Now playing / Czego teraz słuchacie v.5

[SamborWilk]

[szczylun]

[Żułek]

do pierwszej na początku byłem troche sceptyczny ale jakoś mi przeszło

A chronologicznie do pierwszej jak podchodzisz?

nie podchodze jeszcze bo nie miałem kiedy szczerze mówiąc
troche się okopałem muzycznie (+ filmowo) i musze przeczekać aż mi troche przejdzie bo ostatnio się czuje jak 10-latek w sklepie z cukierkami (chociaż sam cukierków nie lubie ), treaz wpadło też troche plastiku nowego więc trzeba wszystko przesłuchać aby zaległości nie było
więc pierwsze dwie są do nadrobienia mam nadzieje że mi wejdą jak późniejsze płyty i uda się kupić w fajnej promocji na fanie lub gdzieś indziej

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Ticking away the moments that make up a dull day
You fritter and waste the hours in an offhand way.
Kicking around on a piece of ground in your home town
Waiting for soemone or something to show you the way.

Tired of lying in the sunshine staying home to watch the rain.
You are young and life is long and there is time to kill today.
And then one day you find ten years have got behind you.
No one told you when to run, you missed the starting gun.

So you run and you run to catch up with the sun but it's sinking
Racing around to come up behind you again.
The sun is the same in a relative way but you're older,
Shorter of breath and one day closer to death.

Every year is getting shorter never seem to find the time.
Plans that either come to nought or half a page of scribbled lines
Hanging on in quiet desparation is the English way
The time is gone, the song is over,
Thought I'd something more to say.

[est]

[Br00tal]

[Sybir]

Podoba mi się ten debiut - z PFL to można jednak w ciemno zamawiać.

[DST]

Ze dwa dni temu w aucie leciało u mnie. To intro jest tak potwornie ciężkie, że mi się całe auto trzęsie. Ogólnie jednak zbyt "zbita" jest ta płyta i za dużo mieszania na niskich rejestrach. "The Sanguinary Impetus" znacznie bardziej w mój gust. Więcej fajnych rozwiązań rytmicznych i bardziej można odróżnić numery od siebie.

[Wasyl]

Zobaczę czym się kolega zachwyca.

[Sybir]

[Żułek]

Ze dwa dni temu w aucie leciało u mnie. To intro jest tak potwornie ciężkie, że mi się całe auto trzęsie. Ogólnie jednak zbyt "zbita" jest ta płyta i za dużo mieszania na niskich rejestrach. "The Sanguinary Impetus" znacznie bardziej w mój gust. Więcej fajnych rozwiązań rytmicznych i bardziej można odróżnić numery od siebie.

se niezłe jaja zrobili z tym intro
na początku myślałem że mam za cicho wiec podkręciłem a jak potem jebło to się zdziwiłem mocno

[tommek]

Zaczyna się jak typowy Thom Yorke, ale później ma to taki lekki vibe, gitara i dęciaki robią robotę.