"Absolutna klasyka Death Metalu"

[Sybir]

Czyli do wycięcia? :>
Panowie, a co np. z trójką Ulcerate?

[COFFIN]

Czy jest na forum analogiczne zestawienie dotyczące black metalu, z uwzględnieniem płyt wydanych po, powiedzmy, 2000r.?

było coś takiego, ale czy jeszcze jest, trudno powiedzieć

Był, i był to bardzo fajny temat z jeszcze lepszą listą.

[Heretyk]

fakt. trzeba poszukać

[COFFIN]

Sprawdziłem - był w tym dziale. Nie widać go.

[SODOMOUSE]

Sprawdziłem - był w tym dziale. Nie widać go.

wątek wysłany na Sybir

[Sybir]

Niewykluczone, o ile w lipcu pisał tam wiadomo, kto :((( Jednakowoż, zawsze można wątek stworzyć ponownie.

[bullet]

Nie prowokuję, po prostu mam wrażenie że w ostatnich latach sporo potencjalnie interesujących płyt mi umknęło, a chętnie posłuchałbym czegoś nowego. No, wiadomo że nie wszystko będzie na poziomie Fourth Reich czy Blood Libels, ale jednak. ;)

[byrgh]

"Antichrist niszczy UaFM w pięć sekund."

Wiadomo, że aspekt satyryczny, ale czyj ten autentyk?

[Sybir]

W ramach nadrabiania zaległości, czytam właśnie ostatnich kilkadziesiąt stron tematu o Darkthrone. Słowa te napisał pewien bdb forumowy Kolega z Litzmannstadt.

[Heretyk]

Nicram

[wolff]

Ha ha,rzemieślniczy zespół niszczy mistrzów, cóż, na Masterfulu wszystko możliwe.

[Sybir]

Koledzy, bez grillowania - pisać mi tutaj zaraz o absolutnych klasykach death metalu po 2000r.

[Heretyk]

Stargazer, Adversarial, Dead Congregation, Mitochondrion, Obliteration, Horrendous, Blood Incantation

[Sybir]

Które płyty, Panie Kolego? Oczywiście, już szykuję swoją odpowiedź - od rana wertuję roczniki :)

[hcpig]

Nie wiem czy klasyki bo chyba takich już nie ma i nie będzie ale top 5 najlepszych post-2000 DM:

Repugnant 'Epitome of Darkness'
Nile 'In Their Darkened Shrines'
Degial 'Death's Striking Wings'
Internecine 'The Book of Lambs'
Disgorge 'Necrholocaust'

[Heretyk]

stargazer trójka, horrendous tak samo, mitochondrion i adversarial dwójka, blood incantation wiadomo, dead congregation obie, obliteration dwa i trzy

[Sybir]

@hcpig: Nie chodzi mi nawet o płyty najlepsze, tylko klasyczne - takie, które wnoszą coś nowego albo podchodzą do tematu w sposób oryginalny, bez jakiegoś naśladownictwa. Powyższej listy nie mógłbym w całości w ten sposób scharakteryzować.

@Heretyk: punkty (przynajmniej u mnie) za Stargazer, Horrendous i Adversarial (choć nie jestem pewien, czy wrzuciłbym Kanadyjczyków do kategorii śmierćmetalowej), Mitochondrion jednak jedynka, za dużo moim zdaniem nawiązań do starych klasyków w przypadkach Blood Incantation, Dead Congregation i Obliteration. Tak to przynajmniej słyszę. Dodałbym trójkę Ulcerate i (chyba) dwójkę Portal). Z bólem serca nie uwzględniłbym chyba Colored Sands (którą na razie słyszę jako deathmetalową płytę dekady) i Swallowed (moim zdaniem to bardziej doom, ale co ja tam wiem?).
Oczywiście, nauczeni doświadczeniem dyskusji w wątku Darkthrone, nie należy tego wszystkiego traktować poważnie - inaczej zaraz znowu pojawią się jakieś kwiaty ;)

[Heretyk]

jasne. pełen luz

[Sybir]

Tak się tylko zastanawiam, czy na przestrzeni tych prawie dwóch dekad nie pojawiła się płyta, którą z czystym sumieniem - bez odżegnywania się do tworzenia subkategorii typu "Absolutna klasyka death metalu po 2000r." - dopisać do listy "starych" klasyków. Nie mam ambicji, żeby taką płytę na siłę znaleźć, bardziej chodzi mi o rozruszanie forum w ogóle i wątku w szczególe oraz wymianę i porównanie obserwacji.

[nicram]

W ramach nadrabiania zaległości, czytam właśnie ostatnich kilkadziesiąt stron tematu o Darkthrone. Słowa te napisał pewien bdb forumowy Kolega z Litzmannstadt.

Nie wycofuję się z tych słów. Nadal w nie wierzę i się nie wstydzę. :-)

Tak się tylko zastanawiam, czy na przestrzeni tych prawie dwóch dekad nie pojawiła się płyta, którą z czystym sumieniem - bez odżegnywania się do tworzenia subkategorii typu "Absolutna klasyka death metalu po 2000r." - dopisać do listy "starych" klasyków. Nie mam ambicji, żeby taką płytę na siłę znaleźć, bardziej chodzi mi o rozruszanie forum w ogóle i wątku w szczególe oraz wymianę i porównanie obserwacji.

Nie wiem po co takie ramy czasowe? To nie uwzględniłoby płyty, która musi być klasykiem, bo przywróciła death metal do łask. Mowa oczywiście o debiucie NILE. Nie uwzględnienie jej wiązałoby się z jakąś patologią. A np. za patologiczne uważam propozycje Jestera. :-)