Strona 1 z 2

Dekalog - Kieślowski

: 04-06-2012, 21:41
autor: Czesław
Kult, nie kult, zasłużone miejsce w panteonie najciekawszych filmów, kino jakie zmieniło wasze spojrzenie na kinematografię, albo chociaż na pewne codzienne sprawy? Najlepsza, waszym zdaniem, część?

Re: Dekalog - Keślowski

: 04-06-2012, 22:06
autor: Baton
Zaraz pewnie przyjdzie Bambi i powie, że to nic specjalnego.
Czesław pisze:Najlepsza, waszym zdaniem, część?
Dziesiąta za znakomitą, błyskotliwą fabułę, piątka za klimat, jedynka za treść i skondensowanie. "Obiektywnie" najlepszy chyba pierwszy, ale obstawał przy tym nie będę, kwestia jest dyskusyjna.

Światopoglądu mi nie zmieniło, ale lubię, doceniam, no klasyk no. Co tu dodać.

Re: Dekalog - Keślowski

: 04-06-2012, 22:48
autor: TORTURER
Sa czesci lepsze i gorsze,ale wedlug mnie,w pewnym sensie caly Dekalog stanowi jedna calosc.Portret Conditio Humana ,tlo komunistycznej Polski jest tu równiez wazne,aczkolwiek,nie kluczowe.Bardzo specyficzne kino,Kieslowski mial swój styl,niesamowicie oryginalna postac w panteonie rezyserów swiatowych.Na You Tube jest o nim dokument pt "I'm so so",polecam obejrzec.

Re: Dekalog - Keślowski

: 04-06-2012, 23:31
autor: Bambi
Tylko krótki film o zabijaniu w wersji koniecznie kinowej. Dekalog to zwykłe moralizatorstwo i łopatologia niestety. Prócz zawoalowanej i nie zawsze czytelnej symboliki seria ma mało do zaoferowania niestety. Ale Krótki film o zabijaniu to z kolei najlepszy film polski, jaki został kiedykolwiek nakręcony. Aha - wersja dekalogowa filmu oczywiście skrócona, inaczej zmontowana, jednowymiarowa - do zaorania. :)

Re: Dekalog - Keślowski

: 04-06-2012, 23:43
autor: TORTURER
Boze widzisz a nie grzmisz :)

Re: Dekalog - Keślowski

: 05-06-2012, 15:00
autor: Anarch777
Uwielbiam "Dekalog" za metafizykę, koncept, świetne aktorstwo i muzykę Preisnera. Ulubiony na pewno 5, 6 i 2.

Re: Dekalog - Keślowski

: 05-06-2012, 15:02
autor: Buła
kto to Keślowski ?

Re: Dekalog - Kieślowski

: 05-06-2012, 18:02
autor: Czesław
Ale męczybuła...

To aż dziwne, ale na temat Dekalogu mam zdanie niemal identyczne jak Baton, 1, 5 i 10 wymiatają. Bambi to jakiś kosmita.

Re: Dekalog - Kieślowski

: 05-06-2012, 18:28
autor: moonfire
Jedynka, piątka i szóstka. W zasadzie widziałem to wszystko w liceum, więc dość dawno i mogę nie pamiętać. Wiem, że końcowe dwa już były męczeniem buły. A zachwytów nad zachodnim kinem Kieślowskiego nie rozumiem. Widziałem "Niebieskiego" i "Podwójne życie Weroniki" i myślałem, że porzygam się od tej natrętnej pseudopsychologii i dylematów moralnych rozpieszczonych Europejczyków. No, ale skoro scenariusze pisał gość, który płakał, że nakryto go wciągającego koks w towarzystwie dziwek, to co się dziwić. W końcu dzieło jest jakąś tam projekcją wnętrza twórcy.

Re: Dekalog - Kieślowski

: 05-06-2012, 22:03
autor: Baton
moonfire pisze:Wiem, że końcowe dwa już były męczeniem buły.
Ostatni jest doskonały, zupełnie inny, ale przede wszystkim błyskotliwy, świeży, precyzyjny jak żyleta. Świetny, groteskowo - komiczny film, zachowujący zarazem ducha całej serii. Chyba że przez "dwa końcowe" rozumiesz 8 i 9, to wtedy moge się zgodzic, bo rzeczywiście są takie o, mało wybijające się.
Czesław pisze:Bambi to jakiś kosmita.
Nie, to sarna. Czy tam jeleń wirginijski, niech będzie.

Re: Dekalog - Kieślowski

: 05-06-2012, 22:13
autor: nicram
Czesław pisze:Ale męczybuła...

To aż dziwne, ale na temat Dekalogu mam zdanie niemal identyczne jak Baton, 1, 5 i 10 wymiatają. Bambi to jakiś kosmita.
Nie, to nieuk. Gdyby to jednak wyreżyserował Spielberg, to byłyby achy i ochy. Jeżeli o mnie chodzi to zdecydowany kult!

Re: Dekalog - Kieślowski

: 05-06-2012, 23:25
autor: mysticcum
Dla mnie również kult. Największe wrażenie wywarła na mnie jedynka (co nie znaczy, że pozostałe nie zrobiły żadnego).

Re: Dekalog - Kieślowski

: 05-06-2012, 23:45
autor: Bambi
Jedynie moonfire widzę kuma o co biega. Reszta łapie się na te tandetne triki i zapewne nie zauważa różnicy nawet między kinowym krótkim filmem o zabijaniu a dekalogowym. :D:D:D:D
Ale luz, na początku liceum też zajebiście lubiłem dekalog, kolory i weronikę, nie zauważając wszechobecnej pretensjonalności i nachalnego moralizatorstwa. :)))

Re: Dekalog - Kieślowski

: 06-06-2012, 20:02
autor: Czesław
Jakiego moralizatorstwa?

Re: Dekalog - Kieślowski

: 06-06-2012, 22:36
autor: Bambi
Chodzi pewnie o to, że dekalog sam w sobie jest kodeksem moralnym, więc dokładnie wskazuje drogę, więc jak można zarzucić tym filmom moralizatorstwo? Tak? Ale w wersji filmowej, dodatkowo w wykonaniu Kieśla to zupełnie się nie sprawdza. Uproszczenia, jeszcze raz uproszczenia (rozumiem - czas trwania poszczególnych odcinków) są niesamowicie denerwujące. Ktoś jest zły, robi złe rzeczy, potem żałuje, że to zrobił, bo tak nie można. Nie znoszę formuły tej serii, nie znoszę łopatologii tej serii, nie znoszę nachalnego podkreślania uczuć bohaterów za pomocą banalnej muzyki Preisnera, nie znoszę podsumowania każdego z odcinków. Jak mówiłem - nie jestem przeciwnikiem Kieślowskiego, ba nakręcił on najlepszy film w polskiej kinematografii, ale nie jestem też zwolennikiem jego późniejszego, banalnego, nieraz nawet żenującego płaską jak sklejka psychologią kina.

Re: Dekalog - Kieślowski

: 06-06-2012, 22:46
autor: moonfire
Z Kieślowskiego najbardziej cenię Amatora i Przypadek. No i poza tym facet był czujnym dokumentalistą. Kilka lat temu ukazał się box z jego filmami, pewnie jeszcze gdzieś do zdobycia po aukcjach. Dekalog, jak pisałem, momenty ma, a ta nadęta pseudointelektualna atmosfera Trylogii i Weroniki trąci mi banałem dla licealistek podniecających się Królem Lwem, Paulem Coehlo i Awatarem.

Re: Dekalog - Kieślowski

: 06-06-2012, 22:47
autor: Bambi
moonfire pisze:Z Kieślowskiego najbardziej cenię Amatora i Przypadek. No i poza tym facet był czujnym dokumentalistą. Kilka lat temu ukazał się box z jego filmami, pewnie jeszcze gdzieś do zdobycia po aukcjach. Dekalog, jak pisałem, momenty ma, a ta nadęta pseudointelektualna atmosfera Trylogii i Weroniki trąci mi banałem dla licealistek podniecających się Królem Lwem, Paulem Coehlo i Awatarem.
Oj kurwa, Króla Lwa to ty do tego nie mieszaj. :)))

Re: Dekalog - Kieślowski

: 06-06-2012, 22:53
autor: moonfire
Bambi pisze: Oj kurwa, Króla Lwa to ty do tego nie mieszaj. :)))
Może się rozpędziłem nieco, ale przyznasz mi rację, że obecnie młodzież woli oglądać filmy dla dzieci? Chyba, że ja zawsze byłem nienormalny, jako dzieciak nie lubiłem ani Fasolek, Kukulskiej, czy Akademii Pana Kleksa.

Re: Dekalog - Kieślowski

: 06-06-2012, 22:55
autor: Scaarph
kiedy król lew nie jest wcale dla dzieci :)

Re: Dekalog - Kieślowski

: 06-06-2012, 22:57
autor: Bambi
moonfire pisze:
Bambi pisze: Oj kurwa, Króla Lwa to ty do tego nie mieszaj. :)))
Może się rozpędziłem nieco, ale przyznasz mi rację, że obecnie młodzież woli oglądać filmy dla dzieci? Chyba, że ja zawsze byłem nienormalny, jako dzieciak nie lubiłem ani Fasolek, Kukulskiej, czy Akademii Pana Kleksa.

pan kleks to jeden z najlepszych polskich filmów! kukulską wałkowałem na przemian z horrorami! Ale ty podajesz wzorce bardzo dobre, odnoszące się do przeszłości! Ze wszystkim bym się zgodził, jakby tam był shrek, zamiast króla lwa, albo jakiś inny pixar, bo to jest prawdziwa zmora naszych czasów!