Now playing / Czego teraz słuchacie v.5
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10019
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
- Lokalizacja: Doliny
Re: Now playing / Czego teraz słuchacie v.5
O kurwa. Fest zniszczenie. Młody Zgred nie zawodzi.
-
- w mackach Zła
- Posty: 732
- Rejestracja: 17-02-2018, 23:11
- Sgt. Barnes
- zahartowany metalizator
- Posty: 6047
- Rejestracja: 13-07-2012, 07:37
Re: Now playing / Czego teraz słuchacie v.5

Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2039
- Rejestracja: 20-02-2018, 23:15
- nagrobek
- zahartowany metalizator
- Posty: 3615
- Rejestracja: 15-10-2014, 11:08
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16217
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Now playing / Czego teraz słuchacie v.5

Bardzo staroszkolny hejwi metyl (momentami nawet-proto-hm). Zahaczający o hardrock lat70', Znów świetne melodie, znów ze smakiem podane wintydżowe wpływy różne, w nowoczesnej realizacji, gdzie wszystko da się usłyszeć. Samo się słucha i wpada do ucha. Świetny materiał*!
*Kapela wydawała się być pewniakiem, tak było i jest. Paluszki lizać.
ps. Wracam do "Stand up and Fight". 5 i pół minety, żywego, przechodzącego w subtelnie różne hardrocki, hmetyle odcienie. Nic a nic nie nuży, a mógłby, przy czasie swoim odegranym muzycznie. Melodyjnie, różnorodnie, z chęcią zobaczenia, co jest za kolejnym taktem, nawet z referencją do IM. Tak się pisze muzykę. Dobrą muzykę. Z dobrych wzorców zaczerpniętą.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Dalej uważasz, że najlepsza Metalka to "K' e A" to łap:
Swoją drogą zajebisty kawał spid metylu. Na pankowo, czyli najlepiej. Bardzo mnie pasuje on, kawałek ten. Emocja może, nie jak wzwód przy "Seek and D." na żywo słuchany, na koncercie, ale i tak jest w tych pasażach fajnie przeniesione w czasie to co u nich lubię. W Mtlce. Reasumując, zabawa konwencją, bez poczucia żenady i krindżu.
Poro
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2039
- Rejestracja: 20-02-2018, 23:15
- wonsz
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3115
- Rejestracja: 18-02-2018, 14:59
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2039
- Rejestracja: 20-02-2018, 23:15
- Kilgore
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1904
- Rejestracja: 21-12-2010, 20:34
Re: Now playing / Czego teraz słuchacie v.5

Świetna epka, trochę kosmosowania trochę krypty. Tyle eleganckich materiałów wychodzi ostatnio że głowa boli
Wyobraź sobie że zawsze masz czas
- Gumiak
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1071
- Rejestracja: 28-12-2012, 19:41
- Kilgore
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1904
- Rejestracja: 21-12-2010, 20:34
Re: Now playing / Czego teraz słuchacie v.5
Wyobraź sobie że zawsze masz czas
-
- w mackach Zła
- Posty: 721
- Rejestracja: 02-09-2015, 12:00
- Wasyl
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1321
- Rejestracja: 09-03-2007, 13:44
- dzik
- zahartowany metalizator
- Posty: 3690
- Rejestracja: 21-12-2010, 15:52
- Lokalizacja: Połaniec
- masterful
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1331
- Rejestracja: 07-11-2001, 13:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- Ascetic
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16217
- Rejestracja: 10-01-2015, 15:54
Re: Now playing / Czego teraz słuchacie v.5
Po 5 minutach wyłączyłem ten hajpowany dzisiaj żart muzyczny. Znalazł się czas, na to co odłożone w czasie. Na nowy album Jack”a White. Gitarowo to jest konkretna rozjebka. Wokalnie kawałek jak ten:
też zrobił na mnie wrażenie. Skojarzyło mi się to z Biafrą czy braćmi Wright. Biorąc pod uwagę, że gdzieś tam po internetach znalazłem opis tej płyty jako garaż-blues-punk, mogłoby się zgadzać.
Potężny kawał riffowego grania. Piękna sprawa na gittarrkach, co specjalnie dziwne być nie powinno, bo z gitarą wyczynia cuda. Zresztą cała realizacja albumu imponująca. Niby syf a czyściutko. Niby garaż a właściwie smakowity rnr. Czapki z głów i popiół na głowę, że leżało nieodsłuchane. Co się odwlecze do ucha wciecze, na całe szczęście. Bo byłaby szkoda, dla zmysłów. Kręcę dalej, noc młoda, na Jacka cośtamcośtam.
Ps. Co do tego jaki z niego gitarrman, widać w 1:46 w tym kawałku, jak nie szanuje gitarry swej. Jak na chama wbija z chaotyczną pseudsolówą. Rucha i dmucha w nią, w gtrr, jak ponad 50 lat temu Jimi H. Zresztą cały kawałek taki starusieńki, choć jebniecie nowoczesne.
Popisów tu więcej, a, że lubię popisy, to i jego mi pasują. Taki tupeciarz. Gitarrowy, mocno stylowy.
też zrobił na mnie wrażenie. Skojarzyło mi się to z Biafrą czy braćmi Wright. Biorąc pod uwagę, że gdzieś tam po internetach znalazłem opis tej płyty jako garaż-blues-punk, mogłoby się zgadzać.
Potężny kawał riffowego grania. Piękna sprawa na gittarrkach, co specjalnie dziwne być nie powinno, bo z gitarą wyczynia cuda. Zresztą cała realizacja albumu imponująca. Niby syf a czyściutko. Niby garaż a właściwie smakowity rnr. Czapki z głów i popiół na głowę, że leżało nieodsłuchane. Co się odwlecze do ucha wciecze, na całe szczęście. Bo byłaby szkoda, dla zmysłów. Kręcę dalej, noc młoda, na Jacka cośtamcośtam.
Ps. Co do tego jaki z niego gitarrman, widać w 1:46 w tym kawałku, jak nie szanuje gitarry swej. Jak na chama wbija z chaotyczną pseudsolówą. Rucha i dmucha w nią, w gtrr, jak ponad 50 lat temu Jimi H. Zresztą cały kawałek taki starusieńki, choć jebniecie nowoczesne.
Popisów tu więcej, a, że lubię popisy, to i jego mi pasują. Taki tupeciarz. Gitarrowy, mocno stylowy.
Poro
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3233
- Rejestracja: 16-05-2013, 15:29
- wonsz
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3115
- Rejestracja: 18-02-2018, 14:59
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3233
- Rejestracja: 16-05-2013, 15:29
Re: Now playing / Czego teraz słuchacie v.5
Breaking Benjamin - Phobia
Jedyny album z calego tego nowoczesnego rocka, który dodałbym na mój soundtrack do życia. Towarzyszył mi on , gdy za małolaty biegalem po 12km po nocy i teraz, gdy szykuje się na roczny odwyk.
Hails
Jedyny album z calego tego nowoczesnego rocka, który dodałbym na mój soundtrack do życia. Towarzyszył mi on , gdy za małolaty biegalem po 12km po nocy i teraz, gdy szykuje się na roczny odwyk.
Hails
Stay clean! 
