Masterful Magazine

^wczoraj zacząłem
co za pierdoły xD
ale obejrzę do końca, bo nie mówię że złe

Ostrzegam kolegów przed 2 sezonem tego serialu.Główna bohaterka wiecznie nagrzana i ciągle bełkocze pod nosem,dupowaty agent ABW,białoruscy gangsterzy latający z kałachami po wsi Warszawa,antyterroryści-pajace,a nad tym wszystkim unosi się duch FSB i GRU.Koszmar,omijać z daleka!



"Na żwirowisku zostają odnalezione szczątki nastolatki, która zaginęła ćwierć wieku temu. Policja na nowo bierze się za starą sprawę. Pora, aby trzy kobiety dobrze pamiętające feralne wydarzenia sprzed lat, zrobiły rachunek sumienia"

Islandzki średniak,6 odcinków,choć to raczej materiał na taki mini serial,góra 4 odcinki.
To już drugi czy trzeci serial z tego kraju jaki ostatnio obejrzałem,były też 3 filmy i powiem kolegom,że nie chciałbym mieszkać na tej wyspie,za żadne pieniądze.



Drugi sezon o przechodzącej kryzys twórczy pisarce i jej trzech najbliższych przyjaciółkach.
To taki hiszpański sex w dużym mieście,tylko,że tu jest zabawniej,sprośniej,więcej alkoholu się leje,więcej sexu i ogólnie zdecydowanie lepiej niż u amerykanów.

po 3 odcinku jest dobrze.

"Serial analizuje rolę mediów społecznościowych w morderstwie internetowego oprawcy, przedstawiając wydarzenia z punktu widzenia ośmiu osób zaangażowanych w sprawę"

Zapowiada się bardzo dobrze,ale im dalej tym niestety gorzej,jak często się zdarza w serialach zakończenie położone,twórcy chyba na siłę chcieli wszystkich zaskoczyć,oczywiście jest wątek homo,ale w netflix to już norma.

A sixth season was confirmed as part of a long-term deal in May 2018 that ordered 70 new episodes over an unspecified number of seasons

cdn

Czekacie? ;)

^ja czekam mimo wszystko. Polski odpowiednik Scotta/Brenta będzie żenujący jak widzę, ale ciekaw jestem reszty obsady.



skąd te zachwyty? 6/10

Prawdopodobnie nie wolno, ale bardzo dobrze oglądało mi się „The Haunting of the Hill House”. Przepraszam.

Fajny klimat!

Bardzo dobry duński serial,właśnie skończyłem pierwszy sezon i na dniach zaczynam drugi.
Polecam!

Oglądał już ktoś Fundację?

Bardzo inny serial. Taki trochę pod Lyncha, trochę jak jakieś Stranger Things. Nie jestem pewien, czy mi się podobało i czy twórcom wyszło tak, jak chcieli, ale całkiem dobrze się bawiłem. Polecić do sprawdzenia mogę. Nie jest to 2379356 opowieść o seryjnym mordercy i trapionym osobistymi problemami detektywie, który go tropi ani żadna inna klisza popularnych na Netfliksie formatów.

W małej rybackiej wiosce nagle pojawia się ksiądz, który swoim zaangażowaniem i specyficznym podejściem do głoszenia słowa bożego zaskarbia sobie uznanie hermetycznej, lokalnej społeczności. Pojawiają się wątki nadnaturalne i prawdziwe religijne cuda, a fanatyczna pomagierka księdza przeciąga coraz większą ilość ludzi z wioski na stronę kościoła.
Pomysł nawet fajny w swojej naiwności, ale głupota dialogów i pseudofilozoficzne, prymitywne rozkminy na temat śmierci, natury boga itp. powodowały opad rąk lub bezustanne plaskanie się w czoło. Pełno rewolucyjnych wniosków pokroju "a może to człowiek stworzył boga bo bał się natury" i, bo to przecież Netflix, wątek muzułmanina, który jest policjantem i całe życie go nazywali terrorystą w USA a przecież też płakał przy 9/11. Ja pierdolę, radzę omijać z wyjątkiem zajebistej sceny mszy wielkanocnej w kościele w przedostatnim odcinku.

Kasztanowy ludzik.





Wczoraj były dwa pierwsze. Nie pamiętam, kiedy aż tak czekałem na kolejne odcinki.

Też dwa wczoraj pierwsze obczailem i mimo pewnej sztampy oraz charakterystycznego chłodnego skandynawskiego nastroju czekam na kolejne.

Z ostatnio oglądanych rzeczy duże wrażenie sprawił drugi sezon Kruka - powiem bez ogródek, że jest świetny i przebił pierwszy sezon. Chyba najlepsza polska seria od czasu Slepnac od świateł obok Klangor.

TheDude pisze: ↑

05-10-2021, 10:31

Fajny klimat!

bardzo spoko, z sezonu na sezon robi się coraz lepiej i smutniej.

Maruder pisze: ↑

06-10-2021, 22:40

Też dwa wczoraj pierwsze obczailem i mimo pewnej sztampy oraz charakterystycznego chłodnego skandynawskiego nastroju czekam na kolejne.

Kamerowanie* robi robotę. W temacie klimatu/ nastroju. Samo story, wiadomo, tutaj się koła nie wymyśli. Dreptanie w miejscu, drenowanie powtarzalnych wątków.

Tak teraz, po 4rech ogarniętych, mam przekonanie, kto i co. Nie przepadam za tym. No i napięcie oraz dynamika siadły. W takich momentach zostaje pytanie, czy już na tym etapie nie dało się zrobić o jeden odcinek mniej?

* Tak poza tym budowaniem mrocznego nastroju. Zupełnie udanego zresztą. Jak ludź, jeden z drugim, ogarnął kamerowanie z drona, musi w każde filmidło wpierdolić, look z lotu ptaka. Niby fajne, ale ujęcie drogi i jadącego auta, to już nie może się odbyć bez opłacenia ekipy z kamerzystą droniarzem. Taki tam znak czasów.

wracam po dłuższej przerwie, pierwszy sezon całkiem ok, teraz drugi na tapecie.

Drugi wg.mnie niestety porażka, okrutny zjazd po błyskotliwej jedynce. Ostatnio wróciłem do tej serii po przerwie zachęcony dobrymi opiniami trójki ale nie siadło mi zupełnie.

Miałem pewne obawy, ale pierwsze 3 odcinki nowego sezonu Doom Patrol kompletnie je rozwiały. Jest doskonale.