DOKUMENTY

Wszystkie chwyty dozwolone - od "Begotten" po "Wejście smoka".

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9022
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: DOKUMENTY

08-12-2014, 11:27

nie gadaj, że archipelagu nie czytałeś
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: DOKUMENTY

08-12-2014, 11:28

serio. ja w ogole mam takie braki w literaturze, ze wole sie nie chwalic :D.
this is a land of wolves now
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14999
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: DOKUMENTY

08-12-2014, 11:31

A propo ze jeśli chodzi o wcielone zło Stalina. Pod tym względem przewyższał Hitlera i chyba każdego satrapę, czy to komunistycznego czy jakiegokolwiek innego, który nastąpił po nim, przed nim być może jakiś był, tyże jest mało dokumentów potwierdzających te relacje. Stalin potrafił manipulować ludźmi, potrafił nastawić ich naprzeciw siebie, by nawzajem denuncjowali samych siebie, swoich przyjaciół, żony, mężów, umiał sprawić, by kąsali się wzajemnie odczuwając przy tym jakąś sadystyczną przyjemność. Bardzo dobry przykład pokazujący zimne okrucieństwo Stalina to przypadek Generała Aleksandra Wasilewskiego, pełniącego obowiązki szefa sztabu, a także członka nadzwyczajnego zespołu stalingradzkiego. Wasilewski był barczysty, postawny, a jednocześnie wrażliwy, łagodny, a jego poczucie przyzwoitości wprawiało w zakłopotanie i zdumiewało Stalina, który był tej cechy pozbawiony.

Wasilewski pochodził z utraconego świata, który tak fascynował Stalina: jego ojciec był zamożnym wiejskim popem znad Wołgi, a on sam kształcił się do stanu duchownego, zanim został kaapitanem w armii carskiej. Kiedy wstąpił do Armii Czerwonej, musiał wyrzec się ojca i zerwać z nim wszelkie stosunki. Pewnego razu, po zakończeniu odprawy, Stalin poprosił Wasilewskiego o pozostanie i spytał, czy nie kusiło go, aby zostać popem. Kiedy ten odparł że nie, Stalin roześmiał się, i stwierdził, że cieszy się, że nie. W zadumie stwierdził również, że jedno, czego mogą nauczyć popi, to rozumieć ludzi. Człowiek nie powinien zapominać o swoich rodzicach.

Przy innej okazji zapytał go, kiedy ostatni raz widział się z rodzicami. Generał zaniepokojony pytaniem, odparł, że jego ojciec jest popem, więc musiał się go wyrzec. Stalin zapytał więc, czy jego ojciec jest kontrewolucjonistą.
- Nie , towarzyszu Stalin, jako pop wierzy w Boga, ale nie jest kontrrewolucjonistą.
- Kiedy na froncie trochę się uspokoi, myślę, że powinniście wziąść samolot, odwiedzić waszych rodziców i poprosić ich o wybaczenie.

Stalin nie zapomniał o ojcu Wasilewskiego.
- Czy polecieliście zobaczyć się z rodzicami i poprosić icho błogosławieństwo?
- Tak, towarzyszu Stalin.
- Minie dużo czasu, zanim zwrócicie mi dług.

Stalin otworzył sejf i pokazał Wasilewskiemu jakieś papiery. Były to przekazy pieniężne, które przez całą wojnę wysyłano ojcu Wasileskiego w imieniu Stalina.

W taki sposób, jeśli nie groźba czystki, jeśli nie terrorem, to sposobem, wykorzystując słabe punkty Stalin kupował sobie oddanie, władał ludźmi i ich duszami. Przebiegle, bez emocji, na zimno - czy po czymś takim generał byłby skłonny odmówić wykonania jakiegoś rozkazu? Ani kroku w tył, rozstrzeliwać dezerterów, obronić Stalingrad - wszystko stawało sie możliwe.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14999
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: DOKUMENTY

08-12-2014, 11:44

Riven pisze:Dzieki wielkie! Archipelag jest oczywiscie na liscie ksiazek do przeczytania juz od kilku lat, ale o tych dwoch pozostalych nie slyszalem. Chyba sprawie sobie pod choinke ten "Dwor".

Jeśli zdecydujesz się na "Dwór" gorąco polecam niejako pierwszą część, też dość solidny tom tego samego autora. To doskonałe wprowadzenie w umysł Stalina, jego drogę do władzy, to próba odpowiedzi na pytanie, co spowodowało, że nastąpiła w nim taka przemiana, że stał się monstrum, na rekach którego krew nigdy nie zdążyła zakrzepnąć, bo tyle jej było. "Stalin. Młode lata despoty". "Dwór czerwonego cara" to już historia Stalina od czasu rewolucji, aż do smierci.

"Archipelag" również gorąco polecam, ale od Sołżenicyna poleciłbym jeszcze "Oddział chorych na raka". To już może nie studium terroru ale ukazanie jednostki w państwie represji, dosyć przytłaczajaca lektura. "Dzieci Arbatu" polecam przeczytać jako pierwsze, jest tego pięć tomów, pierwsze dwa pod tym tytułem, następne dwa to "Dzieci Arbatu.1937 i później", a ostatnia to "Proch i pył". Nie przejmuj się objętością, czyta się jednym tchem.
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: DOKUMENTY

08-12-2014, 11:54

Ok, zanotowane. BTW:
As of 2008, nearly half of Russians view Stalin positively, and many support restoration of his monuments either dismantled by leaders or destroyed by rioting Russians during the 1991 dissolution of the USSR.[32][33]

According to the Levada polling centre, Stalin's popularity marks have tripled among Russians in the last twenty years, and the trend had accelerated since Vladimir Putin has come to power.[34]

According to Andrew Osborn, statues of Stalin "have begun to reappear" and a museum in his honor has been opened in Volgograd (former Stalingrad).[34] Steve Gutterman from the AP quoted Vladimir Lavrov, deputy director of Moscow's Institute of Russian History, as saying that about 10 Stalin statues have been restored or erected in Russia in recent years
this is a land of wolves now
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14999
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: DOKUMENTY

08-12-2014, 13:01

W sumie dla tych, którzy nie zostali dotknięci represjami, Stalin jawi się jako przywódca, który wyprowadził Rosję z technicznego zacofania, z kraju chłopskiego do kraju, który może poszczycić się hutami, przemysłem ciężkim, a w końcu nuklearną potęgą. To przecież wszystko jego zasługa, a ofiary? Każdy postęp wymaga ofiar, a pewnie sa ludzie opłacani przez Zachód, ten mityczny zły Zachód, którego potęga Rosji jest solą w oku i pragnie pogrążyć tego Wielkiego Wodza w oczach jego rodaków, każe mu odrzucić jego dokonania. To za jego czasów drżeli ze strachu nie tylko jego najbliżsi współpracownicy, ale cały świat. Pokazali światu, że zwycięski pochód Armii Czerwonej skończył się na Berlinie, ale gdyby był rozkaz, to poszli by dalej, i kto by ich zatrzymał? Tym bardziej, że pojawił się atomowy straszak. To że w kraju była bida z nędzą - cóż, widocznie tak miało być, ale żyło się, przyjmowało sie wszystko na klatę, bo nie wiedziano, że można żyć inaczej, lepiej, dostatniej. I to wszystko dzięki niemu, najpierw go wychwalano, a potem przyszedł Chruszczow i wygłosił referat o "Kulcie jednostki i jego konsekwencjach", najpierw zanoszono do niego modły, a teraz każe się go potępiać. A Zachód, znów ten zgniły, zły, rzucający kłody pod nogi Zachód, któremu nie podobała się tak wysoka pozycja ZSRR, przyczynił się do rozpadu JEGO imperium, cieszy go wewnętrzna degrengolada i opłakany stan gospodarki, miał rację Batiuszka gdy trzymał ich za mordę. Kto by nie tęsknił za czasami, gdy było się najpotężniejszym graczem na scenie - kolosem z glinianymi nogami, ale jednak kolosem?
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: DOKUMENTY

08-12-2014, 13:58

Naród, który dla śmiesznego poczucia wielkości zbudowanego nie własnymi osiągnięciami konkretnych ludzi, tylko kosztem dziesiątek milionów ofiar (jak np industralizacja ZSRR zbudowana na garbach niewolników gulagu) i ogólnie katastrofalnej sytuacji ekonomicznej i demograficznej; który jest w stanie zaakceptować totalny zamordyzm i ogólną nędzę dla takiego właśnie poczucia... Nam się to może wydawać równie nierealne, jak to o czym się słyszy na temat Korei Północnej. A jednak.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Zenek
weteran forumowych bitew
Posty: 1568
Rejestracja: 15-04-2004, 20:23

Re: DOKUMENTY

08-12-2014, 14:01

Nasum pisze:polecam Anatolija Rybakowa "Dzieci Arbatu", jest trochę historii, ale przede wszystkim ukazane zwykłe życie szarych obywateli w tych potwornych czasach.
Dzieci Arbatu bdb rzecz, polecam
Obrazek
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14999
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: DOKUMENTY

08-12-2014, 15:19

Riven pisze:Naród, który dla śmiesznego poczucia wielkości zbudowanego nie własnymi osiągnięciami konkretnych ludzi, tylko kosztem dziesiątek milionów ofiar (jak np industralizacja ZSRR zbudowana na garbach niewolników gulagu) i ogólnie katastrofalnej sytuacji ekonomicznej i demograficznej; który jest w stanie zaakceptować totalny zamordyzm i ogólną nędzę dla takiego właśnie poczucia... Nam się to może wydawać równie nierealne, jak to o czym się słyszy na temat Korei Północnej. A jednak.

Ale to smieszne poczucie wielkości zostało w głównej mierze wykreowane przez totalnie ogłupiającą propagandę, która jakoś musiała usprawiedliwić to, czego ukryć się nie dało, a co można było przekuć w sukces. Wielkiego głodu nie rozpowszechniano, bo oficjalnie go nie było, ale można już było mówić o rozbiciu kułaków i kolektywizacji wsi. Można było mówić o elektryfikacji, o zwycięskich planach pięcio czy sześcioletnich, ale nie mówiono już o dziesiątkach tysięcy więźniów, którzy zginęli od bicia i głodu, aby te plany zrealizować. Wszędzie wokół szaro, brudno i do dupy, ale w gazetach czy w kronikach wciąż trąbią o sukcesach.
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: DOKUMENTY

15-12-2014, 17:39

Mao's great famine
" onclick="window.open(this.href);return false;

Bardzo dobry dokument o polityce Mao, ktora poskutkowala glodem ktory pochlonal kilkadzesiat milionow ofair w ciagu kilku lat.
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10126
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: DOKUMENTY

15-12-2014, 19:13

Riven pisze:Wstrząsający dokument.

" onclick="window.open(this.href);return false;


Yodok Stories is a documentary film directed by Polishdocumentary screenwriter and director Andrzej Fidykand produced by Torstein Grude. Today, more than 200,000 men, women and children face torture, starvation and murder in North Korea's concentration camps.[1][2] Few survive the atrocities, yet the camps population is kept stable by a steady influx of new persons considered to be 'class enemies'.

A small group of people have managed to flee the camps and start a new life in the prosperous South Korea. The film follows some of these refugees who despite fear of persecution and death threats produce an extraordinary musical about their experiences in theYodok concentration camp.

Nie mam słów. Jeden z najbardziej przerażających filmów jakie widziałem. Horrory wysiadaja.
To zobacz film tego samego autora "Defilada". Jest bardziej alegoryczny, ale też daje po głowie. Z lektur, obowiązkowa jest ta pozycja:

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/109247/s ... -polnocnej" onclick="window.open(this.href);return false;
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: DOKUMENTY

17-12-2014, 21:32

Defilade znam, świetna rzecz oczywiście. Co do tej książki, mam ja na oku od dawna, jak będę miał czas na lektury rozrywkowe to sobie pewnie zapodam. Może rozrywkowe to trochę niefortunne określenie w tym wypadku ;p
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: DOKUMENTY

19-12-2014, 00:49

Kolejny bardzo dobry film dokumentalny o korei, tyle, ze bardzo swiezy (2013) i wyroznia sie tym, ze oparty jest na materialach filmowych nakreconych z ukrycia w samej korei polnocnej, pokazujac kawalki z zycia zwyklych ludzi. Takiego materialu jeszcze nie widzialem.

" onclick="window.open(this.href);return false;
this is a land of wolves now
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14999
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: DOKUMENTY

19-12-2014, 10:03

Najbardziej rozwala mnie to uwielbienie dla Kima prezentowane przez najbliższe otoczenie. Zawsze jak przyjeżdża z jakąś wizyta roboczą, jak to ładnie nazywają w Korei, to wokół niego cały wianuszek generałów z wyprasowanymi mundurami stoi niemal na baczność i gotowi są zapisać każde słowo swojego wodza. Ciekawi mnie, czy ci generałowie sami nie trzesą portkami kiedy zobaczą, że Kim jest niezadowolony z wizyty; czy fotograf nie ma pełnych gaci kiedy ma zrobić zdjęcie ukochanemu przywódcy, bo a nuż wejdzie mu pod nogi i bezpieka od razu go zwinie z rodziną do obozu bo ośmielił się zirytować wodza, albo zdjęcie będzie nie takie jak sobie życzył, albo sfotografuje nie to co trzeba.... Poza tym kurtki. Nie wiem czy nadal, ale KIm Dzong Il zakładał taka szarą kurtkę, oprócz mundurów można było zobaczyć tylko kilka takich samych kurtek wokół niego - to jakiś wojskowy wzór dla bezpieki?

Ciągnąc sprawę zwykłych ludzi - mimo zastraszenia, mimo terroru, głodu, biedy i izolacji, nie chce mi się wierzyć, że Koreańczykom przynajmniej nie przejdzie przez myśl, że ten system jest po prostu zły. Tyle że tak już to wszystko przesiąkło ideą, każdy skrawek życia społecznego, że nawet gdyby wszyscy byli niezadowoleni, to nic nie są w stanie zrobić. Zbiorowa niemoc. Społeczny paraliż.

Jaki to jest biedny naród - takiego natężenia absurdu nie ma chyba nigdzie indziej.
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: DOKUMENTY

19-12-2014, 10:08

No właśnie ten film pokazuje, że bardzo wielu koreancyzkow zdaje sobie sprawę ze można inaczej. Mówią, że przynajmniej połowa populacji widziała zagraniczne firmy (szmuglowane na DVD i USB), a ktoś tam twierdzi ze juz tylko niewielka część wierzy religijnie we władze. Dlatego warto obejrzeć. Zajebista jest scena z cotygodniowego zebrania we wsi ku czci wodza,gdzie śpiewają piosenki. Normalnie msza ;). Oczywiście jak się nie pojawisz to jesteś podejrzany. Albo to samo przemówienie kima puszczane z głośników od 3 miesięcy. Orwell 100 procent
this is a land of wolves now
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14999
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: DOKUMENTY

19-12-2014, 10:15

Ciekawe jak Koreańczycy reagują na zagraniczne filmy - w połowie patrzą na fabułę, a w połowie próbują wychwycić obrazy jak się żyje gdzieś indziej. Jak widzą współczesne samochody, telefony komórkowe, to traktują to pewnie jak S-F ;-) Albo przynajmniej tak samo jak Polacy, kiedy oglądali "Zmienników", gdzie w którymś z odcinków pokazali Bangkok nocą - neony, wieczorny żywioł, coca cola, na ulicach inne samochody niż Wołga, Trabant, Syrena czy popularny maluch...
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10126
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: DOKUMENTY

19-12-2014, 10:18

Namancalnym dowodem są choćby ucieczki do Chin. Władza nad tym nie panuje i jeśli chińczycy, akurat mają kaprys utrzeć nosa Kimowi i przymykają oko, to skala ucieczek przybiera naprawdę duże rozmiary. Natomiast system represji stworzony przez Kimów faktycznie uniemożliwia utworzenie się jakiekolwiek zorganizowanej opozycji. Jedyna szansa na zmianę, to ewentualnie przewrót palacowy, w którym członkowie elity obalają Kima i np dokonują liberalizacji na wzór chiński, zachowując władzę.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14999
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: DOKUMENTY

19-12-2014, 10:22

Dla zwykłych, szarych ludzi przewrót pałacowy niewiele by wniósł nowego do ich życia. Podejrzewam, że terror by nie zelżał, trzeba by było przeprowadzić czystki wśród wielu prominentnych działaczy partyjnych którzy są odurzeni religijnym kultem Kima i w obawie o życie zachowaliby lojalność do końca. A takie czystki mimo liberalizacji zawsze odbija się na społeczeństwie.
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: DOKUMENTY

19-12-2014, 10:23

W powyższym filmie wypowiada się były szef propagandy, który uciekł parę lat temu z Korei. Mówi, że za czasów starego była tylko partia i wierność jej. Młody nie ma już tak silnej władzy i pojawiły się rywalizujące obozy ortodoksow i 'liberałów'. Un nie potrafi nad tym zapanować i stad ucieka się do starego dobrego terroru, np podobno za jego panowania zwiększyła się liczba więźniów w obozach i zaostrzono kontrolę granic.

Szczerze mówiąc nie byłbym optymistą, to gówno może istnieć jeszcze wiele wiele lat. Największe nadzieje pokladalbym w kompletnym upadku gospodarczym (o ile może być gorzej), który bezwzględnie uniemożliwi logistyczne funkcjonowanie reżimu. Swoją drogą, w filmie pokazane jest ze nawet lokalna władza czy nieliczna klasa wyższa bywa sceptyczna. Zajebisty materiał.
this is a land of wolves now
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14999
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: DOKUMENTY

19-12-2014, 10:26

Totalny upadek będzie wtedy, kiedy armia nie dostanie co żreć. Jesli wojsko nie dostanie swojej miski ryżu, to dni reżimu sa policzone. Ciekawe, gdyby doszło do przewrotu a Kim zdążyłby uciec za granicę, to jaki kraj zagwarantowałby mu nietykalność i azyl polityczny?
ODPOWIEDZ