Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

ogólne rozmowy o tym i owym... tylko metal prosimy....

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Czesław
rasowy masterfulowicz
Posty: 2446
Rejestracja: 08-02-2007, 19:42

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

31-07-2011, 10:59

Sam jestem ciekaw do ilu empetrójek tacy pacjenci wracają po 2-3 przesłuchaniach. Chociaż, nie, w sumie mam to w dupie. Darowałem sobie czytanie tych stetryczałych bredni po zdaniu "jeśli coś nie może być szared, to nie jestem tym zainteresowany". Tutaj mam wrażenie że nie chodziło o sam fakt dzielenia się muzyką, tylko o koneksję z programami typu p2p, czyli w tłumaczeniu zgodnym z kontekstem powinno być "jeśli coś nie może być do dostania w sieci, to nie jestem zainteresowany".
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5447
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

31-07-2011, 11:05

Również tak to odbieram.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
Alsvartr
rasowy masterfulowicz
Posty: 2900
Rejestracja: 06-05-2005, 13:17
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

31-07-2011, 11:28

“I cannot begin to describe how much I don’t care." - Dylan Moran
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 5096
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

31-07-2011, 11:38

Pierdolenie. Piszą bo nie mają co pisać.
O końcu nośnika CD czytałem już w pierwszej połowie lat '90 kiedy tak naprawdę był u nas luksusem.
Niektóre auta na początku XXI wieku były seryjnie wyposażone jeszcze w kaseciaki.
Awatar użytkownika
Czesław
rasowy masterfulowicz
Posty: 2446
Rejestracja: 08-02-2007, 19:42

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

31-07-2011, 11:45

Ford zdecydował się na nowy krok, który z marketingowego i historycznego punktu widzenia jest dla marki bardzo korzystny. Zrobili coś jako pierwsi. Klienci którzy będą niezadowoleni, będą sobie mogli dokupić odtwarzacze CD zastępując wbudowane odtwarzacze mp3. Strzelam że jeszcze przez jakiś czas będzie to ponadstandardowa opcja. Myślę że koniec płyty CD (w takim pojęciu jak obecny koniec kasety czy winyla) jest odległy o jeszcze przynajmniej 10-15 lat.
Awatar użytkownika
Bloodcult
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7619
Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
Lokalizacja: Łódź

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

31-07-2011, 11:47

artykuł kompletnie bez sensu, bo słuchanie CD w samochodzie jest zupełnie niepraktyczne - podatność na wstrząsy, napędy szczelinowe rysują CD, ograniczone możliwości dbania o opakowanie (np. digipak). Jakbym miał wybierać to najchętniej w aucie miałbym mp3 albo nawet i kaseciaka.
Grzegorz Braun to ruski agent

http://allegro.pl/uzytkownik/bloodcult
Awatar użytkownika
Bloodcult
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7619
Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
Lokalizacja: Łódź

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

31-07-2011, 11:50

ktoś mnie nawet ubiegł z komentarzem:
~audiofil dzisiaj, 08:46
Słyszałem ostatnio, że do łask wracają gramofony i płyty winylowe (stare ale jare). Czekam więc na model samochodowy gramofonu. I tym sposobem historia odtwarzaczy muzyki w samochodach zacznie się jakby od nowa.


:D
Grzegorz Braun to ruski agent

http://allegro.pl/uzytkownik/bloodcult
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 5096
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

31-07-2011, 11:54

Słucham płyt w aucie zarówno oryginalne jak i jakieś składami MP3 i wstrząsów nie zauważyłem. I nie mam drogiego odtwarzacza, raczej tańszy model Pioneer'a. Wstrząsy to domena starych odtwarzaczy albo no name'ów.
Choć fakt że z pendrive'a w aucie wygodniej.
Awatar użytkownika
Lykantrop
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8015
Rejestracja: 23-12-2009, 17:51

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

31-07-2011, 19:04

Problem jest taki, że nawet drogi odtwarzacz samochodowy nie zabezpiecza całkowicie płyty przed porysowaniem, a wiem to z autopsji. Oczywiście nie mówię o jakichś drastycznych rysach, ale efekt wizualny gołym okiem widoczny.
W aucie tylko pendrive, dawniej przegrywałem na cd'ry oryginały.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
Awatar użytkownika
Nerwowy
zahartowany metalizator
Posty: 6508
Rejestracja: 20-06-2009, 14:07

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

31-07-2011, 20:09

CDR'y to jedyne rozsądne rozwiązanie jeśli ma się w aucie porządny zestaw audio. Przy standardowym sprzęcie montowanym przez producentów aut mp3 w zupełności wystarcza, więc jak najbardziej rozumiem posunięcie Forda.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
Awatar użytkownika
empir
zahartowany metalizator
Posty: 5096
Rejestracja: 31-08-2008, 23:17
Lokalizacja: silesia

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

31-07-2011, 23:49

Poza tym w tej chwili w sprzedaży większość radioodtwarzaczy samochodowych /pomijam najtańsze modele/ ma gniazdo USB.
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5447
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

09-08-2011, 21:47

Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
KelThuz
postuje jak opętany!
Posty: 490
Rejestracja: 15-04-2004, 15:57
Lokalizacja: Ziemia Żelaza
Kontakt:

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

22-10-2011, 15:07

kregozmyk pisze:Obrazek
tak tak , a home cooking is killing prostitution.
tam nic nie ma, są tylko halucynacje z niedożywienia i śmierć cieplna
Maria Konopnicka

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

23-10-2011, 01:00

Kilka dni temu zakupiłem nowy, porządny (jak na moje oczekiwania) adapter. Siedzę wieczorami i przeżywam muzykę. Nie uważam, że brzmi lepiej (mam wrażenie, że nawet trochę ciszej niż z CD), ale jest w tym jakaś magia - nie tylko dużych okładek, ale związana z samym procesem słuchania. Puszczanie płyty, przekładanie jej na drugą stronę, ten charakterystyczny trzask na początku. Nośnik LP przeznaczam na płyty najlepsze z najlepszych, na arcydzieła, na albumy, które zmieniły moje życie, w pewien sposób mnie ukształtowały. Słuchanie LP jest pewnym obrzędem, celebracją, hołdem dla tych płyt. Pozwala na wytworzenie intymnej atmosfery, napięcia pomiędzy słuchaczem a muzyką.
Z drugiej strony, podłączyłem wczoraj ipoda do wzmacniacza i zrozumiałem jakie to łatwe i wygodne. Wchodzę do netu i widzę kilkanaście interesujących płyt, które już są do ściągnięcia przed premierą, tylko kliknąć, poczekać i za chwilę włączyć. Doskonale rozumiem, że ludziom to odpowiada, nie muszą płacić stolarzowi za zrobienie regałów na płyty, układać codziennie je alfabetycznie, wycierać kurze, szukać... tylko klik, klik i już obcujemy z muzyką, którą kochamy. Chyba właśnie rozwój cywilizacji ma służyć wygodzie...
Nie wiem, może jakiś dziwny jestem, ale mam przeczucie, że jak płyty przestaną być produkowane, a muzyka będzie rozpowszechniana tylko w formatach mp3, to po prostu stracę zainteresowanie nowościami i będę sobie słuchał tylko tego co już udało mi się nazbierać, bez względu na jakość tych mptrójkowych nowości. Może to i głupie...
Awatar użytkownika
Wódz 10
rasowy masterfulowicz
Posty: 2041
Rejestracja: 15-12-2006, 20:44

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

23-10-2011, 12:05

kregozmyk pisze:A ja od jakiegoś czasu mam fazę na kupowanie używanych płyt, głównie pierwszych wydań, najczęściej sprowadzanych z UK. Przestały mnie rajać wznowienia albumów, gdzie płyty są nowe w folii, ale pozbawione tego ducha, klimatu i kawałka historii. Gorsza jakość papieru, druku itp. Wychodzę z założenia, że skoro ktoś jakiejś płyty nie polubił lub po prostu mu się znudziła i się jej pozbył, to wolę ją przygarnąć do siebie, żeby nie leżała samotnie gdzieś w jakimś komisie. Wolę, aby razem ze mną przeżywała swoją drugą młodość i miłość - bynajmniej nie platoniczną;)
100% racji. Idę tą samą drogą ;)
I dream of colour music,
And the intricacies of the machines that make it possible
Awatar użytkownika
KreatoR
weteran forumowych bitew
Posty: 1121
Rejestracja: 22-03-2009, 17:05
Lokalizacja: rodowity wrocławianin

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

23-10-2011, 12:18

^
nie zgadzam się, że kiedyś była gorsza jakość papieru i druku, bo mam bardzo dobre porównanie. pamiętam jakie miałem kiedyś wkładki. obecnie papier jest cieńszy, inna gramatura czy jak tam się to mówi, więc i druk inaczej na nim siada. nie mówię tu o reedycjach (to inna bajka, inne wkładki itp.) ale o różnicy między tymi samymi biciami dostępnymi obecnie i kiedyś. standardowe pudełka też były kiedyś grubsze i cięższe. na wszystkim się oszczędza.
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

23-10-2011, 12:19

Kiedyś była lepsza jakość materiału, teraz lepsza jakość całości (w sensie layoutów, ilości grafik, etc.)

Natomiast zdecydowanie wolę nowe winyle od używanych/starych.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9952
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

23-10-2011, 12:20

A ja mam tak że wolę kupić podniszczoną używkę (taniej oczywiście) niż nówkę, bo nie mam wtedy wyrzutów sumienia jak się zrobią ryski, odbiją paluchy itp.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
KreatoR
weteran forumowych bitew
Posty: 1121
Rejestracja: 22-03-2009, 17:05
Lokalizacja: rodowity wrocławianin

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

23-10-2011, 12:26

jester, a nie umiesz 3mać wkładek za krawędzie? :) ja to nawet przy wyjmowaniu bardziej opornych wkładek wsuwam karteczki na stopery (najczęściej te małe poziome z ostrą krawędzią - zajebałbym tego, który to wymyślił!!!) żeby niczego nie naderwać.

co do używek - nie chcę oglądać czyichś paluchów, przetarć nadruku itd. gdybym je sam zrobił to jeszcze pół bidy. no i te ciągłe czyszczenia pudełek...
Awatar użytkownika
KreatoR
weteran forumowych bitew
Posty: 1121
Rejestracja: 22-03-2009, 17:05
Lokalizacja: rodowity wrocławianin

Re: Przyszłość CD w dobie zagrożenia mp3rroryzmem

23-10-2011, 12:32

Morph pisze:Kiedyś była lepsza jakość materiału, teraz lepsza jakość całości (w sensie layoutów, ilości grafik, etc.)
no to proponuję Ci przyjrzeć się jak np. Vertigo wypuściło serię remasterów Dire Straits. pod przezroczystym tray'em są miniaturki okładek wszystkich płyt, mój KAŻDY jeden egzemplarz jest nierówno naniesiony/ rozmazany. więc cieszę się jak dziecko, że mam 1 bicie "On Every Street" jako rodzynka w kolekcji.
ODPOWIEDZ