nie wiem /nie znam

[Adrian696]

Panowie mi już brakuje popcornu!

http://www.zafree.com.pl/index.php/odda ... la-kazdego

[Riven]

korzystasz z tej strony przed pojsciem do kina?

[Drone]

Korzysta jeszcze z drugiej, na której rozdają bilety na film :)

[Riven]

To ja poprosze link, rowniez jestem cebularzem.

[Drone]

Adi, proszę podać link Rivenowi.

[Riven]

nie bedziesz decydowal co i kiedy Adrian pisze na forum!! nie czytales postow??

[Nerwowy]

Panowie mi już brakuje popcornu!

http://www.zafree.com.pl/index.php/odda ... la-kazdego

mam 3 zety

[Skaut]

Panowie mi już brakuje popcornu!

http://www.zafree.com.pl/index.php/odda ... la-kazdego

jaka szkoda, że nie nazywam się Jan Kowalski.

[Bezdech]

Znikąd pomocy, znikąd helpunku!

Jak jest z wydaniami pierwszych płyt mister Ozziego, tak do Bark at the Moon? Przy tych wydaniach z 2002 zdaje się było sporo majstrowane, a jak te z 1995 z kolorową ramką? Które lepiej się kręcą? Pszyjaciółko pomusz!

[Wódz 10]

Znikąd pomocy, znikąd helpunku!

Jak jest z wydaniami pierwszych płyt mister Ozziego, tak do Bark at the Moon? Przy tych wydaniach z 2002 zdaje się było sporo majstrowane, a jak te z 1995 z kolorową ramką? Które lepiej się kręcą? Pszyjaciółko pomusz!

Na tych z 2002 nie bylo czasami dogrywek?
Generalnie przyjalem sobie zasade, ze jak kupuje plyty nagrane w latach 80 to staram sie brac wydania max z polowy lat 90, z czego te pierwsze kompakty podobno maja tendencje do splaszczania brzmienia. Uderzaj w cos z poczatku lat 90, powinno byc OK.

Edit. Tutaj masz troche informacji: http://forums.stevehoffman.tv/threads/o ... rs.110562/ (ostrzegam jednak - to jest forum dla zboczencow ;))

[Bezdech]

Dzięki serdeczne za pomocną linę Wodzu, te reedycje z '95 wzbudziły moje wątpliwości, bo to już takie ni nowe ni stare, a przy tym jedyna szerzej dostępna alternatywa dla wersji usprawnionych tantiemowo.

[Wódz 10]

Nie ma problemu. Samo forum jest tez bardzo pomocne, z tym ze sporo tam zboczencow, ktorzy zarzuca cie wykresami i statystykami ;)

[Maria Konopnicka]

THE MELIVINS - od czego zacząć? Co warto, a co lepiej odpuścić?

[__________]

Od wielkiego Houdiniego

[Adrian696]

nie ma takiej kapeli jak the Melivins

[Riven]

Marian, znowu Adrian słusznie podkreśla, że nie zaliczyles smeminarium z internetu, weź się ogarnji.

[Adrian696]

Marian, nie stac cie na lepszego adwokata, niz pryszczaty prawiczek biegajacy za mna po kazdym temacie zeby wtracic swoje nic nieznaczace teksciki i dobic do 30 tys nic niewnoszacych postów??

[Riven]

:D

Biedny jest, te darmowe gazetki to słaby interes i na więcej kasy z tego nie ma. Gdyby był lepszym biznesmenem to by miał kurs z literówek

P. S. Dzięki Bogu twoje zajebiste, wiele wnoszące spostrzeżenia ratują forum przed pomyłka, jeszcze by ktoś posluchal the melivins zamiast the melvins

[Maria Konopnicka]

Marian, znowu Adrian słusznie podkreśla, że nie zaliczyles smeminarium z internetu, weź się ogarnji.

...tak mi wstyd... :( Ale poważnie. 535 chyba kiedyś pisał tu coś co The Melvins i wklejał linki do jakiś utworów wskazując, że Nirvana się nimi mocno inspirowała. Chętnie bym obadał ten zespół, ale dyskografię mają dość obfitą i rad byłbym skorzystać ze wskazówek bardziej doświadczonych kolegów :)

Marian, nie stac cie na lepszego adwokata, niz pryszczaty prawiczek biegajacy za mna po kazdym temacie zeby wtracic swoje nic nieznaczace teksciki i dobic do 30 tys nic niewnoszacych postów??

Tak Adrianku! Masz większego fiuta niż ja i Riven razem wzięci. Młotek też masz fajniejszy i pilnik lepszej firmy :)

[Riven]

Melvins & lustmord - pigs of the Roman Empire - niesamowita płyta