Ostatnio oglądane filmy v.2

[est]

Dej kurwa spokój. Wyłączyłem to w chuj po 20 sekundach. Rekord.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Oglądam drugi raz w ciągu roku, bo za pierwszym czułem, że nie jestem wystarczająco skupiony. Wspaniała, zniuansowana historia sądowa pełna smaczków, prawdopodobnie moje top 20 filmów.

[Gumiak]

Może być, ale powoli dochodzę do wniosku, że po prostu nie lubię filmów i oglądam ich coraz mniej. Nie chce mi się nawet sprawdzać reszty z topki zeszłorocznej.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Absolutnie najdziwniejszy film, jaki w życiu widziałem i chyba najdziwniejszy, jaki kiedykolwiek zobaczę... Koszmarne dziecko Gigera i Beksińskiego w formie filmowej, bez słów i ciężko powiedzieć, czy istnieje tu w ogóle jakiś sens, czy tylko seria koszmarów, skojarzeń, zboczeń i obrzydliwości - ale przy tym tak balansująca na krawędzi sensu i bezsensu, że zwolennicy obu teorii znajdą dość argumentów za obiema wersjami. Chyba nie da się tego obejrzeć tylko raz. Następnym razem raczej siądę z zeszytem i będę po prostu rozpisywał scenę po scenie, by spróbować coś zrozumieć, jeśli jest tu coś do zrozumienia.

[vicek]

Dej kurwa spokój. Wyłączyłem to w chuj po 20 sekundach. Rekord.

Co to było bo nie widać ?

[Żułek]

Dej kurwa spokój. Wyłączyłem to w chuj po 20 sekundach. Rekord.

Co to było bo nie widać ?

Rebel Moon

[SamborWilk]

Obejrzałem zachęcony opiniami m.in. kolesia z horrorshow, no i ze względy na główną aktorkę oczywiście
Niestety nie mój klimat, taki pseudo horror - ni to slasher ni horror.

Oczywiście główna żeńska rola bdb!

O Paniczu, ale to tylko przygrywka i wstęp do wspaniałego "Pearl", gdzie ta sama aktorka (nie będę już zdradzał szczegółów, ale link jest dość ciekawy) odgrywa taką rolę, że ho ho. Całość znakomita, a ostatnie piętnaście minut to jest jedna z najlepszych rzeczy, jakie widziałem w gatunku, i bez wątpienia najbardziej szalona gra aktorska, jaką widziałem kiedykolwiek w horrorze.



A wkrótce ma jeszcze być wielki finał tej wielopiętrowej historii, czekam z niecierpliwością.

Wiem i będę oglądał, tyle że w najbliższy weekend bo czasu nie starczyło. Średnia ocen zdecydowanie lepsza niż dla "X" daje nadzieje że będzie dobrze.

Update: Pearl obejrzane, niestety zupełnie nie mój styl, motyw dziewczyny niezły ale już skądś go kojarzę. Horror to nie był, zero strachu i niepewności a zachowania dziewczyny można było się szybko domyślić. Na plus jedynie aktorka i jej gra, widać że dziewczyna się wczuwa i dobrze wchodzi w różne role.



Za to ten film bdb, akcji tu zero, ale dialogi nieziemskie. Tylko ostatnia scena wywiadu mnie rozczarowała, spodziewałem się jakiegoś hardcorowego plot twistu, a tu na spokojnie.

[Sgt. Barnes]

Krzyżacy. Liczyłem, że bracia zakonni w końcu wygrają. Znowu się przeliczyłem

[tomaszm]

Bardzo dobra jest V część hellrasiera. W oknowie detektywistycznej. Ale robi potężną robotę.

...............................................
....................................................
............................................................

Inżynier.

[tomaszm]

A dzisiaj . Ja jebię jakbym się widział po drugiej stronie ekranu. Odwzorowanie mojej pracy level esxpert.



Jak widzę Marka Ruffalo to tak jakbym siebie widział. Przejebane.

Nawet sposób bycia tej osoby jest tożsamy z moim. Nie wspominam o wyglądzie partnerki zyciowej:)

Miazga.

Nosz kurwa widzisz się pod drugiej stronie ekranu.


KTOŚ TO TEGO NIE WIDZIAAŁ TO POLECAM Z CAŁEGO SWOJEGO SERCA.

[nagrobek]

"Widmo wolności". Francuska podróbka Monty Pythona.

że co?

[Żułek]

John Woo bez dialogów
no ja rozumiem ze to kino akcji (zemsta) ale bez przesady
jeszcze bym skumał gdyby główny bohater był głuchy ale on jest tylko niemy, nie gada wiec czemu w tym filmie praktycznie nikt nie gada ? tylko robią głupie miny albo piszą se smsy
gdyby ten film był chociaż dobry to pół biedy, a nie dość że jest głupi to jeszcze nudny

normalnie falstart po raz drugi

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Mieliśmy oglądać ,,Angielskiego pacjenta", ale uświadomiłem sobie po ściągnięciu, że już go oglądałem, więc wybrałem przypadkowy film z listy 1001 i muszę powiedzieć, że trafiłem fenomenalnie. Film niby prosty w założeniu, ale na głębszym poziomie fantastycznie pogłębiony z prostym i potężnym wprowadzeniem (które zrozumieć można dopiero dużo później). Coś, po czym chce się dyskutować.

[Triceratops]

Za to ten film bdb, akcji tu zero, ale dialogi nieziemskie. Tylko ostatnia scena wywiadu mnie rozczarowała, spodziewałem się jakiegoś hardcorowego plot twistu, a tu na spokojnie.

O tak, dialogi to sens tego filmu. "rozmawiasz z najbardziej racjonalna istota z jaka kiedykolwiek ci sie zdarzylo rozmawiac" no to mnie rozwalio

[wonsz]

bdb.

[SamborWilk]

Za to ten film bdb, akcji tu zero, ale dialogi nieziemskie. Tylko ostatnia scena wywiadu mnie rozczarowała, spodziewałem się jakiegoś hardcorowego plot twistu, a tu na spokojnie.

O tak, dialogi to sens tego filmu. "rozmawiasz z najbardziej racjonalna istota z jaka kiedykolwiek ci sie zdarzylo rozmawiac" no to mnie rozwalio

Motyw z aborcją też pozamiatał, genialne.

[SamborWilk]

Typowy straszak typu home invasion/survival, aczkolwiek dobry motyw z pandemią i scena z maseczką też była niezła.



Z cyklu filmów na rozluźnienie dobra pozycja od Quentina, jak można się po nim spodziewać sporo absurdów i gagów, szkoda że trwał tak krótko no i przydałoby się więcej wplecionych historyjek. Polecam.

[tomaszm]

Dziś jak zawsze z pozycji kolan

[Maruder]

No wielki film z doskonala rola swira Jamesa McAveya.

[SamborWilk]

Dziś jak zawsze z pozycji kolan

Jeden z lepszych filmów jakie widziałem, pierwszy seans zrobił mi niezłego mindfucka.
No i ścieżka muzyczna, Radiohead tu zrobił dobrą robotę. Do dzisiaj ten kawałek kojarzy mi się tylko z tym filmem i rolą McAvoya.