Nasuwa się pytanie jak by grały te wszystkie stare kopie demówek sprzed 20 lat gdyby od razu była ustawiona i czyszczona głowica na sprzęcie odtwarzającym. Może by się okazało, że przy tysięcznej kopii jest cały czas zajebiście, a nie z dupy już na 33ciej sztuce. Główkowałem już nie raz o tym. Nigdy się tego nie dowiemy. Ustawianie głowicy to stan umysłu....majeku pisze:Dzięki za te porady. Całe życie człowiek się w tych kasetach babrał a poza załamaniem rąk przy chujowej kopii nie zrobił nic.
Czym się różni wróbel od zwłaszczy ? - pytania o I wydania
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 202
- Rejestracja: 28-03-2011, 23:54
- Lokalizacja: Schweidnitz
Re: Czym się różni wróbel od zwłaszczy ? - pytania o I wydan
Jeżeli Twoja płyta CD wydana przed rockiem 1994 posiada matrixy z IFPI...to wiedz, że coś się dzieje... Jeżeli na płytach wydanych przez NUCLEAR BLAST przed 1993 rockiem jest adres o pięciocyfrowym kodzie pocztowym...to wiedz, że bardzo źle się dzieje...
- Olo
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2297
- Rejestracja: 27-11-2001, 11:41
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Czym się różni wróbel od zwłaszczy ? - pytania o I wydan
Przy tysięcznej kopii nie byłoby zajebiście bo niestety analogowe nagrania, choć mają większą dynamikę dźwięku od cyfrowych odpowiedników, przenoszą też szumy, które przy kolejnych kopiach się sumują. Stąd właśnie nacisk na docieranie do taśm matek przy reedycjach i tym podobnych akcjach.
Życie światów jest ryczącą rzeką, ale Ziemia jest sadzawką i stawem.
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
Znak zagłady jest wypisany na waszych czołach – jak długo będziecie się opierać ukłuciom szpilek?
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 202
- Rejestracja: 28-03-2011, 23:54
- Lokalizacja: Schweidnitz
Re: Czym się różni wróbel od zwłaszczy ? - pytania o I wydan
Dokładnie tak powinno być, taśmy matki wprost od ojca najlepiej. Nie mam Devilri na CD, więc nie wiem jak gra, ale jak dorwę to uwierz że pod mikroskopem odsłucham:) Zboczenie musi być i pochwała dla vydavcy albo zjebka gdzie się da bez litości jeśli nie spełni moich kryteriów. Jak mam zabulić za gówniany przereklamowany CD, to sam sobie wolę nagrać z mojej taśmy na moją nasrywarkę ęłpęczy. Kto wydaje obsranie zrobione fallusujące kompakty z materiałami z maksymalnie fallusujących taśm i chce na nich zarobić jest kutasem i niech spierdala - po dwakroć! Wczasy pod gruszą się kurwa skończyły.
Jeżeli Twoja płyta CD wydana przed rockiem 1994 posiada matrixy z IFPI...to wiedz, że coś się dzieje... Jeżeli na płytach wydanych przez NUCLEAR BLAST przed 1993 rockiem jest adres o pięciocyfrowym kodzie pocztowym...to wiedz, że bardzo źle się dzieje...
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11083
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Czym się różni wróbel od zwłaszczy ? - pytania o I wydan
Tak jak przypuszczasz,taśmy tłukli w conajmniej 1-16 prędkości,co do jakości sprzętu to niekiedy porażka była,raz dałem kilka demówek do nagrania,do poznańskiej hurtowni/przegrywalni LEO na ul.Strzeszyńskiej,to mi cuda nagrywali....limitem było zamówić tysiąc kaset,w konfiguracji co najmniej po 2oo na tytuł.W takim pakiecie np dawałem Finlandię Demilich,Cartilage,Vomiturition,Funcunt,Liveless Vomit.Niekiedy jakość kopii była gorsza od oryginału,do Demilicha na przykład, na końcu ujebane było outro,kosztem jakiegoś POPu na końcu....potem w chacie kombinowałem by dograć samo outro na dwukieszeniowej wieży, na pozostałych kasetach.Oczywiście zawsze 1-1 ! .Ale zanim się zorientowałem,w obieg poszło ze 5o sztuk z outrem chybaObscureband pisze:Właśnie słucham na zmianie po jednym numerze z DEVILRI wersja czerwone kółka i biały nadruk, i wersja białe kółka i czarny nadruk. Od razu się rzuca w ucho, że na tej z białym nadrukiem idzie ustawić w punkt skos głowicy by talerze nie falowały i słychać je było szocyście na obu stronach. Na dzień dobry do ustawienia głowicy od razu się kłania miąchanie na hihacie w HAGIA SOPHIA. Ta taśma gra po prostu lepiej od następnej mimo wysexploatowania tyludziesięcio letniego i zimowego. Wersja z czarnym nadrukiem: strona aaa nagrana z możliwością idealnego ustawienia głowicy - bez fal, ale i tak mało tej góry i szocystości, strona bee - tu już se ne da w punkt ustawić i w ogóle jest gorzej z wysokimi tonami niż na aaa. Talerze falują.... Nie wiem które to bicie, ale jak widać można namagnesować taśmę idealnie i chujowo. Jeśli każde wydanie DEVILRI na CD było zrzucane z tych gorszych rzutów taśm, i bez ustawiania głowicy to już sobie mogę wyobrazić jak to z dupy musi grać! Mam nadzieję, że wydawcy zdają sobie sprawę, że jak chujowo zrzucą z chujowej taśmy na chujowego kompa, i tam zaczną obrabiać matex, to choćby się zesrali to i tak nie będzie to grało jak należy. Ci co od małolata grzebali w śrubce od głowicy, wiedzą o czym piszę i jak poprawne ustawienie wpływa na odsłuch. Wiadomo że czasem se ne da i to wina tych kopiarek, nagrywarek które tłukły taśmy na 5 zmian bez konserwacji, czyszczenia i nie wiadomo czego, co jeszcze mogło mieć wpływ na to, że taśma Vładka grała zayebiście, a Staha chujovo choć były kupione w muzycznym w tej samej sekundzie i wyglądały tak samo ale inaczej. Gdzieś widziałem ogłoszenie, że ktoś sprzeda kopiarkę do taśm, co kopiuje na raz bodajże 5 kaset, bodajże bez zmieniania stron - czyli że co, jedna strona zawsze była od tyłu nagrywana za jednym podejściem z tą drugą stroną? - i na pewno z prędkością 1:16. To tak się robiło te taśmy? Bo chyba nie 1:1 bo te 5000? 10000? sztuk DEVILRI by do dziś nagrywali. Pesten masz Ty jaką wiedzę albo podejrzenia?
Abby...jeden gość wówczas mi pisał,że nawet fajnie to nagrali -jakoby zespół-,że dobry pomysł i świeżość użył...w tamtych czasach to na pewno byłaby awangarda,gdyby to była prawda a nie manipulacja i błąd amatorów z przegrywalni.
Pewnie przegrywali mi na jakimś zdemolowanym sprzęcie,przy takich małych ilościach,bo tysiąc kaset odbierałem na drugi dzień...plusem było to,że były to kasety C-6o lub nawet 12o,co pozwalało mi dogrywać sporo materiałów na reszcie wolnej kasety...
Tak,w machinach było nagrywanie wsteczne ale to ,obrotowa głowica i jechała strona B,bez obracania kasety...ale nie do tyłu , tylko nawijanie w drugą stronę ale przestawiała się głowica nagrywania.Często gęsto firmy sprzedawały sobie udziały w przegrywaniu,jeśli się nie wyrabiały,ja widziałem w poznańskim Leo kasety np z MG,Barona,które były dla tych >firm> nagrywane...stąd częste skracanie po swojemu materiałów , gdzie w MG w stosunku do Barona,kaseta potrafiła być dłuższa o 2o minut! np.Pungent Stench <for god your soul...>,czy Expositionprophylaxe...stąd jakość różna,kółka,wkłady o różnych kolorach,bo inne firmy składały,dla okładek dostarczonych...istna Turcja w podróbkach.
A podkręcanie śrubek to podstawa i chyba każdy kaseciak to przeszedł,ja odkryłem to przypadkowo naciskając zbyt silnie przycisk Start/play na wieży,poprawiając,polepszając jakość odsłuchu...samą drogą dedukcji doszedłem,że to nacisk głowicy na taśmę miał wpływ na jakość,no i wówczas zaczęło się majstrowanie przy śrubkach...tak rozjebałem kilka głowic,w samej jakości dla kupujących demówki była to zaleta,bo dostawali lepszy produkt,ale ja sobie wyjebałem sprzęt dość szybko i chodziło się na jakieś wyprzedaże,pchle targi by kupić samą tę część właśnie..,.ale była zabawa i radocha,zwłaszcza teraz gdy spotyka się na koncercie gościa i w rozmowie wychodzi,że ma na półce demosy z Carrion Lord Promotion,od Barta z Poznania i wtedy są przybijane piony i piwska...,a to już blisko 25 lat temu...flyersy kserowane na potegę,ziny,przegrywki,mydloine znaczki,rip off Polska i luz....
To by bolało,jak przypuszczasz,że ktoś wydaje reedycję na CD i nagrywa cd ze zjebanej kasety....tylko taśma matka,w odpowiedniej obróbce cyfrowej obecnie , to gwarancja wyciągnięcia soundu.Jak chce udowodnić Ulver w reedycji.Bergtatt to część mojego nędznego żywota....
NYCHTS
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 202
- Rejestracja: 28-03-2011, 23:54
- Lokalizacja: Schweidnitz
Re: Czym się różni wróbel od zwłaszczy ? - pytania o I wydan
Dzięki za wyczerpujące info:) Torchure - Traces na taśmie od Ciebie mam do dziś, z listem, flyersami i odcinkiem przekazu - 1993 rockupione bodajże:) I wywiad w jakimś zinie - FACTORY - tam to było? Musze te klamoty kiedyś poczytać i powspominać. A demówkę Torchure może by kto wydał w jakiejś najlepszej jakości na CD? A i SEPTIC FLESH mam też epe na jednej tasmie z demówkami. Kurde wieki tego nie słuchałem. Na bee chyba było wolne z 4-5 minut tom z radia TORQUMADE dograł... taaaakie czasy były.... ehhh... A takie wydanie z CARNAGE DESULTORY - FOREVER GONE to jak np. robili? Szwedzi przysłali kmiołasowi taśmę matkę? Tę dużą studyjną szpulę? I z niej u nas tłukli nakład kasetowy? Czy z małej magnetofonowej? Przyznam się ze słuchałem 3 egzemplarze taśmy i żadna nie faluje i można idealnie ustawić głowicę. Dziwne nie? A na DEVILRI takie zonki. PS: ja cały czas zapominam, że jest coś takiego jak głowica obrotowa. Kiedyś będąc młodym skautem myślałem że cała kaseta się obraca na drugą stronę w takich sprzętach, buahahaha....o ja głupi...
Jeżeli Twoja płyta CD wydana przed rockiem 1994 posiada matrixy z IFPI...to wiedz, że coś się dzieje... Jeżeli na płytach wydanych przez NUCLEAR BLAST przed 1993 rockiem jest adres o pięciocyfrowym kodzie pocztowym...to wiedz, że bardzo źle się dzieje...
- SODOMOUSE
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 11083
- Rejestracja: 21-06-2006, 20:27
- Lokalizacja: POSERSnań
Re: Czym się różni wróbel od zwłaszczy ? - pytania o I wydan
92 to był jakieś zjebany rok,pisałem z braćmi z Torchure Andreasem/Thorstenem,to się zawinęli w wypadku,prawie równocześnie zamarła moja korespondencja z Golem gdy zginął gitarowiec a rok później na motorze bass....podobnych sytuacji było jeszcze kilka wówczas z niemieckiej sceny,ale chujnia to kogoś teraz po latach obchodzi,na sentymentalne rozpierduchy...Factory zine pamiętam,chyba z Kalisza...Nie wiem dlaczego nikt nie wydaje demosów Torchure,na winylach wychodzą jakieś ente edycje Szwecji a tu nic...ale pewnie nie ma oryginałów matek "po śmierci bracholi"|,zatem trza by kopiować demo,a to mogłoby falować....Kmiołasy kopiowali dobrej jakości chromy,nikt nie wysyłał szpul matek.Zasada była dość prosta,pozbycie basów kosztem nadania puszkowego brzmienia o ostrych płaskich wibracjach,to nadawało jakby czystości i zbliżało do CD,jakbyś ustawił odtwarzanie CD bez basów na ówczesnym sprzęcie,bo wątpię by teraz były takie ustawienia w uniwersalnych odtwarzaczach.Obscureband pisze:Dzięki za wyczerpujące info:) Torchure - Traces na taśmie od Ciebie mam do dziś, z listem i odcinkiem przekazu - 1993 rockupione bodajże:) I wywiad w jakimś zinie - FACTORY - tam to było? Musze te klamoty kiedyś poczytać i powspominać. A demówkę Torchure może by kto wydał w jakiejś najlepszej jakości na CD? A i SEPTIC FLESH mam też epe na jednej tasmie z demówkami. Kurde wieki tego nie słuchałem. Na bee chyba było wolne z 4-5 minut tom z radia TORQUMADE dograł... taaaakie czasy były.... ehhh... A takie wydanie z CARNAGE DESULTORY - FOREVER GONE to jak np. robili? Szwedzi przysłali kmiołasowi taśmę matkę? Tę dużą studyjną szpulę? I z niej u nas tłukli nakład kasetowy? Czy z małej magnetofonowej? Przyznam się ze słuchałem 3 egzemplarze taśmy i żadna nie faluje i można idealnie ustawić głowicę. Dziwne nie? A na DEVILRI takie zonki.
NYCHTS
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
https://www.youtube.com/watch?v=0aItxEaNx4o
Zygmunt Konieczny - Jańcio Wodnik (1994)
https://www.youtube.com/watch?v=CEqmNme7TF4
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 202
- Rejestracja: 28-03-2011, 23:54
- Lokalizacja: Schweidnitz
Re: Czym się różni wróbel od zwłaszczy ? - pytania o I wydan
Takie coś: http://olx.pl/oferta/sprzet-do-powielan ... 63d8f18699" onclick="window.open(this.href);return false;. Czyli jak w taki sprzęt wsadzisz mastera bez odpowiednio ustawionej głowicy to wszystkie slavy będą skopiowane też źle. No to samo z siebie wynika. Właśnie słucham first pressa na CD NECROPHIL - CANNIBAL SEX. I pewnie spytacie jak? SRAK! Skopiowane z taśmy w kompa czy na inne urządzenie i płyta faluje. Słychać na blachach, do tego jakieś gnieciuchy przemkną. Sorry resory, ale wcześniej puszczałem na zmianę dwa egzemplarze z taśmy LOUD OUT i głowicę można ustawić w punkt praktycznie bez fal i taśmy śmierdzą o tuzin zwłok lepiej, choć jakieś mini zużycie też ucho wyłapuje. Narażam się wydawcom, zespołom, panom, tudziesz chłopaczkom fachowcom remasteringowcom, komputerowcom, ale mam na to wyjebane. Jak robicie już zrzut z taśmy magnetycznej i puszczacie to w obieg na CD, zarabiając pieniądze to choć niech to nagranie brzmi jak najlepiej a nie jak z przypadku. A pierdolenie że w studio, a teraz to i pewnie w domu, jest jakiś wyjebisty deck SONY, TECHINCS, etc. i wszystko MADE IN WEST, i on dobrze odtwarza, bo to sprzęt do zgrywania z taśm, to do mnie nie przemawia. Takie taśmy DEVILRI to też nie wiadomo, czy z pierwszego rzutu grają lepiej czy z drugiego, czy 10 tego. Aż się boję porównywać ARMAGEDON, BETRAYER jak to gra....Takie oficjalne wydania taśm (jeśli były, są lub będą) BETRAYER, PANDEMONIUM, ARMAGEDON, HATE czy NECROPHIL to można wydać bardzo poprawnie dźwiękowo na CD, tylko trzeba wiedzieć od czego zacząć. To nie są przecież jakieś rehy z sali prób gdzie faktycznie może być problem z uzyskaniem jak najlepszego dźwięku bo może to być kopia z kopii kopii, a oryginału się nie uświadczy. Chyba koniec wywodów, czekam na opinie jaki to ja jestem zły i niedobry, i że oczerniam wydawców, i że nie mam innych problemów niż użalanie się publicznie, że tasiemki licencyjne i płyty z materiałami z taśm grajo czasem do doopy.
Jeżeli Twoja płyta CD wydana przed rockiem 1994 posiada matrixy z IFPI...to wiedz, że coś się dzieje... Jeżeli na płytach wydanych przez NUCLEAR BLAST przed 1993 rockiem jest adres o pięciocyfrowym kodzie pocztowym...to wiedz, że bardzo źle się dzieje...
- Najprzewielebniejszy
- zahartowany metalizator
- Posty: 4369
- Rejestracja: 31-12-2001, 18:22
Re: Czym się różni wróbel od zwłaszczy ? - pytania o I wydan
jesteś zły i niedobry i masz źle ustawioną głowicę bo na reversie falują blachy jak cycki emerytki
WINYLE na sprzedaż viewtopic.php?f=25&t=18597&p=1845769#p1845769
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 202
- Rejestracja: 28-03-2011, 23:54
- Lokalizacja: Schweidnitz
Re: Czym się różni wróbel od zwłaszczy ? - pytania o I wydan
I na dodatek mam gżeh i pójdę do piekieła. Nie zapomnę o wkrętaku. Jak belzepub będzie źle rządził to mu śrubkę ustawię odpowiednio. Jak ogniki infernalne też będą za słabo grzać i za dużo falować, też podkręcę wedle mojego uznania. Piekieło ze swoim prezesem ma hulać idealnie, bez wertepów, fal i z właściwą prędkością 666mph/s. Nawet jeśli będzie ono second, twenty two czy twinkie winkie pressem z ifpi... HUE HUE HUE:) APSIK! :-O
Jeżeli Twoja płyta CD wydana przed rockiem 1994 posiada matrixy z IFPI...to wiedz, że coś się dzieje... Jeżeli na płytach wydanych przez NUCLEAR BLAST przed 1993 rockiem jest adres o pięciocyfrowym kodzie pocztowym...to wiedz, że bardzo źle się dzieje...
-
- zaczyna szaleć
- Posty: 202
- Rejestracja: 28-03-2011, 23:54
- Lokalizacja: Schweidnitz
Re: Czym się różni wróbel od zwłaszczy ? - pytania o I wydan
ZAMIAST MIĄCHAĆ LASKOM CYCE USTAW CHŁOPIE SE GŁOWICE:)
Jeżeli Twoja płyta CD wydana przed rockiem 1994 posiada matrixy z IFPI...to wiedz, że coś się dzieje... Jeżeli na płytach wydanych przez NUCLEAR BLAST przed 1993 rockiem jest adres o pięciocyfrowym kodzie pocztowym...to wiedz, że bardzo źle się dzieje...
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1450
- Rejestracja: 14-05-2011, 15:03
Re: Czym się różni wróbel od zwłaszczy ? - pytania o I wydan
http://allegro.pl/metallica-the-5-98-e- ... 87075.html" onclick="window.open(this.href);return false; ma ktoś informacje o tej płycie jest to pierwsze bicie ? chce kupić bo brakuje mi do kolekcji a wiem,ze dużo bootlegów wyszło.
- Godplayer
- w mackach Zła
- Posty: 720
- Rejestracja: 03-11-2011, 20:52
Re: Czym się różni wróbel od zwłaszczy ? - pytania o I wydan
Była o tym mowa dwie strony wcześniej . Według Discogs jest to pierwsze wydanie na CD z 1987 roku . A czy przyjmiesz to za pewnik to już twoja sprawa . Tutaj masz opisane jak wygląda bootleg http://www.discogs.com/release/487995" onclick="window.open(this.href);return false;
No i można to spokojnie szarpnąć na Allegro poniżej stówy .
No i można to spokojnie szarpnąć na Allegro poniżej stówy .
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7637
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: Czym się różni wróbel od zwłaszczy ? - pytania o I wydan
dwa pytania o magnetofony:
- jak/czym czyścić głowice ?
- włączam kasetę (nowa: http://woundedknife.com/cut19/" onclick="window.open(this.href);return false;) i po 2 sekundach zaczyna grać nieco ciszej i gorzej. Gdy przewinę odrobinę i puszcze ponownie to przez kolejne 2 sekundy gra dobrze a potem znowu źle. Kiedy gra gorzej to słychać jakiś pulsujący szelest ze środka. jak żyć ?
- jak/czym czyścić głowice ?
- włączam kasetę (nowa: http://woundedknife.com/cut19/" onclick="window.open(this.href);return false;) i po 2 sekundach zaczyna grać nieco ciszej i gorzej. Gdy przewinę odrobinę i puszcze ponownie to przez kolejne 2 sekundy gra dobrze a potem znowu źle. Kiedy gra gorzej to słychać jakiś pulsujący szelest ze środka. jak żyć ?
- Najprzewielebniejszy
- zahartowany metalizator
- Posty: 4369
- Rejestracja: 31-12-2001, 18:22
Re: Czym się różni wróbel od zwłaszczy ? - pytania o I wydan
ustaw se głowice ;-)
głowice czyscimy patyczkiem do uszu, najlepiej namoczonym w denaturatecie, a jeszcze lepiej spirytusie... pamietaj tez o myciu rolek, najlepiej włączonych. Zobaczysz ile tego mioooodku tam jest :)
głowice czyscimy patyczkiem do uszu, najlepiej namoczonym w denaturatecie, a jeszcze lepiej spirytusie... pamietaj tez o myciu rolek, najlepiej włączonych. Zobaczysz ile tego mioooodku tam jest :)
WINYLE na sprzedaż viewtopic.php?f=25&t=18597&p=1845769#p1845769
- Bloodcult
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7637
- Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
- Lokalizacja: Łódź
Re: Czym się różni wróbel od zwłaszczy ? - pytania o I wydan
Głowica i rolki wyczyszczone.
Z ustawieniem głowicy mam problem, bo udaje mi się kręcić tylko jedną śrubką. Druga za cholerę nie chce ruszyć.

jakieś rady ?
Z ustawieniem głowicy mam problem, bo udaje mi się kręcić tylko jedną śrubką. Druga za cholerę nie chce ruszyć.

jakieś rady ?
- Duvelor
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1528
- Rejestracja: 12-10-2006, 20:16
Re: Czym się różni wróbel od zwłaszczy ? - pytania o I wydan
Panowie, UNLEASHED "Where No Life Dwells"... które wydanie z poniższych jest pierwszym z pierwszych? :)
Matrix / Runout: MASTERED BY DADC AUSTRIA 849718-2 11 A1
Matrix / Runout: DURECO [01] 9718-2
Matrix / Runout: MASTERED BY DADC AUSTRIA 849718-2 11 A1
Matrix / Runout: DURECO [01] 9718-2
𝕮𝖔𝖗𝖔𝖓𝖊𝖗
- Morbid Marcin
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1179
- Rejestracja: 18-03-2003, 21:41
- Lokalizacja: warszawa
Re: Czym się różni wróbel od zwłaszczy ? - pytania o I wydan
Dureco
http://www.discogs.com/seller/morbidmarcin?limit=50 NOWE RARY SIĘ CZAJĄ....
- Duvelor
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1528
- Rejestracja: 12-10-2006, 20:16
- gelO
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3283
- Rejestracja: 01-10-2007, 17:44
- Lokalizacja: Lublin
Re: Czym się różni wróbel od zwłaszczy ? - pytania o I wydan
Sepultura - Beneath The Remains
SONOPRESS D-2590 / RO95112 B 2
czy
RCD9511 DISC MFG, INC. (H) W.O. 11746-4
SONOPRESS D-2590 / RO95112 B 2
czy
RCD9511 DISC MFG, INC. (H) W.O. 11746-4
- Najprzewielebniejszy
- zahartowany metalizator
- Posty: 4369
- Rejestracja: 31-12-2001, 18:22
Re: Czym się różni wróbel od zwłaszczy ? - pytania o I wydan
a to zalezy czy preferujesz amerykanskie czy europejskie bicia
WINYLE na sprzedaż viewtopic.php?f=25&t=18597&p=1845769#p1845769