JAMES BOND - ankieta
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
JAMES BOND - ankieta
Prawie nie oglądam filmów ani telewizji, nie znam się na tym i kompletnie mnie to nie interesuje. Ale filmy z Bondem lubię obejrzeć od czasu do czasu. Ponieważ nadchodzi premiera nowego Bonda, zamieszczam ankietę.
Nie ukrywam, że oddaję głos na Moore'a. Za puszczanie oka, angielską, posuniętą do absurdu flegmę, klasę i styl. Na drugim miejscu Dalton za szekspirowskie, złowieszcze wcielenie. Na trzecim oczywiście Connery.
Nie ukrywam, że oddaję głos na Moore'a. Za puszczanie oka, angielską, posuniętą do absurdu flegmę, klasę i styl. Na drugim miejscu Dalton za szekspirowskie, złowieszcze wcielenie. Na trzecim oczywiście Connery.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: JAMES BOND - ankieta
Tylko Conery jest jedynym prawilnym Bondem. Z drugiej strony, to filmy z Moorem mi najlepiej wchodzą i tylko do nich chce mi się wracać, więc głos na Moore'a.
edit: zatrzymałem się na filmach z Brosnanem, które doprowadzały mnie do mdłości z powodu głównego aktora. Filmów z Craigiem boję się tykać.
edit: zatrzymałem się na filmach z Brosnanem, które doprowadzały mnie do mdłości z powodu głównego aktora. Filmów z Craigiem boję się tykać.
Baton na tropach Yeti
You are just a
PART OF ME
You are just a
PART OF ME
- Biały
- w mackach Zła
- Posty: 734
- Rejestracja: 17-06-2012, 10:17
Re: JAMES BOND - ankieta
Głos na Moora, uważam, że Bondy z nim były najlepsze i to pomijając kwestię, że to akurat on odgrywał głównego bohatera. Siłą tej serii w dużym stopniu jest klimat i to właśnie przez to te starsze części z Moorem i Connerym uważam za najlepsze.
W zasadzie ta seria dla mnie kończy się na Brosnanie, do tego momentu wszystko jest ok. Gówno zaczęło się odkąd rolę Bonda przejął Craig, z którym klepią tanie holiłudzkie akcyjniaki bez klimatu i tej całej otoczki szarmanckiego bohatera i wszystkiego czym przyciągały poprzednie filmy.
W zasadzie ta seria dla mnie kończy się na Brosnanie, do tego momentu wszystko jest ok. Gówno zaczęło się odkąd rolę Bonda przejął Craig, z którym klepią tanie holiłudzkie akcyjniaki bez klimatu i tej całej otoczki szarmanckiego bohatera i wszystkiego czym przyciągały poprzednie filmy.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: JAMES BOND - ankieta
Tak. Poza tym moore'owski Bond jest taką niemal karykaturalną postacią (w przeciwieństwie do bardziej poważnego Conerego), ale w dobrym guście. Bdb.Biały pisze:Siłą tej serii w dużym stopniu jest klimat i to właśnie przez to te starsze części z Moorem i Connerym uważam za najlepsze.
Bondów z brosnanem już nie daję rady oglądać, chyba są zbyt współczesne, dobry Bond to taki z klimatem sprzed kilkudziesięciu lat - jednak.
Btw przydałaby się również ankieta na najlepszy film. Zajrzałem w wikipedyję i mi wychodzi że najlepiej robi mi Człowiek Ze Złotym Pistoletem. Nie wiem czy to obiektywnie najlepszy Bond, ale tytułowy antagonista z twarzą Christophera Lee i ze znakiem rozpoznawczym w postaci trzeciego sutka - kult eternal.
Baton na tropach Yeti
You are just a
PART OF ME
You are just a
PART OF ME
- Biały
- w mackach Zła
- Posty: 734
- Rejestracja: 17-06-2012, 10:17
Re: JAMES BOND - ankieta
właśnie mi Connery zawsze wydawał się mało poważny w tej roli, z tym jego ciągłym uśmieszkiem nawet w sytuacjach zagrożenia życiakenediusze pisze:Tak. Poza tym moore'owski Bond jest taką niemal karykaturalną postacią (w przeciwieństwie do bardziej poważnego Conerego), ale w dobrym guście. Bdb.Biały pisze:Siłą tej serii w dużym stopniu jest klimat i to właśnie przez to te starsze części z Moorem i Connerym uważam za najlepsze.
z Moorem też jest coś w tym co piszesz, zresztą kreacje tych panów bardzo pasowały do ogólnego wydźwięku filmów - czyli właśnie tworzyły ten klimat, którego nie jest w stanie powtórzyć bezpłciowy Craig
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1568
- Rejestracja: 21-08-2014, 09:03
- Lokalizacja: Electric Ladyland
Re: JAMES BOND - ankieta
Jasne, chodzi mi tylko o zestawienie go z Moorem.Biały pisze:właśnie mi Connery zawsze wydawał się mało poważny w tej roli, z tym jego ciągłym uśmieszkiem nawet w sytuacjach zagrożenia życia
Baton na tropach Yeti
You are just a
PART OF ME
You are just a
PART OF ME
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: JAMES BOND - ankieta
Casino Royale oczywiście zajebiste. Craig masa ok. Następne dwa juz średnio kojarzę, ale chyba takie sobie.
Golden eye chętnie powtórzę (zajebista muzyka), ale te ostatnie filmy z brosnanem to gówno dla dzieci i parodia
Golden eye chętnie powtórzę (zajebista muzyka), ale te ostatnie filmy z brosnanem to gówno dla dzieci i parodia
this is a land of wolves now
- 0ms
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3285
- Rejestracja: 02-02-2009, 22:05
Re: JAMES BOND - ankieta
Wszystkie Bondy poza jednym sa takie, ale nie wszystkie sa tego swiadome.
Moore jest meczacy na dluzsza mete choc to bardziej przez gowniane filmy niz przez jego podejscie do postaci, Connery po prostu jest, Dalton w sumie tez jest - mial odswiezyc postac po Moorze, ale przegieli w druga strone z tym odswiezaniem.
Brosnan ok, bo w sumie lubie goscia, Craig jest niezly, ale poza nienajgorszym Casino Royale - rowniez zreszta mocno niedomagajacym pod kluczowymi wzgledami - nie mial za bardzo pola do popisu jeszcze.
OMHSS to jedyny Bond, ktory dziala jako film, a nie tylko jako 'Bond.' Lazenby za to, ze na przekor producentom, rezyserowi, wlasnej glupocie i momentami karykaturalnej, i nie do konca pasujacej do OHMSS 'bondowatosci' nadal postaci wymiar, o ktorym nikomu nie snilo sie ani pozniej, ani wczesniej. Czasem mam wrazenie, ze Craig probuje sie zapuszczac w te rejony, ale w nowych Bondach w centrum zainteresowania jest product placement i odniesienia do filmow z Connerym, nie fabula czy postaci - tak apropos Casino Royale, ktore lubie mimo wszystko.
Nawiasem mowiac to gdzie David Niven i Barry Nelson? :D
Moore jest meczacy na dluzsza mete choc to bardziej przez gowniane filmy niz przez jego podejscie do postaci, Connery po prostu jest, Dalton w sumie tez jest - mial odswiezyc postac po Moorze, ale przegieli w druga strone z tym odswiezaniem.
Brosnan ok, bo w sumie lubie goscia, Craig jest niezly, ale poza nienajgorszym Casino Royale - rowniez zreszta mocno niedomagajacym pod kluczowymi wzgledami - nie mial za bardzo pola do popisu jeszcze.
OMHSS to jedyny Bond, ktory dziala jako film, a nie tylko jako 'Bond.' Lazenby za to, ze na przekor producentom, rezyserowi, wlasnej glupocie i momentami karykaturalnej, i nie do konca pasujacej do OHMSS 'bondowatosci' nadal postaci wymiar, o ktorym nikomu nie snilo sie ani pozniej, ani wczesniej. Czasem mam wrazenie, ze Craig probuje sie zapuszczac w te rejony, ale w nowych Bondach w centrum zainteresowania jest product placement i odniesienia do filmow z Connerym, nie fabula czy postaci - tak apropos Casino Royale, ktore lubie mimo wszystko.
Nawiasem mowiac to gdzie David Niven i Barry Nelson? :D
- yossarian84
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3278
- Rejestracja: 24-07-2010, 12:16
Re: JAMES BOND - ankieta
Casino Royale i Skyfall są baaardzo dobre. Quantum Of Solace niestety tylko średni. Najlepszy Bond to Craig. Filmy z Moorem i Connerym były kurwa tak głupie, że nie zamierzam nigdy do nich wracać. Brosnan mi nie pasuje do tej roli, więc do jego bondów też nie wracam. Pamiętam że "Licencja na zabijanie" z Daltonem mi się podobał, ale to było jakiś czas temu. Tego drugiego oraz filmu z Lazenbym nie pamiętam wcale, być może ich nie oglądalem.
Czekam na rip Spectre :-)
Czekam na rip Spectre :-)
masz smutne życieDrone pisze:Prawie nie oglądam filmów ani telewizji, nie znam się na tym i kompletnie mnie to nie interesuje.
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8949
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
- Rattlehead
- zahartowany metalizator
- Posty: 4025
- Rejestracja: 16-02-2006, 19:38
Re: JAMES BOND - ankieta
Nigdy nie przepadałem za tą serią, ale z sentymentu jednak Moore.
support music, not rumors
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14953
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: JAMES BOND - ankieta
Dalton bo najlepiej mi pasuje jako Bond
Connery i Moore mi nigdy nie pasowali, Brosman lepszy ale mam sentyment ;)
Craiga nie nawidze i nie widziałem nic poza trailerami :P
tamtego ostatniego nawet nie kojarze :P
Connery i Moore mi nigdy nie pasowali, Brosman lepszy ale mam sentyment ;)
Craiga nie nawidze i nie widziałem nic poza trailerami :P
tamtego ostatniego nawet nie kojarze :P
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9902
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
Re: JAMES BOND - ankieta
100% racjiBiały pisze:Głos na Moora, uważam, że Bondy z nim były najlepsze i to pomijając kwestię, że to akurat on odgrywał głównego bohatera. Siłą tej serii w dużym stopniu jest klimat i to właśnie przez to te starsze części z Moorem i Connerym uważam za najlepsze.
W zasadzie ta seria dla mnie kończy się na Brosnanie, do tego momentu wszystko jest ok. Gówno zaczęło się odkąd rolę Bonda przejął Craig, z którym klepią tanie holiłudzkie akcyjniaki bez klimatu i tej całej otoczki szarmanckiego bohatera i wszystkiego czym przyciągały poprzednie filmy.
filmy najbardziej podobaly mi sie z moorem, ale co do samej postaci bonda to nigdy nie moglem sie zdecydowac czy wole moora czy conneriego. wiecej glosow bedzie na tego pierwszego, wiec moj glos na szkota.
Guilty of being right
- diabelmowi
- świeżak
- Posty: 7
- Rejestracja: 31-12-2012, 23:19
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: JAMES BOND - ankieta
Filmy z Craigiem są dobre, ale nie uznaję ich za kontynuację Bonda. Są dobre efekty, muzyka itp., więc film sensacyjny na poziomie. Niby jednak jest to ten sam bohater, ale klimat już nie ten co w czasach Conneryego i Moorea. Oddałem głos na tego, który pierwszy zagrał Bonda, ale obaj moim zdaniem są git..
Swoją drogą, może czytaliście http://natemat.pl/159597,james-bond-nie ... prawnoscia - Moneypenny już jest czarna. Co następne? 100% poparcia dla opinii Moore'a. Tak drastyczne zmiany w ogóle nie będą pasowały do tej postaci.
Swoją drogą, może czytaliście http://natemat.pl/159597,james-bond-nie ... prawnoscia - Moneypenny już jest czarna. Co następne? 100% poparcia dla opinii Moore'a. Tak drastyczne zmiany w ogóle nie będą pasowały do tej postaci.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: JAMES BOND - ankieta
tak. a najlepszy Bond to chyba Moore, choć Craig oczywiście bardzo dobryyossarian84 pisze:Casino Royale i Skyfall są baaardzo dobre. Quantum Of Solace niestety tylko średni.
- KAKAESIAK
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2458
- Rejestracja: 19-01-2007, 17:32
- Lokalizacja: KALISZ
- Lucek
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1401
- Rejestracja: 15-04-2009, 17:27
Re: JAMES BOND - ankieta
filmy z Bondem to porażające denne gówno, chyba tylko serial Magda M jest głupszy
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5009
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: JAMES BOND - ankieta
Craig to żałosna pizda a nie Bond.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
- zero7
- zaczyna szaleć
- Posty: 126
- Rejestracja: 25-11-2014, 13:59
Re: JAMES BOND - ankieta
No to przegrał życieyossarian84 pisze:Casino Royale i Skyfall są baaardzo dobre. Quantum Of Solace niestety tylko średni. Najlepszy Bond to Craig. Filmy z Moorem i Connerym były kurwa tak głupie, że nie zamierzam nigdy do nich wracać. Brosnan mi nie pasuje do tej roli, więc do jego bondów też nie wracam. Pamiętam że "Licencja na zabijanie" z Daltonem mi się podobał, ale to było jakiś czas temu. Tego drugiego oraz filmu z Lazenbym nie pamiętam wcale, być może ich nie oglądalem.
Czekam na rip Spectre :-)
masz smutne życieDrone pisze:Prawie nie oglądam filmów ani telewizji, nie znam się na tym i kompletnie mnie to nie interesuje.
Mistrz jest jeden a imię jego Roger Moore :D
"Moja mama zawsze powtarzała, że dobra muzyka to głośna muzyka ..."
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28