Na nowe płyty jakiego zespołu czekasz z mokrymi majtami?

[Artur_burzum]

A ja jak pewnie kilku moich kolegów tutaj permanentnie czekam na VEMOD.

[DeadButDreaming]

A ja jak pewnie kilku moich kolegów tutaj permanentnie czekam na VEMOD.

Of course, że jest czekane, ale to takie czekanie bez sprawdzania wieści, bo to nie ma sensu - ta płyta miała wyjść dawno temu, zapowiedź na 2021 wyglądała na pewną, a czas biegnie i biegnie... Czekanie na "dwójkę" VEMOD lada chwila stanie się bardziej kultowe niż sama debiutancka płyta. Za chwilę to będzie przypominać czekanie na mityczny powrót THRONS...

[bartwa]

Albo GBK. Choć już jest tytuł - Kohanic Charmers.

[Pacjent]

[kosmokrator]

Albo GBK. Choć już jest tytuł - Kohanic Charmers.

Abyssic Hate też już miał tytuł i okładkę a płyty jak nie było tak i nie ma...

[szczylun]

ładnie gniecie

[frankmullen]

Piękny walec. Szanse na kupno 99%.

[Harlequin]

Straszna chujnia ten numer jak i całość. Ale jesli ktos lubi prymitywne, proste, grubo ciosane granie temu może siądzie. Cianide przy tym to mistrzostwo finezji.

[Harlequin]

Piękny walec. Szanse na kupno 99%.

To chyba najżywszy numer z płyty, całośc niestety (dla mnie) bardziej funeral doomowa. Jak ktos lubi takie tempa to plyta jak najbardziej godna polecenia

[frankmullen]

Piękny walec. Szanse na kupno 99%.

To chyba najżywszy numer z płyty, całośc niestety (dla mnie) bardziej funeral doomowa. Jak ktos lubi takie tempa to plyta jak najbardziej godna polecenia

Ale z ciebie qrfa malkontent. Jepiesz wszystko niemal po całości jak leci. Nawet zarąbisty Laceration - że niby fajny, ale jakiś jednostajny. Gdyby nie to, że pochwaliłeś Suppression, dałbym ci chyba ignora ....

[bartwa]

Ale z ciebie qrfa malkontent. Jepiesz wszystko niemal po całości jak leci. Nawet zarąbisty Laceration - że niby fajny, ale jakiś jednostajny. Gdyby nie to, że pochwaliłeś Suppression, dałbym ci chyba ignora ....

Ja go rozumiem, w każdej dziedzinie 90% to szajs, więc metal nie może być wyjątkiem.

Do tego często z wiekiem człowiek robi się jeszcze bardziej wymagający...

Coś jak z dupami, jeden jebnie wszystko jak leci, a inny będzie wybrzydzał.

[frankmullen]

Ale z ciebie qrfa malkontent. Jepiesz wszystko niemal po całości jak leci. Nawet zarąbisty Laceration - że niby fajny, ale jakiś jednostajny. Gdyby nie to, że pochwaliłeś Suppression, dałbym ci chyba ignora ....

Ja go rozumiem, w każdej dziedzinie 90% to szajs, więc metal nie może być wyjątkiem.

Do tego często z wiekiem człowiek robi się jeszcze bardziej wymagający...

Coś jak z dupami, jeden jebnie wszystko jak leci, a inny będzie wybrzydzał.

Być może. Ale ja to widzę nieco inaczej. Ja postrzegam to w proporcjach raczej na poziomie 50:50. Wg mnie ludziom, którym nie podoba się już praktycznie nic z nowości, metal jako taki już się przejadł. Oni żyją muzyką z przełomu lat 80-tych i 90-tych i wszystko co zostało nagrane później, z automatu wrzucane jest do wora pt. "szajs". Ja mam 44 lata i wciąż jaram się nowościami, tak samo jak 20 lat temu. Wciąż kocham ten mjuz jak dwie dekady temu i choć przyznać mogę, że nic nowego już wymyślić się tu nie da (ale w jakim gatunku muzycznym się da?), to jednocześnie rok w rok pojawia się na metalowym poletku sporo albumów godnych uwagi. Takie jest moje skromne zdanie.

[Pacjent]

Straszna chujnia ten numer jak i całość. Ale jesli ktos lubi prymitywne, proste, grubo ciosane granie temu może siądzie. Cianide przy tym to mistrzostwo finezji.

Bardzo lubię prymitywne, proste, grubo ciosane granie, więc jeszcze posłucham.

[Bonecrusher]

Piękny walec. Szanse na kupno 99%.

Piękne jak rzeczywiście będziesz zamawiać daj znać na pw, proszę

[Harlequin]

Piękny walec. Szanse na kupno 99%.

To chyba najżywszy numer z płyty, całośc niestety (dla mnie) bardziej funeral doomowa. Jak ktos lubi takie tempa to plyta jak najbardziej godna polecenia

Ale z ciebie qrfa malkontent. Jepiesz wszystko niemal po całości jak leci. Nawet zarąbisty Laceration - że niby fajny, ale jakiś jednostajny. Gdyby nie to, że pochwaliłeś Suppression, dałbym ci chyba ignora ....

Przeciez napisałem, że w swojej niszy to bdb stuff. Ja Assumption nie sluchalem wczesniej i ten nowy wałek mocno mnie zachęcił, a okazało się, ze całość dużo wolniejsza. Nie napisalem, ze chujnia tylko że nie moja baja, nie musze przecież wszystkiego lubic. Ale Tzompantlacito czy jak im tam na moje ucho to chujnia, nawet w swojej niszy ma dość mało do zaoferowania poza mocnym brzmieniem. Nie trzeba byc alfonsem i omegą żeby ogarnąc, że ten 2022 wyraźnie słabszy od ostatnich lat (póki co) i nie mam zamiaru udawać, że cos jest zajebiste jesli tak nie uważam. Proste jak jebanie. No i jak chcesz dac ignora to daj, nic mi do tego i też uważam że co roku wychodzi dużo dobrej muzy, ale nie da sie sluchać i lubić wszystkiego.

A Laceration - cieszę się, ze się koledze podoba. Mi tez sie podoba to EP, tylko po co wrzucali ten sam utwór tyle razy . Żeby nie było - material zagrany świetnie, jębniecie i drive jest. Tyle, że kompozytorsko to DLA MNIE tu pomysłów max na 4-utworową EPkę

[frankmullen]

To chyba najżywszy numer z płyty, całośc niestety (dla mnie) bardziej funeral doomowa. Jak ktos lubi takie tempa to plyta jak najbardziej godna polecenia

Ale z ciebie qrfa malkontent. Jepiesz wszystko niemal po całości jak leci. Nawet zarąbisty Laceration - że niby fajny, ale jakiś jednostajny. Gdyby nie to, że pochwaliłeś Suppression, dałbym ci chyba ignora ....

Przeciez napisałem, że w swojej niszy to bdb stuff. Ja Assumption nie sluchalem wczesniej i ten nowy wałek mocno mnie zachęcił, a okazało się, ze całość dużo wolniejsza. Nie napisalem, ze chujnia tylko że nie moja baja, nie musze przecież wszystkiego lubic. Ale Tzompantlacito czy jak im tam na moje ucho to chujnia, nawet w swojej niszy ma dość mało do zaoferowania poza mocnym brzmieniem. Nie trzeba byc alfonsem i omegą żeby ogarnąc, że ten 2022 wyraźnie słabszy od ostatnich lat (póki co) i nie mam zamiaru udawać, że cos jest zajebiste jesli tak nie uważam. Proste jak jebanie. No i jak chcesz dac ignora to daj, nic mi do tego i też uważam że co roku wychodzi dużo dobrej muzy, ale nie da sie sluchać i lubić wszystkiego.

A Laceration - cieszę się, ze się koledze podoba. Mi tez sie podoba to EP, tylko po co wrzucali ten sam utwór tyle razy . Żeby nie było - material zagrany świetnie, jębniecie i drive jest. Tyle, że kompozytorsko to DLA MNIE tu pomysłów max na 4-utworową EPkę

Luźna guma. Przecież się nabijałem z lekka. Po prostu często czytam twoje recenzje na wiadomym portalu i widzę, że w porównaniu z Marcinem i Bartkiem masz duuuuuużo bardziej krytyczne oko i w zasadzie rzadko można spotkać jakąś zachęcającą reckę, która wychodzi spod twojej ręki. Ot co...

[swetrwser]

Nawet nie wiedziałem, ze coś nowego wypuszczaja, a tu taki strzał. Na pierwszy rzut ucha dużo luzu. Powinno być co najmniej db.

[Pelson]

Nawet nie wiedziałem, ze coś nowego wypuszczaja, a tu taki strzał. Na pierwszy rzut ucha dużo luzu. Powinno być co najmniej db.

Właśnie sobie osłuchuję, juz któryś raz z kolei zresztą, ten wałek. Fajne, może w otoczeniu podobnie zagranej całości będzie nudził, bo to mimo wszystko trochę maglowanie jednego pomysłu i w większej ilości będzie to niestrawne, ale wypuszczone jako wabik- łykam jak karp gówno.

[bartwa]

GBK. Już za momencik.

[Harlequin]

Critical Defiance - duuuuuuuuużo sbie obiecuje
Altars - Myśle, że zajawka narobiła apetytu