Masterful Magazine

Obejrzałem 3 odcinki i jakoś mnie nie wciągnęło. Bohaterka wydaje się ciekawa, ale reszta nie bardzo. Dalej się rozkręca?

polecam Shinsekai Yori, bardzo fajnie pomyślana fabuła.

Podobno Neon Genesis Evangelion wiosną 2019r. wyląduje na Netfliksie. Pozostaje jednak bez odpowiedzi zasadnicze pytanie - czy seria będzie dostępna również w Bolandzie?

Świetny. Gdyby nie ta obróbka komputerowa, która jest koszmarna, film nie odbiegałby kompletnie od kanonicznej opowieści. W każdym razie wciąż wygląda to lepiej, niż nowa saga, oczywiście będąca bez zarzutu pod względem merytorycznym.

DB ma swój renesans.

ZAJEBISTY: pod każdym względem.

Oglądałem tego Broliego kilka tygodni temu, na pewno najlepsza kinówka od czasu pierwszych siedmiu tylko że nie ma w ogóle suspensu, napierdalają się i power-upują w kółko, Broli przeskakuje ich levele aż pojawia się ściana w postaci SSJB Gogeta - koniec filmu.

BoG to z kolei skrajne gówno, tyle dobrego że te postacie są fajnie wykorzystane w dalszej części DBS.

Możesz zobaczyś sobie jeszcze Resurrection of F' ale znowu, w serialu jest więcej kontentu.

byrgh pisze:

Świetny. Gdyby nie ta obróbka komputerowa, która jest koszmarna, film nie odbiegałby kompletnie od kanonicznej opowieści. W każdym razie wciąż wygląda to lepiej, niż nowa saga, oczywiście będąca bez zarzutu pod względem merytorycznym.

DB ma swój renesans.

W DBS doszli juz do takich poziomów mocy, że walki mogą rozwalić cały wszechśwaiat, nie mam pojęcia jak oni dalej to pociągną. Dla mnie najlepszym rozwiązaniem jest przerysować ponownie DB i DBZ. Nic lepszego juz w tej franczyzie nie powstanie.

Aktualnie oglądam Naruto shippuden jestem w odcinku 179 na 500! Poziomem zajebistości i emocji dorównuje DBZ, jeśli ktoś nie ma co oglądać to gorąco polecam.
A jak ktoś ma netflixa to powinien obejrzeć BAKi ( nie widziałem ale podobno zajebiste) i Castylvenie.

Only_True_Believers pisze:
W DBS doszli juz do takich poziomów mocy, że walki mogą rozwalić cały wszechśwaiat, nie mam pojęcia jak oni dalej to pociągną. Dla mnie najlepszym rozwiązaniem jest przerysować ponownie DB i DBZ. Nic lepszego juz w tej franczyzie nie powstanie.

Saga Goku Black akurat pokazała że można zrobić coś w zupełnie innej formule, wroga który rozgrywa gości bardziej taktycznie: zamiana ciał, nieśmiertelność, fuzja obu + cała fabuła skupiona wokół paradoksu czasowego - jak na tak prostackie anime jak DB to jest po prostu kosmos a sama saga jest jedną z najlepszych. Niestety, Tournament of Power - mimo że zajebisty znowu sprowadził się do tego, że jest ktoś BARDZO KURWA SILNY, który jednak został pokonany power-upem, wyciągniętym nagle z dupy (Ultra-Instinct). Jak to się mówi - bad writing. Jak chcesz 'remake' to zobacz sobie serię na youtube Dragon Ball Z Abridged - skondensowane pierwsze 3 sagi w megaparodię, która obnaża wszystkie absurdy - lepsze niż oryginał.

Jak chcesz zobaczyć jak wygląda inteligentne i do tego cholernie stylowe (a przy czym mocno skrojone pod zachodnią publiczność) shonen anime zobacz sobie Jojo's Bizzare Adventure - zwłaszcza OVA z 1993. Manga ma ponad 90 tomów i dopiero od 2012 ekranizowane jest wszystko po kolei, natomiast ta pierwsza wersja trzeciej sagi Stardust Crusaders po prostu poraża i jest dużo bardziej ponura od komiksu.

BTW to oczywiście tylko szczegół ale fajny - Jojo jest nafaszerowane aluzjami do zachodniej sceny muzycznej, głównie rock i metal.

[youtube][/youtube]

hcpig pisze:Oglądałem tego Broliego kilka tygodni temu, na pewno najlepsza kinówka od czasu pierwszych siedmiu tylko że nie ma w ogóle suspensu, napierdalają się i power-upują w kółko, Broli przeskakuje ich levele aż pojawia się ściana w postaci SSJB Gogeta - koniec filmu.

Czyli jak przystało na DB.

Only_True_Believers pisze:

byrgh pisze:

Świetny. Gdyby nie ta obróbka komputerowa, która jest koszmarna, film nie odbiegałby kompletnie od kanonicznej opowieści. W każdym razie wciąż wygląda to lepiej, niż nowa saga, oczywiście będąca bez zarzutu pod względem merytorycznym.

DB ma swój renesans.

W DBS doszli juz do takich poziomów mocy, że walki mogą rozwalić cały wszechśwaiat, nie mam pojęcia jak oni dalej to pociągną. Dla mnie najlepszym rozwiązaniem jest przerysować ponownie DB i DBZ. Nic lepszego juz w tej franczyzie nie powstanie.

Te poziomy mocy to pewna umowność, gdyby nie intrygowali się tym fani, nie miałoby to takiego znowu przełożenia na filmy ;)

Natomiast nie polecam słuchać Jestera w kwestii DB, bo facet, mimo rzekomego oddania, mimo sentymentu, kompletnie go nie poczuł. Widuje się usprawiedliwianie znacznie niedorzeczniejszych serii, filmów, w których błędy biją po oczach (ot, choćby seria Alien, którą uwielbiam), ale z racji swojej rangi nikt się nie odważy ani nie zechce ich dostrzec.

IMHO zupełnie niesłusznie podpina się Dragon Balla pod szeroko rozumiany nurt anime, co już nie przychodzi tak łatwo w przypadku np. horrorów i thrillerów. Ale z drugiej strony - jestem w stanie to zrozumieć. Stary chłop, który przyznaje, że bajkę, która jarała go za gówniaka, poważnie traktuje do dziś, może zabrzmieć niepowaznie ;]

Tymczasem ja biorę się za Ghost in the Shell.

Odnośnie najlepszego DB w pigułce:

[youtube][/youtube]

nie znam się, nie oglądam,ale ktoś mi polecił coś takiego i przyznam, że ładny rozpierdol

Jeszcze 4 odcinki do końca Jojo 5: Golden Wind, wczorajszy jak zwykle niszczy.

Kurde ta seria to jest najlepsze anime ever. Szkoda tylko, że bez sensu cenzurują w zachodnich napisach aluzje do zachodnich zespołów żeby nie narażać się na pozew - Shadow Sabbath zamiast Black Sabbath, Emperor Crimson zamiast King Crimson, Dan of Steel zamiast Steely Dan itp. Szczytem jest Metallic zamiast Metallica, ciekawe jak nazwią Foo Fighters, Limp Bizkit i Marilyn Manson przy ekranizacji szóstej częsci.

Premiera dwóch ostatnich epizodów Jojo przełożona na 28 lipca, co za kurestwo!

ja tam na anime siem nie znam, moja znajomość kończy się na Tsubasie (ponoć Lewy bedzie miał bajke), Daimosie czy innej czarodziejce z dupy :P

ale jakiś czas temu w środku nocy skacząc po kanałach trafiłem na coś dziwnego :P

to jest tak głupie (i brzydkie) że aż zajebiste :P

można to gdzieś sobie pożyczyć z lektorem ?

Oglądam ostatnio Tokyo Ghoul - całkiem fajne pato (mogłoby być bardziej, no ale trudno).

Se wrzuciłem ostatnio po raz drugi Perfect Blue i ponownie mnie rozjebało w drobny mak, to jest taka petarda, że nie wiem. Scenarzysta pewnie kocha Polańskiego całą duszą.

Nadchodzi ekranizacja kolejnej mangi JoJo - Stone Ocean:



Chyba się boją pozwu skoro Foo Fighters ma się teraz nazywać F.F.

Lubiłem w chuj noce zarywalem teraz wyrosłem, nawet grobowiec świetlików mnie do łez już nie doprowadził, chyba dorosłem...

Taa i pewnie anime zastąpił Scorsese i Almodovar?