GOTYK PL

[empir]

Z ciekawości sobie odpaliłem Artrosis.
Nie słuchałem tego ze 30 lat.
Jeju, jak ja mogłem wydać kasę na pierwsze 2 albo 3 kasety. <rzyg>

[Szalony Opos]

U jednej laski miałem kiedyś plusa, bo znałem Delight i chyba Artrosis. W sumie to tylko z nazwy, bo smignęły mi gdzieś tam jakieś kawałki. Kiedyś dziewczyny nie miały dużych wymagań.....
Głos jednak na Krostnykeler bo kawałek Władza mi się podoba

[Believer]

Puściłem sobie dziś debiut AION, najlepszy był cover Sisters of Mercy. Najgorsze kobiece wokale, laska po prostu fałszuje

[tomekw48]

Closterkeler.
"Graphite" - dla mnie to płyta mojego życia. Jak byłem szczylem, to ta płyta odmieniła moje życie. Była szokiem zajebistym poznawczym.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

...i co dokładnie Cie w niej zszokowało?

[tomekw48]

To była płyta która w 1999, jak byłem nastolatkiem, idealnie trafiła w mój gust. W 100%. To był mój szok poznawczy... Że coś może oddać Twoje wnętrze aż tak mocno...
Wcześniej muza była tylko rozrywką. Po tej płycie zacząłem muzykę traktować jako coś więcej. Ta płyta zmieniła moje życie.

[Lukass]

imho to my niewiele wnieśliśmy do tego gatunku, mimo, że jest u nas dosyć popularny, przesłuchałem proponowany Fading Colours 'Black Horse' i doopy to mi nie urwało, ale ma niektóre niezłe kawałki, Deathcamp Project 'Well-Known Pleasures' jest wtórny do porzygu,
tyle, że dobrze wyprodukowany, Artrosis i Moonlight to straszny syf,
Closterkeller znam z tv i audycji, chociaż jest najlepszy z tego towarzystwa, ale do mnie jakoś nie trafia,


zagłosowałem na Sirrah, chociaż to raczej metal kilmatyczny, ale powód wyjaśniłem wcześniej

Skoro już koledzy odkopali, to się poznęcam, czemu nie? Moonlight z całej tej hałastry lat 90. było zdecydowanie najlepsze. Widziałem kiedyś wspólny koncert Moonlight i Sirrah. To drugie wyszło jak wiejska kapela z kiepskim wokalistą (to chyba tłumaczy, dlaczego finalnie sukcesu nie odnieśli, koncerty były dramatycznie słabe). Moonlight z młodziutką Mają i promujące pierwszą płytę po prostu wciągnęło ich nosem, w stylu brawurowym i znakomicie przyjętym przez publiczność. Zresztą, później grając z Aion po drugiej płycie zrobiło to samo.

Closterkeller to wiadomo, mistrzowie od początku do przynajmniej "Cyan". Masa wspaniałych numerów, masa wspaniałych koncertów. Fading Colours bdb. Wstawianie w to grono Artrosis jest obrazą.

[masterful]

Co do Closterkeller to nie wiem czy wiecie ze Olo uwiecznił swój głos na koncertówce '97. Chyba na coverze Nirvany. Nie słyszałem tego od tamtych czasów, ale byliśmy w lublinie na koncercie i część materiału jest właśnie z tego koncertu

Anja dała mikroton do publiki, a ponieważ Olo ma 6,66m wzrostu to trafiło na niego.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

To była płyta która w 1999, jak byłem nastolatkiem, idealnie trafiła w mój gust. W 100%. To był mój szok poznawczy... Że coś może oddać Twoje wnętrze aż tak mocno...
Wcześniej muza była tylko rozrywką. Po tej płycie zacząłem muzykę traktować jako coś więcej. Ta płyta zmieniła moje życie.

Wiesz co, chuj mi w dupę, nie wierzę że to takie dobre, ale aż sobie puszczę;)

[Ascetic]

imho to my niewiele wnieśliśmy do tego gatunku, mimo, że jest u nas dosyć popularny, przesłuchałem proponowany Fading Colours 'Black Horse' i doopy to mi nie urwało, ale ma niektóre niezłe kawałki, Deathcamp Project 'Well-Known Pleasures' jest wtórny do porzygu,
tyle, że dobrze wyprodukowany, Artrosis i Moonlight to straszny syf,
Closterkeller znam z tv i audycji, chociaż jest najlepszy z tego towarzystwa, ale do mnie jakoś nie trafia,


zagłosowałem na Sirrah, chociaż to raczej metal kilmatyczny, ale powód wyjaśniłem wcześniej

Skoro już koledzy odkopali, to się poznęcam, czemu nie? Moonlight z całej tej hałastry lat 90. było zdecydowanie najlepsze. Widziałem kiedyś wspólny koncert Moonlight i Sirrah. To drugie wyszło jak wiejska kapela z kiepskim wokalistą (to chyba tłumaczy, dlaczego finalnie sukcesu nie odnieśli, koncerty były dramatycznie słabe). Moonlight z młodziutką Mają i promujące pierwszą płytę po prostu wciągnęło ich nosem, w stylu brawurowym i znakomicie przyjętym przez publiczność. Zresztą, później grając z Aion po drugiej płycie zrobiło to samo.

Closterkeller to wiadomo, mistrzowie od początku do przynajmniej "Cyan". Masa wspaniałych numerów, masa wspaniałych koncertów. Fading Colours bdb. Wstawianie w to grono Artrosis jest obrazą.

Kompletnie mnie ominęło to zjawisko. Ten metalowo-pseudo-gotycki zawrót głowy w wydaniu polskim.Ok. Funhouse, theMission, Clan of czy scena deathrockowa/ batcave już nie. Stąd moje pytanie. Skąd FC w tym zestawieniu z jakimś Aion, Sirrah? Metalowcy to znali i słuchali? Tam przecież bazą nie był metal a i z prasy metalowej tamtych czasów nie kojarze aby to było promowane.

[masterful]

Sirrah to jak dla mnie niewiele miał z gotyku. Szczególnie Did Tomorrow Come to była już mega pojebana muzyka, która trochę umykała klasyfikacji.

Fading Colours 'Black Horse' było boskie do momentu. Z czasem uczyłem się języka i coraz bardziej bolała angielszczyzna i nie mogłem tego potem słuchać. Głupie, ale prawdziwe.

Ale tak samo na Sirrah "sarkofidżas" do dziś mam w głowie.

[Ascetic]

Serpent Beat. Jako ten już gotykPL. Z Wrocławia. Jeden koleżka z klasy z LO był w ich ekipie, choć sama ekipa chyba z subdzielnicy Gaj. Się poznało ludzi. Taki polski The Birthday Party z naleciałościami. Mam sentyment.

Madame od Gawlińskiego. Ivo Partzan. Masa Bułgarów. Bruno Wątpliwy czy też kłeszczonable. Opera. Kurde. Jutro sobie zrobię odświeżajkę bo trochę tego było u nas. Jak takie dziwactwa jak Kosmetyki Msss.Spinki czy ten band gdzie grała Fiolka z tym naczelnym chomikiem w PL w owych czasach. Barwne to były czasy. I barwna muzyka. Sporo bandów rzeczywiście oscylujących koło gotyku, post punka, czy ciemniejszej nowej fali.

A i Joanna Makabresku też była. Zaraz sobie kolejne nazwy z głowy wyciągnę. Właściwie nie wiem po co ten trening pamięci, z bezsensowną wiedzą.

1984, Variete, Made in P. Scena rzeszowska. Grzebiemy dalej co tam było? Cytadela była.

No te Kulty pierwsze, Janerki, Ziya. Kurde dużo, dużo dobrego na post punkowo, czasem falowo.

[Lukass]

Kompletnie mnie ominęło to zjawisko. Ten metalowo-pseudo-gotycki zawrót głowy w wydaniu polskim.Ok. Funhouse, theMission, Clan of czy scena deathrockowa/ batcave już nie. Stąd moje pytanie. Skąd FC w tym zestawieniu z jakimś Aion, Sirrah? Metalowcy to znali i słuchali? Tam przecież bazą nie był metal a i z prasy metalowej tamtych czasów nie kojarze aby to było promowane.

Dobre pytanie, skąd? Nie wiem. Scena była mała, jakoś się przenikało, nie pamiętam skąd to złapałem. Faktem jest, że z metalem nie miało to nic wspólnego. I drugim faktem jest, że angielszczyzna trochę koślawa.

Closterkeller zaś oczywiście nie ma nic wspólnego z metalowo-pseudo-gotyckim zawrotem głowy. Dlatego z całego zestawienia są absolutnymi władcami.

[Ascetic]

Kompletnie mnie ominęło to zjawisko. Ten metalowo-pseudo-gotycki zawrót głowy w wydaniu polskim.Ok. Funhouse, theMission, Clan of czy scena deathrockowa/ batcave już nie. Stąd moje pytanie. Skąd FC w tym zestawieniu z jakimś Aion, Sirrah? Metalowcy to znali i słuchali? Tam przecież bazą nie był metal a i z prasy metalowej tamtych czasów nie kojarze aby to było promowane.

Dobre pytanie, skąd? Nie wiem. Scena była mała, jakoś się przenikało, nie pamiętam skąd to złapałem. Faktem jest, że z metalem nie miało to nic wspólnego. I drugim faktem jest, że angielszczyzna trochę koślawa.

Closterkeller zaś oczywiście nie ma nic wspólnego z metalowo-pseudo-gotyckim zawrotem głowy. Dlatego z całego zestawienia są absolutnymi władcami.

Właśnie.
Swoją drogą fajnie, że ludzie od FC dalej są w grze. Z tego co kojarze to oni stoją za festiwalem w Bolkowie.

[tomekw48]

Co do Closterkeller to nie wiem czy wiecie ze Olo uwiecznił swój głos na koncertówce '97. Chyba na coverze Nirvany. Nie słyszałem tego od tamtych czasów, ale byliśmy w lublinie na koncercie i część materiału jest właśnie z tego koncertu

Anja dała mikroton do publiki, a ponieważ Olo ma 6,66m wzrostu to trafiło na niego.

Mam to jeszcze na kasecie. Dawno nie słuchałem tego. Puściłbym sobie, ale nie mam teraz na czym tego odtworzyć, a na necie oryginalnie chyba tego nie ma

[Ascetic]

Tak Pan Tomasz, jak wyrzucić gitarę a zacząć słuchać od motorycznego basssuuu, cisnął postpunk. RasowyAF PP. No i tekściwo. Też rasowoPPowe.
Przenikało to brytyjskie granie przez Gdańsk do Warszawy.
TakbyłoPL.
Dobrze było.
Muzycznie, bo tak poza tym to już raczej ujowo było.

[empir]

Skąd FC w tym zestawieniu z jakimś Aion, Sirrah? Metalowcy to znali i słuchali? Tam przecież bazą nie był metal a i z prasy metalowej tamtych czasów nie kojarze aby to było promowane.

W MH coś było w okolicy '95 więc mogło wystarczyć aby niektórych zainteresować.

[uglak]

Skąd FC w tym zestawieniu z jakimś Aion, Sirrah? Metalowcy to znali i słuchali? Tam przecież bazą nie był metal a i z prasy metalowej tamtych czasów nie kojarze aby to było promowane.

W MH coś było w okolicy '95 więc mogło wystarczyć aby niektórych zainteresować.

Nieee, nie chodzi o 1995 tylko o lata 2000+ MMP wypuszczało reedycje i mocno to razem z częścią bohaterów tematu promowało. Nawet chyba na trasie razem byli, ale to musiałbym poszukać. W każdym razie to lata tras Dark Stars.

[Ascetic]

Skąd FC w tym zestawieniu z jakimś Aion, Sirrah? Metalowcy to znali i słuchali? Tam przecież bazą nie był metal a i z prasy metalowej tamtych czasów nie kojarze aby to było promowane.

W MH coś było w okolicy '95 więc mogło wystarczyć aby niektórych zainteresować.

Bez wątpienia. Wiadomo, ludzie byli głodni. Szukali. Jak znaleźli to mogli nawinąć temat.

Ja właściwie też, przy czym miałem dostęp do Zillo, Orkus, Gothic Magazine. Na Niskich Łąkach, na stadionie było targowisko gdzie targano magazyny z Niemiec. Były też Hard Rocki, czy Heavy Metal Magazine (dopiero później pojawiły się te dwa ciekawsze magazyny w RFNie. Deaf Forever oraz Legacy). A, że niemieckojęzyczne liceum, nauka niemieckiego na bieżąco to się kupowało. Rodzina tez była w raichu. Saksy, prezenty i podróże. Takie tam wrocławskie specyfiki rodzinne. Pewnie dlatego mało polskiej prasy muzycznej kupowałem. Pewnie stad też mnie umknęło, że tam też byli, choć zinacze jakieś tam się kupowało, ale tam nie miało prawa ich być. MH jednak sporadycznie.

[uglak]

No i jest - Dark Stars Festival 2002:
Moonlight
Artrosis
Delight
Desdemona
Fading Colours

https://www.last.fm/pl/music/Fading+Col ... vents/2002

https://www.rockmetal.pl/galeria/dark.s ... dz.02.html