ogólne rozmowy o tym i owym... tylko metal prosimy....
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5076
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
12-09-2023, 23:42
Nasum pisze: ↑12-09-2023, 21:46
Dla co poniektórych Sepultura pewnie będzie się kończyć na Arise, choć gdzieś słyszałem, że dla co poniektórych już Beneath the reains była zbyt komercyjna ( ale wiadomo jak jest, jak ktoś chce być kontrowersyjny na siłę, to udupi taki tekst ). Ja bym posunął się do Roots. Dlaczego?
Bo to klamra zamykająca historię tego zespołu. Dzika, buntownicza Sepultura która wychyliła łeb z Belo Horizonte i zaczęła sie piąć w górę po szczeblach kariery. Chaos Ad to wazny album, bardzo zróznicowany, odważny, już nie taki death / thrashowy jak wczesniej, już nie taki krystalicznie czysty gatunkowo, bardzo nośny, szybko chwytający słuchacza za serce. Po prostu, coś w tych piosenkach drzemie. Potem pojawił się Nailbomb, który dla Maxa był odskocznią od macierzystego zespołu, i podejrzewam, że gdyby nie powstał Chaos AD to Max by nie szukał nowych pomysłów w Nailbomb. Tam mógł popuścić cugle wyobraźni, tam mógł wykorzystać pomysły, które jak mówił nie przeszłyby w Sepulturze. "Point blank" to nadal doskonały kawał muzyki. I gdyby nie ta płyta, to "Roots" pewnie też brzmiał by inaczej.
To był bardzo odważny album w tamtym czasie i cholernie popularny. Wiadomo, ortodoksi kręcili nosami, ale mi, przyznaję się bez bicia, Roots przypadł do gustu i czasem załączę go sobie słuchając z sentymentem. Po latach uważam, że jest słabsza niż kiedyś mi się wydawało i Point Blank wciaga ją po prostu nosem, ale to jakieś świadectwo tamtych czasów. Wtedy Sepultura była na absolutnym topie, zapełniała stadiony i Spodek bez mrugnięcia okiem. Ale po kłótni wewnątrz zespołu wszystko się rozjebało w drobny mak. Upadek nastąpił z bardzo wysokiego konia. Ta płyta to klamra spinająca czasy od powstania aż do dotarcia na szczyt. Nawet jak ktoś nie lubi tej płyty, to gwoli kronikarskiego obowiązku nie powinno sie jej pomijać.
Dzisiaj uważam że kończy się na arise.
Chaos lubiłem gdy wyszedł. Ale to taki album fastfoodowy. Szybko wchodzi i szybko wychodzi. No znudził mi się. Roots uwielbiałem w chwili premiery. Niestety brzydko się zestarzał. Ma momenty. Płyty bez Maxa są niezłe lub dobre. Tylko że jakoś niechętnie do nich wracam. Dlatego, zgodnie z tytułem tematu, sepa do arise.
-
empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5076
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
12-09-2023, 23:49
Nasum pisze: ↑12-09-2023, 22:02
Roots bloody Roots fajnie wybrzmiał na koncercie w Spodku w 1996.... to był wieczór pełen magii. Nigdy nie zmienię zdania.
Tak, to był bardzo dobry koncert.
Bez supportu. Weszli na scenę i od razu z grubej rury. Pod sceną był taki kocioł że przez kilka minut leżeliśmy jeden na drugim bez możliwości wstania.
-
Nasum
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15599
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
13-09-2023, 21:12
empir pisze: ↑12-09-2023, 23:49
Nasum pisze: ↑12-09-2023, 22:02
Roots bloody Roots fajnie wybrzmiał na koncercie w Spodku w 1996.... to był wieczór pełen magii. Nigdy nie zmienię zdania.
Tak, to był bardzo dobry koncert.
Bez supportu. Weszli na scenę i od razu z grubej rury. Pod sceną był taki kocioł że przez kilka minut leżeliśmy jeden na drugim bez możliwości wstania.
Dokładnie tak było. Miał wystąpić jakiś support ale czas się przeciagał, nikt nie wchodził na scenę, ludzie się niecierpliwili... Wtem! Zgasły światła a po chwili mozna było usłyszeć pierwsze riffy Rooots bloody roots... I pozamiatane.
Najlepsze kiedy przeszedłem się po płycie po koncercie - wszędzie były niczym pustynne krzaki toczące sie po ziemi kłębki powyrywanych kudłów...
-
Nasum
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15599
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
13-09-2023, 21:14
Rattlehead pisze: ↑12-09-2023, 22:13
. Dodam jeszcze tylko, że właśnie na Roots słyszę najbardziej wqrwione wokale Maksymiliana.
Tutaj pełna zgoda. Wokalnie to płyta pełna wkurwu. To po prostu słychac.
-
Tatuś
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1715
- Rejestracja: 07-07-2017, 12:40
- Lokalizacja: Wrocław
-
Kontakt:
13-09-2023, 22:58
Passage Samaela z żywym perkusista niszczyłoby. Później, przy delikatniejszej muzyce zacząl za bardzo razić brak warsztatu wokalnego wokalisty.
Sepultura mogła by w sumie zakończyć na Roots.
Vader na Litany
Iron Maiden na Fear of the Dark
Christ Agony na Moonlight
Vomitory na Blood Rapture
I Kreator na Endorama.
Palę się do roboty jak ruska jednostka mobilizacyjna.
-
Anzhelmoo
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1337
- Rejestracja: 19-03-2017, 08:51
13-09-2023, 23:28
Tatuś pisze: ↑13-09-2023, 22:58
Vader na Litany
Jeśli jako "skończenie" uznać pożegnanie się z pierwszą ligą, to w przypadku Vadera moim zdaniem taką płytą jest "Impressions in Blood". Potem nadal bywały fajne momenty, ale wydaje mi się, że już postrzeganie i odbiór zespołu się zmieniły w oczach słuchaczy, oczekiwania były inne. Po prostu odnoszę wrażenie, że to była ich ostatnia wielka i bardzo dobra płyta. Oczywiście wiem, że są też tacy, co już nie uznają nawet Litany, inni z kolei uważają, że odejście Docenta zakończyło Vader. Moim zdaniem na tamtym etapie jeszcze mieli coś do powiedzenia i IiB bez wstydu można zestawiać z innymi fajnymi death metalowymi płytami z tamtego czasu.
Często jest tak...że nie, a potem coraz częściej jest tak...że nie, a potem zwykle jest tak...że nie. I potem zostaje już samo nie.
-
ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5852
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
13-09-2023, 23:53
Akurat ostatnio słuchałem i zgodzę się tylko połowicznie. Są tam bardzo udane kompozycje, ale i nie brakuje mielizn. Stąd też uważam, że Litany, to był ostatni śpiew.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
-
Nasum
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15599
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
14-09-2023, 18:21
Z Vaderem sprawa miała się - przynajmniej u mnie - tak, że po wydaniu Litany ich kolejnych wydawnictw było po prostu za dużo. Epka goniła epkę, mini album, VHS, koncertówka.... z jednej strony rozumiem, bo zespół był na fali więc trzeba sprawić, by ludzie o nim nie zapomnieli. Jakkolwiek źle to zabrzmi, był to jednak również sposób na zarobek, więc idąc za ciosem i wydając kolejne płyciwa, Vader był na topie. Ale muzycznie coś się skończyło. "Revelation" już mi nie podeszła, mam jeszcze "Blood" bo w przypływie młodzieńczej fantazji kupiłem ją na koncercie, ale to też już nie było to. Nie mówię, że to zła muzyka, ale już do mnie tak nie przemawiała, już jej czegoś zabrakło. I jeśli na koncercie dają radę i zawsze warto ich zobaczyć, to z płyt studyjnych dla mnie niewiele odnajduję. Litany była tą ostatnią, która mnie naprawdę podpaliła.
-
ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5852
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
14-09-2023, 19:03
Ten album gniecie zresztą do dziś. Nic a nic się nie postarzał. Wówczas rzeczywiście byli na szczycie, a ta płyta była wydarzeniem. Docent prawdopodobnie nagrał najlepsze bębny w karierze.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
-
Nasum
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15599
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
14-09-2023, 19:06
Zagrał je szybciej niż na próbach dlatego w studio powstały dwa dodatkowe utwory. Między innymi doskonały "Cold demons" który jak na utwór napisany na kolanie stał się niemal wizytówką tej płyty.
-
habit
- rozkręca się
- Posty: 75
- Rejestracja: 09-09-2023, 21:01
14-09-2023, 22:39
empir pisze: ↑12-09-2023, 23:39
habit pisze: ↑12-09-2023, 21:59
dzik pisze: ↑12-09-2023, 21:33
Moje typy.
Sepultura kończy się na Chaos A.D.
In Flames kończy się na Clayman
Samael kończy się na Eternal
Sepultura - zdecydowanie racja, to co się dzieje na roots - umpa umpa.....
A Samael - tylko do EP Exodus. Eternal ma za dużo już cukierków
Samael się skończył na ceremony
Ten klasyczny - jak najbardziej
-
Tatuś
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1715
- Rejestracja: 07-07-2017, 12:40
- Lokalizacja: Wrocław
-
Kontakt:
14-09-2023, 23:08
Nasum pisze: ↑14-09-2023, 19:06
Zagrał je szybciej niż na próbach dlatego w studio powstały dwa dodatkowe utwory. Między innymi doskonały "Cold demons" który jak na utwór napisany na kolanie stał się niemal wizytówką tej płyty.
Była chemia i było to czuć. Przestali się silić na jakieś zakręty i niuanse. Zajebali prosto i zgnietli wszystko.
Chyba każda kapela dochodzi do momentu, że nowe płyty przestają już robić a nagrywa się je tylko po to by mieć powód by pojechać w trasę i ograć stare i dobre numery.
Palę się do roboty jak ruska jednostka mobilizacyjna.
-
Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33
15-09-2023, 01:13
Tatuś pisze: ↑14-09-2023, 23:08
Chyba każda kapela dochodzi do momentu, że nowe płyty przestają już robić a nagrywa się je tylko po to by mieć powód by pojechać w trasę i ograć stare i dobre numery.
Najlepsze nie.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
-
bartwa
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8030
- Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
- Lokalizacja: pruska dziura
15-09-2023, 06:55
Niektóre na szczęście nie dochodzą do tego momentu. Czasem z wyboru, a najczęściej z przypadku.
PLASTIK NIE JEST METALEM
-
Nasum
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15599
- Rejestracja: 21-01-2011, 11:12
15-09-2023, 19:24
Six Feet Under - The haunted.
Potem już własciwie nic.
-
ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5852
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
15-09-2023, 19:27
Dobrze prawisz.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
-
Tatuś
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1715
- Rejestracja: 07-07-2017, 12:40
- Lokalizacja: Wrocław
-
Kontakt:
15-09-2023, 20:59
Motley Crue na Dr. Feelgood!
Żodyn nie broni Kreatora

Palę się do roboty jak ruska jednostka mobilizacyjna.
-
ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5852
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
15-09-2023, 22:51
My Dying Bride na Like Gods of the Sun.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
-
uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9901
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
15-09-2023, 23:01
ozob pisze: ↑15-09-2023, 22:51
My Dying Bride na Like Gods of the Sun.
Masz źle podpisane mp3ki...
A skoro już jesteśmy w Anglii to Anathema na Judgement.
Guilty of being right
-
empir
- zahartowany metalizator
- Posty: 5076
- Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
- Lokalizacja: silesia
15-09-2023, 23:11
ozob pisze: ↑15-09-2023, 22:51
My Dying Bride na Like Gods of the Sun.
Raczej na 34.788%... Complete