Adaptacje filmowe wszech czasów.

Wszystkie chwyty dozwolone - od "Begotten" po "Wejście smoka".

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Bambi
rasowy masterfulowicz
Posty: 2163
Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
Lokalizacja: Trzymiasto

Adaptacje filmowe wszech czasów.

14-12-2011, 11:49

Są filmy, są i książki. Na podstawie tych drugich bardzo często powstają te pierwsze. Poziomy są różne, najczęściej niestety filmowi bardzo daleko do książkowego oryginału. Oczywiście są też wyjątki, gdzie książka leży i kwiczy a film triumfuje. Jakie są według was najbardziej udane ekranizacje filmowe? Które z kolei zupełnie nie podołały, a które zawstydziły papierowy pierwowzór?
HAILSA!!!!!
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9282
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: Adaptacje filmowe wszech czasów.

14-12-2011, 11:52

Ociec krzestny
BOLEK
rasowy masterfulowicz
Posty: 2544
Rejestracja: 22-10-2010, 19:19

Re: Adaptacje filmowe wszech czasów.

14-12-2011, 11:54

"Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem. Po prostu. No... To... Poprzez... No reminiscencję. No jakże może podobać mi się piosenka, którą pierwszy raz słyszę."
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9025
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: Adaptacje filmowe wszech czasów.

14-12-2011, 11:56

władca pierścieni
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: Adaptacje filmowe wszech czasów.

14-12-2011, 12:01

Mnie niezbyt się podobała adaptacja "Władcy Pierścieni", generalnie zresztą nie przepadam za adaptacjami. Jeśli jednak nie czytałem wcześniej książki, to jest szansa, ze taki film mi się spodoba (tak było w przypadku "Drogi"), ale jeśli czytałem, to klops... Najlepszą adaptacją jest moim zdaniem Blade Runner - niekoniecznie jako wierna adaptacja książki, ale raczej jako coś, co żyje własnym życiem. Tyle, że w tym przypadku też najpierw widziałem film...
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9025
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: Adaptacje filmowe wszech czasów.

14-12-2011, 12:06

ultravox pisze:Mnie niezbyt się podobała adaptacja "Władcy Pierścieni", generalnie zresztą nie przepadam za adaptacjami
moim zdaniem wyszło to bardzo dobrze, niemal idealnie.
Bambi
rasowy masterfulowicz
Posty: 2163
Rejestracja: 15-06-2011, 13:00
Lokalizacja: Trzymiasto

Re: Adaptacje filmowe wszech czasów.

14-12-2011, 12:17

Ekranizacje przewyższające oryginał książkowy to oczywiście:

- Stand by Me
- Skazani na Shawshank
- Szczęki
- Bambi
- Rambo

To tytuły, które przychodzą na myśl jako pierwsze.
HAILSA!!!!!
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: Adaptacje filmowe wszech czasów.

14-12-2011, 12:28

Heretyk pisze:
ultravox pisze:Mnie niezbyt się podobała adaptacja "Władcy Pierścieni", generalnie zresztą nie przepadam za adaptacjami
moim zdaniem wyszło to bardzo dobrze, niemal idealnie.
To nie jest zły film. Problemem jest to, że książkę przeczytałem jako dzieciak i zrobiła na mnie wtedy ogromne wrażenie. W zestawieniu z szarą, komunistyczną rzeczywistością trylogia Tolkiena była czymś na kształt przygody, podróży do zupełnie innego świata. W porównaniu z obrazami, które miałem wtedy w głowie film musiał wypaść blado. Choć uczciwie trzeba przyznać, że jest zrobiony bardzo dobrze, mogło być dużo gorzej.
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9282
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: Adaptacje filmowe wszech czasów.

14-12-2011, 12:43

Jeżeli chodzi o Władcę Pierścieni to zdecydowanie wolę książkę. I w filmie nie ma Toma Bombadila;)
Awatar użytkownika
Duban
weteran forumowych bitew
Posty: 1081
Rejestracja: 14-03-2006, 13:32
Lokalizacja: Wrocław

Re: Adaptacje filmowe wszech czasów.

14-12-2011, 12:48

Tai Pan i Egipcjanin Sinuhe - książkowy i filmowy top!
If you believe the western sun
is falling down on everyone.
You're breaking free and the morning's come.
If you would know your time has come.
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3049
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: Adaptacje filmowe wszech czasów.

14-12-2011, 13:31

Rumble Fish Coppoli, to chyba jego najlepszy film.

Obrazek

jeszcze piknik pod wiszaca skala Petera Weira
I AM MORBID
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Adaptacje filmowe wszech czasów.

14-12-2011, 16:21

Heretyk pisze:
ultravox pisze:Mnie niezbyt się podobała adaptacja "Władcy Pierścieni", generalnie zresztą nie przepadam za adaptacjami
moim zdaniem wyszło to bardzo dobrze, niemal idealnie.
minus niektore sekwencje CGI, ktore po latach mocno traca myszka. ogladalem z rok temu i pare razy dalo po oczach. ale poza tym nie mam zastrzezen. ksiazka zawsze bedzie lepsza, ale moim zdaniem nie dalo sie tej ekranizacji zrobic lepiej
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Adaptacje filmowe wszech czasów.

14-12-2011, 16:21

Heretyk pisze:
ultravox pisze:Mnie niezbyt się podobała adaptacja "Władcy Pierścieni", generalnie zresztą nie przepadam za adaptacjami
moim zdaniem wyszło to bardzo dobrze, niemal idealnie.
minus niektore sekwencje CGI, ktore po latach mocno traca myszka. ogladalem z rok temu i pare razy dalo po oczach. ale poza tym nie mam zastrzezen. ksiazka zawsze bedzie lepsza, ale moim zdaniem nie dalo sie tej ekranizacji zrobic lepiej
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12097
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: Adaptacje filmowe wszech czasów.

14-12-2011, 16:34

"Czas apokalipsy" czyli "Jądro Ciemności" Józefa Korzeniowskiego jest bardzo dobrą adaptacją!
all the monsters will break your heart
Awatar użytkownika
Rattlehead
zahartowany metalizator
Posty: 4041
Rejestracja: 16-02-2006, 19:38

Re: Adaptacje filmowe wszech czasów.

14-12-2011, 17:18

"Imię Róży" swietna ekranizacja, a książka jeszcze lepsza.
support music, not rumors
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Adaptacje filmowe wszech czasów.

14-12-2011, 17:30

a propos Jacksona, zajebisty material z setu Hobbita:


moze jemu pierwszemu uda sie zrobic fajny film 3d
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
the_bad
rozkręca się
Posty: 78
Rejestracja: 28-10-2011, 21:57
Lokalizacja: wyspa

Re: Adaptacje filmowe wszech czasów.

14-12-2011, 17:35

a jak sie wam podobaja adaptacje Kinga - oprocz wspomnianego wczesniej Shawshank Redemption?
Podobal mi sie 1408 np.

Obrazek
Niektórzy naukowcy twierdzą, że wodór, ponieważ jest go takie mnóstwo, jest głównym budulcem wszechświata. Nie zgadzam się z tym. Twierdzę, że głupoty jest więcej niż wodoru, i że ona jest głównym budulcem wszechświata.
— Frank Zappa
Awatar użytkownika
Deviant
w mackach Zła
Posty: 937
Rejestracja: 04-04-2007, 12:25

Re: Adaptacje filmowe wszech czasów.

14-12-2011, 17:39

"Mechaniczna pomarańcza"
Awatar użytkownika
nicram
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 12097
Rejestracja: 13-04-2011, 18:53
Lokalizacja: Litzmannstadt

Re: Adaptacje filmowe wszech czasów.

14-12-2011, 17:49

Rattlehead pisze:"Imię Róży" swietna ekranizacja, a książka jeszcze lepsza.
O yeah!


Jak już The Bad wspomniał Kinga, to nie można zapominać o "MISERY". Czysta zajebistość! :-)
all the monsters will break your heart
Awatar użytkownika
Alsvartr
rasowy masterfulowicz
Posty: 2900
Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Adaptacje filmowe wszech czasów.

14-12-2011, 17:55

ultravox pisze:
To nie jest zły film. Problemem jest to, że książkę przeczytałem jako dzieciak i zrobiła na mnie wtedy ogromne wrażenie. W zestawieniu z szarą, komunistyczną rzeczywistością trylogia Tolkiena była czymś na kształt przygody, podróży do zupełnie innego świata. W porównaniu z obrazami, które miałem wtedy w głowie film musiał wypaść blado. Choć uczciwie trzeba przyznać, że jest zrobiony bardzo dobrze, mogło być dużo gorzej.
Ja naprawdę nie wiem co by tam można było zrobić lepiej. Ja tez zaczynałem znajomośc z Tolkienem jeszcze w podstawówce i całą trylogię razem z 'Hobbitem' przeczytałem niezlioczoną ilość razy. Jak obejrzałem pierwszy film zaraz po premierze w 2003 roku to wyrzucił mnie z butów, ale wtedy zganiałem to na karb dziecięcej fascynacji, która jednak z wiekiem absolutnie nie osłabła. Ale ja jestem absolutnym fanbojem Władcy Pierścieni i nie mam najmniejszych szans na obiektywizm w tej materii ;)
“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
ODPOWIEDZ