Masterful Magazine

a ja bym ten temat rozszerzył bo w polsce mamy w huj załóg ktore zasługuja na wieksza uwage reszty swiata, kilka jest ktore sa maniakalnie molestowane przez innych z tego globu ale nadal i tak sadze ze mimo dosc mocnej sceny i ciekawej to wciaz siedzimy w dupie. i nie chodzi mi tu by nagle kapele zostaly gwiazdami i wogole wszyscy beda celebrytami ale chocby o sam "szacunek" i wieksze grono sluchaczy i docenienia ich wysiłku.

aginsiak pisze:ogólnie jebac black metal .oczywiscie poza Venom,Bathory,Dissection,Celtic Frost,Voivod i moze Nocturnus.reszta do pieca na czele z norweskim tabunem chujstwa piwnicznego

Zapomniałeś chyba o Marylin Manson, Dark Tranquility, Children Of Bodom, At The Gates i In Flames :-)

FENIKS pisze:a ja bym ten temat rozszerzył bo w polsce mamy w huj załóg ktore zasługuja na wieksza uwage reszty swiata, kilka jest ktore sa maniakalnie molestowane przez innych z tego globu ale nadal i tak sadze ze mimo dosc mocnej sceny i ciekawej to wciaz siedzimy w dupie. i nie chodzi mi tu by nagle kapele zostaly gwiazdami i wogole wszyscy beda celebrytami ale chocby o sam "szacunek" i wieksze grono sluchaczy i docenienia ich wysiłku.

i mniej więcej o to mi chodziło.
Zastanawia mnie jak to jest, że choć mamy kilku bardzo dobrych szatanowców nas Wisłą, nie zdobywają oni szerszej popularności. Może to kwestia tego, że chłopaki, zamiast bawić się zapałkami na zakrystii, po prostu grają muzykę? Może faktycznie trzeba trochę popajacować by zostać docenionym?
Co się zaś tyczy transowości Burzum, to jak dla mnie, wszystkie dokonania Christiana razem wzięte nie mają najmniejszego startu do płyty z obrazka poniżej. To jest motoryka a nie jakieś, kurwa mać, "płaczące orki".

Kurwa mać co za zjeb z ciebie... motoryki w BM szukasz? Pomyśl człowieku ile lat temu najlepsze płyty Brzuzem były nagrywane i gdzie wtedy byli twoi ''bohaterowie'' których okładkę prezentujesz? Porównujesz Burzum do tych emo-stolców? To jest zespół, a Burzum to jeden koleś, no i kurwa czasy jakby inne, nie? Dziś byle chujoza może wejść do studia i nagrać płytę. Wtedy bm raczkował ...To tak jak by dziś porównać Mercedesa z lat 30. do Mercedesa rocznik 2011... To chyba kurwa oczywiste, że różnica jest, a porównywanie ich ze sobą ma taki sens jak tłumaczenie ci, że pierdolisz głupoty. Weź jeszcze kurwa porównaj pierwszą płytę Bathory z ostatnim Morbid Angel. Gdyby nie powstały te ''płaczące orki" Christiana w latach 90-tych, to twoi idole wykręcali by sobie pewnie DNA przy pomocy extazy na dyskotekach i nie mieli bladego pojęcia o istnieniu BM.

agnisiak sprytnie was zaszedł :D
od razu widać, że stary załogant :D

Wódka i Piwo pisze: Brzuzem.

Może Brzozem? :P

aginsiak pisze:ogólnie jebac black metal .oczywiscie poza Venom,Bathory,Dissection,Celtic Frost,Voivod i moze Nocturnus.reszta do pieca na czele z norweskim tabunem chujstwa piwnicznego

Nie powinieneś pisać o tej porze ;)

antek_cryst pisze:Zastanawia mnie jak to jest, że choć mamy kilku bardzo dobrych szatanowców nas Wisłą, nie zdobywają oni szerszej popularności.

Zależy kto, Behemoth jest bardzo popularny także poza Polską. ;) Sporo kapel jest docenianych, wydają płyty w zagranicznych wytwórniach, pojawiają się w magazynach, zinach itp. Nikt chyba nie oczekuje, że rodzima "scenę" będzie się uznawać za najlepszą na świecie? Popatrzcie na swoje listy najlepszych wydawnictw z tego roku czy poprzednich lat, ile tam wpisujecie kapel z Polski? Jeśli u większości będzie to przynajmniej z 30-40%, to można się zastanawiać nad tym, czy i dlaczego rodzime zespoły są niedoceniane na świecie. Podejrzewam, że w tym roku większość z Was zaliczy do czołówki góra 1-2 pozycje z Polski (albo nie zaliczy żadnej).

antek_cryst pisze:Może to kwestia tego, że chłopaki, zamiast bawić się zapałkami na zakrystii, po prostu grają muzykę? Może faktycznie trzeba trochę popajacować by zostać docenionym?

A może w końcu trzeba nagrać coś, co będzie czymś więcej niż tylko bardzo dobrym nawiązaniem do wzorców z Zachodu? Jest kilka kapel, które mają potencjał, żeby coś takiego zrobić, ale póki co trudno chyba mówić o jakiejś rewolucji, o jakimś polskim odpowiedniku Mayhem, Watain czy Deathspell Omega, na którym wzorowałyby się kapele z całego świata.

Nie powinieneś pisać o tej porze ;)

A ty dobrze jak byś zaczął myśleć o tej porze...zapewne nigdy w życiu nie jebnąłeś literówki panie Miodek from wychodek :)

No tak bywa, jak się jedną ręka próbuje coś pisać, a druga wali gruchę przed monitorem ;)

ultravox pisze:A może w końcu trzeba nagrać coś, co będzie czymś więcej niż tylko bardzo dobrym nawiązaniem do wzorców z Zachodu? Jest kilka kapel, które mają potencjał, żeby coś takiego zrobić, ale póki co trudno chyba mówić o jakiejś rewolucji, o jakimś polskim odpowiedniku Mayhem, Watain czy Deathspell Omega, na którym wzorowałyby się kapele z całego świata.

Przyznam, że nie wiem, do kogo ze znanych szatanów nawiązuje Massemord na "Madness" czy Furia na "Halnym". Chętnie posłucham ich wzorców.

Porcupine Tree.

ultravox pisze:

antek_cryst pisze:Może to kwestia tego, że chłopaki, zamiast bawić się zapałkami na zakrystii, po prostu grają muzykę? Może faktycznie trzeba trochę popajacować by zostać docenionym?

A może w końcu trzeba nagrać coś, co będzie czymś więcej niż tylko bardzo dobrym nawiązaniem do wzorców z Zachodu? Jest kilka kapel, które mają potencjał, żeby coś takiego zrobić, ale póki co trudno chyba mówić o jakiejś rewolucji, o jakimś polskim odpowiedniku Mayhem, Watain czy Deathspell Omega, na którym wzorowałyby się kapele z całego świata.

To jedziemy...
Na poczatek:
Stillborn - 1 i 2 płyta z naciskiem na 2
Shemhamforash - Spintriam Satyriazis
Yattering - Humans Pain i dalej...
Mgła - prawie wszystko

i teraz jeszcze jedno...
Czy to inspiracja nawiązanie czy po prostu taka muzyka wyniesiona o jeden stopień wyżej?

Generalnie wszystkie materiały SHEMHAMFORASH ciężko do czegokolwiek porównać.

Czy to są Waszym zdaniem kapele, które można postawić na równi z Mayhem czy Deathspell Omega? Bo że to bardzo dobre zespoły to się zgodzę (pomijam tu Shemhamforash, którego muzyki nie znam).

Według mnie nie, choć w dużym procencie nie są to muzyczni impotenci, a często jest to zarzucane rodzimym bandom, zresztą nie mnie to oceniać, ja słucham nie tego czego się powinno słuchać, ale tego co mi się podoba. :))
SHEMHAMFORASH na dniach Helltrasher wydaje, polecam! :)

ultravox pisze:Czy to są Waszym zdaniem kapele, które można postawić na równi z Mayhem czy Deathspell Omega? Bo że to bardzo dobre zespoły to się zgodzę (pomijam tu Shemhamforash, którego muzyki nie znam).

Akurat tego szału na DSO zupełnie nie rozumiem. Co jakiś czas posłucham, bo a nuż się przekonam, ale jakoś nigdy mi się nie udaje; zawsze jest coś ciekawszego do posłuchania.
A Mayhem? Nie porównuje się biskupów do papieża - nie ta liga. ;)

Lykantrop pisze:

antek_cryst pisze:

ultravox pisze:A może w końcu trzeba nagrać coś, co będzie czymś więcej niż tylko bardzo dobrym nawiązaniem do wzorców z Zachodu? Jest kilka kapel, które mają potencjał, żeby coś takiego zrobić, ale póki co trudno chyba mówić o jakiejś rewolucji, o jakimś polskim odpowiedniku Mayhem, Watain czy Deathspell Omega, na którym wzorowałyby się kapele z całego świata.

Przyznam, że nie wiem, do kogo ze znanych szatanów nawiązuje Massemord na "Madness" czy Furia na "Halnym". Chętnie posłucham ich wzorców.

Porcupine Tree.

Porcupine Tree to szatany?

Jak zespół nagrywa trylogię "Do góry schodami w dół", "Niebo się rozsuwa" i "Naznaczony" to przecież czysty szatanizm!

No to posłucham. Jak szatany to dam im szansę

Wychodzi na to, że 2 najlepsze hordy bm na świecie to Furia i Massemord. Dobrze wiedzieć ;d.