POSTAWA ROSZCZENIOWA

[Sybir]

To sprawdzaj w te pędy debiut, a potem trójkę. Dwójkę można sobie w sumie odpuścić. Ale debiut... Cholera, to jest tak kosmiczna klaustrofobia, że duszę się na samą myśl o tej płycie. To tak, jakby lecieć sobie gdzieś w głębokim kosmosie i nagle zorientować się, że to już nie jest kosmos, tylko dostaliśmy się do innego wymiaru, dziedziny Cthulhu rojącej się od Przedwiecznych. J...ny koszmar - poletzam! :)

[Only_True_Believers]

\



czy ktoś może polecić podobny projekt bm?

[tomaszm]

Za mało śledziłem sceny deathowej przez ostatnie klika lat, zapodajcie jakieś dobre wytryski tylko nie rzemiosło a rzeczy którego uznajecie za duże, takie z top 10 2011-2016, epki / LP / splity cokolwiek.

Ten materiał jeszcze nie padł a jest totalny

[youtube][/youtube]

i Ci również

[youtube][/youtube]

acha

[youtube][/youtube]

[Sybir]

^ Szczególnie Alchemyst z tego zestawu warto poznać. Denial niezłe, ale słyszałem może ze 3 razy. A Excoriate nie znam ;) Czy ostatnia płyta Emptiness była wspominana? Choć to nie jest stricte death metal.

[tomaszm]

Excoriate znakomite. Doktorze badaj koniecznie:)

[Rattlehead]

Excoriate znakomite. Doktorze badaj koniecznie:)

Potwierdzam i polecam całym sercem swym.

[Self]

[youtube][/youtube]

O, kolejni którzy po Behemoczu zrzynali z Lost Soul :)
" onclick="window.open(this.href);return false;

Wprawdzie Denial słyszałem już wieki temu i niespecjalnie mnie porwali, ale dopiero teraz na to zwróciłem uwagę.

A co do Excoriate pozostaje tylko się zgodzić - każdy gorliwy wyznawca wczesnego Pestilence (za którego się nieskromnie uważam) powinien poznać ich jedyny pełnograj. Z kolei ja Alchemyst nie znam, ale na tyle mnie zachęciliście, że zbadam temat.

[longinus696]

Potrzebuję na jesień ciepłej muzyki z pogranicza popu, rocka i elektroniki. Mają być dobrze skomponowane piosenki - wpadające w ucho, ale niegłupie - trochę pozytywne, trochę melancholijne. Żeby nie było nieporozumień, podaję rejony, wokół których ta muzyka powinna oscylować: Talk Talk, Tears for Fears, solowy Roland Orzabal, No-Man, Chroma Key, Tori Amos - spory rozstrzał, ale gdybyście się wstrzelili gdzieś w środek, to byłoby najlepiej.

[HSVV]

moja pierwsza myśl, to Rain Tree Crow, projekt, w którym maczał palce David Sylvian. z pozoru ciepła muzyka, ale jednak pokłady melancholii da się mocno wyczuć. jeśli to zachęci, to dodam, że gdzieniegdzie wpływy King Crimson też się przewijają

[youtube][/youtube]

[WaszJudasz]

Potrzebuję na jesień ciepłej muzyki z pogranicza popu, rocka i elektroniki. Mają być dobrze skomponowane piosenki - wpadające w ucho, ale niegłupie - trochę pozytywne, trochę melancholijne.

Hey.

[longinus696]

@HSVV
Dzięki, sprawdzę.
Tylko nie wpisujcie teraz solowego Sylviana i Japan, bo znam.

Hey.

Zapomniałem dodać, że muzyka śpiewana po polsku odpada.

Czekam na dalsze rekomendacje. Triceps - liczę na Cię.

[HSVV]

właściwie to dopiero teraz w poście zobaczyłem Tori Amos, a babskich smętów słuchałem na potęgę. takich oczywistoście jak Hope Sandoval/Mazzy Star może wymieniać nie będę, ale bliska Tori była np Joanna Neswom

z jej 2-godzinnego kolosa, Have One On Me:
[youtube][/youtube]

coś bardziej eterycznego, A Girl Called Eddy
[youtube][/youtube]

i tutaj może trochę odbiegnę od pozytywno-smutnych rzeczy, bo tutaj szala się przechyla kompletnie niemal na stronę melancholii, nie mniej jednak, jest w tym dużo ciepła, a wokalistka i jej album kompletnie nieznane niestety. tak eterycznie to chyba nawet Cocteau Twins nie grało :D

[youtube][/youtube]

jak coś mi jeszcze wpadnie to podrzucę

[longinus696]

Wielkie dzięki, zapoznam się z tymi rzeczami. Tylko wiecie, nie sugerujcie się tak bardzo tą melancholią, nie musi być jakoś super eterycznie - mogą być też zwarte, wyraziste piosenki z parciem na bramkę (żeby dały radę również w aucie, oki?).

[Self]

Nie wiem, czy to dobry trop, ale z takich jesiennych, umiarkowanych smutów najbardziej lubię lekki pop pomieszany z trip-hopem/downtempo (albo odwrotnie, trip-hop z domieszką popu) z kobiecymi wokalami. A już szczególnie w wykonaniu Hooverphonic i Flunk, przykłady poniżej. Halou (" onclick="window.open(this.href);return false;), Morcheeba (" onclick="window.open(this.href);return false;) czy Zero 7 (" onclick="window.open(this.href);return false;) też propsuję, nie wspominając o oczywistościach typu Portishead czy Lamb.

[youtube][/youtube]

[youtube][/youtube]

z
EDIT: I moje odkrycie dosłownie sprzed paru minut: My Brightest Diamond. Ślicznie zaaranżowany pop z charyzmatyczną wokalistką.
[youtube][/youtube]

[hcpig]

Dajcie jakiś dobry death/grind ale nie taki typowy amerykański w trampkach ale z kliamtem i atmosferą Disgorge, Anima Damnata etc.

[ultravox]

Brodequin?

[ultravox]

Trochę z innej beczki - czy ktoś mógłby polecić jakąś stronę lub portal, gdzie pisze się o współczesnym metalu? Nie taki, w którym w zestawieniu najlepszych płyt 2016 roku pojawi się Megadeth czy inny Anthrax ;) Chodzi mi o to, że ciekaw jestem jak się dzisiaj gra mocną muzykę (taka bardziej mainstreamową, bo z death i black metalem jestem w miarę na bieżąco), a niestety gazety i portale muzyczne, które znam, w ogóle o takiej nie pisują. Nie chodzi mi o to, że musi mi się taka muzyka podobać, chciałbym po prostu wiedzieć co w trawie piszczy... Ostatnie względnie nowe zjawisko jakie kojarzę to djent, ale on ma już parę lat. Nie chciałbym być jednym z tych kolesi, którzy marudzą, że nie będzie już nowych Beatlesów czy Judasów, a jednocześnie nie mają żadnego kontaktu z współczesną muzyką.

[tomaszm]

http://www.nocleansinging.com/

http://www.cvltnation.com

[ultravox]

Dzięki. Akurat te portale znam i lubię, ale mam wrażenie, że tworzą je ludzie w podobnym wieku do mojego i o podobnym guście. Mnie chodzi raczej o odpowiednik czegoś takiego, czym swego czasu były Slipknot albo Korn i o fanów tego rodzaju muzyki (a raczej dzisiejszego jej odpowiednika). Wiesz, coś, co niekoniecznie zawsze kochałem, ale wniosło coś nowego (abstrahując już czy dobrego czy złego) do gatunku.

[[S.]]

Szczerze mówiąc nie jestem pewien czy zjawisko przez Ciebie opisane ma dzisiaj odpowiednik.