Top 10 Brutal Death Metal

[Kraft]

oślepiona kurwo zdychaj
dlaczego się już nie śmiejesz
nie

Nikt nie wspomniał. Potwarz i hańba w jednym ;)

[Glene]

Listy Ultravoxa i Mropha jak narazie najlepsze:D CO do pytancczy slyszalem jakis z tych zepsolow, to slyszalem, Devourment, Dying Fetus, Deeds of Flesh, Brodequin, Brain Drill, Skinless, Gorgasm, i jaks mnie to nie ruszylo, ani nie zbrutalizowalo:D

[Maria Konopnicka]

No nie - Incantation, Autopsy, Abscess - o tych kapelach zawsze myślę jako o oldschoolowych a nie brutal death metalowych. Równie dobrze można by jeszcze dorzucić Asphyx, Cianide i Pungent Stench... albo jeszcze Death, Morbid Angel, Deicide i Obituary.

A w temacie:



pojęcie brutal death kojarzy mi się właśnie z czymś takim :)

[Nasum]

No nie - Incantation, Autopsy, Abscess - o tych kapelach zawsze myślę jako o oldschoolowych a nie brutal death metalowych.

Ja tak samo, owszem, wszystkie grają death metal, ale podpinanie ich pod termin "Brutal" mija się z prawdą. Poza tym pisał już tutaj ktoś, że chodzi o kapele, które wzorowały się na "Effigy of the Forgotten", w tym wypadku kawałek Pathology który wkleił Marian pasuje jak najbardziej.

[Morph]

No nie - Incantation, Autopsy, Abscess - o tych kapelach zawsze myślę jako o oldschoolowych a nie brutal death metalowych. Równie dobrze można by jeszcze dorzucić Asphyx, Cianide i Pungent Stench... albo jeszcze Death, Morbid Angel, Deicide i Obituary.

A w temacie:



pojęcie brutal death kojarzy mi się właśnie z czymś takim :)

No właśnie, większość wypisujących tutaj jakieś bzdety ma wypaczone pojęcie brutalności w death metalu. :D

[DCI Hunt]

bo brutal death metal to nazwa stylu, który czasem z prawdziwa brutalnością nie ma nic wspólnego. chyba jedynym zespołem z tego gatunku, który mam na półce jest meksykański Disgorge... edit: w sumie mam też dwie płyty Suffo, jedną Devourment i Torsofuck, ale to w sumie żony bardziej tyle, że na jednej półce z moimi leżą.

[Stygmat]

Brodequin
Dying Fetus
Devourment
Cattle Decapitation
Misery Index
Avulsed
Waking the Cadaver
Cephalic Carnage
Beneath The Massacre
Prostitute Disfigurement
Aborted

[Maria Konopnicka]

żony.

Ożeniłeś się po cichu i ciotce Marii niczego nie powiedziałeś. :)) Najlepszego. :)

[DCI Hunt]

nie chciałem paparazzich. dzięki ;)

[Maria Konopnicka]

bo brutal death metal to nazwa stylu, który czasem z prawdziwa brutalnością nie ma nic wspólnego.

Po prostu jest to inny rodzaj brutalności - do mnie też bardziej przemawia brutalność Cianide, Autopsy czy Incantation niż albumy znakomitej większości tych technicznych suffocationopodobnych kapel z lekką domieszką grindu i skocznymi riffami. Ale, że od czasu do czasu dla odmiany lubię posłuchać i takich rzeczy, a najlepszych z tego nurtu docenić.

[Maria Konopnicka]

nie chciałem paparazzich. dzięki ;)

Rozumiem, kupić później album na 50 tys. zdjęć to nie byle co. :)))

[Klemens]

A w temacie:



pojęcie brutal death kojarzy mi się właśnie z czymś takim :)

Widze, że zapodałeś link, który wysłałem Ci dziś rano. :) Piękna jest ta nowa płyta Pathology!

[Nerwowy]

No nie - Incantation, Autopsy, Abscess - o tych kapelach zawsze myślę jako o oldschoolowych a nie brutal death metalowych. Równie dobrze można by jeszcze dorzucić Asphyx, Cianide i Pungent Stench... albo jeszcze Death, Morbid Angel, Deicide i Obituary.

A w temacie:



pojęcie brutal death kojarzy mi się właśnie z czymś takim :)

No właśnie, większość wypisujących tutaj jakieś bzdety ma wypaczone pojęcie brutalności w death metalu. :D

A tam, Suffocation i Cannibal Corpse to szczyt brutalności, a grindcore i death metal to szczyt muzycznej ekstremy. Wszystko się zgadza.

[Mol]

Pathology to sredniawka na maksa, no ale o gustach nie bedziemy dyskutowac :)

[Pacjent]

Jeszcze parę starszych kąsków chciałbym przypomnieć.
PUTRILAGE:


REGURGITATION:


INFERNAL TORMENT (!):


WASTEFORM:


VOMIT REMNANTS:


DEADEN:


NOMENMORTIS:


SINTURY:


CENOTAPH:


MORGUE:

[SCREAMBLOODYGORE]

bo brutal death metal to nazwa stylu, który czasem z prawdziwa brutalnością nie ma nic wspólnego...

W większości przypadków bardziej pasuje określenie Sterile DM niż Brutal... zdecydowanie preferuję:

[535]

INFERNAL TORMENT (!):

Słyszę: brutal death metal, myślę: Infernal Torment.

[Pacjent]

Zaiste wielki był to zespół. Szkoda, że na dwójce dali ciała, a później poszli do piachu.

[535]

Nie wiem, nie interesowałem się tym. Poznałem te dźwięki przy okazji spotkań z Panem R. i do dzisiaj pamiętam, że napierdol był konkretny i to co tworzyli Duńczycy zdecydowanie można określić mianem BDM. No i jeszcze jedno. Takich okładek się nie zapomina.

[DCI Hunt]

i teksty mieli fajowe.