Now playing / Czego teraz słuchacie v.5

[Harlequin]

Przewspaniały album, metal skurwi i skości, do tego z naprawde dobrymi piosenkami. Nie sądziłem, że ten materiał mnie tak porobi.

[Sybir]

[szczylun]

[Sybir]

Było:


Jest:

[mocny2_3]

[wonsz]

[Br00tal]

Pod pifko i meczyk koszykarzy z Finami.

[Sybir]

[Jimmy Boyle]

Pod pifko i meczyk koszykarzy z Finami.

Nawet nie wiedziałem, ze oni jeszcze groajo, sprwadze bo zawsze lubiłem tych herbatników

[DST]

Słuchałeś nowej? Dla mnie jest ta muzyka już zbyt pokręcona, ale słuchanie gry tego perkusisty przyprawia mnie o palpitacje serca z wrażenia. Koleś potrafi zagrać wszystko i to w dodatku jednocześnie. Jeśli potrafi to odegrać na żywo to możliwe, że jest najbardziej wyszkolonym technicznie metalowym bębniarzem jaki żyje.

NP:



A bo dlaczego nie? Wieki nie słuchałem a bardzo miłe wspomnienia, bo o ile dobrze pamiętam to się w nich wgryzłem po premierze tego krążka. Fanem dużym w sumie nigdy nie zostałem, ale szacunek dozgonny za całokształt.

[Sybir]

Słuchałeś nowej? Dla mnie jest ta muzyka już zbyt pokręcona, ale słuchanie gry tego perkusisty przyprawia mnie o palpitacje serca z wrażenia. Koleś potrafi zagrać wszystko i to w dodatku jednocześnie. Jeśli potrafi to odegrać na żywo to możliwe, że jest najbardziej wyszkolonym technicznie metalowym bębniarzem jaki żyje.

TBH, to mój pierwszy kontakt z Malignancy, o ile mnie pamięć nie myli - jak dotąd średnio było mi z nimi po drodze. Nazwa gdzieś orbitowała, alem nie śledził. Po takim opisie dam jednak szansę ich ostatniej płycie.

[DST]

Słuchałeś nowej? Dla mnie jest ta muzyka już zbyt pokręcona, ale słuchanie gry tego perkusisty przyprawia mnie o palpitacje serca z wrażenia. Koleś potrafi zagrać wszystko i to w dodatku jednocześnie. Jeśli potrafi to odegrać na żywo to możliwe, że jest najbardziej wyszkolonym technicznie metalowym bębniarzem jaki żyje.

TBH, to mój pierwszy kontakt z Malignancy, o ile mnie pamięć nie myli - jak dotąd średnio było mi z nimi po drodze. Nazwa gdzieś orbitowała, alem nie śledził. Po takim opisie dam jednak szansę ich ostatniej płycie.

Też poznałem ich niedawno. Posłuchałem ostatniego Sigh (ten japoński black metal) i perkusja zmiotła mnie z planszy. Materiał wielowymiarowy i skomplikowany, a bębniarz tak wszechstronny, że szybkie partie grał tak precyzyjnie i wściekle jak najlepsi, progresywne z finezją jak Neil Peart, a takie orientalne wstawki na perkusjonaliach i bongosach jakby się urodził w którymś z krajów gdzie ludzie mają to we krwi. Doznałem takiego szoku, że zrobiłem research co to za maestro i okazało się właśnie, że gra też w Malignancy i rzekomo był nauczycielem Johna Longstretha (Origin/ex-Angelcorpse itd) i Dereka Roddy (ex-Hate Eternal/ex-Malevolent Creation i pierdyliard innych).

[Pelson]

Na wieczorne uspokojenie.

[Sybir]

@DST: Skoro gra w Sigh i uczył Longstretha (Colored Sands kvlt eternal), to mus sprawdzić.

[DST]

@DST: Skoro gra w Sigh i uczył Longstretha (Colored Sands kvlt eternal), to mus sprawdzić.

https://www.metal-archives.com/artists/ ... ller/49332

Z Derekiem Roddy coś mi się pomieszało, ale Longstreth tak.

Miłego słuchania.

[Ascetic]

Premiera!



Masne.

[Szalony Opos]

To forum ma na mnie zły wpływ

[DST]

To forum ma na mnie zły wpływ

Biorąc pod uwagę wybór to ma bdb.

[Herne the Hunter]

Przewspaniały album, metal skurwi i skości, do tego z naprawde dobrymi piosenkami. Nie sądziłem, że ten materiał mnie tak porobi.

Nie mam czasu się tu logować ostatnio, ale to jest ostatnio jedyny album z nowych, który mnie serio zachwycił.

[masterful]

Na dobranoc.