Panie doktorze, co nowego w grindcorze?

ogólne rozmowy o tym i owym... tylko metal prosimy....

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16021
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Panie doktorze, co nowego w grindcorze?

25-09-2018, 11:56

Obrazek


Jeśli ktoś nie może doczekać się nowego materiału Squash Bowels, jakiegoś znaku życia od Neuropathii, jakiegoś chociażby splitu od Dead Infection, to powinien zaopatrzyć się w debiutancki album Meat Spreader, w powstanie którego maczali swoje paluchy weterani sceny grind, którzy swoje szlify pobierali właśnie w tych kapelach. Okładka jednoznacznie kojarząca się z Carcass, sugeruje nieśmiało z czym będziemy mieć tu do czynienia. Tak, moi milusińscy; pełnokrwisty, tłuściutki, kawał mięcha spod znaku grind/ gore. Przyzwoite brzmienie pozwala cieszyć się tymi numerami, które jak to przystało na ten gatunek do najbardziej skomplikowanych nie należą. Płyta jest krótka, dosadna jak konkretny strzał prosto w ryj, bo nie łudźmy się, ta muzyka nie ma w zamiarze ukoić was do snu czy być podkładem do romantycznej kolacji. To soundtrack do grzebania palcem w nosie i własnej dupie, organoleptycznym sprawdzaniu wydzielin wszelakich wydobywających się z tychże naturalnych szpar i dziur , obsmarowywaniu luźnym stolcem własnego torsu i radosnym podrygiwaniu pod wpływem środków rozweselających mających imitować taniec. To rwący potok chlustających rzygowin, unoszący się wszędzie zapach zagrzybiałych skarpet, obsranych majtek i szczypiących w oczy piardów. Czternaście piosenek i do domu. Życzę smacznego.
Awatar użytkownika
Mental
weteran forumowych bitew
Posty: 1801
Rejestracja: 31-08-2003, 12:29
Lokalizacja: anus mundi

Re: Panie doktorze, co nowego w grindcorze?

30-09-2018, 09:38

[youtube][/youtube]\

pierwsza (w ogóle) po prawie 30 latach płyta bodajże 30 października.
You may raise your chalice of nothing
And salute the leech that you are
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16021
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Panie doktorze, co nowego w grindcorze?

30-09-2018, 10:44

Ślicznie. Kto to wydaje?
Awatar użytkownika
Mental
weteran forumowych bitew
Posty: 1801
Rejestracja: 31-08-2003, 12:29
Lokalizacja: anus mundi

Re: Panie doktorze, co nowego w grindcorze?

30-09-2018, 10:52

SELFMADEGOD
You may raise your chalice of nothing
And salute the leech that you are
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16021
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Panie doktorze, co nowego w grindcorze?

30-09-2018, 10:56

Jeszcze bardziej ślicznie. Dzięki za informację.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16021
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Panie doktorze, co nowego w grindcorze?

30-10-2018, 18:38

https://selfmadegod.com/shop/pl/p/PSYCH ... RDER/21022" onclick="window.open(this.href);return false;


Jaram się.
Awatar użytkownika
Mental
weteran forumowych bitew
Posty: 1801
Rejestracja: 31-08-2003, 12:29
Lokalizacja: anus mundi

Re: Panie doktorze, co nowego w grindcorze?

30-10-2018, 18:41

You may raise your chalice of nothing
And salute the leech that you are
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: Panie doktorze, co nowego w grindcorze?

30-10-2018, 19:03

Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16021
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Panie doktorze, co nowego w grindcorze?

30-10-2018, 19:46

Mental pisze:
Obrazek

Muzycznie też będzie wedle kanonu, który wyznaczył ten album ;-)
Raf
w mackach Zła
Posty: 975
Rejestracja: 13-04-2011, 08:26
Lokalizacja: z ID

Re: Panie doktorze, co nowego w grindcorze?

14-11-2018, 17:01

Odświeżam temat żeby go ktoś nie wykasował "przypadkiem" ;)

My Minds Mine - Passengers Of The Void (2018)

Obrazek
" onclick="window.open(this.href);return false;

Ogólnie porządny (jak zawsze) kawał nakurwiania, tym razem z nieco metalizującym brzmieniem.
Ogre
weteran forumowych bitew
Posty: 1092
Rejestracja: 26-02-2018, 19:47

Re: Panie doktorze, co nowego w grindcorze?

14-11-2018, 18:26

W ten piątek płyty mają podobno wychodzić z Selfmadegod.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16021
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Panie doktorze, co nowego w grindcorze?

14-11-2018, 19:17

Bardzo dobrze ;-) Też spogladam na kalendarz i odliczam do dnia, w którym w moim odtwarzaczu zagości Psychoneurosis.
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: Panie doktorze, co nowego w grindcorze?

17-11-2018, 14:57

Polecam drugi album SUFFERING QUOTA:
https://sufferingquota.bandcamp.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
Ogre
weteran forumowych bitew
Posty: 1092
Rejestracja: 26-02-2018, 19:47

Re: Panie doktorze, co nowego w grindcorze?

20-11-2018, 08:25

Po dwóch pierwszych odsłuchach to co na pewno mogę napisać to to, że jeżeli ktoś nie widzi w Grind Core, zagranym na modłę sprzed 25 lat, nic ciekawego, to nie ma po co słuchać tego albumu.
Płyta zaaranżowana w 100% tak, jakby była wyciągnięta z szuflady pełnej pajęczyn i kurzu, tylko brzmienie odróżnia ją od materiałów nagranych w połowie lat 90tych.
Będzie katowane nadal.
Zabawa przednia!
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16021
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Panie doktorze, co nowego w grindcorze?

20-11-2018, 11:36

Bardzo mocna pozycja w tegorocznym zestawieniu.
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16021
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: Panie doktorze, co nowego w grindcorze?

22-11-2018, 12:16

Obrazek


Patrząc na oprawę graficzną tego krążka nie sposób nie krzyknąć - ale to już było! Owszem, było, 30 (!!!!!) lat temu, kiedy światło dzienne ujrzał jeden z albumów mojego życia.... Spoglądam na obydwie okładki i zaczynam zabawę w "Znajdź różnice" - wszystko niemal takie samo, ale lekko zmodyfikowane, nawet czcionka którą jest napisany tytuł taka sama, logo jednak zupełnie inne. Odżywają wspaniałe wspomnienia kiedy pierwszy raz trzymałem w rękach piracką wersję kasety z FETO; przypomina mi się cios który otrzymałem po odpaleniu w magnetofonie tego muzycznego monstrum ( a po raz kolejny przypomnę, że pod tym tytułem skompilowano w jakiś przedziwny sposób zarówno FETO jak i Scum ) . Porwany falą nostalgii za minionymi, szalonymi czasami, ocknąłem się i spojrzałem na płytę Psychoneurosis. Kapela zasłużona, znana, można zaryzykować stwierdzenie 'kultowa", po blisko 26 latach działalności doczekała się w końcu pełnowymiarowego debiutu. Okładka nie wzbudzająca wątpliwości co też serwuje nam zespół jest wyjątkowo dobrym drogowskazem. Bo oto przed nami 26 minutowy, skondensowany, muzyczny holokaust. Wolne rytmy na samym początku tworzą iluzję jakoby mieliśmy tu do czynienia z materiałem zdecydowanie o mniejszej sile rażenia, ale z błędu wyprowadza nas już utwór numer dwa i w ten oto sposób jesteśmy atakowani przez cały czas trwania albumu. Grind core jaki jest każdy słyszy - nie ma co tutaj za długo rozkładać go na czynniki pierwsze, bo raz, zajęłoby nam to kilka sekund, dwa, nie o to w tym chodzi. Składniki znane - szybka, bezlitosna perkusja, proste, bezpośrednie riffy, i wokale, czyli growling przeplatany wrzaskiem. Jeśli jeszcze dodacie do tego naprawdę tłuste brzmienie to otrzymacie doskonały kawał brutalnej muzyki. Tutaj nie ma miejsca na jakiekolwiek nowinki, techniczne sztuczki czy eksperymenty. To hołd złożony ojcom gatunku, muzyka prosta, mocna, bezlitosna, taka, jaką grało się lat temu -naście, kiedy grało się prosto spod pachy, to co się czuło. Żywiołowe, wysoce energetyczne utwory nie pozostawią nikogo kto lubuje się w takim graniu obojętnym. To porcja hałasu która działa na mnie jak klin po przepiciu, z drżącymi łapami jak u alkoholika trzymam ten cd jak butelkę wysokoprocentowego trunku, otwieram pudełko ze zniecierpliwieniem jak butelkę i wkładam do odtwarzacza z takim samym impetem, jakbym wychylał tą butelczynę wprost do ryja. Ulga i zadowolenie takie samo, jedynie środek je wywołujący nieco inny. Chociaż pragnę ostrzec wszystkich terapeutów jak i smakoszy, że sposób w jaki uzależnia jest taki sam.
Raf
w mackach Zła
Posty: 975
Rejestracja: 13-04-2011, 08:26
Lokalizacja: z ID

Re: Panie doktorze, co nowego w grindcorze?

24-11-2018, 07:58

Obrazek
nic nowego ale świeżo wydane na split LP demówki Hideous Chaos i Front Terror z lat 89/90, ja tam sobie sprawiłem :)
Raf
w mackach Zła
Posty: 975
Rejestracja: 13-04-2011, 08:26
Lokalizacja: z ID

Re: Panie doktorze, co nowego w grindcorze?

30-11-2018, 21:30

Obrazek

Wreszcie na CD dyskografia 2013-2015 australijskiego PowerXchuck, polecam miłośnikom powerviolence bo są dobrzy w te klocki.
" onclick="window.open(this.href);return false;
Raf
w mackach Zła
Posty: 975
Rejestracja: 13-04-2011, 08:26
Lokalizacja: z ID

Re: Panie doktorze, co nowego w grindcorze?

07-12-2018, 18:19

Means Of Control - Cena Zbawienia (2018)

Obrazek

drugi album, już bardziej grind niż crust
Pacjent
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16546
Rejestracja: 12-12-2006, 09:30

Re: Panie doktorze, co nowego w grindcorze?

12-12-2018, 20:35

Legenda powraca z nowym albumem:
Obrazek
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
ODPOWIEDZ