And the Oscar goes to...
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8949
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
And the Oscar goes to...
No własnie. Pomijając, że oscar juz dawno przestał znaczyć cokolwiek sensownego, a akademia lubi murzynuf-gejuf, którzy walczą z krachem na giełdzie lub klonami bid ladenów to jednak... pewnie macie swoich faworytów w pewnych aspektach. Kibicujecie komuś podczas tegorocznej ceremonii? Kto będzie wielkim wygranym, kto przegranym?
Ze swojej strony nie wyobrażam sobie, żeby Chujakin Finiks nie dostał statuetki. Przy całym negatywnym stosunku akademii do jego osoby trudno podważyć wybitnosc tej kreacji aktorkskiej.
Zdjęcia do "The Lighthouse" - coś totalnie z innej bajki, unikatowa sprawa, poszukiwanie preparatów, technik do osiągnięcia pożądanych efektów.
Po cichu liczę, że w końcu Brad Pitt dostanie statuetkę, bo to w moim odczuciu jeden z bardziej niedocenionych aktorów ever, a jego rola u tarantino wzbudza niebywałą sympatię i jakaś wieź z widzem.
Obawiam sie, że wielkim wygranym może zostać 1917 (nie mylić z wódą 1906). Nie oglądałem ,ale jak widziałem trailer z tym gostkiem, którego gonią pośród ruin to czułem się jakbym oglądał jakiegoś tomb rajdera czy innego kłejka. W ogóle nie moja baja. Myśle, że Irlandczyk może okazać się wielkim przegranym.
Najlepszy film? Z tych, które są życzyłbym sobie "Jokera", ale obawiam się, że kino wojenne może wygrać.
Ze swojej strony nie wyobrażam sobie, żeby Chujakin Finiks nie dostał statuetki. Przy całym negatywnym stosunku akademii do jego osoby trudno podważyć wybitnosc tej kreacji aktorkskiej.
Zdjęcia do "The Lighthouse" - coś totalnie z innej bajki, unikatowa sprawa, poszukiwanie preparatów, technik do osiągnięcia pożądanych efektów.
Po cichu liczę, że w końcu Brad Pitt dostanie statuetkę, bo to w moim odczuciu jeden z bardziej niedocenionych aktorów ever, a jego rola u tarantino wzbudza niebywałą sympatię i jakaś wieź z widzem.
Obawiam sie, że wielkim wygranym może zostać 1917 (nie mylić z wódą 1906). Nie oglądałem ,ale jak widziałem trailer z tym gostkiem, którego gonią pośród ruin to czułem się jakbym oglądał jakiegoś tomb rajdera czy innego kłejka. W ogóle nie moja baja. Myśle, że Irlandczyk może okazać się wielkim przegranym.
Najlepszy film? Z tych, które są życzyłbym sobie "Jokera", ale obawiam się, że kino wojenne może wygrać.
Ostatnio zmieniony 09-02-2020, 20:00 przez Harlequin, łącznie zmieniany 1 raz.
- TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 6796
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
Re: And the Oscar goes to...
^ Podobnie obstawiam. Nikt z Polski niczego nie dostanie, więc nadmuchany balon jak zwykle pęknie i dobrze. Niech sobie nie myślą, że robią jakieś wielkie kino ;)
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10337
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: And the Oscar goes to...
Uważasz, że filmy, które zwykle dostają oskary reprezentują "wielkie kino”, cokolwiek to znaczy?TheDude pisze:^ Podobnie obstawiam. Nikt z Polski niczego nie dostanie, więc nadmuchany balon jak zwykle pęknie i dobrze. Niech sobie nie myślą, że robią jakieś wielkie kino ;)
Die Welt ist meine Vorstellung.
- TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 6796
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
Re: And the Oscar goes to...
Kiedyś to bywało wielkie kino, od ładnych paru lat już tak nie jest. Teraz wielkie są budżety i wypłaty. O produkcji z Polski tak napisałem bo za każdym razem jak film dostaje nominację to w mediach zaczyna się podniecona sraczka, że 'ojojoj będzie Oscar' albo 'wybitna kreacja kogoś tam' a tu chuj :) Nie jestem złośliwy, bo w Polsce powstają co jakiś czas bardzo dobre filmy ale w USA jest inny rynek i zwykle między sobą te statuetki rozdają ;)
Ostatnio zmieniony 09-02-2020, 20:33 przez TheDude, łącznie zmieniany 1 raz.
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8949
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: And the Oscar goes to...
Tak po prawdzie, w moim odczuciu, ostatnimi dwoma naprawde wielkimi filmami komercyjnymi walczącymi w jednym roku o statuetki było "To nie jest kraj dla starych ludzi" i "az poleje się krew" sprzed kilkunasty lat, ale i pare lat przed tym była raczej posucha. Mnie cieszy docenienie w zeszłym roku "Romy", bo to raczej kino artytyczne było, czy takiego "Manchester By The Sea", któremu blizej do kina sundancowego niz oscarowego.
- TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 6796
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
Re: And the Oscar goes to...
^ W 2017 Dunkierka zasłużenie dostała 3 nagrody. Nagradzanie takich filmów w pełni rozumiem.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10337
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: And the Oscar goes to...
Imo oba filmy były tylko bardzo dobre, a nie wybitne.Harlequin pisze:Tak po prawdzie, w moim odczuciu, ostatnimi dwoma naprawde wielkimi filmami komercyjnymi walczącymi w jednym roku o statuetki było "To nie jest kraj dla starych ludzi" i "az poleje się krew" sprzed kilkunasty lat, ale i pare lat przed tym była raczej posucha. Mnie cieszy docenienie w zeszłym roku "Romy", bo to raczej kino artytyczne było, czy takiego "Manchester By The Sea", któremu blizej do kina sundancowego niz oscarowego.
Gdybym miał głosować, bo oni tam głosują, to najlepszy byłby joker lub parasite, najlepszy aktor to znowu joker,
to trzeba umieć zagrać, albo takim być :)
Drugoplanowa rola, to Hopkins z Dwaj papieże, film jak film, ale przez chwilę myślałem, że on nie gra tylko jest tym papieżem.
Lighthouse za zdjęcia.
Części filmów nie widziałem, więc nie mam porównania.
Die Welt ist meine Vorstellung.
- uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9902
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
Re: And the Oscar goes to...
Przecież Oskary to nie jest żaden konkurs oparty na jakości tylko plebiscyt popularności.
Guilty of being right
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10337
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: And the Oscar goes to...
Dokładnie.uglak pisze:Przecież Oskary to nie jest żaden konkurs oparty na jakości tylko plebiscyt popularności.
Ew. forma promocji, nagradzane jeszcze trochę zrobią.
Die Welt ist meine Vorstellung.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11535
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: And the Oscar goes to...
W sumie nigdy się chyba na oscarowych filmach nie przejechałem. Popatrzyłem na szybko na oscary 2018 i 2019, widziałem Green Book i Three Billboards, oba były świetne, Green Book oglądałem już dwa razy i mam nadzieję, że zobaczę więcej. Pytanie zadane oczywiście u góry retorycznie, ale jeśli nie potrafisz określić, co oznacza ,,wielkie kino", to ciężko prowadzić rozmowę na ten temat, bo nie mamy zdefiniowanego podstawowego pojęcia.Medard pisze:Uważasz, że filmy, które zwykle dostają oskary reprezentują "wielkie kino”, cokolwiek to znaczy?TheDude pisze:^ Podobnie obstawiam. Nikt z Polski niczego nie dostanie, więc nadmuchany balon jak zwykle pęknie i dobrze. Niech sobie nie myślą, że robią jakieś wielkie kino ;)
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11535
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: And the Oscar goes to...
Dlaczego w takim razie wszystkich oscarow nie zgarniają filmy marvela?uglak pisze:Przecież Oskary to nie jest żaden konkurs oparty na jakości tylko plebiscyt popularności.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10337
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: And the Oscar goes to...
Bo już swoje zarobiły?ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze:Dlaczego w takim razie wszystkich oscarow nie zgarniają filmy marvela?uglak pisze:Przecież Oskary to nie jest żaden konkurs oparty na jakości tylko plebiscyt popularności.
A może głosujący to często ludzie 50 lub nawet 60 + i oni nie cenią takich filmów?
Gdyby dzieciaki przyznawały Noble z literatury, to Sapkowski by dostał.
Ostatnio zmieniony 09-02-2020, 21:19 przez Medard, łącznie zmieniany 1 raz.
Die Welt ist meine Vorstellung.
- uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9902
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
Re: And the Oscar goes to...
Popularności wśród ludzi związanych z branżą, ale jednak popularności.
Guilty of being right
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11535
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: And the Oscar goes to...
W sensie że jury wybiera filmy, które uważają za najlepsze? To poważny zarzut;))uglak pisze:Popularności wśród ludzi związanych z branżą, ale jednak popularności.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- ŚWIAT BEZ KOŃCA
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11535
- Rejestracja: 27-08-2018, 10:24
Re: And the Oscar goes to...
To pytanie czy odpowiedź? Bo chyba odpowiedź, ale taka nie do końca, na wypadek, żeby dało się z tego jeszcze wycofać;) Widzę to oczami wyobraźni w jury: ,,John, ten film jest świetny, mój ulubiony, ale on już zarobił dużo pieniędzy. Teraz musimy dać je komuś innemu, nieznanemu." Chwilę później nagrodę dostaje Viggo Mortensen;))Medard pisze:Bo już swoje zarobiły?
A może głosujący to często ludzie 50 lub nawet 60 + i oni nie cenią takich filmów?
Gdyby dzieciaki przyznawały Noble z literatury, to Sapkowski by dostał.
Jak nie cenią, jak Black Panther był nominowany w zeszłym roku do najlepszego filmu?
Z Sapkowskim to prawda, pod warunkiem oczywiście że dzieciaki miałyby downa.
If you do everything right, there will be no struggle.
If you struggle, you're not doing something right.
If you struggle, you're not doing something right.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10337
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: And the Oscar goes to...
Z niczego się nie wycofuję, Uglak już odpowiedział, że to popularność w branży plus pewnie różne naciski robią swoje i zapewne nie każdy chce być potem zgwałcony przez jakiegoś knura z dużej wytwórni, bo zagłosował inaczej.
BTW gdzieś była w necie zabawna dyskusja o noblu dla Tokarczuk vs Sapkowski :)
BTW gdzieś była w necie zabawna dyskusja o noblu dla Tokarczuk vs Sapkowski :)
Die Welt ist meine Vorstellung.
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 14953
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: And the Oscar goes to...
zawsze srałem na oskary oraz wszelkie inne nagrody i nic się nie zmieniło pod tym względem ;)
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 6796
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10337
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: And the Oscar goes to...
Zaskakujące, ale doceniono Parasite i jokera za aktorstwo.
Chociaż może nie aż tak bardzo, od kilku tygodni oczy świata są zwrócone na Azję i Wuhan.
Chociaż może nie aż tak bardzo, od kilku tygodni oczy świata są zwrócone na Azję i Wuhan.
Die Welt ist meine Vorstellung.
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11014
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: And the Oscar goes to...
zdjęcia do 1917, docenili robotę! (docencie, doceńcie, profesorzu! - Hrabi)
NYCHTS
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4