Masterful Magazine

Horror jak wiadomo w dość dużym stopniu łączy się z metalem. Zespoły używają sampli z filmów, cytaty i tego typu rzeczy, filmy z kolei nieraz sięgają po metalowe kawałki. Jako fani metalu powinniście lubić tego typu filmy, a nie pamiętam, żebym zakładał taki temat. Co was się najbardziej podoba w tym kinie - gumowe potwory i cycki, atmosfera zagrożenia, pesymistyczne spojrzenie wgłąb ludzkiej natury? Jakiego rodzaju horrory sprawiają wam najwięcej frajdy? Stare monster movie prosto ze studia Universal, Hammerowskie wampirzyska i makiety z kartonu, gore, czyli horror cielesny, japońskie wygibasy z rżnięciem w roli głównej (pinku eiga), włoskie zombiaki i inne dziwactwa?

mój nick mówi wszystko ;)

Najlepsze są mordownie z zombiakami, seria z Żywymi Trupami wymiata

pora juz byloby konczyc z ta mania na zombie. lubie klasyki, ale te nowe, nawet wychodzace spod reki Romero, to coraz wieksza zenada.

Bambi pisze:Stare monster movie prosto ze studia Universal, Hammerowskie wampirzyska i makiety z kartonu

przebijam sie powolutku przez nie chronologicznie od kilku miesiecy - czesc w ramach przypomnienia, czesc po raz pierwszy. znacznie bardziej wole np (wzglednie) slaby film Hammer z Cushingiem albo Ch. Lee niz wlasciwie wszystkie nowomodne gowna mieniace sie horrorami. chyba bardziej tradycjonalista jestem pod tym wzgledem. poza tym i tak Nosferatu>cala reszta ;) klasyki z lat pozniejszych tez w porzadku. wlasciwie wszystko bez CGI ;). strasznie spsial ten gatunek przez animacje komputerowa

Nigdy nie lubiłem takiego tandetnego kina i zawsze dziwiło mnie, że się metaluchy tak tym jarają. Ale ja w sumie oglądam może z 10 filmów na rok, więc jak już mam ochotę to wolę obejrzeć coś z górnej półki.

masz rację w latach 90-tych zaczęła się równia pochyła, mimo wszystko horror należałoby traktować z lekkim przymrużeniem oka bez kija w dupsku

wiadomo. na ogol sie bez tego nie obejdzie



;)

august underground

Xapapote pisze:august underground

Ej, przecież to jest na maksa chujowy film. Chyba tylko mordum jest od niego gorszy. :)

0ms pisze:pora juz byloby konczyc z ta mania na zombie. lubie klasyki, ale te nowe, nawet wychodzace spod reki Romero, to coraz wieksza zenada.

Bambi pisze:Stare monster movie prosto ze studia Universal, Hammerowskie wampirzyska i makiety z kartonu

przebijam sie powolutku przez nie chronologicznie od kilku miesiecy - czesc w ramach przypomnienia, czesc po raz pierwszy. znacznie bardziej wole np (wzglednie) slaby film Hammer z Cushingiem albo Ch. Lee niz wlasciwie wszystkie nowomodne gowna mieniace sie horrorami. chyba bardziej tradycjonalista jestem pod tym wzgledem. poza tym i tak Nosferatu>cala reszta ;) klasyki z lat pozniejszych tez w porzadku. wlasciwie wszystko bez CGI ;). strasznie spsial ten gatunek przez animacje komputerowa

Generalnie się zgodze, mimo, że akurat hammerowskie produkcje jakoś mi nie leżą, właśnie przez teatralność, sztuczność dekoracji i gotyk z mgły i papieru. Chociaż raz na jakiś czas ochota mi najdzie na hammera. Dużo większą radochę sprawia mi horror lat 80. - od slasherów, po gumowe stwory. No i wcześniejsze lata 70., ale to już inna bajka, bo wtedy spora ilość dobrych reżyserów brała pod lupę ten gatunek, więc i filmy były fajne. Do tego dochodzą jeszcze różne inne dziwactwa z różnych krajów - od pig, przez aftermath, nikku daruma i inne. Chociaż z nimi to jest różnie - raz lepiej, raz gorzej.

mnie sie w nich wlasnie ta teatralnosc i pewna "taniosc" podoba. taki ich specyficzny urok i bez niego to juz zdecydowanie nie byloby to samo

To prawda, w końcu produkcje hammera zdobyły status kultowy i doczekały się tysięcy fanów, coś w tym musi być. :) Po prostu nie do końca moja bajka.

Mistrz pisze:Nigdy nie lubiłem takiego tandetnego kina i zawsze dziwiło mnie, że się metaluchy tak tym jarają. Ale ja w sumie oglądam może z 10 filmów na rok, więc jak już mam ochotę to wolę obejrzeć coś z górnej półki.

Tylko co to jest ta gorna polka i jakie standardy ja wyznaczaja?


@ w temacie Nekromantik roxx

W koszulce z nekromantikiem biegał wokal Entombed na koncercie monkey puss :D A film fajny, śmieszny, dwójka też, chociaż mniej śmieszna i lepiej zrobiona.

mniej abstrakcyjna na pewno i przez to gorsza. Scena na lace w jedynce to abstrakcja do potegi irracjonalnej

Bambi pisze:Horror jak wiadomo w dość dużym stopniu łączy się z metalem. Zespoły używają sampli z filmów, cytaty i tego typu rzeczy, filmy z kolei nieraz sięgają po metalowe kawałki. Jako fani metalu powinniście lubić tego typu filmy, a nie pamiętam, żebym zakładał taki temat. Co was się najbardziej podoba w tym kinie - gumowe potwory i cycki, atmosfera zagrożenia, pesymistyczne spojrzenie wgłąb ludzkiej natury? Jakiego rodzaju horrory sprawiają wam najwięcej frajdy?

największym kultem jest dla mnie seria Friday the 13th. Pierwszy raz zobaczyłem to jakieś 20 lat temu i od razy złapałem bakcyla.Mam na dvd chyba wszystko co dotyczy tego filmu,posiadam równiez kilka ksiązek z tym tematem zwiazanych. Raz,dwa razy do roku obstawiam sie browarami i ogładam z żoną wszytskie częsci wieczorową porą hehe..Film cenię ze względu na niesamowity klimat ,wspaniałe budowanie atmosfery[muzyka!!!],jak i walory czysto plastyczne (lokalizacja,maska Jasona, ujęcia,kadryetc).No i ten duch lat 80tych,cos co bardzo trudno uchwycic w słowach. Nieśmiertelny klasyk

Triceratops pisze:mniej abstrakcyjna na pewno i przez to gorsza. Scena na lace w jedynce to abstrakcja do potegi irracjonalnej

Czy gorsza to nie wiem, ma mnóstwo plusów, a jednym z nich jest profesjonalizm wykonania. Buttgereit się uczył, a uczył się głównie na nekromantiki. Racja, jest tu mnóstwo swobody i nieskrępowania artystycznego, ale jest to jednak kino klasy B (i tylko w tej kategorii można je rozpatrywać). Co innego dwójka.

seria piuntek 13go to kiszka nie kult:)

Vitriol pisze:seria piuntek 13go to kiszka nie kult:)

Pierwsza część to nieśmiertelny klasyk - minusów (wg mnie) brak. Jednak jako seria, znacznie lepiej broni się A Nightmare on Elm Street.

Xapapote pisze:august underground

O, to akurat widziałem, dwie części. Interesujący. "Man Behind the Sun" też jest dobre. "Cannibal Holocaust" też widziałem, "Guinea Pig" również i "Nekromantik" i ....
Wychodzi na to, że jednak mam za sobą krótkotrwałą fascynację filmami gore, lol (no chociaż ok: MBtS czy Nekromantik to coś więcej niż gore).

Triceratops pisze:Tylko co to jest ta gorna polka i jakie standardy ja wyznaczaja?

Nigga plz. Głupie filmy o zombie i gumowych potworach to jest dolna półka; o górnej pisać nie będę bo w temacie o horrorach zabrzmi to śmiesznie i pretensjonalnie :)