Zdecydowanie najgorszy film (przynajmniej historyczny) jaki oglądałem to rosyjskie 'Rok 1612' - jeżeli ktoś uważa nasze 'Ogniem i Mieczem' za ścierwo to niech obejrzy ww, absurd goni absurd - akcja dzieje się w czasie Wielkiej Smuty a za głównego bohatera robi ruski chłop pańszczyźniany, który przebiera się za hiszpańskiego najemnika (po śmierci tego ostatniego) po czym nabywa sztukę fechtunku (we śnie od ducha tego Hiszpana), obługiwania artylerii uczy go giermek nieboszczyka i to na przykładzie pustego pniaka udającego armatę i mchu robiącego za proch! Oczywiście to takim treningu chłopek jedzie wszystkich rapierem jak chce, a następnie oddaje 2 strzały (na cały film), jeden dla szpanu, drugi podczas oblężenia grodu gdzie oczywiście rozpierdala skład amunicji powodując efekt domina w składach sąsiednich i wysadzając 90% polskiego obozu w powietrze, trupy latają, husarze płoną, ba nawet Michał Żebrowski (evil hetman) spada z konia na glebę! Oczywiście ruski chłopek ze swoją wybitną wiedzą strategiczną uprzednio przygotowuje cały gród do oblężenia - na skargi mieszkańców że brakuje 'puszek' sam przedstawia kowalom własne projekty dział do zrobienia z byle gówna dzięki czemu ów dotychczas bezbronny gród zostaje uzbrojony po zęby.
Autorzy tego gniota pewnie słyszeli o straszliwej potędze polskiej husarii ale chyba ją przeceniali ponieważ stanowi ona chyba 100% polskiej jazdy, no pewnie, po chuj jacyś dragoni, tutaj husarze robią nawet patrole po lasach! A kogo wysyłają do zdobycia ruskiego grodu (już po sławetnej eksplozji spowodowanej celnym strzałem ruskiego chłopka)? Wiadomo - husarię! Pewnie miała za cel stratować zamek. Na szczęście ruski chłopek wyposażony w geniusz strategiczny i to przewidział, kazał przygotować amunicję do armat w postaci łańcuchów zakończonych metalowymi kulkami, które ścinają łby kilku pierwszych husarów po czym reszta zwiewa w popłochu a hetman zarządza koniec oblężenia! Kurwa! To jeszcze nie koniec, potem ma miejsce ma miejsce scena między evil hetmanem Żebrowkim a jakimś pomniejszym dowódcą, który pyta - 'Ale skąd oni mieli te puszki'? - 'No jak to, pewnie ten Hiszpaniec coś wymyślił' ROTFL ROTFL ROTFL to chyba było zainspirowane jednym z dowcipów o Stirliztu.
No dobra, film jest najdroższą produkcją w historii rosyjskiego kina więc pewnie można spodziewać się wspaniałych scen batalasticznych nie? A chuja tam! Bitwy (nieliczne) wyglądają mniej więcej tak - jest pokazane jak rusza kilkanaście koni w awangardzie jednej armii, to samo po drugiej stronie, bięgną biegną bięgną, zderzają się i... pojawia się czarny ekran i linijka tekstu z informacją kto bitwę wygrał!!!!!!!!!!! Potem tylko rzut okiem na pobojowisko i do domu. Zastanawialiśmy się kiedyś z kolegami czym to jest spowodane i wpadliśmy - najprawdopodobniej 3/4 kosztów produkcji filmu stanowi gaża Michała Żebrowskiego więc na resztę niewiele zostało.
Z litości pomijam różne nieudolnie wplatane wątki fantasy typu jakieś jednorożce, starzec-mędzec-eremita który wlazł był na drzewo nie postanowił z niego nie zleźć do końca Wielkiej Smuty, które wg mojej skromnej wiedzy historycznej zakończyła się wraz z wyborem pierwszego z Romanowów ale nie! Złazi z drzewa już wtedy, kiedy czaszka evil hetmana Żebrowskiego zostaje przebita rapierem chłopka (dokładnie po tej scenie ponieważ telepatia w Rosji to norma). Sama elekcja ma miejsce dopiero później, niestety mimo zasług w postaci wyparcia w pojedynkę niecnych Polaków z Księstwa Moskiewskiego chłopek nie zostaje carem gdy tylko ujawanionie zostaje jego haniebne pochodzenie, nie dane jest mu również z tego powodu przeruchać księżnej, którą uratował od zakutaszenia przez evil hetmana Żebrowskiego a na którą napalał sie cały film. Morał z tego taki że w Rosji jeżeli urodziłeś się nikim to i umrzesz nikim i jeszcze na sam koniec dostaniesz kopa w dupę!
Przepraszam za chaotyczny potok myśli ale nawet teraz po 4 latach od premiery mnie telepie jak tylko pomyślę o tym gównie.