł psu w dupe

[Scaarph]

miałem wczoraj iść, ale wolałem jednak się najebać.

[grot]

bedzie mial 15 ktore poki co w/g opisu nie beda kurwa wrzucone w film tylko dolaczone dodatkowo, rotfl.

Nie no, aż tak źle nie będzie. Trochę dłuższa wersja plus pełno materiałów jako dodatki. Choć trochę niepokojąco może brzmieć, że RS sam jeszcze nie jest pewnien co trafi do tej wersji :)

[DCI Hunt]

kurwa, przerażacie mnie. aż się boje iść do kina...

szkoda kasy - powaznie - tym bardziej ze pojdziesz z polowicą wiec 50 zł psu w dupe

Nie ma jej teraz ze mną, więc te 20zł bym przebolał. Bardziej boję się tego, że dla mnie Alien 1-3 to taki filmowy odpowiednik "Reign In Blood". No, ale w sumie po nowym "The Thing" i "Predators" samobójstwa nie popełniłem...

[Block69]

Jak sie na to idzie najlepiej w ogóle zapomnieć o czymś takim jak Alien. Przyjemny dla oka film Sci-Fi (szczególnie w IMAXie) z miejscami kulejącą fabułą i paroma śmiesznymi scenami, które w zamierzeniu śmieszne być nie miały. Największy dla mnie minus to brak napięcia i klimatu grozy. Zamiast tego kilka razy spojrzałem na zegarek ile zostało do końca. Batman będzie lepszy, ale to pisałem już ponad pół roku temu :)

[Pan_Kimono]

Przyjdzie V i powie wam, że za mało filmów obejrzeliście i chuja się znacie. Taki filmowy Drone. Ciekawe gdzie podział sie Parasite

[Parasite]

Jestem ;) Ale zarobiony trochę ;)
Prometeusza nie należy traktować jako jedną z części Alienów. Zresztą, ja zdania nie zmieniłem i nie zmienię.

[zekke]

naprawde nie nalezy traktowac jako kolejna czesc alienow? no zobacz, a tutaj wszyscy pewnie wlasnie tak go traktowali, rotfl.

bedzie mial 15 ktore poki co w/g opisu nie beda kurwa wrzucone w film tylko dolaczone dodatkowo, rotfl.

Nie no, aż tak źle nie będzie. Trochę dłuższa wersja plus pełno materiałów jako dodatki. Choć trochę niepokojąco może brzmieć, że RS sam jeszcze nie jest pewnien co trafi do tej wersji :)

no juz bylo info z francuskiego bodajze amazona, jesli jest prawdziwe to wyglada to tak - film standardowo 124 min, jakies gowniane dodatki + audio komentarz, 15 min dodatkowych/usunietych scen ODZIELNIE, nie wlaczone w film tylko jako clip do osobnego ogladania. zreszta tego filmu nic nie uratuje


ciekawostka - http://whatculture.com/film/prometheus- ... berate.php

mieli czas na takie bzdury ale kurwa realnych 'plot-holes' to juz nie mieli czasu zalatac. jak juz pisalem ten film to wysmienite intro + wstawka z davidem na statku, jak dolatuja do celu to rownia pochyla zapierdalajaca w dol z predkoscia jednostajnie przyspieszona.

kolejna recka, tym razem wizualna:

[zekke]

hahahahah

[[V]]

Przyjdzie V i powie wam, że za mało filmów obejrzeliście i chuja się znacie.

bo dokladnie tak jest.

[zekke]

dobra v skoncz trollowac pod ten chujowy film, po co ci to. premise i ogolny koncept byl dobry, cala reszta wykonania, scenariusz, chary etc - totalna kleska. ridley dostal scenariusz przemielony przez kolesia ktory pisal pod losty (swiadczy samo o sobie) i probowal cos z tego zrobic (albo i nie probowal), przy okazji byl niezlym marketingowym zabiegiem pod starszy target jarajacy sie a1. mysle ze widzisz rzeczy takimi jakimi sa, chyba ze dalej napiszesz cos w stylu ze patrzyles na reakcje ludzi i wszyscy byli zadowoleni na panelach po seansie ; )).

[ultravox]

Nie wiem czego się spodziewaliście, film jest dokładnie taki jak sugerowały to trailery - rozrywka raczej niskich lotów, ale jak ktoś podobnie jak ja lubi te wszystkie AvSy, Predators i inne odcinanie kuponów od kultu, to może całkiem przyjemnie spędzić te dwie godziny. Jeśli jednak ktoś się nastawia na coś na poziomie klasycznych Alienów, to czeka go bolesne rozczarowanie. Ja się całkiem nieźle bawiłem, choć oczywiście film ma masę wad. Ale gównem bym go nie nazwał, nie przesadzajmy.

[zekke]

film jest mniej niz przecietnym summer block busterem, jakbym chcial tego typu rozrywke to poszedlbym na avengersow czy innego spidermana. po ridleyu, takiej obsadzie, space jockeyach etc etc oczekuje sie jednak ODROBINE wiecej, a dostajesz w zamian papke przemielona bardziej niz te typowe rozrywkowe letnie hity. tak jak pisalem wczesniej - glowny problem tego filmu polega na tym ze rezyserowal go ridley scott i ze ma podstawy zbudowane na universum aliena. gdyby to byl totalny czarny kon to pewnie ocenilbym bardzo dobrze ogolny koncept i przymknal oko na oczywiste wady, tak jak to bylo w przypadku pandorum (polecam) - koncept swietny, wykonanie kulawe, scenariusz moglby byc lepszy ale daje rade, kilka watkow mogliby odpuscic ale mozna docenic inwencje i wlasnie ten ogolny rys fabuly, sam pomysl. O prometeuszu niestety ciezko to powiedziec bo czym wytlumaczyc TYLE absurdow ktore tam sie znalazly? Budzet byl, obsada to przerost formy nad trescia, podwaliny byly etc etc - po prostu wyszlo jak wyszlo (czyli chujowo) i to nie jest kwestia tego ze ktos mial zbyt wygorowane oczekiwania.

nie wiem tez kto skladal te trailery, mam nadzieje ze jakis idiota z foxa a nie sam ridley - dawno nie widzialem trailera gdzie na tacy w 2-3 min zostala podana cala fabula.

[ultravox]

Ja niczego już nie oczekuję od Ridleya, swoje najlepsze lata ma już za sobą, a film od początku zapowiadał się na odcinanie kuponów. Jak dla mnie szkoda, że w ogóle próbuje się dopisywać jakąś prehistorię do tej całej alienowskiej sagi, magia kina tkwi w niedopowiedzeniach, a nie w rozwijaniu wszystkich możliwych wątków, o czym zresztą pisałem w tym temacie już na początku. Wszystko ma swój czas i miejsce. Alien był świetnym pomysłem, ale już nic nowego nie da się poprzez ten koncept powiedzieć. Prometeusz powtarza te same schematy fabularne, nie budując przy tym żadnego napięcia, do tego mamy zakończenie typu "reszta w części drugiej, o ile film się sprzeda", czyli typowy hollywoodzki żentex... ale ja nie oczekiwałem niczego więcej, więc nie żałuję tych dwudziestu złotych wydanych na bilet.
Pandorum widziałem, fajny pomysł zepsuty trochę przez kiepską realizację (te komputerowe stwory zepsuły mi cały film).

[zekke]

no wlasnie widzisz, mowiac ze to "typowy hollywoodzki zenetex" nie mozna jednoczsnie okreslac tego mianem dobrego filmu, po prostu jest jak jest.

[ultravox]

Ale ja nie napisałem, że jest dobry ;) Po prostu uważam, że nazywanie go gównem to przesada.