Akurat taka charakterystyka to odnosi się do 98,76 % zespołów z nurtu DM.Nerwowy pisze:Idealny przykład zespołu, który mógłby nie istnieć. No grają sobie ten swój death metal. Nie są jacyś tragiczni, wyrobili jakąś tam swoją markę, są pod skrzydłami mocnych wytwórni, ale tyle lat łojenia i za wiele z tego nie wynika. Mają pewnie trochę zagorzałych fanów, ale jakby się rozpadli nikt poza nimi by po zespole nie płakał, bo scena by na tym nie ucierpiała. Może po prostu za późno zaczęli żeby załapać się do grona klasyków gatunku.
ZESPOŁY, KTÓRE MOGŁYBY NIE ISTNIEĆ
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- pogodancer
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1536
- Rejestracja: 13-03-2009, 14:26
Re: ZESPOŁY, KTÓRE MOGŁYBY NIE ISTNIEĆ
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6603
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: ZESPOŁY, KTÓRE MOGŁYBY NIE ISTNIEĆ
Nie zaprzeczę, ale Kataklysm to dobry przykład, bo grają już cholera wie ile, wszyscy ich znają, płyt wydali multum, ale nic z tego nie wynika.pogodancer pisze:Akurat taka charakterystyka to odnosi się do 98,76 % zespołów z nurtu DM.Nerwowy pisze:Idealny przykład zespołu, który mógłby nie istnieć. No grają sobie ten swój death metal. Nie są jacyś tragiczni, wyrobili jakąś tam swoją markę, są pod skrzydłami mocnych wytwórni, ale tyle lat łojenia i za wiele z tego nie wynika. Mają pewnie trochę zagorzałych fanów, ale jakby się rozpadli nikt poza nimi by po zespole nie płakał, bo scena by na tym nie ucierpiała. Może po prostu za późno zaczęli żeby załapać się do grona klasyków gatunku.
Co do DsO to uważam, że nie ma co się spinać za bardzo, bo "religijny black metal" to mocno umowne określenie mające na celu podkreślenie bardziej rytualnego charakteru tej muzyki niż np. tej, którą prezentowały kapele w latach 90.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
- Herezjarcha
- w mackach Zła
- Posty: 700
- Rejestracja: 28-06-2009, 23:46
- Lokalizacja: skądinąd
Re: ZESPOŁY, KTÓRE MOGŁYBY NIE ISTNIEĆ
Proste, a jakże genialne.Conflagrator pisze:Typy coraz lepsze. Proponuję Black Sabbath
Pomyślmy.
Nie ma Black Sabbath - nie ma metalu - nie ma masterfula.
Świat ogarnia błogość.

- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10217
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: ZESPOŁY, KTÓRE MOGŁYBY NIE ISTNIEĆ
Ale Ozziego solo to już spokojnie mogłoby nie być.
Yare Yare Daze
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: ZESPOŁY, KTÓRE MOGŁYBY NIE ISTNIEĆ
ja tylko wytykam niefortunność tego określenia.
- Herezjarcha
- w mackach Zła
- Posty: 700
- Rejestracja: 28-06-2009, 23:46
- Lokalizacja: skądinąd
Re: ZESPOŁY, KTÓRE MOGŁYBY NIE ISTNIEĆ
Po prostu niektórzy black metalowcy dojrzeli do tego żeby do swojej muzyki wprowadzić coś więcej, jakąś formę duchowości której ten gatunek był dotychczas raczej pozbawiony. A że pochodzą z krajów gdzie dominującą religią jest chrześcijaństwo to złapali się estetyki tego czym przesiąknęli jeszcze w dzieciństwie (bo zakładam że wychowywani byli w większości "po bożemu").Drone pisze:To określenie jest niefortunne, ale z drugiej strony uwypukla przejście od leśno-podwórkowego black metalu, który skupił się na odwracaniu krzyża, do bardziej wysublimowanych form (DsO, FUNERAL MIST itp.) będących tak naprawdę reinterpretacją chrześcijaństwa.Scaarph pisze:otóż to - jeśli ktoś określa takie dso terminem religijny black metal, zapewne zechce też określić takie horde terminem chrześcijański black metal. stąd też uważam, że tylko ktoś, kto zupełnie nie ma pojęcia o czym mówi użyje tego terminu. tak jakby istniał niereligijny black metal.
Trzeba czekać i czas pokaże co konkretnego urodzi się z tego ruchu. Ja bym obstawiał raczej odejście od satanizmu na rzecz jakieś egzystencjalnej filozofii. W każdym razie jest to najciekawszy ostatnio nurt w muzyce metalowej, próba podniesienia tej muzyki na poziom wyższy niż czysta rozrywka z piekłem w tle.
- kampeki
- postuje jak opętany!
- Posty: 438
- Rejestracja: 27-06-2009, 19:47
Re: ZESPOŁY, KTÓRE MOGŁYBY NIE ISTNIEĆ
Herezjarcha pisze:Po prostu niektórzy black metalowcy dojrzeli do tego żeby do swojej muzyki wprowadzić coś więcej, jakąś formę duchowości której ten gatunek był dotychczas raczej pozbawiony. A że pochodzą z krajów gdzie dominującą religią jest chrześcijaństwo to złapali się estetyki tego czym przesiąknęli jeszcze w dzieciństwie (bo zakładam że wychowywani byli w większości "po bożemu").Drone pisze:To określenie jest niefortunne, ale z drugiej strony uwypukla przejście od leśno-podwórkowego black metalu, który skupił się na odwracaniu krzyża, do bardziej wysublimowanych form (DsO, FUNERAL MIST itp.) będących tak naprawdę reinterpretacją chrześcijaństwa.Scaarph pisze:otóż to - jeśli ktoś określa takie dso terminem religijny black metal, zapewne zechce też określić takie horde terminem chrześcijański black metal. stąd też uważam, że tylko ktoś, kto zupełnie nie ma pojęcia o czym mówi użyje tego terminu. tak jakby istniał niereligijny black metal.
Trzeba czekać i czas pokaże co konkretnego urodzi się z tego ruchu. Ja bym obstawiał raczej odejście od satanizmu na rzecz jakieś egzystencjalnej filozofii. W każdym razie jest to najciekawszy ostatnio nurt w muzyce metalowej, próba podniesienia tej muzyki na poziom wyższy niż czysta rozrywka z piekłem w tle.


Za młody jesteś na Heroda!
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: ZESPOŁY, KTÓRE MOGŁYBY NIE ISTNIEĆ
ale tu właśnie jest pies podgrzewany, to zawsze było coś więcej, niż czysta rozrywka z piekłem w tle. przecież twierdzenie inaczej jest zwyczajnie niepoważne.Herezjarcha pisze:próba podniesienia tej muzyki na poziom wyższy niż czysta rozrywka z piekłem w tle.
- Herezjarcha
- w mackach Zła
- Posty: 700
- Rejestracja: 28-06-2009, 23:46
- Lokalizacja: skądinąd
Re: ZESPOŁY, KTÓRE MOGŁYBY NIE ISTNIEĆ
Ostatnie 50 lat nie jest w stanie przekreślić historii. To są nadal kraje chrześcijańskie. Francja to najstarsza córa kościoła. Szwedzi ginęli w wojnie 30 letniej podczas gdy nasz katoland był państwem względnie tolerancyjnym. Jeśli nie w domu to w szkole musieli się z tą religią zetknąć. Nie sposób od niej uciec w literaturze, historii, filozofii, malarstwie. Nawet na ulicy częściej jeszcze miniesz tam kościół niż meczet.kampeki pisze:W zlaicyzowanej Francji Sartre'a lub socjalistycznej porno Szwecji? Gdzieś Ty się nie mył
No nie wiem.Scaarph pisze:ale tu właśnie jest pies podgrzewany, to zawsze było coś więcej, niż czysta rozrywka z piekłem w tle. przecież twierdzenie inaczej jest zwyczajnie niepoważne.
Co było na poważnie? "Lay down your soul to the gods rock `n' roll " czy może "C'mon baby raise your knife,
Welcome darling to my sacrifice"? A może ksywy gości z Blasphemy? Albo Immortal zapierdalający w szpiczastej czapie po lasach? Zmiana jakościowa jest widoczna gołym okiem. Pewnie że byli prekursorzy tacy jak MAYHEM czy SAMAEL ale byli raczej wyjątkami niż regułą.
- kampeki
- postuje jak opętany!
- Posty: 438
- Rejestracja: 27-06-2009, 19:47
Re: ZESPOŁY, KTÓRE MOGŁYBY NIE ISTNIEĆ
aaa..nie chcę mi się pierdolić na ten tematHerezjarcha pisze:Ostatnie 50 lat nie jest w stanie przekreślić historii. To są nadal kraje chrześcijańskie. Francja to najstarsza córa kościoła. Szwedzi ginęli w wojnie 30 letniej podczas gdy nasz katoland był państwem względnie tolerancyjnym. Jeśli nie w domu to w szkole musieli się z tą religią zetknąć. Nie sposób od niej uciec w literaturze, historii, filozofii, malarstwie. Nawet na ulicy częściej jeszcze miniesz tam kościół niż meczet.kampeki pisze:W zlaicyzowanej Francji Sartre'a lub socjalistycznej porno Szwecji? Gdzieś Ty się nie mył

Za młody jesteś na Heroda!
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18580
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: ZESPOŁY, KTÓRE MOGŁYBY NIE ISTNIEĆ
Scaarph pisze:otóż to - jeśli ktoś określa takie dso terminem religijny black metal, zapewne zechce też określić takie horde terminem chrześcijański black metal. stąd też uważam, że tylko ktoś, kto zupełnie nie ma pojęcia o czym mówi użyje tego terminu. tak jakby istniał niereligijny black metal.
o to to, wieki temu to mowilem
woodpecker from space
Re: ZESPOŁY, KTÓRE MOGŁYBY NIE ISTNIEĆ
Poza tym DsO i tak zawsze był krok (albo i skok) przed resztą, a w dodatku zawsze był gdzieś z boku, więc jeśli ktoś chciałby się czepiać to prędzej WatainDrone pisze: To określenie jest niefortunne, ale z drugiej strony uwypukla przejście od leśno-podwórkowego black metalu, który skupił się na odwracaniu krzyża, do bardziej wysublimowanych form (DsO, FUNERAL MIST itp.) będących tak naprawdę reinterpretacją chrześcijaństwa.

-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1549
- Rejestracja: 20-05-2007, 16:28
Re: ZESPOŁY, KTÓRE MOGŁYBY NIE ISTNIEĆ
To jeszcze byliby czwarciBlock69 pisze:(...) drudzy próbują znaleźć gówno, które zainspirowało gówno a trzeci chciałby wymieniać dobre kapele, które zainspirowały gówno.


- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6603
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: ZESPOŁY, KTÓRE MOGŁYBY NIE ISTNIEĆ
No dokładnie.Drone pisze:To określenie jest niefortunne, ale z drugiej strony uwypukla przejście od leśno-podwórkowego black metalu, który skupił się na odwracaniu krzyża, do bardziej wysublimowanych form (DsO, FUNERAL MIST itp.) będących tak naprawdę reinterpretacją chrześcijaństwa.Scaarph pisze:otóż to - jeśli ktoś określa takie dso terminem religijny black metal, zapewne zechce też określić takie horde terminem chrześcijański black metal. stąd też uważam, że tylko ktoś, kto zupełnie nie ma pojęcia o czym mówi użyje tego terminu. tak jakby istniał niereligijny black metal.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
- AroHien
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2308
- Rejestracja: 18-06-2007, 19:35
Re: ZESPOŁY, KTÓRE MOGŁYBY NIE ISTNIEĆ
Czytam i choć zdrowo popiłem, a może dlatego,ubawiłem sie po pachy-religijni i poważni...

- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: ZESPOŁY, KTÓRE MOGŁYBY NIE ISTNIEĆ
ale scaarph, doczepiasz sie - w mniej lub bardziej uzasadniony sposob, nie chce mi sie z tym dyskutowac - do jakiejs etykietki, ktora nota bene wylansowali sluchacze, a nie sam zespol (wszak ten zespol praktycznie w ogole nie udziela sie pozamuzycznie). nie mowiac o tym, ze to jest jednak dosc nowa rzecz, a dso zaczelo interesowac sie takimi klimatami troche wczesniej jak mi sie zdaje.
jebac etykietki, jebac tagi z last.fm itp., jebac wszystko, dso jest zespolem zupelnie powaznym, tego chyba nie kwestionujesz, do tego robi w tym jebanym gatunku COS NOWEGO, bez uciekania sie do tandetnych keyboardow czy jakiegos tam pseudojazzu. umieszczanie tej nazwy w tym temacie jest wiec sporym nietaktem.
jebac etykietki, jebac tagi z last.fm itp., jebac wszystko, dso jest zespolem zupelnie powaznym, tego chyba nie kwestionujesz, do tego robi w tym jebanym gatunku COS NOWEGO, bez uciekania sie do tandetnych keyboardow czy jakiegos tam pseudojazzu. umieszczanie tej nazwy w tym temacie jest wiec sporym nietaktem.
this is a land of wolves now
- Gotharus
- postuje jak opętany!
- Posty: 300
- Rejestracja: 23-10-2007, 14:37
Re: ZESPOŁY, KTÓRE MOGŁYBY NIE ISTNIEĆ
Dlaczego? Pierwsze dwa krązki czy no more tears to bardzo dobre płyty.paintothebone pisze:Ale Ozziego solo to już spokojnie mogłoby nie być.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10217
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: ZESPOŁY, KTÓRE MOGŁYBY NIE ISTNIEĆ
Polemizowałbym :)
Ale zastrzegam, że klęczę przed pierwszymi ośmioma studyjnymi BLACK SABBATH + Live At Last/Reunion.
Ale zastrzegam, że klęczę przed pierwszymi ośmioma studyjnymi BLACK SABBATH + Live At Last/Reunion.
Yare Yare Daze
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
Święta racja.Riven pisze: jebac etykietki, jebac tagi z last.fm itp., jebac wszystko, dso jest zespolem zupelnie powaznym, tego chyba nie kwestionujesz, do tego robi w tym jebanym gatunku COS NOWEGO, bez uciekania sie do tandetnych keyboardow czy jakiegos tam pseudojazzu. umieszczanie tej nazwy w tym temacie jest wiec sporym nietaktem.
Zresztą uważam, że nalepka "religijny BM" doskonale spełnia swoje zadanie. Odstrasza zdziecinniałych ortodoksów (bez obrazy Scaarph, to nie o tobie) i wskazuje, gdzie położono silniejszy akcent ideologiczny.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;