Masterful Magazine

[V] pisze:

Alsvartr pisze:Breaking Bad zacząłem. Mam nadzieję, że się rozkręci, bo narazie jest nudny i ma praktycznie same wkurwiające postaci ;)

lol

ja z drugiej strony nie mam pojęcia jak zdrowy człowiek, który od czasu do czasu sugeruje swoimi postami że przejawia jakieś tam zainteresowanie filmem i kinem, może uznać to za serial wszechczasów bez żadnej konkurencji :)

Scaarph pisze:

[V] pisze:

Alsvartr pisze:Breaking Bad zacząłem. Mam nadzieję, że się rozkręci, bo narazie jest nudny i ma praktycznie same wkurwiające postaci ;)

lol

ja z drugiej strony nie mam pojęcia jak zdrowy człowiek, który od czasu do czasu sugeruje swoimi postami że przejawia jakieś tam zainteresowanie filmem i kinem, może uznać to za serial wszechczasów bez żadnej konkurencji :)

konkurencja jest,inne seriale(ale nie jest ich wiele) sa równie dobre.dla mnie najlepszy jest ten.

breaking bad jest bardzo dobre (choc dla niektorych "ślamazarnie" ciagnaca sie akcja moze byc wkurwiajaca), ale panowie najlepszy serial wszechczasow to TWIN PEAKS !!!!!! Kolo tego absolutu nic nie stalo !!!

maciek z klanu pisze:Kolo tego absolutu nic nie stalo !!!

Pragnę zaprzeczyć, koło tego absolutu leżą dwa piwa, butelka wody mineralnej i słoik ogórków.

maciek z klanu pisze:breaking bad jest bardzo dobre (choc dla niektorych "ślamazarnie" ciagnaca sie akcja moze byc wkurwiajaca), ale panowie najlepszy serial wszechczasow to TWIN PEAKS !!!!!! Kolo tego absolutu nic nie stalo !!!

no zgadzam się. to znaczy może inaczej: stawianie breaking bad nad twin peaks jawi mi się jako szczyt ignorancji, sorry sępie, ale to dla mnie niepojęte :)

Twin Peaks to juz inna epoka.Ta seria oczywiscie wciaz ma swój urok i klimat,ale wszystko poszlo bardzo do przodu,nie bede wiec sie odwolywal do jakis sentymentów:)

stary, jakich sentymentów? ten serial nie zestarzał się nic a nic. wiem, bo oglądam na okrągło. starzeją się właśnie te wszystkie nowalijki w ekspresowym tempie, bo są cięte na miarę chwili, a twin peaks wciąż daje radę jak nic innego. weź sobie odśwież, poważnie. będziesz zaskoczony jak wciąż można wyciągać esencję z opowieści bez tych wszystkich wodotrysków i sztuczek.
ten serial to MAGIA. te nowe to kuglarstwo.

dla mnie sie zestarzal.jest magia,owszem,ale sa tez tanie sztuczki które juz do mnie nie przemawiaja.
nie wpadaja w bambusowa pulapke ze to co teraz jest gorsze od tego co kiedys.

absolutnie, daleki jestem od tego. mówię ci tylko jak jest. breaking bad nie jest zły, ale gdzie mu tam do choćby takiego deadwood, nie wspominając już o absolutnie wizjonerskim całokształcie twin peaks. dziwi mnie po prostu twoje zdanie, to właśnie ty wydajesz się wpadać we wspomnianą przez ciebie pułapkę, tylko od drugiej strony.

Scaarph pisze:absolutnie, daleki jestem od tego. mówię ci tylko jak jest. breaking bad nie jest zły, ale gdzie mu tam do choćby takiego deadwood, nie wspominając już o absolutnie wizjonerskim całokształcie twin peaks. dziwi mnie po prostu twoje zdanie, to właśnie ty wydajesz się wpadać we wspomnianą przez ciebie pułapkę, tylko od drugiej strony.

ja nie odmawiam wartosci rzeczom o których Ty piszesz.Zmienia mi sie tylko perspektywa i dzisiaj odbieram inaczej Twin Peaks niz kilkanascie lat temu, nie chce uprawiac tu jakiejs zonglerki lepszy/gorszy,Breaking Bad,jest inny,reflektuje wiele zmian jakie zachodza w kinie ,na swiecie, w zyciu pojedynczega czlowieka. Upchano tutaj wiele ciezkich tresci,rzeczy wartych glebszej uwagi,serial opakowany jest w wartka akcje,znakomity humor sytuacyjny,etc ale ma bardzo bogaty background i jest czyms wiecej niz tylko pól godzinna rozrywka tudziez alternatywa na leniwy sobotni wieczór,do piwa i chipsów;)

wciąż jestem sceptyczny i wydaje mi się, że chcesz mi wmówić taką kolej rzeczy: dajcie głównemu bohaterowi raka i od razu serial będzie bardziej życiowy, ciężki, pełen wyborów przed którymi każdy z nas może stanąć, bardziej kontemplacyjny.
może się niepotrzebnie czepiam ale ja nie widzę ani jednego powodu, by uznać ten serial najlepszym.

Scaarph pisze:wciąż jestem sceptyczny i wydaje mi się, że chcesz mi wmówić taką kolej rzeczy: dajcie głównemu bohaterowi raka i od razu serial będzie bardziej życiowy, ciężki, pełen wyborów przed którymi każdy z nas może stanąć, bardziej kontemplacyjny.
może się niepotrzebnie czepiam ale ja nie widzę ani jednego powodu, by uznać ten serial najlepszym.

ciekawe spostrzezenie..prawde mówiac nawet mi to na mysl nnie przyszlo,co tylko pokazuje jak rózne spostrzezenia mozna wysnuc ogladajac ten sam serial.Dla mnie nowotwór Walta jest tu jakos zepchniety na drugi plan,oczywiscie na samym poczatku jest to cos co powoduje ze chce on zdynamizowac swoje nedzne zycie i pchnac je w jakims nowym kierunku,ale pózniej..

Dla mnie ten serial zyciowy jest przez to ,ze jest tu ukazane szerokie spektrum problemów i zagadnien z ktorymi boryka sie czlowiek wspólczesny; uzaleznienia,toksyczne relacje miedzyludzkie, poczucie niespelnienia, wyobcowania, chorobliwej ambicji,niezrozumienia,kryzys wieku sredniego, monotonia zycia rodzinnego, etc etc.

Pamietasz jak w jednym odcinku ukazana jest ta degrengolada i spirala zniszczenia w jaka wpada Pinkman? Gdy z blednym wzrokiem jezdzi gokartem,stoi na przeciwko swojego wielkiego ,lsniacego sprzetu stereo,urzadza w domu niekonczace sie imprezy i rzuca w twarz ludziom pieniadze i mete? Wg mnie to sa absolutnie fantastyczne sceny,gdzie ukazany jest kolejny problem: masz wszystkie pieniedza tego swiata a nie wiesz co z nimi zrobic.nie jestes szczesliwy.

Peace of mind can't be bought

ok, ja tylko staram się ci powiedzieć, że przecież nie jest to nic nowego czy odkrywczego. jeśli chcesz wpadać w taki ton to przypomnij sobie choćby dream on, który pomimo bycia serialem komediowym zaprezentował całe spektrum niezwykle trafnych spostrzerzeń na temat relacji damsko-męskich.
to wszystko już było, dlatego nie rozumiem tej podniety graniczącej z fanatyzmem.

Scaarph pisze:ok, ja tylko staram się ci powiedzieć, że przecież nie jest to nic nowego czy odkrywczego. jeśli chcesz wpadać w taki ton to przypomnij sobie choćby dream on, który pomimo bycia serialem komediowym zaprezentował całe spektrum niezwykle trafnych spostrzerzeń na temat relacji damsko-męskich.
to wszystko już było, dlatego nie rozumiem tej podniety graniczącej z fanatyzmem.

spójrz na swój avatar,to wszystko juz bylo a sprales kilku mlodzienców i kupili sobie caly zestaw,jak pod choinke :D
a wracajc do ,Breaking Bad u Ciebie nie wywoluje to az takich emocji a u mnie tak. wszystko

w nieładnym tonie ucinasz, ale ok, już zamykam mordę :)

bez jaj,to tylko wymiana opinii.masz wyrobione zdanie na temat tego serialu i nie sadze abys mial zamiar je w najblizszej przyszlosci zmienic,wiec nie wiem co wiecej mozna tu walkowac..

więcej luzu, popuść pasa, napij się coś ;)

przeciez ja jestem wyluzowany.to Ty bierzesz wszystko super serio:)

jasne :) jak zwykle :)

Twin Peaks najlepszy serial świata i skończcie tę dyskusję, bo wypowiedział się Pan.

Only_True_Believers pisze:W tym tygodniu zassałem wszystkie sezony BIG BANG THEORY, nie ma juz nic śmieszniejszego :)