Biografia SLAYER

ogólne rozmowy o tym i owym... tylko metal prosimy....

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
jax1982
zaczyna szaleć
Posty: 217
Rejestracja: 25-03-2005, 01:43
Lokalizacja: sielankowa dolina....
Kontakt:

11-12-2006, 09:14

faktycznie bardzo chujowa okładka, ale lepsza biografia slayer niz kolejna o metallice ;) no i moze faktycznie, niektórzy w koncu naucza sie troche ortografii :))
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5447
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

15-12-2006, 16:27

Mi się okładka podoba.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

15-12-2006, 16:46

[quote][i]Wysłane przez vulture[/i]
a skąd wiesz że tak było? może to bujda? nie kupuje większosci tych ploteczek ;) [/quote]
Z raportu koronera. Nóż trafił w tył głowy.
Poza tym książkę napisały osoby bezstronne (w tym jeden dziennikarz) nie mające zapewne interesu w tym, by zniekształcać wydarzenia. Jak wrócę na chatę to może cytat zapodam.
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5447
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

15-12-2006, 17:26

Odwracając (czarnego) kota ogonem można stwierdzić, że Varg był również odważny inaczej skoro wyskoczył z nożem do nieuzbrojonego.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

15-12-2006, 17:41

Jasne. Ale spośród dwóch stojących naprzeciw siebie ludzi, wyznających ideę "ucieleśnienia ZŁA" tylko jeden zdołał zrealizować głoszone postualty.
Rozumiesz?
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

15-12-2006, 17:48

[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
[quote][i]Wysłane przez Gore_Obsessed[/i]
Odwracając (czarnego) kota ogonem można stwierdzić, że Varg był również odważny inaczej skoro wyskoczył z nożem do nieuzbrojonego. [/quote]

no właśnie - teraz doczytałem - to samo mi przyszło do głowy [/quote]
Grishnack nigdy nie próbował udawać bohatera. Chciał reprezentować ZŁO. Pamiętam jak w jednym z wywiadow pisał, że służyć Szatanowi to być podstępnym. Jest to bodajże w książce Bradeleya "LUCIFER RISING". Mówi tam, że Bóg to potężny rycerz w białej zbroi, z którym Szatan (czy też on sam) nie ma szans. Dlatego należy się ukryć i pokonać wspanialego rycerza z zaskoczenia. To jest walka niehonorowa a zatem "złe" działanie. Logicznie wszystko jest na swoim miejscu ;)))))

edit: może kiedyś też to zacytuję, ale niestety nie mam tego pod ręką.
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5447
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

15-12-2006, 17:52

Oczywiście - Grisza to kawał chuja. Tu się zgadzamy. :)
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

15-12-2006, 17:58

[quote][i]Wysłane przez Gore_Obsessed[/i]
Oczywiście - Grisza to kawał chuja. Tu się zgadzamy. :) [/quote]
Pewnie. Teraz każdy sobie w ciszy odpowie co woli:
wielkich szatanowcóf, którzy śpiewają, że są źli i brzydcy a w rzeczywistości wypełniają normy chrześcijaństwa i humanizmu co do joty. Czy może tych, którzy "praktykują to co głoszą", że tak powiem.
Awatar użytkownika
pajonk
w mackach Zła
Posty: 781
Rejestracja: 01-08-2005, 23:21
Lokalizacja: Xbox LIVE
Kontakt:

15-12-2006, 18:53

ja powiem ze mam to w dupie. ot, folklor
You can either focus on being right, or doing right; in the case of Christianity and Islam, you do neither.
Awatar użytkownika
Trojan
postuje jak opętany!
Posty: 546
Rejestracja: 08-04-2005, 00:29
Lokalizacja: Kraków

15-12-2006, 19:38

[quote][i]Wysłane przez pajonk[/i]
ja powiem ze mam to w dupie. ot, folklor [/quote]

Popieram. Skrajny wdupizm - ok!
Down the bottle's nest
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5447
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

15-12-2006, 21:30

Vicka to bym może nawet na swój sposób szanował gdyby załatwił Euro w równej walce (ty powiesz: "honorowej - ble", ja: "równej"), a tak to dla mnie zwykły złamas.
Zaznaczam: nie jestem fanem żadnego z tych panów.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

15-12-2006, 23:41

No, troszeczkę przekłamałem. Pamięć już nie ta, musicie wybaczyć....
Tu macie całą historyjkę, ale zostala opowiedziana przez Varga:

[i]I rang his doorbell. He was on the fourth floor. I was talking into the intercom. "Hello, who is it?"
"It's Varg, let me in."
"Why?"
"I want to talk to you."
And he let me in! I walked up to the fourth floor; the other guy was standing outside smoking. I knocked on the door upstairs. He was still in his underwear. I walked up four flights of stairs and he was still in his underwear!
I was out of breath when I got up there and he was standing there. The neighbours said they heard everything. They told the police they heard a woman screaming! I was laughing when I heard about it. He ran away, pressing the doorbells and calling "Help!" They said there were twenty-three or twenty-four stab wounds, but that's not true. I was running after him, stabbing, and it was four or five stabs. The first stab was in the chest. The whole time he was trying to run away, so I had to stab him in the back.
He was running down the stairwell, barefoot. I'd just been sleeping during an eight-hour drive and was wearing heavy army boots. I had to run like hell to catch up with him, and at the same time I was stabbing and he was running as fast as he could. there were a couple of stabs in the back.
He broke a lamp in the stairwell in the chase and fell down on his back into the glass fragments, which of course makes a lot of wounds, which they said were knife cuts. He also had the glass fragments under his feet because he fell and got up afterwards. The autopsy was bullshit. they said he died of blood loss. The real point is that he died from the stab to the head. He died momentarily. Bam! he was dead. Through his skull. I actually had to knock the knife out. It was stuck in his skulland I had to pry it out, he was hanging on it - and then he fell down the stairs. I hit him directly into his skull and his eyes went boing! and he was dead.
Also I read an autopsy report and there was a wound through his chest which came out in the back! Which means of course I was angry and hit him hard. It was a very sharp knife. If you cut someone with a sharp knife you get a nice cut, if you use a blunt knife you rip his fucking flesh up. The autopsy report was wrong, because he died momentarily. They even managed to get that wrong.

Where did he die?

That was on the first floor. I chased him and he fell down in the glass fragments, and I ran past him. I turned around to face him again. He was standing and the other guy came running up. I didn't know whether he was going to attack me too; he was Oystein's best friend. He was with me accidentally. I thought he might attack me because he was Oystein's best friend, I was waiting for it. Oystein got up and the other guy just ran past. Then everything was clear to me. Oystein came against me and I attacked him, quite simpy. I got his chest and then I pounded his skull. He just sat down, dying momentarily.[/i]

źródło: M. Moynihan, D. Soderlind "Lords of Chaos. The bloody rise of the satanic metal underground." Feral House 1998, 2003, s. 127 - 128

Ot cała historia.
Nasuwają się dwa wnioski:
- facet się powtarza
- nie ufaj nawet przyjaciołom
Awatar użytkownika
Bonny
rasowy masterfulowicz
Posty: 2133
Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
Lokalizacja: Ross Bay

16-12-2006, 01:43

[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]
[quote][i]Wysłane przez Maria Konopnicka[/i]
a gdzie ją można nabyć ? Polskiego tłumaczenia chyba nie było? [/quote]
Moja kobieta nabyła w Anglii. Polskiej wersji nie ma. [/quote]

kiedyś bodaj Rafał Piekorz przez Dead Christ Community to dystrybuował (ale głowy nie dam), tzn. wersję anglojęzyczną.

Swoją drogą, z książek o muzyce, najlepszą jaką czytałem to "White Line Fever", czyli autobiografia Lemmiego. Nieprzebrana kopalnia ciekawostek i nienadętego humoru, a wszystko okraszone starym angielskim slangiem autora. Czyta się wybornie. Sam jestem szczęśliwym posiadaczem oryginalnej angielskiej wersji. Zdecydowanie polecam!
Awatar użytkownika
pajonk
w mackach Zła
Posty: 781
Rejestracja: 01-08-2005, 23:21
Lokalizacja: Xbox LIVE
Kontakt:

16-12-2006, 11:14

bonnby czy mi sie zdaje czy jakies pol roku temu narzekales, ze nie znasz angielskiego? szybkie postepy robisz (bez ironii)
You can either focus on being right, or doing right; in the case of Christianity and Islam, you do neither.
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5447
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

16-12-2006, 13:29

[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]
Ot cała historia.[/quote]
Napisy końcowe. Reklamy.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
Bonny
rasowy masterfulowicz
Posty: 2133
Rejestracja: 20-01-2006, 17:37
Lokalizacja: Ross Bay

16-12-2006, 15:00

[quote][i]Wysłane przez pajonk[/i]
bonnby czy mi sie zdaje czy jakies pol roku temu narzekales, ze nie znasz angielskiego? szybkie postepy robisz (bez ironii) [/quote]

Ty mnie chyba nie lubisz:) Znam znam, i bynajmniej nie od pół roku, chociaż język "White Line Fever" czasem wykracza daleko poza advanced i trzeba było się trochę nagimnastykować żeby załapać o co chodzi. Ale właśnie sposób w jaki jest ta książka napisana nadaje jej niesamowitego charakteru.
Awatar użytkownika
pajonk
w mackach Zła
Posty: 781
Rejestracja: 01-08-2005, 23:21
Lokalizacja: Xbox LIVE
Kontakt:

16-12-2006, 15:21

moze mi sie cos pomylilo
You can either focus on being right, or doing right; in the case of Christianity and Islam, you do neither.
Awatar użytkownika
rob
w mackach Zła
Posty: 964
Rejestracja: 31-01-2004, 12:54
Lokalizacja: z Piekła

27-12-2006, 22:02

gdzie to można kupić?
jebać frajerów
ODPOWIEDZ