No, ale chyba wymowa tego co mówił o tej prowincji nie jest taka, że było ciemno, chłodno i głodno, tylko, że zadupie prowincja, nic się działo, nuda itd.moonfire pisze:Wywiad z Triptykon na razie najlepszy z całości. Widać, że Warrior to chodząca depresja. Jednak niespecjalnie wierzyć mi się chce w tę nędzę szwajcarskiej prowincji w latach 80. To chyba projekcje spieprzonego życia rodzinnego na sytuację gospodarczą kraju.
Noise Magazine
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11172
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Noise Magazine
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Noise Magazine
Chodzi o zachowanie elementarnej powagi. Jak można poważnie traktować zestawienie roczne płyt, według którego - jak czytam - takie strzały jak SWALLOWED, TEITANBLOOD czy KSM są niżej niż FURIA i BEHEMOTH? Przecież jest oczywiste, że nie wynika to z chęci niezależnego przedstawienia faktów, tylko z czego innego. A z czego? Nietrudno dopisać sobie wytłumaczenie, jeśli czytało się wcześniej wręcz kretyńsko bałwochwalcze peany pod adresem wyżej wymienionych. Płyta BEHEMOTH może się podobać, jest dobrze zrealizowana, natomiast jej głównym grzechem jest maksymalna wtórność wobec tuzów sceny. To zresztą odwieczny problem tego zespołu, o czym dyskutowaliśmy tu nie raz i nie dwa. Jak można postawić ich nad SWALLOWED? Jeśli chodzi o FURIĘ, to również rozumiem, że ta płyta może się podobać, nie cierpi przy tym na rażący brak oryginalności jak BEHEMOTH, choć niczym szczególnym z drugiej strony też się nie wyróżnia. Natomiast od płyty KSM dzielą ich lata świetlne. Oczywiście, wydawca pisma ma prawo publikować, co mu się podoba, natomiast nie znaczy to, że tego typu naiwne próby zaklinania rzeczywistości nie mogą spotykać się z rzeczową i zasłużoną krytyką.Plasfodeur pisze:Nie pojmuję tych Waszych projekcji na temat kumoterstwa względem Furii, serio. Gdzie to kumoterstwo, przepraszam bardzo? Który jest lojalny kolega Nihila? Trocki, Szubrycht? Pewnie ten drugi, chwalący "Grudzień za grudniem" (na swoim blogu) jakoś chwilę po premierze, gdzie metalowe fora rechotały uciesznie z chujowej okładki w śnieżynki i niemetalowego tytułu.
Nie żebym był adwokatem śląskich muzykantów, albo ogólnopolskich pismaków, ale pocieszne jest to dopatrywanie się tego typu mechanizmów w przypadku, gdy fajna płyta podoba się - a Wam się nie podoba - ergo, kumoterstwo jak w mordę strzelił.
Śmiechowe :)
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
Re: Noise Magazine
Nie mówiąc już o tym, że po coś to pismo jest chyba wydawane? Można, tak mi się wydaje, po uiszczeniu opłaty i przeczytaniu, chwilę o jego zawartości podyskutować? Czy jednak nie? Traktować magazyn jak niegdyś słynne dzieła wodza rewolucji, czyli obowiązkowo zakupić, potem ustawić w meblościance i morda w kubeł?
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11172
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: Noise Magazine
Przejrzałem ostatni nr i jest generalnie ok, natomiast zgadzam się z szacownymi kolegami , którzy jojczyli na poziom felietonów. Orbitowski snuje jakieś dziwne opowieści z mchu i paproci. Weltrowski ubrał pelerynę i wyruszył nocą w miasto, by jako Captain Obvious rozgłaszać oczywiste oczywistości, które mogłyby stanowić fundament fejsikowego one albo twolinera, tu natomiast marnuje się na to cała strona formatu A-4. Łysy w kaszkiecie, natomiast postanowił nieść popkulturowy kaganek oświaty pomiędzy ciemną hołotę, co to świata poza swoim cebulowym polem nie widziała i ogłasza, że skórzaną kurtkę, to nosił Marlon Brando i Ramonesi. Jak tak to ma wyglądać, to weźcie wytnijcie te strony i obniżcie cenę o 10 gr, albo dajcie tam gołe baby względnie LOLkotki. Swoją drogą, widzę, tu pewien dysonans. Biorąc pod uwagę dobór prezentowanych artystów targetem są jednak z grubsza wyrobieni, troszkę od przeciętnej ambitniejsi czytelnicy, tymczasem serwuje się pod tym względem nędzę jak dla jakiejś gimbazy.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 18598
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: Noise Magazine
Behemoth i Furia wyprzedzily rowniez takie firmy jak Wovenhand, Einsturzeunde Neubauten, Vallenfyre, Electric Wizard czy Primordial, wiec moze rzeczywiscie nagrali takie wybitne plyty.Drone pisze:Chodzi o zachowanie elementarnej powagi. Jak można poważnie traktować zestawienie roczne płyt, według którego - jak czytam - takie strzały jak SWALLOWED, TEITANBLOOD czy KSM są niżej niż FURIA i BEHEMOTH? Przecież jest oczywiste, że nie wynika to z chęci niezależnego przedstawienia faktów, tylko z czego innego. A z czego? Nietrudno dopisać sobie wytłumaczenie, jeśli czytało się wcześniej wręcz kretyńsko bałwochwalcze peany pod adresem wyżej wymienionych. Płyta BEHEMOTH może się podobać, jest dobrze zrealizowana, natomiast jej głównym grzechem jest maksymalna wtórność wobec tuzów sceny. To zresztą odwieczny problem tego zespołu, o czym dyskutowaliśmy tu nie raz i nie dwa. Jak można postawić ich nad SWALLOWED? Jeśli chodzi o FURIĘ, to również rozumiem, że ta płyta może się podobać, nie cierpi przy tym na rażący brak oryginalności jak BEHEMOTH, choć niczym szczególnym z drugiej strony też się nie wyróżnia. Natomiast od płyty KSM dzielą ich lata świetlne. Oczywiście, wydawca pisma ma prawo publikować, co mu się podoba, natomiast nie znaczy to, że tego typu naiwne próby zaklinania rzeczywistości nie mogą spotykać się z rzeczową i zasłużoną krytyką.Plasfodeur pisze:Nie pojmuję tych Waszych projekcji na temat kumoterstwa względem Furii, serio. Gdzie to kumoterstwo, przepraszam bardzo? Który jest lojalny kolega Nihila? Trocki, Szubrycht? Pewnie ten drugi, chwalący "Grudzień za grudniem" (na swoim blogu) jakoś chwilę po premierze, gdzie metalowe fora rechotały uciesznie z chujowej okładki w śnieżynki i niemetalowego tytułu.
Nie żebym był adwokatem śląskich muzykantów, albo ogólnopolskich pismaków, ale pocieszne jest to dopatrywanie się tego typu mechanizmów w przypadku, gdy fajna płyta podoba się - a Wam się nie podoba - ergo, kumoterstwo jak w mordę strzelił.
Śmiechowe :)
woodpecker from space
- Nerwowy
- zahartowany metalizator
- Posty: 6603
- Rejestracja: 20-06-2009, 14:07
Re: Noise Magazine
A płyta roku czyli Dread Sovereign gdzie była w tym zestawieniu ? ;D
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: Noise Magazine
O czym my mówimy w ogóle? Przecież to żarty na poziomie podstawówki z internatem :)))Triceratops pisze: Behemoth i Furia wyprzedzily rowniez takie firmy jak Wovenhand, Einsturzeunde Neubauten, Vallenfyre, Electric Wizard czy Primordial, wiec moze rzeczywiscie nagrali takie wybitne plyty.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5009
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: Noise Magazine
To pismo to farsa, nie ma co pierdolić o debilach tylko zlać. Spedalone towarzystwo wzajemnej adoracji, które chuja ma pojęcie o muzyce ("Najnowsza płyta Slipknot to skondensowana furia!!!"), promowanie jakiegoś pseudo black metalowego pedalstwa dla post rockowych cocksuckerów z warszafki albo indie - sraki dla wąsatych kolegów pana Wiesława W. Do tego felietony będące pierdoleniem o niczym spisane przez wyłysiałych wycieruchów chodzących w czapce po domu. Do gnoju!
Jedynym zaś plusem najnowszego numeru jest wywiad z Inkwizycją - można się samemu przekonać jak kuriozalnym, groteskowym i śmiesznym jest ten zespół, a przede wszystkim pan od betoniary, który swoimi mądrościami ejakulował w tym wywiadzie.
Jedynym zaś plusem najnowszego numeru jest wywiad z Inkwizycją - można się samemu przekonać jak kuriozalnym, groteskowym i śmiesznym jest ten zespół, a przede wszystkim pan od betoniary, który swoimi mądrościami ejakulował w tym wywiadzie.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Re: Noise Magazine
Ja bym odpuścił im ten Slipknot. Przecież to zawsze cuchnące łajno było.
- megawat
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1354
- Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
- Lokalizacja: mathplanet
Re: Noise Magazine
Z żalem muszę się z kolegami zgodzić w kilku kwestiach. Ja ostatnio przeczytałem dopiero #2, fakt ciekawe wywiady, ale to wszystko śmierdzi często jakąś taką licealno-rozprawkową manierą, nie wiem. Czasopismo prowadzone jest w sposób tendecyjny i bezpieczny - w sam raz dla zagubionego metalowego intelektualisty. Choć nie powiem, jedną fajną płytę udało mi się dzięki temu numerowi odkryć.
Obok na półce leżał "Kwartalnik Muzyczy" i choć tematyka w b. dużej części inna, to raczej ten magazyn będę kupował, również ze względu na dużo wyższy poziom merytoryczny i edytorski. Bo od informacji o muzyce mam subskrypcje na fejsie.
Obok na półce leżał "Kwartalnik Muzyczy" i choć tematyka w b. dużej części inna, to raczej ten magazyn będę kupował, również ze względu na dużo wyższy poziom merytoryczny i edytorski. Bo od informacji o muzyce mam subskrypcje na fejsie.
Ostatnio zmieniony 03-03-2015, 19:55 przez megawat, łącznie zmieniany 1 raz.
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5009
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: Noise Magazine
Kłamiesz.535 pisze:Ja bym odpuścił im ten Slipknot. Przecież to zawsze cuchnące łajno było.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
- flow
- postuje jak opętany!
- Posty: 578
- Rejestracja: 04-10-2013, 00:15
Re: Noise Magazine
Zawsze?
Przecież stary Slipknot podobnie jak stary Korn to zajebista, energetyczna nuta.
Przecież stary Slipknot podobnie jak stary Korn to zajebista, energetyczna nuta.
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5009
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: Noise Magazine
Oczywiście, że tak.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Re: Noise Magazine
O właśnie. jeszcze był Korn. Synonim gówna. Promowany przez speca od wielkich chec, Metza. Do tego Clawfinger i reszta wesołej czeredy.
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5009
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: Noise Magazine
No, chujnia. Bielizna rządzi.


Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Re: Noise Magazine
Czy ja Ci wypominam, że odprowadzasz wózki pod Tesco? Każdy robi to co lubi, umie i co przynosi mu zysk. Tak jest najlepiej.
- flow
- postuje jak opętany!
- Posty: 578
- Rejestracja: 04-10-2013, 00:15
Re: Noise Magazine
Drzewiej i starego Clawfingera lubiłem odpalać, nie umarłem a muza potrafiła kopnąć podobnie RATM, Prong i parę innych nazw. Nie widzę powodu aby będąc fanem starego death metalu lub jebiącego padliną grindu nie polecieć w inne klimaty. Po wydaniu Hating Life Ola wspominał o fascynacji Prodigy i jakoś dupy mu za karę nie urwało.
Najlepiej wymieniać trzy żelazne nazwy z zestawu i jarać się nimi na pokaz a w przypadku krytyki lub szydery bić pianę.
Najlepiej wymieniać trzy żelazne nazwy z zestawu i jarać się nimi na pokaz a w przypadku krytyki lub szydery bić pianę.
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5009
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: Noise Magazine
No tutaj nie można. Ja lubię dwie pierwsze płyty Dimmu Borigr i "Insominac" Green Day, wiem, że tutaj parę osób bardzo to boli, i z tym większą radością ciągle to podkreślam.
Ja jestem prezesem.535 pisze:Czy ja Ci wypominam, że odprowadzasz wózki pod Tesco? Każdy robi to co lubi, umie i co przynosi mu zysk. Tak jest najlepiej.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
- flow
- postuje jak opętany!
- Posty: 578
- Rejestracja: 04-10-2013, 00:15
Re: Noise Magazine
Jedni słuchają tego co lubią, inni tego co wypada, jeszcze inni tego co jest modne a inni pierdolą o płytach które znają z okładki :)
Enthrone Darkness Triumphant miał drzewiej masę zwolenników ale nagle okazało się, że każdy zna Autopsy, Incantation i masę zapomnianych kapel z lat dawnych nawet gimbaza rocznik 99, najlepszą płytą Darkthrone uczyniono zaś debiut wcześniej mieszany z błotem jako niegodny słuchania.
Jestem pewien, że wielu katuje nadal Dimmu Borgir ale przez słuchawki bo teraz ich słuchać nie wypada inaczej.
Takie to czasy zmienne i nieprzewidywalne :)
Enthrone Darkness Triumphant miał drzewiej masę zwolenników ale nagle okazało się, że każdy zna Autopsy, Incantation i masę zapomnianych kapel z lat dawnych nawet gimbaza rocznik 99, najlepszą płytą Darkthrone uczyniono zaś debiut wcześniej mieszany z błotem jako niegodny słuchania.
Jestem pewien, że wielu katuje nadal Dimmu Borgir ale przez słuchawki bo teraz ich słuchać nie wypada inaczej.
Takie to czasy zmienne i nieprzewidywalne :)
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5009
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: Noise Magazine
Zgadza się, a na tym forum przepięknie widać tendencje o których mówisz. "inni tego co wypada" to powinno być motto masterfula.
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!