najszybsi perkusiści świata

Impious · 25-10-2006, 09:18

[quote][i]Wysłane przez Alsvartr[/i]
Ja się nie znam na bębnach i graniu, ale IMO te blasty wybijane ''z palców'' są wypierdoliście szybkie.MOC! [/quote]

Większość perkusistów gra samymi palcami więc to nic nadzwyczajnego. I bez różnicy czy grają mega szybki Death Metal czy ekstra spokojny jazz z podwójnym serem. A filmiki jako tako w ogóle mnie nie podnieciły.

Timariota · 25-10-2006, 15:33

[quote][i]Wysłane przez Riven[/i]
strasznie nudne sa te filmiki z sama perkusja ;]

edit: ale ten z Marco Pitruzzella robi wrazenie ;D [/quote]

Ten to dopiero robi wrażenie:
http://www.youtube.com/watch?v=TZPIBvfM2p0

Alsvartr · 26-10-2006, 19:25

[quote][i]Wysłane przez Impious[/i]

Większość perkusistów gra samymi palcami więc to nic nadzwyczajnego. I bez różnicy czy grają mega szybki Death Metal czy ekstra spokojny jazz z podwójnym serem. A filmiki jako tako w ogóle mnie nie podnieciły. [/quote]

Własnie dlatego wolałem zaznaczyć, że jestem zielony w tej materii.Mnie jako laika taka prędkość napierdalania blastów zmiata dokumentnie.

DELETED · 30-10-2006, 13:26

DELETED

Wintermoon · 30-10-2006, 15:03

Najszybszego garowego mieli Limbonic Art

A na poważnie:
1. P. Sandoval
2. Jon Engman (Brodequin)

antigod · 30-10-2006, 16:36

[quote] Najszybszego garowego mieli Limbonic Art

[/quote]

Nieprawda, bo Mortician.

Zenek · 30-10-2006, 18:52

nachodzi kogoś taka refleksja, że najszybszy wcale nie oznacza dobry?

pajonk · 30-10-2006, 19:14

longinus696 · 30-10-2006, 19:51

To już dawno zostało powiedziane.
Umiejętności techniczne to rzemiosło.

Gore_Obsessed · 30-10-2006, 21:53

[quote][i]Wysłane przez Zenek[/i]
najszybszy wcale nie oznacza dobry[/quote]
Myślę, że "dobry" to akurat spokojnie oznacza. ;)

Zenek · 30-10-2006, 22:38

oj nie bardzo. Co z tego, że ktoś jest najszybszy w graniu na werblu jak chuj z tego wynika a nie muzyka? (;

Riven · 30-10-2006, 23:01

ale tak sie akurat sklada ze z muzyki tego, co najszybciej napierdala na werblu (ten z Annihilator chyba - bylo tutaj wideo) nie wynika zaden chuj, tylko dobra muzyka

Gore_Obsessed · 31-10-2006, 12:59

Wysłane przez Zenek
oj nie bardzo. Co z tego, że ktoś jest najszybszy w graniu na werblu jak chuj z tego wynika a nie muzyka? (;

Chodzi mi o to, że jeśli ktoś jest bardzo szybkim perkusistą to raczej na poziomie "dobrym" spokojnie się mieści. :)
Osobiście cenię niewielu napierdalających szybko bębniarzy. Właściwie tylko panowie z ANGELCORPSE, BLASPHEMY, IMPALED NAZARENE i Sloth z SADISTIK EXEKUTION. Do tego Steve Asheim, James Read, Pete Sandoval (za "Altars Of Madness"), Charlie Benante (za "Speak English Or Die") plus koleś z TSATTHOGGUA. To w zasadzie wszyscy.

I tak wiadomo, że najlepszy jest Chris Reifert. ;)

Mol · 31-10-2006, 13:21

[quote][i]Wysłane przez Gore_Obsessed[/i]
Chodzi mi o to, że jeśli ktoś jest bardzo szybkim perkusistą to raczej na poziomie "dobrym" spokojnie się mieści.

(...)
Steve Asheim[/quote]

Maniek sorry, ale Steve Asheim raczej byl szybki, no chyba, ze masz na mysli przyspieszone blasty w tytulowym numerze na "Scars...", wlacz sobie "In torment in Hell" - to jest popis jego "szybkosci"...

Gore_Obsessed · 31-10-2006, 13:48

Może masz rację. Tę szybkość prezentował głównie na dwóch pierwszych płytach. Chociaż na "Serpents Of The Light" czy ostatniej też się nieźle rozpędzał.
"Scars..." jeszcze nie słyszałem.
Jakoś tak mi utkwił w pamięci ze starych lat. ;)

Mol · 31-10-2006, 14:55

Na ostatniej nie wypadl zle, ale jak slucham "In torment..." to mam watpliwosci, ze dokonal takich postepow. Majacy swoj styl starsi palkerzy raczej nie staraja sie przyspieszac, graja swoje tak jak Mazurkiewicz na przyklad.

esq · 01-11-2006, 00:20

[quote][i]Wysłane przez Mol[/i]
[quote][i]Wysłane przez Gore_Obsessed[/i]
Steve Asheim[/quote]
Maniek sorry, ale Steve Asheim raczej byl szybki, [/quote]
Sad but true, on BYŁ szybki dawno dawno temu, na Scars.. z tego co słyszałem musieli go przyśpieszać, nie wiem jak na nowym albumie

necro333 · 01-12-2006, 17:54

...nie traktujcie tego jako swego rodzaju offtop - czy jakoś tak - ale zasługuje szczyl na wrażenie:)

http://www.youtube.com/watch?v=TddtqFh08AY

Melepeta · 03-03-2008, 18:28

No tak, Pitruzzella nakurwia niemiłosiernie ale czy jest sens ścigać się z samym sobą. Wolę gre Sandovala i Mazurkiewicza od całej rzeczy technicznie nieskazitelnych Blast-masterów

Gore_Obsessed · 13-04-2008, 10:58

Nigdy nie grałem na perskusji, ale wydaje mi się, że ten Pan jest niesamowity:
http://youtube.com/watch?v=mQwBdHsVGag