Ridley Scott - Prometheus

[Riven]

no dobrze, ale jak widac teraz znowu wrocil koncept prequelu, wiec ta idea osobnego filmu itp. byla wczesniej niz to z czym mamy do czynienia teraz (przyjmniej wg tego co mozna wywnioskowac z trailerow, a tych konkretnych motywow jest wchuj)
edit: dla zainteresowanych, zestawienie paru motywow:

[Maleficio]

Dobrze to ktos opisal na filmwebie:

Zygaz

Ja to widze tak: [pozwole sobie zaporzyczyc elementy ;) ] 'Generalnie film będzie o tym że znaleźli na Ziemi "zaproszenie" od obcych form życia, które okaże się gwiezdną mapą, później polecą tam gdzie mapa wskaże. Jak wiemy z poprzednich 'Obcych' Wayland jest bardzo zainteresowany technologią obcych, więc wnioskuje, że David jest na pokładzie nie tylko jako pokojówka ;). Będzie chciał zbadać i zabrać na ziemie substancje ze 'słojów' - tą życiodajną. W kontakcie z obcą technologią z załogą zaczną dziać sie dzwne rzeczy - mutacje. Sądzę, że ten gość skaczący z transportowca na innego, to wlasnie efekt mutacji tego, któremu coś wylewa się wcześniej z oka. W jakiś sposób narobią syfu, obudzą SJ (może uruchamiając 'komputer') i zrozumieją, że wybiera sie na ziemie, a co za tym idzie przetransportuje tam swoją 'zaraze'. Dojdą do wniosku (pewnie już i tak większość będzie martwa lub zmutowana) że trzeba za wszelką cene powstrzymać SJ i po starcie wlecą w niego Prometeuszem. Oba statki runą na ziemie. Tu czekam na jakiś ekstra finał - co stanie sie z tymi, którzy przeżyją na planecie - sądze, ze przezyją nie tylko ludzie.

[Riven]

no, zdziwie sie jak to bedzie inaczej wygladac ;] w sumie i bez tych trailerow moznaby na to wpasc, ale w sumie nie dla fabuly czekam na ten film. chociaz licze na jakies fajne smaczki "mitologiczne" - to uniwersum jest zajebiste, a w filmach nie bylo specjalnie eksplorowane (moze to i dobrze - nie mniej ciekawosc pozostaje).

[zekke]

watpie aby powrocili na ziemie. nie wydaje mi sie tez zeby david byl tam jakas wtyczka korporacji, ta role ma zdaje sie objac charlize. generalnie na ostatnim Q&A ridley wspominal wiele razy o tym ze to lub tamto 'juz bylo' i chce pokazac cos nowego. wkurwily mnie troche te ostatnie trailery, zdecydowanie zdradzaja za duzo z fabuly (ktora swoja droga i tak wydaje sie byc dosc prosta i przewidywalna). mam nadzieje ze wpakuja kilka zwrotow i zaskakujacych momentow ktorych nie mozna bylo wywnioskowac z juz dostepnych materialow.

[Nasum]

Te mitologiczne aspekty kojarzą mi się trochę z Alien versus Predator i piramidą na Antarktydzie, mutacje nieco z the Thing, reszta z Obcym - kurde, trochę duży misz masz, oby nie wyszła z tego spektakularna klapa. Nie powiem, klimat pierwszej części "Obcego" był przejmujący grozą między innymi z tego faktu, że nie wyjaśniono ani pochodzenia Aliena ani statku na którym go transportowano. Mam nadzieję, że i w tym filmie zostanie pozostawione wiele dla wyobraźni widza, że nigdy nie dowiemy się w jakim celu ani skąd Space Jockey wiózł jaja czy co tam dokładnie scenarzyści przewidzą - ani kim jest wspomniany SJ, po prostu, chciałbym dostać mrożące krew w żyłach, mroczne widowisko z mnóstwem niedopowiedzeń i możliwości interpretacji, aniżeli kolejny film opierający się na prostej fabule i zajebistych efektach specjalnych, które przycmią przesłanie filmu.

[zekke]

z avp to nie bedzie mialo nic wspolnego, akruat w tym wypadku ridley podpierdala po calosci z ksiazki 'rydwany bogow' i calej koncepcji 'ancient astronauts' co w sumie nie jest zarzutem, nadaje troche autentycznosci calemu filmowi. ciekawe czy za X lat z ziemi poleci statek aby sprawdzic pas oriona na ktory wskazuje pierdyliard rzeczy pozostawionych przez rozne cywilizacje odlegle od siebie pod wzgledem czasu i miesca rozwoju/upadku.

[Maleficio]

Troszke mnie wkurwia to 3D już w każdej spektakularnej produkcji ale na szczęscie Prometheus jest filmowany w całości w REAL 3D... czyli będzie widowisko na poziomie Avatara a nie jak większość filmów dziś, filmowany normalnie a potem w Korei przerabiany na 3D które wygląda jak z dupy.

[Nasum]

. ciekawe czy za X lat z ziemi poleci statek aby sprawdzic pas oriona na ktory wskazuje pierdyliard rzeczy pozostawionych przez rozne cywilizacje odlegle od siebie pod wzgledem czasu i miesca rozwoju/upadku.

Nawet gdyby, to podejrzewam że niewiele by znaleźli, a szukania też byłoby od groma. Z Ziemi pas Oriona wygląda jakby były to trzy gwiazdy oddalone od siebie niewielką jak na kosmos odległością. W rzeczywistości Alnilam znajduje się od nas o 1340 lat świetlnych, Alnitak około 800 lat, natomiast Mintaka - 900 - 920lat. poza tym z Ziemi tylko widać że są w jednej płaszczyźnie, w rzeczywistości wygląda to nieco inaczej - przestrzeń pomiędzy nimi jest zbyt duża do zbadania, by właśnie tam miało coś być. Wydaje mi się że po prostu starożytni bardzo polubili ten układ, ze względu chociażby na łatwość w jego odnalezieniu. Ale idea ciekawa. Zastanawia mnie czy układ który widać w trailerze jest jakiś autentyczny czy wymyslony na potrzeby filmu - w sumie mogliby napomknąć o pasie Oriona, dodałoby to filmowi posmak rzeczywistości.

[zekke]

Wydaje mi się że po prostu starożytni bardzo polubili ten układ, ze względu chociażby na łatwość w jego odnalezieniu.

nie ma opcji aby kilka cywilizacji w roznych miejscach na globie i w roznym czasie budowalo/rysowalo/pisalo o tym miejscu jako 'tam skad przybyli bogowie' przez przypadek.

[Nasum]

Jeśli masz jakieś namiary na ksiązki artykuły lub cokolwiek związanego z tematyką przybycia bogów z pasa Oriona w wierzeniach lub podaniach ludów starożytnych to podziel sie nimi - jakiś czas temu trochę zarzuciłem ten temat, w związku ze zbliżającą się premierą chętnie bym go sobie odswierzył.

[Riven]

+ jesli jest to jakas weryfikowalna wiedza, a nie deniken. uwielbiam takie klimaty, ale podchodze do tych wszystkich teorii z duza rezerwa. nie mniej oczywiscie chcialbym, zeby okazalo sie, ze to wszystko annunaki ;)

z eksploracja kosmosu to sobie mozemy popierdolic najwyzej, przy konwencjonalnych napedach to jest po prostu niemozliwe.

[Baton]

Wydaje mi się że po prostu starożytni bardzo polubili ten układ, ze względu chociażby na łatwość w jego odnalezieniu.

nie ma opcji aby kilka cywilizacji w roznych miejscach na globie i w roznym czasie budowalo/rysowalo/pisalo o tym miejscu jako 'tam skad przybyli bogowie' przez przypadek.

Ale właściwie dlaczego nie?

[zekke]

+ jesli jest to jakas weryfikowalna wiedza, a nie deniken. uwielbiam takie klimaty, ale podchodze do tych wszystkich teorii z duza rezerwa. nie mniej oczywiscie chcialbym, zeby okazalo sie, ze to wszystko annunaki ;)

z eksploracja kosmosu to sobie mozemy popierdolic najwyzej, przy konwencjonalnych napedach to jest po prostu niemozliwe.

daniken podaje to jako popkulturowa papke i wiadomo jak trzeba to traktowac (ponoc naklepal tyle kasy ze otworzyl theme park w tym klimacie). tak czy srak pewne rzeczy (glownie archeologiczne) nie sposob traktowac obojetnie, do reszty mozna albo przypiac wybujala teorie albo zignorowac

[Riven]

no jasne, ale podaj jakies liny do wiarygodnych zrodel na ten temat, sam kiedys o tym szukalem stuffu ale wiekszosc tego to byl wlasnie taki pseudonaukowy syf

[zekke]

no ale co mam ci podac, naukowe wyjasnienia? : D polukaj sobie tiahuanaco, puma punku, piramidy majow, nazca etc. egipt mozna odpuscic bo zdaje sie powolali tam jakas wewnetrzna komisje ktora sukcesywnie ogranicza badania prowadzone przez inne kraje.

[Riven]

no kurwa skads to przeciez brales ;< myslalem ze masz np jakas ksiazke albo publikacje na temat tych zbieznosci motywow na przestrzeni roznych kultur, o ktorych pisales

[zekke]

googlaj po lokacjach/nazwiskach.

[Nasum]

z eksploracja kosmosu to sobie mozemy popierdolic najwyzej, przy konwencjonalnych napedach to jest po prostu niemozliwe.

w jakimś sensie juz go eksplorujemy chociażby za pomoca sond, oczywiście do takiej eksploracji jak w filmach pokroju "Prometeusz" jeszcze nam daleko, o ile wcześniej ludzkość nie zdechnie w jakiejś pandemii, nie wyparuje po kilkunastu minutach od naciśnięcia guzika albo w naszą planetę nie pierdolnie coś na kształt Apophisa.

[Riven]

no tak, ale najdalsza sonda opuszcza teraz od paru lat nasz uklad sloneczny. przy najblizszej gwiezdzie bedzie za jakies dziesiatki tysiecy lat czy cos takiego ;]

[Nasum]

Nieee, chyba wcześniej;-) ale chyba nie będzie nam dane się o tym dowiedzieć chociażby ze względu na zanik sygnału z sondy. poza tym musi opuścić wielkie gruzowisko jakim jest pas Kuipera, jeśli się o coś tam nie rozpierdoli to być może jakiś okruch naszej cywilizacji poleci w nieznaną otchłań kosmosu.