Allegro v.2

[mistrzsardu]

Do czego to doszło...
Jeszcze dwa lata temu Silence chodziło powyżej dwóch tysi....

Szczyt hossy, teraz bessa jak widać.

[AdrianSmith]

To nie tak ....
Odnalazła się partia płyt , która nie wiedzieć czemu nie została dana do sprzedaży
Kilkadziesiąt sztuk płyt zaspokoiło światowe zapotrzebowanie na nią wśród kolekcjonerów ....
Przykre ale prawdziwe

[uglak]

To nie tak ....
Odnalazła się partia płyt , która nie wiedzieć czemu nie została dana do sprzedaży
Kilkadziesiąt sztuk płyt zaspokoiło światowe zapotrzebowanie na nią wśród kolekcjonerów ....
Przykre ale prawdziwe

:D jakie to jest piękne podsumowanie! :D

[bloodritual]

To nie tak ....
Odnalazła się partia płyt , która nie wiedzieć czemu nie została dana do sprzedaży
Kilkadziesiąt sztuk płyt zaspokoiło światowe zapotrzebowanie na nią wśród kolekcjonerów ....
Przykre ale prawdziwe

to są te płyty, których wtedy nikt nie chciał słuchać i kupować (ciekawe czemu?). może po prostu marne (vide Sororicide, Hazael.i wiele innych)?

[Darekthrone]

To nie tak ....
Odnalazła się partia płyt , która nie wiedzieć czemu nie została dana do sprzedaży
Kilkadziesiąt sztuk płyt zaspokoiło światowe zapotrzebowanie na nią wśród kolekcjonerów ....
Przykre ale prawdziwe

to są te płyty, których wtedy nikt nie chciał słuchać i kupować (ciekawe czemu?). może po prostu marne (vide Sororicide, Hazael.i wiele innych)?

Ale to jasne jak słońce, że te wszelakie srogie rary za worki szekli to właściwie zupełnie przeciętne granie, a czasem nawet chujowe. Dlatego to unikaty bo tego nikt kurwa słuchać nie chciał. Oczywiście są wyjątki, wiadomo.

[diaspora]

Demonic Christ - CD
https://allegro.pl/oferta/demonic-chris ... 8782292673" onclick="window.open(this.href);return false;

[fugazi]

https://allegro.pl/oferta/merciless-the ... e=facebook
Czyżby jakiś nowy gracz z „super rarami” od zeta? Zapomniał dodać: wydanie wschodnioeuropejskie. Widły i piec.

[Ubzdur]

https://allegro.pl/oferta/abigor-verwst ... 8921542649 Przestrzegam! Wydanie wschodnie- WiP

[Plagueis]

https://allegro.pl/oferta/merciless-the ... e=facebook
Czyżby jakiś nowy gracz z „super rarami” od zeta? Zapomniał dodać: wydanie wschodnioeuropejskie. Widły i piec.

Kurwa mać, przez te wszystkie ruskie booty wolałem swego czasu kupić reedkę tej płyty z Osmose, niż ryzykować z wydaniami DSP z których połowa pochodzi zza wschodniej granicy.

[Stary Metal]

https://allegro.pl/oferta/merciless-the ... e=facebook
Czyżby jakiś nowy gracz z „super rarami” od zeta? Zapomniał dodać: wydanie wschodnioeuropejskie. Widły i piec.

Kurwa mać, przez te wszystkie ruskie booty wolałem swego czasu kupić reedkę tej płyty z Osmose, niż ryzykować z wydaniami DSP z których połowa pochodzi zza wschodniej granicy.

Sorry, że pytam, bo być może dla kogoś jest to oczywiste, ale ja nie bardzo wiem, jak to rozpoznać.
Po czym poznajecie, że to kacap?
Jest jakaś wspólna cecha ruskich piratów, czy trzeba ostro studiować matriksy, numery itp?
Dzięki za info.

[Medard]

Właśnie, często booty są na discogs, ale nie wszystkie,
czasami jest dołączone tylko jedno lub dwa zdjęcia, nie ma wszystkich.

Trudności są szczególnie z płytami cd z czasów przed wprowadzeniem ifpi.

[Plagueis]

Sorry, że pytam, bo być może dla kogoś jest to oczywiste, ale ja nie bardzo wiem, jak to rozpoznać.
Po czym poznajecie, że to kacap?
Jest jakaś wspólna cecha ruskich piratów, czy trzeba ostro studiować matriksy, numery itp?
Dzięki za info.

Wiesz, temat jest dość skomplikowany, bo te ruskie boty są niemalże idealnie podrabiane: posiadają ten sam barcode i matrix co oryginały, często imitują pierwsze bicia. Z pomocą przychodzi tu Discogs, gdzie masz dużo zdjęć i można sobie wiele wydań porównać, a diabeł tkwi w szczegółach i to te szczegóły pozwalają zorientować się w sytuacji. Dla przykładu, gdy robiłem swego czasu przegląd swoich CD's celem wyeliminowania potencjalnych botów, coś mi nie zagrało w przypadku "Thresholds" Nocturnus i "From Beyond" Massacre. W pierwszym przypadku, na szczęście, okazało się, że to pierwsze bicie, a różnicę wyłapałem w drobnym szczególe na tylnej grafice. W przypadku Massacre jednak Discogs nie przyszedł z pomocą, gdyż grafika odbiegała od wszystkiego, co tam zamieszczono i zwykła logika podpowiedziała mi, że to jednak rusek i musiałem zaopatrzyć się w płytę na nowo. Wiele osób kładzie na takie rzeczy laskę, ale kolekcjonerzy mocno uważają na zakupy u ludzi z portali pokroju Allegro.

Właśnie, często booty są na discogs, ale nie wszystkie,
czasami jest dołączone tylko jedno lub dwa zdjęcia, nie ma wszystkich.

Trudności są szczególnie z płytami cd z czasów przed wprowadzeniem ifpi.

Na Discogs booty są blokowane. Jeżeli ktoś Ci wciśnie taką płytę wprowadzając w błąd, że jest to inne wydanie, może się pożegnać z dalszą działalnością na tym portalu. ;)

[Medard]

Sprzedaż na discogs jest blokowana, ale mi chodzi o przegląd bootów, które trafiły na rynek.
Nadal takie wydania są pokazane, widziałem nawet kasety taktu :)

Problem z wydaniami jest w szczegółach, bywa, że różnią się na konkretne rynki, inna jest wersja amerykańska i europejska.
Bywa różnica między brytyjską i niemiecką. A już japońska prawie zawsze jest inna.

Ale są też egzotyczne wersje oryginalne jak argentyńskie czy brazylijske, albo polskie z mmp :)

Dodajmy, że zdarza się samym zespołom sprzedawać na stoiskach przed koncertami jakieś dziwne wydania, w tym samoróbki cdr.

Lekarz zaleca spokój, a Triceratops zaleca kawele z masele, więc jak żyć?
Przestałem się martwić, czy mam oryginały czy piraty :)
Czasami mnie to przerasta, trzeba by mieć po kilka egzemplarzy, żeby porównać czcionkę, kolor itp.

[Żułek]

Przestałem się martwić, czy mam oryginały czy piraty :)

ja sie tym nigdy nie martwiłem ;) zwłaszcza w czasach stadionu X-lecia :P
ale jednak od dłuższego czasu jak zdarza się kupić coś uzywanego lub dziwnego to musze zerknąć na discogs i sprawdzić co to jest :P
ale decyduje głównie cena :P

[Medard]

Przestałem się martwić, czy mam oryginały czy piraty :)

ja sie tym nigdy nie martwiłem ;) zwłaszcza w czasach stadionu X-lecia :P
ale jednak od dłuższego czasu jak zdarza się kupić coś uzywanego lub dziwnego to musze zerknąć na discogs i sprawdzić co to jest :P
ale decyduje głównie cena :P

Ale tamte płyty były po dychu i to dobrze wytłoczone, pirackie kasety taktu też po kilka złotych, więc cena rekompensowała straty straty moralne, szczególnie, że kieszeń dzieciaka była często prawie pusta :)

teraz nikt nie chce zbierać piratów.

Mam ruskie winyle sabbsów z lat 90, które za grosze przejąłem od jednego emeryta, który czyścił mieszkanie z rupieci. To mnie też nie boli.

[Darekthrone]

Przestałem się martwić, czy mam oryginały czy piraty :)

No ale w takim razie jaki sens kupować i kolekcjonować piraty, niektórzy to robią nawet z premedytacją. To lepiej już ściągnąć sobie mp3 i nie dawać zarabiać piratom :)

[Plagueis]

Sprzedaż na discogs jest blokowana, ale mi chodzi o przegląd bootów, które trafiły na rynek.
Nadal takie wydania są pokazane, widziałem nawet kasety taktu :)

Pokazane są - i całe szczęście - ale kupić ani sprzedać ich nie możesz, więc problemu nie ma z Discogs; bezpieczna przystań. :)

Problem z wydaniami jest w szczegółach, bywa, że różnią się na konkretne rynki, inna jest wersja amerykańska i europejska.
Bywa różnica między brytyjską i niemiecką. A już japońska prawie zawsze jest inna.

Japońskie wydania to chyba nawet ślepy by poznał. ;) Ewentualnie można pomylić z niektórymi koreańskimi.

Ale są też egzotyczne wersje oryginalne jak argentyńskie czy brazylijske, albo polskie z mmp :)

Niektóre całkiem interesujące; nie mam tu jednak na myśli argentyńskich licencji z Icarusa. ;)

Dodajmy, że zdarza się samym zespołom sprzedawać na stoiskach przed koncertami jakieś dziwne wydania, w tym samoróbki cdr.

Wiadomo. Z czasem takie wynalazki mogą stać nie byle jakim rare'm. ;)

Przestałem się martwić, czy mam oryginały czy piraty :)

Wiele osób tak ma, to chyba norma w sumie.

Czasami mnie to przerasta, trzeba by mieć po kilka egzemplarzy, żeby porównać czcionkę, kolor itp.

Wystarczy odpalić Discogs i porównać. :P

No ale w takim razie jaki sens kupować i kolekcjonować piraty, niektórzy to robią nawet z premedytacją. To lepiej już ściągnąć sobie mp3 i nie dawać zarabiać piratom :)

Kiedyś nic innego nie było, więc legalnie kupowało się piraty. Niektórym sentyment z tamtych czasów pozostał i zbierają stare taśmy z tamtego okresu - prawo autorskie powinno uznawać takie kopie za kolekcjonerskie. Natomiast "nowoczesnego" piractwa (w sensie fizycznych nośników) też nie rozumiem - gdybym już miał się w to bawić, to faktycznie wolałbym mp3 ściągnąć. ;)

[Najprzewielebniejszy]

miekniecie chlopaki, piratow sie nie kupuje.
ruskie booty maja inna czcionke w matrixie niz oryginaly, mimo tej samej tresci rozni sie rozmiarem - chocby odrobine i krojem, czcionki. rowniez odrobine. no i sam wyglad strony zapisu, mimo, ze ruscy korzystaja z maszyn, ktore w fachowych tloczniach byly dekade - dwie temu (co wplywa na wizualny odbiór krążka), to jednak szerokosc pola zapisu i jego gestosc jest inna niz w oryginale.

[Mol]

co do Discogs to tez nie bylbym pewien faktu, ze nie sprzedaje sie tam bootow, otoz sprzedaje sie bo zwyczajnie nie nadazaja tego zdejmowac. bardzo czesto przy sortowaniu po cenie, pierwsze pozycje rzekomych pierwszych/starych bic to egzemplarze z Rosji czy innej Grecji, z reguly bedace bootlegami, tutaj juz lampka powinna sie zapalic :)

[Saymoon]

https://allegro.pl/oferta/abigor-verwst ... 8921542649 Przestrzegam! Wydanie wschodnie- WiP

Pani lucynakuras napierdala ruskie booty az milo. Raz sie nacialem i nigdy wiecej. Nowy Lindemann wisi za niecale trzy dyszki gdy wszedzie indziej za 50+. Ze tez tego cholerstwa Allegro nie zamknie.