Nasze małe herezje

ogólne rozmowy o tym i owym... tylko metal prosimy....

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10254
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Nasze małe herezje

26-10-2011, 10:32

AC/DC z Johnsonem jest chujowe, jak ja tego typa nienawidzę...
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: Nasze małe herezje

26-10-2011, 10:34

Morph pisze:Nieee no, jasne, Grunt, N12, same przeceniane projekty :D. Nie wspominając o Erotic Perversions ;)
Prawdę mówiąc kompletnie nie trawię N12, a sporo rzeczy z rejonu trzasków i zgrzytów bardzo sobie cenię. Grindowy Creamface to dla mnie też totalne dno. Ale dla odmiany Stabat Mater bardzo ok. Zaznaczam jednak, że nie znam całej twórczości tego pana, jedynie niewielką jej część.
Awatar użytkownika
Lykantrop
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8015
Rejestracja: 23-12-2009, 17:51

Re: Nasze małe herezje

26-10-2011, 10:35

ultravox pisze:
Lykantrop pisze:Jak ktoś przeczytał wywiady z Erykiem to jest w ogóle jeszcze w stanie serio traktować ten zespół? Koleś ewidentnie mentalnie nie wyrósł z okresu gimnazjum/ liceum.
Gdybym miał się sugerować takimi rzeczami, to w ogóle bym nie słuchał black metalu. ;)
Nie sugeruję się, żeby była jasność - ja praktycznie w ogóle nie czytam wywiadów i nie kupuję metalowej prasy, bo szkoda mi na to kasy i czasu. Ktoś kiedyś mądrze powiedział w którymś felietonie (bodajże Black Astrial) - największą nedzą i poronionym pomysłem było to, że w latach 90 nagle wymuszono na muzyku metalowym obowiązek posiadania poglądów i czynienia, wątpliwej jakości merytorycznej, wywodów pseudofilozoficznych. Nieliczni zachowali zdrowy rozsądek - ot, choćby taki Tom z Sodom czy Gabrycha z Celtic Frost - z nimi aż miło się czyta pogawędki i widać gołym okiem, że to skromni kolesie, którzy nie pierdolą 3 po 3 i nie udają kogoś kim nie są i nigdy nie będą.
Dla mnie to całe 218 i trend na hokus pokus czary mary, którego prekursorem byli Dissection i recepcja tegoż przez Watainy i Blaze of Pierdition to najbardziej żenujące zjawisko, jakie obserwuję od kilku lat. Wiesiu, który dotychczas chlał piwsko na umór, prowadził generalnie wesołe życie obyczajowe nagle przywdziewa czarne szaty, zapala czarne świeczki, rozkłada karty do tarota i usiłuje udowadniać, że są 4 osoby boskie.
Wracając do Watain - idealnie tutaj sprawdza się teoria o gównie zapakowanym w złote pudełko.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Nasze małe herezje

26-10-2011, 10:37

no kurwa, przeciez ten caly satanizm w wydaniu dissection i pochodnych to cyrk na kolkach , wreszcie to ktos powiedzial ;)))
zreszta juz nawet chuj z tymi lukrowymi melodyjkami - teksty na reinkaos to glowny powod dla ktorego nie jestem w stanie sluchac tej plyty :DD

moja ulubiona herezja: Dissection - In Flames black metalu ;DDD
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Xapapote
weteran forumowych bitew
Posty: 1427
Rejestracja: 20-01-2006, 16:53

Re: Nasze małe herezje

26-10-2011, 10:45

antek_cryst pisze:Z Mayhem mam "problem", bo nie wiem, czy bardziej lubię OAC (wokale, kurwa, co tam królik Bugs wyczynia, to jest po prostu nie do wiary) czy GDOW. Do DMDS wracam incydentalnie, zazwyczaj po jakimś wątku na Masterfulu ;)
To ja napiszę prawdziwą herezję. dla mnie The True Mayhem zaczął się jak pozdychały te groteskowe zjeby - Dead i Euro. OACh to zdecydowanie najlepszy album tego zespołu.
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
Awatar użytkownika
COFFIN
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7964
Rejestracja: 23-11-2005, 21:28

Re: Nasze małe herezje

26-10-2011, 10:46

Riven pisze:moja ulubiona herezja: Dissection - In Flames black metalu ;DDD
Ale Dissection to nie do końca bm ;)
'Come the Blessed Madness'
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: Nasze małe herezje

26-10-2011, 10:47

A Riven jest nie do końca mądry ;)
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
COFFIN
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7964
Rejestracja: 23-11-2005, 21:28

Re: Nasze małe herezje

26-10-2011, 10:49

Niektóre typy w tym temacie rozpierdalają ;)
'Come the Blessed Madness'
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Nasze małe herezje

26-10-2011, 10:51

a co za roznica? lukrowane melodyjki to lukrowane melodyjki
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: Nasze małe herezje

26-10-2011, 10:53

Lykantrop pisze:Nie sugeruję się, żeby była jasność - ja praktycznie w ogóle nie czytam wywiadów i nie kupuję metalowej prasy, bo szkoda mi na to kasy i czasu. Ktoś kiedyś mądrze powiedział w którymś felietonie (bodajże Black Astrial) - największą nędzą i poronionym pomysłem było to, że w latach 90 nagle wymuszono na muzyku metalowym obowiązek posiadania poglądów i czynienia, wątpliwej jakości merytorycznej, wywodów pseudofilozoficznych. Nieliczni zachowali zdrowy rozsądek - ot, choćby taki Tom z Sodom czy Gabrycha z Celtic Frost - z nimi aż miło się czyta pogawędki i widać gołym okiem, że to skromni kolesie, którzy nie pierdolą 3 po 3 i nie udają kogoś kim nie są i nigdy nie będą.
Akurat Gabrycha nie jest chyba aż taki skromny i niezły z niego nerwus. ;) Ale fakt faktem, że wypowiada się całkiem sensownie. Ja wciąż lubię czytać metalową prasę, bo kiedyś głównie w ten sposób poznawałem nowe zespoły. Oczywiście w pewnym wieku trudno poważnie traktować wypowiedzi black metalowych muzyków, ale dla rozrywki można czasem poczytać. ;)
Lykantrop pisze:Dla mnie to całe 218 i trend na hokus pokus czary mary, którego prekursorem byli Dissection i recepcja tegoż przez Watainy i Blaze of Pierdition to najbardziej żenujące zjawisko, jakie obserwuję od kilku lat. Wiesiu, który dotychczas chlał piwsko na umór, prowadził generalnie wesołe życie obyczajowe nagle przywdziewa czarne szaty, zapala czarne świeczki, rozkłada karty do tarota i usiłuje udowadniać, że są 4 osoby boskie.
W zasadzie się zgadzam, ale z drugiej strony dzięki takim ludziom ta muzyka złapała drugi oddech. Myślę, że bez pewnego rodzaju "fanatyzmu" włożonego w dźwięki black metal nie jest w stanie "działać" na słuchacza. Z jednej strony często jest to naiwne i śmieszne, z drugiej pozwala na odrobinę szaleństwa, bez którego ta muzyka na dłuższą metę nie może się obejść. Oczywiście mam tu na myśli takie zespoły jak Watain, Funeral Mist czy Antaeus, a nie rzeszę ich nieudolnych naśladowców.
Awatar użytkownika
Xapapote
weteran forumowych bitew
Posty: 1427
Rejestracja: 20-01-2006, 16:53

Re: Nasze małe herezje

26-10-2011, 10:54

Blasphemer >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Euronymous
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: Nasze małe herezje

26-10-2011, 10:55

oczywix

zwlaszcza, ze euro swoj najlepszy riff podjebal od Voivod ;)
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
Mistrz
postuje jak opętany!
Posty: 430
Rejestracja: 20-08-2005, 15:13

Re: Nasze małe herezje

26-10-2011, 10:59

antek_cryst pisze:OAC (wokale, kurwa, co tam królik Bugs wyczynia, to jest po prostu nie do wiary)
Akurat wokale nie są jakimś szczególnie spektakularnym elementem tej płyty (bardzo dobrej swoją drogą); widać wyraźnie po waszych wypowiedziach, że nie wiecie gdzie szukać Szatana, nawet gdy macie go podstawionego pod sam nos.
A DMDS to oczywiście najlepszy album black metalowy.
Awatar użytkownika
Xapapote
weteran forumowych bitew
Posty: 1427
Rejestracja: 20-01-2006, 16:53

Re: Nasze małe herezje

26-10-2011, 11:00

z Voivod wszyscy kradną na potęgę :)
Ostatnio zmieniony 26-10-2011, 11:03 przez Xapapote, łącznie zmieniany 2 razy.
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8389
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: Nasze małe herezje

26-10-2011, 11:01

black metal jako zjawisko samo w sobie jest dośc interesujace,osobliwe, ma w sobie coś co przyciąga,hipnotyzuje nawet do pewnego stopnia,ale równoczesnie ma cos z kreskówek,jest totalnie naiwne,groteskowe i przerysowane. Podobnie jak treści jakie implikuje ta muzyka,nie wiem jak u innych ale u mnie wywołuje to jedynie uśmiech politowania na twarzy.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
Awatar użytkownika
COFFIN
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7964
Rejestracja: 23-11-2005, 21:28

Re: Nasze małe herezje

26-10-2011, 11:02

Lykantrop pisze: Dla mnie to całe 218 i trend na hokus pokus czary mary, którego prekursorem byli Dissection
Jesteś pewny?
'Come the Blessed Madness'
Awatar użytkownika
Xapapote
weteran forumowych bitew
Posty: 1427
Rejestracja: 20-01-2006, 16:53

Re: Nasze małe herezje

26-10-2011, 11:03

Mistrz pisze:
antek_cryst pisze:OAC (wokale, kurwa, co tam królik bugs wyczynia, to jest po prostu nie do wiary)
Akurat wokale nie są jakimś szczególnie spektakularnym elementem tej płyty (bardzo dobrej swoją drogą); widać wyraźnie po waszych wypowiedziach, że nie wiecie gdzie szukać Szatana, nawet gdy macie go podstawionego pod sam nos.
A DMDS to oczywiście najlepszy album black metalowy.
Mam w dupie Szatana. DMDS lubię, ale OACh to dzieło skończone. Obłęd w stanie czystym. Plugawe szaleństwo.
...:::jeśli mają jakąś czarną listę, chcę na niej być:::..
Awatar użytkownika
Mistrz
postuje jak opętany!
Posty: 430
Rejestracja: 20-08-2005, 15:13

Re: Nasze małe herezje

26-10-2011, 11:07

Problem z OACh jest taki, że po początkowym zachwycie kolejne przesłuchania wyjawiają nierówną jakość albumu i - mimo progresywnej konstrukcji utworów - dość szybko może się znudzić. Jest to oczywiście znakomity album, ale DMDS jest lepszy - i między OACh, a DMDS w skali jakości da się upchać jeszcze sporo albumów.
[V] pisze:black metal jako zjawisko samo w sobie jest dośc interesujace,osobliwe, ma w sobie coś co przyciąga,hipnotyzuje nawet do pewnego stopnia,ale równoczesnie ma cos z kreskówek,jest totalnie naiwne,groteskowe i przerysowane. Podobnie jak treści jakie implikuje ta muzyka,nie wiem jak u innych ale u mnie wywołuje to jedynie uśmiech politowania na twarzy.
Uśmiech politowania na twarzy to wywołują przede wszystkim twoje wypowiedzi o METALLICE.
Awatar użytkownika
ultravox
zahartowany metalizator
Posty: 5081
Rejestracja: 31-08-2006, 23:09

Re: Nasze małe herezje

26-10-2011, 11:11

Conflagrator pisze:
Morph pisze:Serio wolisz AoA od Revenge?
Nieznacznie, ale tak. Oba zarządzają, ale pierdolnięcie AoA jest jeszcze bardziej masywne.
Też tak uważam. Swoją drogą, w porównaniu do popularności jaką cieszy się Revenge, AoA jest wręcz skandalicznie niedocenionym zespołem. Że już nie wspomnę o Sacramentary Abolishment...
[V]
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8389
Rejestracja: 07-06-2009, 16:29

Re: Nasze małe herezje

26-10-2011, 11:12

Mistrz pisze:
[V] pisze:black metal jako zjawisko samo w sobie jest dośc interesujace,osobliwe, ma w sobie coś co przyciąga,hipnotyzuje nawet do pewnego stopnia,ale równoczesnie ma cos z kreskówek,jest totalnie naiwne,groteskowe i przerysowane. Podobnie jak treści jakie implikuje ta muzyka,nie wiem jak u innych ale u mnie wywołuje to jedynie uśmiech politowania na twarzy.
Uśmiech politowania na twarzy to wywołują przede wszystkim twoje wypowiedzi o METALLICE.
Co to za kundelek, pierwszy raz go tu widzę? :D
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
ODPOWIEDZ