Strona 11 z 15

Re: Star Wars

: 23-12-2017, 11:41
autor: kenediusze
Nie jest prawdziwe. To, o czym piszesz, dotyczy faktów, a nie tego, ile kto ma lat i co jak subiektywnie odbiera. Najpierw były filmy, potem kult, potem machina marketingowa. Tyle. Dziesięciolatki może i najpierw poznają SW za pośrednictwem tej machiny, ale to nie ma znaczenia dla kolejności wydarzeń, w jakich ten kult i machina się narodziły.

Re: Star Wars

: 23-12-2017, 11:46
autor: 535
"Subiektywnie" jest prawdziwe, jak najbardziej. Jeden z drugim nim zobaczą film, a nawet zanim dowiedzą się, że to film, już będą napiętnowani. Ta kampania jest naprawdę mocna i wszechobecna.

Re: Star Wars

: 27-12-2017, 16:02
autor: Plagueis
Symbolem nowych SW stała się dla mnie, przemierzająca kosmiczne przestrzenie, Leia. CO TO BYŁO, ja się pytam???

Re: Star Wars

: 27-12-2017, 17:15
autor: Plastek
Plagueis pisze:Symbolem nowych SW stała się dla mnie, przemierzająca kosmiczne przestrzenie, Leia. CO TO BYŁO, ja się pytam???
Już koledze mówię:
0ms pisze: Znakomity film, masa niuansow. To przeciez mokry sen fana Star Wars i filmow w ogole.

Re: Star Wars

: 27-12-2017, 19:50
autor: Stoigniew
Obrazek

w sumie niegłupie mając na uwadze wszędobylską w dupę jebaną poprawność polityczną nawet w świecie filmu i dyskusje typu "czy następny Bond będzie czarnuchem, pedałem czy kobietą?"...

Re: Star Wars

: 27-12-2017, 20:16
autor: HSVV
daleko mi do porpawności politycznej, ale powyższy mem to rak jak chuj i kula w płot. w osławionej, rzekomo najlepszej, części V jedną z ważniejszych postaci jest czarny Lando Calrissian.

po drugie, jaka fantastyczna trylogia? powtarzam, Gwiezdne Wojny to nie żaden Władca Pierścieni ani Diuna, ani żadna piękna baśń, tylko remizowy odpust na kosmiczną skalę. przypomnieć sobie radzę tańce i fikołki z VI części. jak ktoś jest w stanie to obejrzeć do końca bez chwili zażenowania, to... nie, żaden szacun, współczucie jedynie.

Re: Star Wars

: 27-12-2017, 20:48
autor: Hatefire
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czyli ci kolesie nie wydają się wam dziwni, ale już istnienie w uniwersum czarnoskórego kolesia już jest nie na miejscu?

Re: Star Wars

: 27-12-2017, 20:52
autor: Hatefire
HSVV pisze:w osławionej, rzekomo najlepszej, części V jedną z ważniejszych postaci jest czarny Lando Calrissian.
Nie wspominając o głosie Dartha Vadera ;-)

Re: Star Wars

: 27-12-2017, 20:57
autor: mad
Plagueis pisze:
535 pisze:Na forum, dworujemy sobie od czasu do czasu z pasji i przyzwyczajeń. Pozwolę sobie i ja. Pierwszy raz oglądałem film z tej serii, nawet nie pamiętam kiedy. Jakieś okolice stanu wojennego chyba. Nieważne. Pal sześć martyrologię i ordery. Film jak film. Dziwię się, że ktokolwiek może się pasjonować tym przedymanym marketingowym gównem do tej pory.
Ja się dziwię, że ktoś może się tym nie pasjonować, oglądając film po raz pierwszy w tamtym okresie. ;) Sam zobaczyłem Nową Nadzieję jako kilkulatek nawet jeszcze przed stanem wojennym (mój pierwszy seans filmowy w kinie) i był to strzał, którego skutki są odczuwalne do dzisiaj, a nawet przeszły na następne pokolenie. ;) Całkiem normalne, Saga trwa.
+1
Jako około dziesięciolatek oglądałem Nową nadzieję w szaroburej komunie w niewielkim kinie w prowincjonalnym miasteczku - to było coś! Od razu bodajże 3 seanse z kuzynem zaliczyliśmy. A potem niezliczone dyskusje przed blokiem pod trzepakiem (bez skojarzeń, proszę) na temat tego, co widzieliśmy. Pamiętam, że ktoś rzucił hasło, jakoby w USA prezentowano w kinach części wcześniejsze (skoro NN to część IV). Kłótni było co niemiara. To całe szaleństwo miało jakiś wpływ na moje dzieciństwo, a dzieciństwo to podstawa - zatem fanem SW jestem do dzisiaj. Żaden ze mnie kinomaniak, mogę nawet powiedzieć, że kino jako takie mnie za bardzo nie interesuje, no może czasami... - ale sentyment do SW pozostanie pewnie aż do zgonu.
Nigdy nie kupiłem żadnego gadżetu związanego z uniwersum - w dzieciństwie tego po prostu nie było, a potem to już ja byłem na to za stary. Tym niemniej w żaden sposób mi to nie przeszkadza... niech sobie nawet sobie jedi wyskakują z chipsów.

Jutro wybieram się na seans do tego samego kina i liczę chociaż na odrobinę Mocy.

Re: Star Wars

: 27-12-2017, 23:11
autor: 0ms
Plastek pisze:
Plagueis pisze:Symbolem nowych SW stała się dla mnie, przemierzająca kosmiczne przestrzenie, Leia. CO TO BYŁO, ja się pytam???
Już koledze mówię:
0ms pisze: Znakomity film, masa niuansow. To przeciez mokry sen fana Star Wars i filmow w ogole.
Rewelacyjny moment :D There is another - co w tym dziwnego?

Re: Star Wars

: 27-12-2017, 23:34
autor: byrgh
Hatefire pisze:Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czyli ci kolesie nie wydają się wam dziwni, ale już istnienie w uniwersum czarnoskórego kolesia już jest nie na miejscu?
W punkt.

Re: Star Wars

: 27-12-2017, 23:59
autor: Lukass
HSVV pisze:po drugie, jaka fantastyczna trylogia? powtarzam, Gwiezdne Wojny to nie żaden Władca Pierścieni ani Diuna, ani żadna piękna baśń, tylko remizowy odpust na kosmiczną skalę. przypomnieć sobie radzę tańce i fikołki z VI części. jak ktoś jest w stanie to obejrzeć do końca bez chwili zażenowania, to... nie, żaden szacun, współczucie jedynie.
Już się obawiałem, że jestem jedynym, który tego gówna nie trawi :) Gwiezdnym Wojnom mówimy nie! Chodzą słuchy, że Diuna ma się doczekać nowej ekranizacji, to jest coś, co (mam nadzieję) będzie warto zobaczyć.

Re: Star Wars

: 28-12-2017, 09:02
autor: Plagueis
Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy autorytatywnie stwierdzają, że dana rzecz jest gównem, bo im się tak zdaje - dziwne to trochę. :)
Z drugiej strony - mam tak, że nie ufam facetom, którzy nie piją, nie słuchają metalu i nie lubią Gwiezdnych Wojen, więc każdy ma jakieś halo. ;)
mad pisze:To całe szaleństwo miało jakiś wpływ na moje dzieciństwo, a dzieciństwo to podstawa - zatem fanem SW jestem do dzisiaj.
To chyba najlepsze podsumowanie tematu i nic więcej nie trzeba dodawać.

Re: Star Wars

: 28-12-2017, 10:33
autor: Stoigniew
HSVV pisze:daleko mi do porpawności politycznej, ale powyższy mem to rak jak chuj i kula w płot. w osławionej, rzekomo najlepszej, części V jedną z ważniejszych postaci jest czarny Lando Calrissian.
nie wiem czy mem jest trafiony czy nie, zakładam że skoro go ktoś zrobił to chyba to sprawdził :) Ja nigdy nie obejrzałem od początku do końca żadnej z części więc polegam na wiedzy innych :)
a tak przy okazji to mem dotyczył części IV, a Ty piszesz o części V.....
może w czwórce faktycznie nie było żadnego czarnucha ....

Re: Star Wars

: 28-12-2017, 14:03
autor: Heretyk
chuj, że do najbliższego kina mam ok. 60 kilometrów. w najbliższym czasie się przejadę by na własnej skórze doświadczyć, czy to faktycznie gówno, czy może kolejny fajny, rozrywkowy film dziejący się w jednym z moich ulubionych universów ever

Re: Star Wars

: 28-12-2017, 15:46
autor: Nostromo
Heretyk pisze:chuj, że do najbliższego kina mam ok. 60 kilometrów. w najbliższym czasie się przejadę by na własnej skórze doświadczyć, czy to faktycznie gówno, czy może kolejny fajny, rozrywkowy film dziejący się w jednym z moich ulubionych universów ever
To jest właśnie taki film. Bredzenie, że to gówno ma tyle samo sensu jak bredzenie, że nowy MA to gówno. Na klimat rodem z pierwszych 3 części nie ma co liczyć, bo działa tutaj taka sama zasada jak w przypadku muzyki. Pierwsze usłyszane płyty MA są najlepsze, bo... są pierwsze. Osłuchane wzdłuż i w poprzek, w czasie kiedy po wkręceniu się w album słuchało się go na okrągło w dzień i w nocy, a nie jak teraz kilka odsłuchów i na półkę pod tytułem "dobre, wrócę do tego". Jak tylko przesłucham kilkanaście innych albumów czekających w kolejce, a w międzyczasie zapuszczę jeszcze pierwsze 3 albumy żeby się upewnić czy się nie zestarzały.
Kino rozrywkowe, nie nudziłem się ani przez minutę. Tym bardziej, że i jedynka i dwójka mocno nawiązują do starych części. Taką bezpieczną drogę wybrali producenci. Nowi fani coś dostaną i starzy coś dostaną. Nikt nie sili się na przebicie oryginałów, bo wiadomo, że jest to niewykonalne i czasami można się w ten sposób pogrążyć. Są rzeczy, które irytują, ale oglądając marvelowskie produkcje zdążyłem się przyzwyczaić. Moim zdaniem części 4/5/6 >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> 7/8 >>>>1>>>>>>2/3

Re: Star Wars

: 28-12-2017, 16:09
autor: ozob
To, ze Leia dysponowala mica nie powinno dziwic skoro byla corka Vadera. Jednakze sama scena gdzie lata to porazka. Podobnie jak smierc rzekomo najpotezniejszego uztkownika mocy w swiecie GW jakim ma byc Snoke. Obie scent klada ten film.

Re: Star Wars

: 28-12-2017, 16:17
autor: Heretyk
więcej spoilerów poproszę... co za ludzie

Re: Star Wars

: 28-12-2017, 16:22
autor: Nostromo
ozob pisze:To, ze Leia dysponowala mica nie powinno dziwic skoro byla corka Vadera. Jednakze sama scena gdzie lata to porazka. Podobnie jak smierc rzekomo najpotezniejszego uztkownika mocy w swiecie GW jakim ma byc Snoke. Obie scent klada ten film.
Scena z Leją to jedna z tych bardziej irytujących. Druga wspomniana dla mnie nie jest problemem, pokonała go arogancja i samouwielbienie. Nie takie pyszałki ginęły na dużym ekranie w mniej widowiskowy sposób.

Re: Star Wars

: 28-12-2017, 16:23
autor: byrgh
E tam, ja najbardziej lubię BATS, choć w kolejności poznałem jako ostatnie ;)