Now playing / Czego teraz słuchacie v.4

[Sybir]

Jest:

Niezmiennie żeni kosę.

[frankmullen]

Daaaaawno nie leciało. To leci teraz.

[Ascetic]

Ładnie zestarzał się ten zespół, brat-wokalista jakby mniej, co nie zmienia postaci, że el'menelito, dalej czaruje głosem.



The Black Crowes. Urokliwe jak w 90'

<<< A miały być def metyle, tyle, że ktoś tutaj, ten z głównych w PL supplierówdilerów nie dowiózł, a to pierwszy od dawna łiks, który na to poświęcony miał być >>>


Ależ to dobra balladka jest:

[Ascetic]

.

[bartwa]

[Godplayer]

Pamietam jak to piersza raza zobaczylem w Jarmarku u Pijanowskiego, Szewczyka i Zientarskiego. Oczywiscie poprzedzili to ostrzezeniem zeby dzieci tego nie ogladali i oczywiscie dorosli kazali spierdalac. Oglondalo sie zatem przez szpare uchylonych drzwi.
...

Ha, u mnie to samo, pamiętam do dzisiaj jak srałem w gacie że strachu. Albo kino nocne w sobotę, jak oglądałem Wilczyce , to trzeba było chować się pod kołdrę, bo Iwona nie brała jeńców. Wyłączyłem telewizor wtedy
Jarmark zajebisty program był, masa ludzi wspomina do dzisiaj.
Fajny był też popołudniowy program w niedzielę na dwójce, chłop puszczał zajebiste dokumenty, np. o Star Wars, albo dwuczęściowy film o Bruce Lee ...
Trochę później, też na dwójce pokazywali co lepsze fragmenty programów z zagranicznych TV i komentowali je zagraniczni dziennikarze pracujący w Polsce. Czekało się na to.

[Triceratops]

No w kurwe, strach byl jak chuj. Wilczyca wtedy byla przerazajaca, scena jak on wchodzi do sypialni a ona wstsje w tej nocnej halce snila mi sie kurwa po nocach, zaden horror wtedy mnie tak nue przestraszyl.

[mocny2_3]

[r o b e r t]

Lata nie słuchałem . Dzięki odpalam .

[frankmullen]

Germański death/thrashyk. Zasadniczo wzdrygam się przed tym połączeniem, ale tu chłopaki nie pierdolą się w tańcu.

[Gunman]

[SamborWilk]

Na dobry rozruch i serie z rana:

[bartwa]

[SamborWilk]

I kolejna seryja:

[frankmullen]

[bartwa]

[Fanatyk]

Warlock - Soundtrack (Jerry Goldsmith) [1989]

[Triceratops]

Dzudasi w latach 70/80 mieli zajebiste okladki, lubie na nie patrzec duzo bardziej niz sluchac.


Tymczasem

Jest git, choc czasami sie lapie, ze to nowy Coroner

[bartwa]

w latach 70/80 mieli zajebiste okladki, lubie na nie patrzec duzo bardziej niz sluchac.

haha, są znakomite, ale z dwojga wybieram jednak muzykę

musze se jednak jebnąć ten motyw z Turbo na tył dżinsowej katany, dać jakiemuś magikowi do wyszycia, ta okładka jest seksi jak chuj

[Szalony Opos]