POSTAWA ROSZCZENIOWA

[Nasum]

A znasz Waść Desecration? Na początek zarzuć sobie "Gore and Perversion" albo "Process of decay". Nie wiem czy dobrze trafiłem, ale jak nie znasz to zarzuć na słuchawki, może Ci podejdzie.

[TORTURER]

Mnóstwo takiego czegoś jest przecież. Sprecyzuj "bylebym nie znał", bo nie wiadomo, czy rzucać oczywistościami typu Brutality czy Disincarnate, czy nie. Pomyślałem jeszcze o ostatnim longu Prostitute DIsfigurement (przy okazji jak wspomniałeś o Sinister, bo ci też z Holandii), może się nada:

No tak,oczywiscie,ze oczywizmy jak Brutality wykluczam,chodzi mi raczej o nowe zespoly w takim klimacie,badz o jakies nieznane,zapomniane z tamtej epoki,Prostitute Disfigurement ok-obczaje calosc, ogolnie dobry trop.

[Kurt]

Mam ochote na taki specyficzny death metal,cos w okolicach jedynki Sinister,dwójki Monstrosity,czyli duzo wyrazistych,miesistych riffów,swietna technika,aczkolwiek bez palcolomnych wygibasów,cos okolo Morrisound'owych brzmien.Jakies sugestie? Moga byc i stare i nowe zespoly,byle bym nie znal>

Pessimist, Mortem? No, Mortem mniej techniczne. Ale równie zajebiste.

[Mistrz]

Mógłby ktoś zorientowany podać listę albumów w stylu, powiedzmy, electronic ambient? Nie znam się za bardzo na szufladkach w takich gatunkach, chodzi mi o muzykę bez wokalu (najlepiej też bez sampli z głosem ludzkim), elektroniczną, "futurystyczną" (jakieś kosmiczne/sf klimaty) w stylu np. Gas czy Fizzarum. Nie musi być samo plumkanie, nie pogardziłbym też czymś w stylu soundtracku do Tenki (zajebistego swoją drogą, o czym kiedyś zresztą tu pisałem: http://www.youtube.com/watch?v=8X7EkA_LA4w). Generalnie chodzi mi o muzykę, która stanowiłaby dobre tło do pracy/nauki (więc poza wspomnianymi klimatami coś np. takiego też by dało radę: http://www.youtube.com/watch?v=RN1hBkYrxCQ).

[Morph]

Coś jak Geomatic?

[Skaut]

Coś jak Geomatic?

tak właśnie. Również polecam. Zarówno "64 Light Years Away" jak i "Blue Beam".

[Morph]

Jak Geomatic OK to polecam też Tzolk'in.

[Mistrz]

po pobieżnym przesłuchaniu kilku kawałków w/w - wydaje się zajebiste, powinno się nadawać :) dzięki i jak macie jakieś inne pozycje z tego typu muzyki to piszcie śmiało.

[Morph]

Szpągle, zwłaszcza te mniej trance'owe.

[Skaut]

Szpągle, zwłaszcza te mniej trance'owe.

plus EMPUSAE - The Hatred of Trees

[Olo]

po pobieżnym przesłuchaniu kilku kawałków w/w - wydaje się zajebiste, powinno się nadawać :) dzięki i jak macie jakieś inne pozycje z tego typu muzyki to piszcie śmiało.

L.S.G. (np. "Into the deep", "The hive")
Carbon Based Lifeforms (pewnie zbyt oczywista oczywistość)
no i jak lubisz stare rzeczy (choć w sumie nie... to jest zajebiste niezmiennie nawet po 30 latach) to na siedzenie po nocach dobry jest też Steve Roach (np. genialne "Structures from Silence")

[Baton]

Mógłby ktoś zorientowany podać listę albumów w stylu, powiedzmy, electronic ambient? Nie znam się za bardzo na szufladkach w takich gatunkach, chodzi mi o muzykę bez wokalu (najlepiej też bez sampli z głosem ludzkim), elektroniczną, "futurystyczną" (jakieś kosmiczne/sf klimaty)

Do wymienionych polecanek dorzuć sobie Tangerine Dream (Rubycon albo Stratosfear), powinno być ok.

[Drone]

Chciałbym posłuchać jakiegoś akademickiego rapu. Bez małpowania, bez cieniarskich bitów, bez murzyńskiej obsceny. Coś niemelodyjnego, szorstkiego i nieprzyjemnego. Wyobrażam to sobie jako krzyżówkę DALEK, KING MIDAS SOUND i RAGE AGAINST THE MACHINE. Czy ktoś coś takiego nagrał?

[Morph]

Death Grips

[Lykantrop]

Lech Roch Pawlak

[Drone]

Death Grips

Miało być bez małpowania.

[Morph]

;_____________________________________;

[streetcleaner]

może KILL THE VULTURES

[DCI Hunt]

Lech Roch Pawlak

Dobry typ.

[Drone]

może KILL THE VULTURES

Dobre to i ciekawe, ale trochę tych zoologicznych gestów niestety też tu jest.