Masterful Magazine

Byli jak pijaństwo i kac - nierozłączni. Gdy tylko pojawiał się Maklakiewicz, wypatrywali Himilsbacha. Kiedy Janek walił z gwinta, obok niego musiał stać Zdzisio i pomagać przyjacielowi w opróżnianiu kolejnej flaszki wypełnionej "elementem baśniowym".
Wspólnie zagrali w świetnych komediach - "Rejsie" Marka Piwowskiego i "Wniebowziętych" Andrzeja Kondratiuka.
Tylko Ci dwaj reżyserzy starali się wykorzystać wielki talent i potencjał komiczny, tkwiący w tym duecie...*
*Maciej Łuczak - "Wniebowzięci - czyli jak to sie robi hydrozagadkę"

No właśnie, lubicie, nie lubicie, świętujecie urodziny Janka 31 listopada? ;-)
Bo dla mnie każdorazowe obejrzenie filmów z "dwoma obrzympałami", ale i osobno (Maklak to w końcu był aktor z dyplomem), to zajebista rozrywka pełna jakiejs takiej, no nie wiem, nostalgii...
Panowie, oprócz wysokiego stężenia procentów w organizmach, na pewno mieli coś w sobie...
W końcu nie każdy może zaproponować współlokatorowi pokoju, tak jak niegdyś Jan - "ustalmy od razu - szczamy do umywalki, czy nie?!"

no to cześć!
" onclick="window.open(this.href);return false;

Kult nad kulty, z radością chwytam się każdego mitu, nawet jeśli Himilsbach bywał skrajnym burakiem i prymitywem to i tak nie jest to w stanie zmienić zachwytu nad np. "Jak to się robi", że o "Rejsie" nie wspomnę, czy też najlepszym polskim kryminale "Przepraszam, czy tu biją?":

" onclick="window.open(this.href);return false;

Plasfodeur pisze:Kult nad kulty, z radością chwytam się każdego mitu, nawet jeśli Himilsbach bywał skrajnym burakiem i prymitywem to i tak nie jest to w stanie zmienić zachwytu nad np. "Jak to się robi", że o "Rejsie" nie wspomnę, czy też najlepszym polskim kryminale "Przepraszam, czy tu biją?":

" onclick="window.open(this.href);return false;

Taaak, przesłuchanie Belusa kult nad kulty...:-)

A propos buractwa Janka, cytat z Urbana:

"On miał urok nieodparty. Kiedyś idę z matką staruszką ulicą, spotykamy Himilsbacha. "Jaką śliczną lalunię masz, Jurek, ja bym ja chetnie..." i tu pada dosadne, co by chetnie z nia zrobił. Ja przerażony, zawstydzony, że jakis obdarty pijaczek jest ze mna na "ty" i chrypi tym swoim głosem tak nieprzyzwoicie. Ale patrze, matka rumiana ze szczęscia, cała w pląsach unosi się niemal nad ziemią.
Unikałem z Himilsbachem częstszych kontaktów, bo stronię od pijaków, ale 10 minut z nim wytrzymywałem z dużą przyjemnościa."
:-) :-) :-)

Bo prawdziwi mężczyźni piją ze szklanek...
" onclick="window.open(this.href);return false;

Dwie interesujące pozycje dla fanów "dwóch obrzępałów":

Zapodam zabawę wymień film w którym wystąpił Jasio bez Zdzisia albo odwrotnie ja na początek: Party przy świecach :)

zero7 pisze:Zapodam zabawę wymień film w którym wystąpił Jasio bez Zdzisia albo odwrotnie ja na początek: Party przy świecach :)

"Nie ma Róży bez ognia" - Jan Himilsbach - cieć na budowie.

Janek bez Zdzisia "Łabędzi Śpiew" i "Ostatni dzwonek"

Ździsiu bez Janka "Karino" serial...

zero7 pisze:Zapodam zabawę wymień film w którym wystąpił Jasio bez Zdzisia albo odwrotnie ja na początek: Party przy świecach :)

"Hydrozagadka" :-)
Właściwie to trochę bez sensu, bo obaj w zasadzie grali oddzielnie za wyjątkiem "Wniebowziętych", "Rejsu", "Jak to się robi", "Siedem czerwonych róż czyli Benek Kwiaciarz o sobie i o innych", "Bruneta wieczorową porą" oraz kilku seriali jak "Polskie drogi" czy epizodów telewizyjnych jak choćby ten: [youtube][/youtube]
To byli tak naprawdę kumple od kieliszka, więc :

Dziewczyny do wziecia :P

zero7 pisze:Dziewczyny do wziecia :P

Taaa, Himilsbach zagrał tam raptem 3 sekundy ;-)

" onclick="window.open(this.href);return false;

opus magnum MAKLAKIEWICZA ,uwielbiam ten film na kaca (powaażnie !!!!)...zdrowie !!!

Sgt. Barnes pisze:

zero7 pisze:Dziewczyny do wziecia :P

Taaa, Himilsbach zagrał tam raptem 3 sekundy ;-)

ale zagral

[youtube][/youtube]
niezmiennie MOC!