Polski BM

[535]

No nie nagrywali w 89, więc nie są starzy. A w sumie mi się nie chce dyskutować. Są ciekawsze rzeczy do roboty.

Dawaj cytaty oszczerco. Co nazwałem gównem? Którą młodą kapelę? Nie bądź karakan.

[ozob]

Chcesz powiedzieć, że legitymację do tworzenia ankiet daje tylko i wyłącznie uczęszczanie na koncerty zaś słuchanie płyt w fotelu nie?

I lubię Viovod. (:

Nie. Chcę powiedzieć jedynie, że na miejscu gościa, który zna jedynie wycinek wstrzymałbym się z autorytatywnymi opiniami, a już z pewnością nie odważyłbym się na podsumowania, bo wychodzi to tak jak przy MF, albo teraz. Daj te tytuły , bo znowu jest smutno.

Przyjmuje twoja logikę. Na ilu koncertach MF byłeś w latach 80-tych żeby móc ich nazwać protoplasta BM? Odpowiedz. To ważne. Inaczej możesz się rzucić do dołu z wapnem. Tam twoje miejsce. (:

[535]

Chcesz powiedzieć, że legitymację do tworzenia ankiet daje tylko i wyłącznie uczęszczanie na koncerty zaś słuchanie płyt w fotelu nie?

I lubię Viovod. (:

Nie. Chcę powiedzieć jedynie, że na miejscu gościa, który zna jedynie wycinek wstrzymałbym się z autorytatywnymi opiniami, a już z pewnością nie odważyłbym się na podsumowania, bo wychodzi to tak jak przy MF, albo teraz. Daj te tytuły , bo znowu jest smutno.

Przyjmuje twoja logikę. Na ilu koncertach MF byłeś w latach 80-tych żeby móc ich nazwać protoplasta BM? Odpowiedz. To ważne. Inaczej możesz się rzucić do dołu z wapnem. Tam twoje miejsce. (:

To, że Mercyful Fate byli protoplastami bm jest wiedzą powszechną.. Rozumiem twój ból dupy. Swoją drogą jesteś dziwnym ozdobnikiem. Metalowy omnibus, który nigdy nie był na żadnym koncercie, próbujący podsumowywać gatunki i szydzić z innych. Namnożyło się takich, ale ty jesteś wyjątkowo bezczelny i żałosny.

[ozob]

Czyli na żadnym nie byłeś. Więc nie masz legitymacji do nazywania ich protoplasta BM. To oczywiste. Zabrne jednak dalej. Na ilu koncertach byłeś w latach 80-tych? (:

[nagrobek]

Nie. Chcę powiedzieć jedynie, że na miejscu gościa, który zna jedynie wycinek wstrzymałbym się z autorytatywnymi opiniami, a już z pewnością nie odważyłbym się na podsumowania, bo wychodzi to tak jak przy MF, albo teraz. Daj te tytuły , bo znowu jest smutno.

Przyjmuje twoja logikę. Na ilu koncertach MF byłeś w latach 80-tych żeby móc ich nazwać protoplasta BM? Odpowiedz. To ważne. Inaczej możesz się rzucić do dołu z wapnem. Tam twoje miejsce. (:

To, że Mercyful Fate byli protoplastami bm jest wiedzą powszechną.. Rozumiem twój ból dupy. Swoją drogą jesteś dziwnym ozdobnikiem. Metalowy omnibus, który nigdy nie był na żadnym koncercie, próbujący podsumowywać gatunki i szydzić z innych. Namnożyło się takich, ale ty jesteś wyjątkowo bezczelny i żałosny.

niemal przypadek byrgha ale ozob przynajmniej od czasu do czasu kupuje jakieś płyty i zagraca nimi kwadrat (:

[535]

Czyli na żadnym nie byłeś. Więc nie masz legitymacji do nazywania ich protoplasta BM. To oczywiste. Zabrne jednak dalej. Na ilu koncertach byłeś w latach 80-tych? (:

Dupa boli coraz bardziej widzę. Wiedziałem, że dobrze trafię.

[nicram]

Pamiętam taki incydent, że założyłeś sondę o najlepszym zespole dm z Polski. Nie było tam w ogóle Azarath za to był 2 razy Masachist.

Być może, nie pamiętam. Bardzo lubię Masachist, ale niestety nie jestem aż tak zadufany w swoim ich lubieniu, żeby przyszło mi do głowy, żeby pisać, że ten zespół znaczył lub znaczy cokolwiek w światowym death metalu. Albo zmiata płyty tuzów z jakiejś ozobowej planszy.

Masachist - Bogowie:
http://masterful-magazine.com/forum/vie ... start=1760

Masachist - inspiracją dla muzyków Morbid Angel:
http://masterful-magazine.com/forum/vie ... &start=860

Masachist w rocznym rankingu ponad Incantation i Suffocation:
http://masterful-magazine.com/forum/vie ... &start=180

Masachist - klasa światowa:
http://masterful-magazine.com/forum/vie ... &start=140

Ej zakłamany, katolski kurwiu. Wiadomo, że mało rozumiesz z tekstu pisanego, twój jajomasażer ozozjeb jeszcze mniej, ale już ci śmieciu tłumaczę, boś tępy jak kamień i znowu wzorem episkopatu rzucasz kłamstwa na prawo i lewo. Czy jak przeczytasz wpis, w którym piszę, że Rutan musiał wzorować się na Masachist to bierzesz go na poważnie, podczas, gdy sam z tego wpisu rechoczę? No zakłamany kurwiu, czy napisałem, że Masachist zjada jakiś tuzów skundlony ludzki popłodzie? Jesteś zwykłą załganą szmatą, którą się wyciera podłogę, wyciska i wyrzuca do kosza na śmieci.

[nicram]

Przyjmuje twoja logikę. Na ilu koncertach MF byłeś w latach 80-tych żeby móc ich nazwać protoplasta BM? Odpowiedz. To ważne. Inaczej możesz się rzucić do dołu z wapnem. Tam twoje miejsce. (:

To, że Mercyful Fate byli protoplastami bm jest wiedzą powszechną.. Rozumiem twój ból dupy. Swoją drogą jesteś dziwnym ozdobnikiem. Metalowy omnibus, który nigdy nie był na żadnym koncercie, próbujący podsumowywać gatunki i szydzić z innych. Namnożyło się takich, ale ty jesteś wyjątkowo bezczelny i żałosny.

niemal przypadek byrgha ale ozob przynajmniej od czasu do czasu kupuje jakieś płyty i zagraca nimi kwadrat (:

Tak, chyba niedługo się przyzna, że ma dwubiegunówkę i się wyloguje. Miejmy nadzieję, że ostatecznie. Na nagrobku (sic!) wyryją mu "(:".

[nicram]

Edit. Takie RTL czy mop są niedoścignione. I ani voivod, ani megadeth

Oj maciek, maciek. Przesłuchaj "Rust In Peace" jeszcze raz.

[535]

Fajnie się ozdoba zagotował.(:

[nicram]

Strzał prosto między oczy. (:

[maciek z klanu]

Ale ja nie krytykuje tego czego słuchasz, bo sam bardzo to lubie. Też nie komentuje tego. Także beż bólu.

[ozob]

Czyli na żadnym nie byłeś. Więc nie masz legitymacji do nazywania ich protoplasta BM. To oczywiste. Zabrne jednak dalej. Na ilu koncertach byłeś w latach 80-tych? (:

Dupa boli coraz bardziej widzę. Wiedziałem, że dobrze trafię.

Nie masz zatem prawa do wypowiadania się o metalu z lat 80-tych. Nie pamiętasz, nie było cię tam. To jest dokładnie twoja logika 535. (:

I kundel znów przybiegł. (:

[nicram]

Tako rzekł jajomasażer - ozozjeb. (:

[535]

Czyli na żadnym nie byłeś. Więc nie masz legitymacji do nazywania ich protoplasta BM. To oczywiste. Zabrne jednak dalej. Na ilu koncertach byłeś w latach 80-tych? (:

Dupa boli coraz bardziej widzę. Wiedziałem, że dobrze trafię.

Nie masz zatem prawa do wypowiadania się o metalu z lat 80-tych. Nie pamiętasz, nie było cię tam. To jest dokładnie twoja logika 535. (:

I kundel znów przybiegł. (:

Czego nie pamiętam pajacyku na gumce? Gdzie mnie nie było? Może spokojnie wytłumaczę ci sytuację, bo coś się rozdygotałeś. Sam napisałeś, że działasz z pozycji czystej karty. To są twoje słowa. I teraz uważaj. Gdyby ankietę zakładał przykładowo Pesten, to byłaby inna rozmowa, nie śmiałbym nawet pierdnąć, ale ty? Prujesz się do mnie, ale zobacz. Czy ja zakładam jakieś ankiety? Prowadzę konkursy? Próbuję coś udowodnić prócz beztroskiej promocji tego, czy owego? No nie. Bo po prostu nie muszę tego robić. Ty zaś masz dziwną serię ankiet i potrzebę udowodnienia, że Burzum to Burzum, a Metallica to Metallica. Zauważ.
Stwierdziłem jedynie, że moja żona widziała więcej twoich ulubionych kapel, niż ty sam i widzę, że zabolało elegancko. Cieszę się ozdob. Naprawdę. (: Dasz tę listę, czy będziemy wyciągać po kolei?

[ozob]

Ja nie głosuje sam w tych ankietach. Głos należy do ludu. W tym wypadku do reszty forumowiczów. Wypowiedzieli się oni co do protoplasty BM I zrobili to takze w kwestii polskiego BM. (:

[535]

Ja nie głosuje sam w tych ankietach. Głos należy do ludu. W tym wypadku do reszty forumowiczów. Wypowiedzieli się oni co do protoplasty BM I zrobili to takze w kwestii polskiego BM. (:

Wybacz stary. Nie mamy o czym gadać. Jesteś uparty jak ministrant w wiadomym temacie. Wystarczy tych amorów. I żeby sprawa była jasna. Nic mi nie zrobiłeś, więc się nie gniewam. Powodzenia.

[hcpig]

Klasa światowa, o której garstka ze Świata słyszała...

Co to za argument? Gdyby robić listę najlepszych albumów black /thrash (urzędowo wyłączając Bathory, który jest poza skalą) to 2pierwsze lp Wichajstra można postwić obok (albo nawet wyżej) najlepszych albumów Aura Noir, Nifelheim czy Desaster.

[nicram]

Klasa światowa, o której garstka ze Świata słyszała...

Co to za argument? Gdyby robić listę najlepszych albumów black /thrash (urzędowo wyłączając Bathory, który jest poza skalą) to Wichajstra można postwić obok (albo nawet wyżej) najlepszych albumów Aura Noir, Nifelheim czy Desaster.

Tak samo żaden argument jak i Twój. Wiesz, wszystko zależy kto miałby robić taką listę. Jeżeli Ty to obawiam się, że faktycznie mógłbyś postawić Witchamster wyżej niż najlepsze płyty Aura Noir, Desaster czy Nifelheim. Myślę, że jakby to był jakiś znawca z cywilizacji bardziej na Zachód czy Północ to już nie byłoby tak łatwo. Mieliśmy tutaj już pisanie na nowo historii przez ozozjeba, ale wybacz, jestem na tyle stary, że pamiętam tamte czasy bardzo dobrze. I podobnie jak Azarath bardzo lubię wesołą ekipę Geryona, ale obawiam się, że jednak nie do końca przekonujesz mnie.

[ozob]

Jesteś tak stary, że uważasz Masachist za bogów. (: