Strona 7 z 12

Re: Alien - najlepsza seria wszech czasów?

: 15-05-2017, 21:34
autor: kenediusze
Głupie pytanie: czy CGI nie jest po prostu tańsze niż te practical effects? Może to tłumaczy, czemu jest go tyle w kinie, bo że chujowo wygląda, przynajmniej w większości wypadków, to wiadomo.

Re: Alien - najlepsza seria wszech czasów?

: 15-05-2017, 21:43
autor: Hatefire
Hatefire pisze:Z drugiej strony nie jest trochę tak, że te możliwości CGI (nowe słówko) są źle wykorzystane? Ja mam wrażenie, że dominuje taki paradygmat growy jeśli chodzi o grafikę. Tak mi się kojarzy, a po prostu to co jest zajebiste na ekranie monitora czy TV podłączonego do konsoli nie sprawdza się z w kinie. Jak granie metalu na puzonie.
Ja ponawiam pytanie, czy efekty "full CGI" nie będą nigdy tak dobrze wyglądać, czy jednak to kwestia przyjętej zjebanej stylistyki, maniery graficznej czy jak to nazwać? Ja widzę właśnie taki wspólny szlif, w tych wszystkich nowych produkcjach.

Re: Alien - najlepsza seria wszech czasów?

: 15-05-2017, 21:51
autor: booshee
kenediusze pisze:Głupie pytanie: czy CGI nie jest po prostu tańsze niż te practical effects? Może to tłumaczy, czemu jest go tyle w kinie, bo że chujowo wygląda, przynajmniej w większości wypadków, to wiadomo.
Nie wiem czy jest tańsze, ale jest szybsze. Jesteśmy w temacie Aliena to np. Aliens: zrzut tego ich łunochoda z dropszipa przed rzeźnią: modele chyba w 3 saklach, normalnie malowane tła (do tego animacja ręczna - jest takie ujęcie z góry jak wjeżdżają do "przetwornika atmosferycznego" - to czysta ręczna animacja ja u disneya trwa moze z 4 sekundy), tygodnie opracowywania ujęć, setki nieudanych prób. Przecież jak dropship siada i wyjeżdża z niego transporter (co trwa z 15 sekund) to jest to mieszanka z 10 ujęć pojazdów i scenografii w różnych skalach. Ba w jednym ujęciu mieszane są skale modeli i kątów filmowania dla uzyskania efektu dużych przestrzeni. CGI oszuka zmysły, widziałem kiedyś coś takiego "ujęcia przy który wykorzystano CGI i o tym nie wiesz" i byłem w szoku (ale to bardziej tła itd.). Niema chuja żeby CGI przerosło praktyczne efekty - jeśli chodzi o trwałość i ZAJEBISTOŚĆ.

Re: Alien - najlepsza seria wszech czasów?

: 15-05-2017, 22:32
autor: uglak
Hatefire pisze:Ja ponawiam pytanie, czy efekty "full CGI" nie będą nigdy tak dobrze wyglądać, czy jednak to kwestia przyjętej zjebanej stylistyki, maniery graficznej czy jak to nazwać? Ja widzę właśnie taki wspólny szlif, w tych wszystkich nowych produkcjach.
kiedys na pewno bedzie, ale poki co jestesmy jeszcze bardzo daleko od tego.

Re: Alien - najlepsza seria wszech czasów?

: 16-05-2017, 08:00
autor: Plagueis

Re: Alien - najlepsza seria wszech czasów?

: 16-05-2017, 10:54
autor: Karkasonne
Hatefire pisze:
Hatefire pisze:Z drugiej strony nie jest trochę tak, że te możliwości CGI (nowe słówko) są źle wykorzystane? Ja mam wrażenie, że dominuje taki paradygmat growy jeśli chodzi o grafikę. Tak mi się kojarzy, a po prostu to co jest zajebiste na ekranie monitora czy TV podłączonego do konsoli nie sprawdza się z w kinie. Jak granie metalu na puzonie.
Ja ponawiam pytanie, czy efekty "full CGI" nie będą nigdy tak dobrze wyglądać, czy jednak to kwestia przyjętej zjebanej stylistyki, maniery graficznej czy jak to nazwać? Ja widzę właśnie taki wspólny szlif, w tych wszystkich nowych produkcjach.
Oczywiście, że kiedyś będzie tak wyglądać. Siłą rzeczy musi przyjść moment, kiedy CGI i prawdziwe życie będą nie do odróżnienia. Jak długo trwa historia CGI tak na poważnie, 20 lat? Samo kino jest relatywnie nową dziedziną, ma zaledwie 120 lat. Porównaj to z literaturą czy teatrem, to naprawdę niewiele. A jednak bardzo dużo w tym czasie się działo od pierwszego "Toy Story".

Re: Alien - najlepsza seria wszech czasów?

: 18-05-2017, 21:41
autor: Hellrocker
Mialem od 2 tyg kupiony bilet na autriacka premiere dzisiaj, wiec zniechecony naplywajacymi zewszad negatywnymi recenzjami udalem sie do kina, i tak juz wkuriowny smiercia Cornella i sraczka, ktora ostatecznie uniemozliwila mi wieczorny seks. Mysle, ze pomysl Obcego rozprzestrzeniajacego sie pylkami the best, dawno tak sie nie usmialem w kinie i nie w kinie, w koncu wiosna przyszla i czas alergii nastal, no i pedalska scena uczenia jednego androida drugiego grania na flecie. I jeszcze ten podklad muzyki klasycznej...czy ja na pewno polazlem na film o Obcym? Szczerze, mozna bylo miec watpliwosci. Z calej serii tylko prometeusz byl gorszy, ale o to akurat nie trudno. Groteskowy Alien 4 i badziwiaste AvP 1 i 2 gniata tego ridleyowskiego rozbabranca juz pierwszymi scenami, podczas gdy tutaj film ciagnie sie niemilosiernie jak moje dzisiejsze rewolucje zoladkowe. Efektom komputerowym poswiecono tutaj wystarczajaco duzo miejsca, nie bede sie znecal. Co tam jeszcze, aha, warto wspomniec o oryginalnej odtworczyni roli glownej, fajnie, ze nie zdecydowali sie tansza i mlodsza kopie Ripley, tylko wzieli blond seksbombe z duzym biustem i tatuazem na oku. Caly film mial byc przeciez oryginalny, przeintelektualizowany i nowatorski. Tak na powazne - kogo taki Alien Covenant ma zachwycic? Mlodziez, o ile na to pojdzie, bedzie siedziala caly seans na komorkach albo pojda sie fotografowac do klopa, starzy fani beda krecic glowami i chowac sie ze wstydu w fotelach...totalny fail. Na nieszczescie koncowka zostaje otwarta, kiedys czytalem, ze ridley planowal zrobic trylogie prometeusza, ale stary juz jest, to moze go do tego czasu jakis atak dopadnie albo chociaz wysla na emeryture. Nadzieja wszak umiera ostatnia, bo Obcy to chyba juz zdechl.

Re: Alien - najlepsza seria wszech czasów?

: 24-05-2017, 09:36
autor: Plagueis
Hatefire pisze:ponawiam pytanie, czy efekty "full CGI" nie będą nigdy tak dobrze wyglądać, czy jednak to kwestia przyjętej zjebanej stylistyki, maniery graficznej czy jak to nazwać?
Karkasonne pisze:Oczywiście, że kiedyś będzie tak wyglądać. Siłą rzeczy musi przyjść moment, kiedy CGI i prawdziwe życie będą nie do odróżnienia.
Ten moment już nastąpił - zobaczcie, jak wygląda Leia Organa w Rogue One. :)

Re: Alien - najlepsza seria wszech czasów?

: 24-05-2017, 10:05
autor: uglak
to byly tylko poprawki na bardzo podobnej aktorce

Obrazek

Re: Alien - najlepsza seria wszech czasów?

: 24-05-2017, 11:07
autor: Only_True_Believers
zachęcony pozytywnymi recenzjami z tego forum, udam się dzisiaj do kina na filmową ucztę i zobacze to dzieło.

Re: Alien - najlepsza seria wszech czasów?

: 24-05-2017, 14:34
autor: Plagueis
uglak pisze:to byly tylko poprawki na bardzo podobnej aktorce

Obrazek
Bardzo podobna to ona nie jest. ;) Tak czy tak - obraz na jej twarzy wygenerowany komputerowo.

Re: Alien - najlepsza seria wszech czasów?

: 24-05-2017, 17:53
autor: Karkasonne
Mowa o postaci która pojawiła się przez sekundę nie mając żadnej mimiki a generowana była wyłącznie twarz... mało miarodajne by powiedzieć, ze cęgi jest już nie do odróżnienia.

Re: Alien - najlepsza seria wszech czasów?

: 25-05-2017, 09:33
autor: Plagueis
Jakie znaczenie ma tu czas ujęcia? Mówimy o efekcie. Z tego, co pamiętam, twarz należy - zaraz po owłosieniu - do najtrudniejszych do realizacji efektów komputerowych (w temacie ciała oczywiście), więc jeżeli wygląda tak naturalnie, możemy już mówić o w pełni naturalnych CGI. Zarzucasz, że nie ma tu żadnej mimiki, a to przecież nie jest prawdą - mamy obrót twarzy z ruchem oczu, uśmiech i wypowiedziane słowo, więc co to jest, jak nie mimika? Jeszcze lepszym przykładem, z tego samego filmu zresztą, jest Guy Henry i perfekcyjne animacje nałożone na jego twarz - gubernator Tarkin jak żywy, byłem pod wrażeniem. Dodam, że mimiki i kwestii mówionych w wydaniu Tarkina jest znacznie więcej, niż w przypadku Lei. ;)

Re: Alien - najlepsza seria wszech czasów?

: 25-05-2017, 09:55
autor: Only_True_Believers
byłem wczoraj na filmie. Zajebisty w każdym calu. Obcego wiecej niż we wszystkich poprzednich częściach razem wziętych.

Re: Alien - najlepsza seria wszech czasów?

: 25-05-2017, 10:01
autor: Heretyk
żartowniś

Re: Alien - najlepsza seria wszech czasów?

: 25-05-2017, 12:39
autor: Nostromo
Only_True_Believers pisze:byłem wczoraj na filmie. Zajebisty w każdym calu. Obcego wiecej niż we wszystkich poprzednich częściach razem wziętych.
Chyba sale się koledze pomyliły i nie ta część zobaczył ;)

Re: Alien - najlepsza seria wszech czasów?

: 25-05-2017, 12:52
autor: Karkasonne
Plagueis pisze:Jakie znaczenie ma tu czas ujęcia? Mówimy o efekcie. Z tego, co pamiętam, twarz należy - zaraz po owłosieniu - do najtrudniejszych do realizacji efektów komputerowych (w temacie ciała oczywiście), więc jeżeli wygląda tak naturalnie, możemy już mówić o w pełni naturalnych CGI. Zarzucasz, że nie ma tu żadnej mimiki, a to przecież nie jest prawdą - mamy obrót twarzy z ruchem oczu, uśmiech i wypowiedziane słowo, więc co to jest, jak nie mimika? Jeszcze lepszym przykładem, z tego samego filmu zresztą, jest Guy Henry i perfekcyjne animacje nałożone na jego twarz - gubernator Tarkin jak żywy, byłem pod wrażeniem. Dodam, że mimiki i kwestii mówionych w wydaniu Tarkina jest znacznie więcej, niż w przypadku Lei. ;)
Ma takie znaczenie, że im dłużej trwa ujęcie, tym większa szansa na wychwycenie niedoskonałości. Nie mam tego już na dysku a na necie nie ma "Rogue One" online więc nie zobaczę tego znowu dokładniej, ale z tego co pamiętam to mówiła coś odwrócona plecami, po czym odwróciła się i było widać front przez ledwie kilka sekund. To tak, jakbyś skonstruował samochód i twierdził, że można nim przejechać pustynię - a na dowód pokazał, jak przejeżdża kilka metrów po gładkim asfalcie. Tarkin nie jest dobrym przykładem. Niektórzy dali się na niego nabrać - niektórzy nie. Moja dziewczyna tak, ja nie. W tej płynności było coś nienaturalnego. Więc póki każdy się nie nabrał, to nie można mówić o doskonałości.

Re: Alien - najlepsza seria wszech czasów?

: 25-05-2017, 14:00
autor: nagrobek
Karkasonne pisze:
Plagueis pisze:Jakie znaczenie ma tu czas ujęcia? Mówimy o efekcie. Z tego, co pamiętam, twarz należy - zaraz po owłosieniu - do najtrudniejszych do realizacji efektów komputerowych (w temacie ciała oczywiście), więc jeżeli wygląda tak naturalnie, możemy już mówić o w pełni naturalnych CGI. Zarzucasz, że nie ma tu żadnej mimiki, a to przecież nie jest prawdą - mamy obrót twarzy z ruchem oczu, uśmiech i wypowiedziane słowo, więc co to jest, jak nie mimika? Jeszcze lepszym przykładem, z tego samego filmu zresztą, jest Guy Henry i perfekcyjne animacje nałożone na jego twarz - gubernator Tarkin jak żywy, byłem pod wrażeniem. Dodam, że mimiki i kwestii mówionych w wydaniu Tarkina jest znacznie więcej, niż w przypadku Lei. ;)
Ma takie znaczenie, że im dłużej trwa ujęcie, tym większa szansa na wychwycenie niedoskonałości. Nie mam tego już na dysku a na necie nie ma "Rogue One" online więc nie zobaczę tego znowu dokładniej, ale z tego co pamiętam to mówiła coś odwrócona plecami, po czym odwróciła się i było widać front przez ledwie kilka sekund. To tak, jakbyś skonstruował samochód i twierdził, że można nim przejechać pustynię - a na dowód pokazał, jak przejeżdża kilka metrów po gładkim asfalcie. Tarkin nie jest dobrym przykładem. Niektórzy dali się na niego nabrać - niektórzy nie. Moja dziewczyna tak, ja nie. W tej płynności było coś nienaturalnego. Więc póki każdy się nie nabrał, to nie można mówić o doskonałości.
jak nie ma jak jest
http://filmy.to/film/Lotr_1_Gwiezdne_wo ... 016,252320" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: Alien - najlepsza seria wszech czasów?

: 25-05-2017, 14:44
autor: uglak
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]

Re: Alien - najlepsza seria wszech czasów?

: 25-05-2017, 16:19
autor: Karkasonne
Czyli w sumie tak jak pamiętam... Jej twarz wygląda tutaj jak maska z makijażu.