ZESPOŁY, KTÓRE MOGŁYBY NIE ISTNIEĆ

[Morph]

do sikania

[Self]

Ale nam chodzi o odgłos paszczą!

[Lykantrop]

O Ty kucu jeden.

[Skaut]

kuc kucowi kuca nie wykuca

[Maleficio]

Machine Head mógł by nie istnieć, oraz Arch Enemy

[TheDude]

Machine Head po 'burn my eyes' rzeczywiście mógłby się rozlecieć :)

Ale ja zapodam kilka innych nazw, które zapewne z chęcią byście wyjebali w kosmos. Na chwilę obecną:

Sabaton, Edguy, Volbeat, Gamma Ray, THE DILLINGER ESCAPE PLAN :)

[Hellion]

Machine Head po 'the more things change' rzeczywiście mógłby się rozlecieć :)

Ale ja zapodam kilka innych nazw, które zapewne z chęcią byście wyjebali w kosmos. Na chwilę obecną:

Sabaton, Edguy, Volbeat, Gamma Ray, THE DILLINGER ESCAPE PLAN :)

fixed :)

[Najprzewielebniejszy]

mastodon, gojira, nowy slayer, wszystko z koncówka core

[SOWIX666]

nawet Dead Infection?

[jaszyn]

wszystko z koncówka core

Napalm Death – angielska grupa muzyczna powstała w 1981 roku w Meriden w pobliżu Coventry. W początkowym okresie działalności zespół wykonywał hardcore punk. W latach późniejszych zawrócił się w stronę takich gatunków jak grindcore i death metal

[0ms]

Analny widac nie lubi Necrovore. Ani Manticore. Itd ;)

[Skaut]

mastodon

a ten jak antycypuje ;]

[[V]]

Anthrax

[DST]

THE DILLINGER ESCAPE PLAN :)

W sensie od któregoś tam momentu działalności, czy ogólnie? W drugim wypadku to chyba kpisz:)

[Bloodcult]

Depeche Mode

[535]

Anthrax

Właściwie to ANFRAX. Proste. Ja to wiedziałem już w podstawówce. Zdrowie!

[Harlequin]

Pytanie czy mówimy o zespołach, które mogłyby nie istnieć, bo ich nie lubimy, czy o zespołach, które mogłyby nie istnieć, bo nie wnoszą niczego nowego do muzyki. Generalnie z dupy temat jak na moje ucho.

edit:
gdyby już mówić o zespołach, których renoma nie jest adekwatna do poziomu twórczości to Anthrax i Testament by chyba przodowały. Bo nawet wczesne nagrania Dimmu Borgir czy COF miały w sobie jakiś powiew świeżości i oryginalności

[535]

Generalnie z dupy temat jak na moje ucho.

To Anfrax pasuje jak ulał. Takie popierdywanie od samego początku.

[est]

bardziej z dupy jest chyba tylko temat "ile czasu spędzacie na słuchaniu muzyki?" dla mnie np. mógłby nie istnieć 2 unlimited ale wtedy nie mógłbym napisać o tym posta i musiałbym się zająć poważniejszymi sprawami ;)

[Harlequin]

bardziej z dupy jest chyba tylko temat "ile czasu spędzacie na słuchaniu muzyki?" dla mnie np. mógłby nie istnieć 2 unlimited ale wtedy nie mógłbym napisać o tym posta i musiałbym się zająć poważniejszymi sprawami ;)

W 2 unlimited dobra dupa była :D