Pacjent pisze: ↑08-10-2023, 10:18
Anzhelmoo pisze: ↑08-10-2023, 01:11
Udane reaktywacje wliczając te oczywiste, które przychodzą mi najpierw na myśl:
Crowbar - Sever The Wicked Hand (!)
Crowbar nie zawiesił działalności
Na papierze nie, ale w praktyce po wydaniu Sonic Excess in Its Purest Form od końca 2001 do 2004 niewiele się działo, bo skład się rozsypał, a i reaktywowany na krótko Down był priorytetem. Potem powrót z Lifesblood for the Downtrodden w takim bardzo roboczym składzie i w ogóle materiale trochę "przejściowym". Trochę koncertów zagrali, a w 2006 na horyzoncie była już kolejna reaktywacja Downa, tym razem na znacznie szerszą skalę niż poprzednio, Crowbar więc poszedł w odstawkę znów. Niby istnieli i na Metal Archives jest ciągłość, ale to była działalność na pół gwizdka, a od 2007 do 2009 praktycznie nic się nie działo.
Dopiero Seved The Wicked Hand był pełnoskalowym powrocie, który ukazał się po 6 latach od poprzednika (!) - jak na Crowbar to bardzo długa przerwa, bo sypali materiałami co rok/dwa. No i też zupełnie nowy skład, a przede wszystkim nowa formuła muzycznie. Z tymi wszystkimi melodiami, harmoniami i tak dalej. Moim zdaniem określanie go "nowym otwarciem" jest w pełni uzasadnione, w sumie nie było pewne, czy ludzie słuchający Crowbara pod koniec lat 90-tych w 2011 nadal tam będą i czy będą zainteresowani tym co Kirk ma do zaoferowania, to była jednak zupełnie inna rzeczywistość, a zespół był zakorzeniony bardzo w dziedzictwie HC.
Od 2005 do 2010 realizował się też twórczo z Jameyem Jastą w Kingdom of Sorrow, co pewnie wpłynęło na to jaki charakter ma album Crowbar po tej niby-reaktywacji.