Był też pochodzenia żydowskiego, gdyby to komuś nie pasowało. Ładnie mówił po polsku, zauważyłem że polscy i wykształceni Żydzi ładniej mówią po polsku od Polaków.Dead But Rimming pisze: ↑15-02-2022, 10:54Jakiś list do Jaruzela, czy podpisanie jakiegoś kwitu SB tego w żaden sposób nie zmieniają.
['] Place me into the book of death... [']
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Re: ['] Place me into the book of death... [']
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Mówią po polsku lepiej od Ciebie, czy nawet od wykształconych Polaków? Np. Michnik, Blumsztajn czy Smolar mówią lepiej Olgierda Łukaszewicza, Ignacego Gogolewskiego czy Anny Dymnej?bartwa pisze: ↑16-02-2022, 08:42Był też pochodzenia żydowskiego, gdyby to komuś nie pasowało. Ładnie mówił po polsku, zauważyłem że polscy i wykształceni Żydzi ładniej mówią po polsku od Polaków.Dead But Rimming pisze: ↑15-02-2022, 10:54Jakiś list do Jaruzela, czy podpisanie jakiegoś kwitu SB tego w żaden sposób nie zmieniają.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11026
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Może jednak wyjdźmy z ram rozmowy opartych na Ustawach Norymberskich i śledzeniem do 12 pokolenia wstecz czy praprapradziadek nie był obrzezany, a prapraprababka nie miała na imię Estera. Jeśli dla kogoś język polski jest ojczystym, wychował się w kulturze polskiej, to jest Polakiem, nawet jeśli jego antenaci wykazywali podejrzaną namiętność do jedzenia czosnku i cebuliPacjent pisze: ↑16-02-2022, 09:51Mówią po polsku lepiej od Ciebie, czy nawet od wykształconych Polaków? Np. Michnik, Blumsztajn czy Smolar mówią lepiej Olgierda Łukaszewicza, Ignacego Gogolewskiego czy Anny Dymnej?bartwa pisze: ↑16-02-2022, 08:42Był też pochodzenia żydowskiego, gdyby to komuś nie pasowało. Ładnie mówił po polsku, zauważyłem że polscy i wykształceni Żydzi ładniej mówią po polsku od Polaków.Dead But Rimming pisze: ↑15-02-2022, 10:54Jakiś list do Jaruzela, czy podpisanie jakiegoś kwitu SB tego w żaden sposób nie zmieniają.

Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Nie twierdzę inaczej i to nie ja mam kompleksy z powodu swojego pochodzenia tylko Kolega B.Hatefire pisze: ↑16-02-2022, 10:08Może jednak wyjdźmy z ram rozmowy opartych na Ustawach Norymberskich i śledzeniem do 12 pokolenia wstecz czy praprapradziadek nie był obrzezany, a prapraprababka nie miała na imię Estera. Jeśli dla kogoś język polski jest ojczystym, wychował się w kulturze polskiej, to jest Polakiem, nawet jeśli jego antenaci wykazywali podejrzaną namiętność do jedzenia czosnku i cebuli![]()
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 516
- Rejestracja: 01-04-2021, 13:17
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Ja zaobserwowałem zbliżoną zależność - z reguły im bardziej "polski" czy "wszechpolski" Polak, tym gorzej stoi z ortografią, interpunkcją i fleksją ojczystego języka. Ta ostatnia wtopa z Twittera, gdzie jakiś cymbał z MW dziękował za wybranie siebie swoim "kolegą i koleżanką" to taki typowy przykład. Więc może nie tyle polscy Żydzi pięknie się wysławiają, co po prostu na tle morświnów z ONR i półanalfabetów z NOP, nawet przy zamawianiu hot-doga na Orlenie zapewne brzmią jak wieszcze narodowi.
- TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 6931
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Brońcie i chwalcie dalej te pejsate liczykrupy. Tacy fajni, elokwentni...
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: ['] Place me into the book of death... [']
To jest bardzo wygodne. Łatwo sobie porównać aparycję Passenta i jakiegoś bulwarowego nacjonalisty. Równie dobrze można porównać Bosaka i sepleniącego Żyda z Uniwersytetu Warszawskiego, pieprzącego coś o 70 płciach. Tylko po co?Dead But Rimming pisze: ↑16-02-2022, 10:30Ja zaobserwowałem zbliżoną zależność - z reguły im bardziej "polski" czy "wszechpolski" Polak, tym gorzej stoi z ortografią, interpunkcją i fleksją ojczystego języka. Ta ostatnia wtopa z Twittera, gdzie jakiś cymbał z MW dziękował za wybranie siebie swoim "kolegą i koleżanką" to taki typowy przykład. Więc może nie tyle polscy Żydzi pięknie się wysławiają, co po prostu na tle morświnów z ONR i półanalfabetów z NOP, nawet przy zamawianiu hot-doga na Orlenie zapewne brzmią jak wieszcze narodowi.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
- maciek z klanu
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11725
- Rejestracja: 23-12-2008, 22:34
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Weźmy np Brauna i Senyszyn.Dead But Rimming pisze: ↑16-02-2022, 10:30Ja zaobserwowałem zbliżoną zależność - z reguły im bardziej "polski" czy "wszechpolski" Polak, tym gorzej stoi z ortografią, interpunkcją i fleksją ojczystego języka. Ta ostatnia wtopa z Twittera, gdzie jakiś cymbał z MW dziękował za wybranie siebie swoim "kolegą i koleżanką" to taki typowy przykład. Więc może nie tyle polscy Żydzi pięknie się wysławiają, co po prostu na tle morświnów z ONR i półanalfabetów z NOP, nawet przy zamawianiu hot-doga na Orlenie zapewne brzmią jak wieszcze narodowi.
Jestem Maciek, szukam klanu.Adrian696 pisze:nie, BURZUM jest emo
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16792
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: ['] Place me into the book of death... [']
A ja się pytam, czy Korwin-Mikke to jest polskie nazwisko?maciek z klanu pisze: ↑16-02-2022, 10:49Weźmy np Brauna i Senyszyn.Dead But Rimming pisze: ↑16-02-2022, 10:30Ja zaobserwowałem zbliżoną zależność - z reguły im bardziej "polski" czy "wszechpolski" Polak, tym gorzej stoi z ortografią, interpunkcją i fleksją ojczystego języka. Ta ostatnia wtopa z Twittera, gdzie jakiś cymbał z MW dziękował za wybranie siebie swoim "kolegą i koleżanką" to taki typowy przykład. Więc może nie tyle polscy Żydzi pięknie się wysławiają, co po prostu na tle morświnów z ONR i półanalfabetów z NOP, nawet przy zamawianiu hot-doga na Orlenie zapewne brzmią jak wieszcze narodowi.
(...)Postawmy kropkę nad ı – a raczej dwie kropki nad u. Moja rodzina przywędrowała ze Szwecji przez Saksonię – do Polski przybyła z królami saskimi. Nazywała się Mücke, z umlautem – co można obejrzeć na cmentarzu ewangelickim w Warszawie (mój pra-pradziad był superintendentem Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego). Dopiero gałąź, która przeszła na katolicyzm, na mocy praw W.X. Litewskiego otrzymała herb Korwin – i spolszczyła nazwisko na Mikke.(...)
(...)Natomiast jeszcze cztery pokolenia temu [moi przodkowie – dopisek red.] byli ewangelikami (augsburskimi) – i leżą na cmentarzu ewangelickim w Warszawie. Pisali się wtedy jeszcze “Mücke”. Mój stryj, śp.Tadeusz Mikke, zginął był w bitwie nad Bzurą jako d-ca 15 pułku ułanów wielkopolskich – a np. śp.Hellmuth von Mücke był bohaterem niemieckiej Kriegsmarine.(...)
Ostatnio zmieniony 16-02-2022, 10:54 przez trup, łącznie zmieniany 2 razy.
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11026
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Bo to po prostu nie kwestia narodowa, a klasowa. Większość Żydów w II RP, to była biedota miejska/małomiasteczkowa, posługująca się jakimś pidżynem, na który składał się język polski i jidysz, na wschodzie jeszcze wymieszane z lokalnymi dialektami/językami wschodniosłowiańskimi. Tacy chałaciarze, nie znający dobrze języka nie mieli po prostu szans przetrwać Holocaustu. II WŚ w Polsce przetrwali tylko mocno zasymilowani, przedstawiciele klasy średniej/wyższej średniej. Bo mieli odpowiedni wygląd, bo znali język polski, wreszcie, co najważniejsze mieli sieć znajomości po polskiej stronie. Stąd "powojenni' Żydzi w Polsce, faktycznie statystycznie "lepiej umieli w polski", niż etniczni Polacy. No, ale to kwestia klasy społecznej, a nie narodowości i tego, że 90% Polaków wywodzi się z chłopstwa, którego los, aż do drugiej połowy XIX wieku odpowiadał losowi Afroamerykanina na plantacji w Alabamie. Nadrabianie takich zapóźnień cywilizacyjnych, to całe pokolenia. Zresztą o czym mówimy, wystarczy popatrzyć na powszechność zjawiska analfabetyzmu w II RP.Dead But Rimming pisze: ↑16-02-2022, 10:30Ja zaobserwowałem zbliżoną zależność - z reguły im bardziej "polski" czy "wszechpolski" Polak, tym gorzej stoi z ortografią, interpunkcją i fleksją ojczystego języka. Ta ostatnia wtopa z Twittera, gdzie jakiś cymbał z MW dziękował za wybranie siebie swoim "kolegą i koleżanką" to taki typowy przykład. Więc może nie tyle polscy Żydzi pięknie się wysławiają, co po prostu na tle morświnów z ONR i półanalfabetów z NOP, nawet przy zamawianiu hot-doga na Orlenie zapewne brzmią jak wieszcze narodowi.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 516
- Rejestracja: 01-04-2021, 13:17
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Wiesz, to jest kwestia oczekiwań. Jak ktoś jest polski to the max, piastuje jakieś eksponowane stanowisko w partii czy stowarzyszeniu, 24h na dobę opowiada o umiłowaniu Ojczyzny i robieniu brzydkich rzeczy jej wrogom, to umiejętność posługiwania się językiem ojczystym czy chociaż umiejętność korzystania ze słowników i autokorekty, nie jest chyba przesadnie ekstrawaganckim wymogiem. Analogicznie, jak idziesz na koncert wirtuoza, to nawet nie bierzesz pod uwagę opcji, że typ nie umie nastroić instrumentu, jak rozmawiasz z taksówkarzem, to zakładasz z automatu, że ma prawo jazdy i kuma topografię miasta. Są jakieś podstawy, które w określonych zawodach/funkcjach są traktowane jako niezbędne. Jak rzeczniczka PZPN napisała kiedyś na Twitterze "piłkarze właśnie wylatujo", to jej chwilę później podziękowano za robotę, z tego co pamiętam. A w środowiskach tzw. narodowych to już tradycja, że wysuwa się na front skończonych debili.
Ja nie mówię o jakichś przeciętnych skinokibolach, bo to wiadomo, że w wyrazie "Chorzów" potrafią 4 błędy zrobić, ale jak ktoś zostaje sekretarzem/rzecznikiem i nie umie 2 zdań po polsku sklecić, to jednak prowokuje do powtórzenia sławnego pytania po Zbigniewie Herbercie: czyż nie było lepszych?
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 516
- Rejestracja: 01-04-2021, 13:17
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Tyle, że mieli też z reguły jakiś majątek, więc byli bardziej narażeni na donosy, szantaż, itd.Hatefire pisze: ↑16-02-2022, 10:51Tacy chałaciarze, nie znający dobrze języka nie mieli po prostu szans przetrwać Holocaustu. II WŚ w Polsce przetrwali tylko mocno zasymilowani, przedstawiciele klasy średniej/wyższej średniej. Bo mieli odpowiedni wygląd, bo znali język polski, wreszcie, co najważniejsze mieli sieć znajomości po polskiej stronie.
Można się z tym zgodzić. Tyle, że wiesz, ja nie biorę pod uwagę jakichś 70-latków, bo nawet nie kojarzę takich zawodników na scenie narodowej. Tam stanowiska piastują z reguły młode konie, wychowane już w czasach powszechnej edukacji. Kumam, że jakiś operator obrabiarki CNC po robocie może sobie nacjonalizować przy Harnasiu z kolegami i robić pospolite błędy, ale kurde, jak typ zostaje posłem, sekretarzem, prezesem czy jakimś abstrakcyjnym kandydatem na prezydenta, no to jednak powinien być chyba wzorem i przykładem, jak bardzo oświetlił go blask...krużganka oświatyZresztą o czym mówimy, wystarczy popatrzyć na powszechność zjawiska analfabetyzmu w II RP.

- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11026
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Ale mieli szansę. Zresztą też, ze względu na posiadanie majątku, który mógł stanowić kartę przetargową. Jak miałeś brodę, chałat i mówiłeś mieszanką polskiego i jidysz, to szans nie miałeś żadnych.Dead But Rimming pisze: ↑16-02-2022, 11:25Tyle, że mieli też z reguły jakiś majątek, więc byli bardziej narażeni na donosy, szantaż, itd.
No, ale nie bierzesz pod uwagę, że tak jak dziedziczy się kapitał majątkowy, tak samo dziedziczy się kapitał kulturowy. Dziecko z domu gdzie są książki, po prostu statystycznie ma szansę dużo więcej wynieść korzyści z systemu edukacji, niż takie gdzie tych książek nie ma.Dead But Rimming pisze: ↑16-02-2022, 11:25Można się z tym zgodzić. Tyle, że wiesz, ja nie biorę pod uwagę jakichś 70-latków, bo nawet nie kojarzę takich zawodników na scenie narodowej. Tam stanowiska piastują z reguły młode konie, wychowane już w czasach powszechnej edukacji. Kumam, że jakiś operator obrabiarki CNC po robocie może sobie nacjonalizować przy Harnasiu z kolegami i robić pospolite błędy, ale kurde, jak typ zostaje posłem, sekretarzem, prezesem czy jakimś abstrakcyjnym kandydatem na prezydenta, no to jednak powinien być chyba wzorem i przykładem, jak bardzo oświetlił go blask...krużganka oświaty![]()
Edit: Dobra widzę, że co innego miałeś na myśli, jeśli chodzi o tych posłów i prezesów. Ja natomiast polemizowałem z ustawionym przez siebie chochołem. Zdarza się w szale polemicznym

Ostatnio zmieniony 16-02-2022, 11:39 przez Hatefire, łącznie zmieniany 1 raz.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Gadanie o robieniu brzydkich rzeczy wrogom nie wyklucza elokwencji. Izrael zajmuje się tym 24 godziny na dobę, przechodząc przy tym do czynów z dyskryminacją swoich obywateli włącznie, i jakoś nikt nie odmawia im wysokiego poziomu.Dead But Rimming pisze: ↑16-02-2022, 11:05Wiesz, to jest kwestia oczekiwań. Jak ktoś jest polski to the max, piastuje jakieś eksponowane stanowisko w partii czy stowarzyszeniu, 24h na dobę opowiada o umiłowaniu Ojczyzny i robieniu brzydkich rzeczy jej wrogom, to umiejętność posługiwania się językiem ojczystym czy chociaż umiejętność korzystania ze słowników i autokorekty, nie jest chyba przesadnie ekstrawaganckim wymogiem. Analogicznie, jak idziesz na koncert wirtuoza, to nawet nie bierzesz pod uwagę opcji, że typ nie umie nastroić instrumentu, jak rozmawiasz z taksówkarzem, to zakładasz z automatu, że ma prawo jazdy i kuma topografię miasta. Są jakieś podstawy, które w określonych zawodach/funkcjach są traktowane jako niezbędne. Jak rzeczniczka PZPN napisała kiedyś na Twitterze "piłkarze właśnie wylatujo", to jej chwilę później podziękowano za robotę, z tego co pamiętam. A w środowiskach tzw. narodowych to już tradycja, że wysuwa się na front skończonych debili.
Ja nie mówię o jakichś przeciętnych skinokibolach, bo to wiadomo, że w wyrazie "Chorzów" potrafią 4 błędy zrobić, ale jak ktoś zostaje sekretarzem/rzecznikiem i nie umie 2 zdań po polsku sklecić, to jednak prowokuje do powtórzenia sławnego pytania po Zbigniewie Herbercie: czyż nie było lepszych?
Poza tym jeśli stwierdzasz w jakimś ugrupowaniu debili na eksponowanych stanowiskach to warto posłużyć się nazwiskami. To chyba proste?
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 516
- Rejestracja: 01-04-2021, 13:17
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Oczywiście, że tak. Ale nie zauważyłem, żebyś o to prosił. Serio mam pisać o Bąkiewiczu, Marianie Kowalskim, Krzysztofie Bosaku, Bartoszu Malewskim, Braunie, Winnickim, itd.? Mam podawać przykłady ich wypowiedzi z rażącymi błędami ortograficznymi, logicznymi, z katolickim gwoździem w mózgu, czy po prostu idiotycznych?
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 516
- Rejestracja: 01-04-2021, 13:17
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Tak, oprócz Kowalskiego, który to jest piłsudczykiem na usługach PiS i TVP.Dead But Rimming pisze: ↑16-02-2022, 11:56Oczywiście, że tak. Ale nie zauważyłem, żebyś o to prosił. Serio mam pisać o Bąkiewiczu, Marianie Kowalskim, Krzysztofie Bosaku, Bartoszu Malewskim, Braunie, Winnickim, itd.? Mam podawać przykłady ich wypowiedzi z rażącymi błędami ortograficznymi, logicznymi, z katolickim gwoździem w mózgu, czy po prostu idiotycznych?
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
- Hatefire
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11026
- Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
- Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)
Re: ['] Place me into the book of death... [']

Ale za fototapetę z książkami i zdechłego chomika Mariana to ty szanuj

Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: ['] Place me into the book of death... [']
Tak, a tam obok ma portret Piłsudskiego.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
- TheDude
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 6931
- Rejestracja: 23-03-2011, 00:43
Re: ['] Place me into the book of death... [']
^ Tapeta z książkami mnie zaskoczyła. Szalone kuriozum 
