Polski BM

ogólne rozmowy o tym i owym... tylko metal prosimy....

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5472
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: Polski BM

23-10-2021, 07:42

535 pisze:
04-10-2021, 07:35
hcpig pisze:
04-10-2021, 06:40
535 pisze:
03-10-2021, 13:54
W starciu z wielkimi sceny mogliby równie dobrze nie istnieć.
Co to za argument? Tak można rozjechać walcem każdą kapelę, która nie gra od razu na pioziomie szczytowych Morbidów czy Immo. No ale dobrze pamiętam, że tak samo lekceważąco pisałeś o Azarath, który na piewszych płytach jest bestią tektoniczną, nie mówiąc już o kwestionowaniu statusu Nile.
Powtarzam po raz setny. Każdy czas ma swych "bogów". Ty masz Nile, Azaracz, Behemoth i Dies Irae. Ja Death, Autopsy
Obituary, czy choćby Pestilence. Kolejność i wybór przypadkowy, bo równie dobrze mógłbym postawić tam kompletnie inne, równie mocne nazwy. Natomiast jeżeli chcesz porównywać tych pierwszych z drugimi proszę uprzejmie. To prawo każdego słuchacza. No ale bądźmy kurwa poważni. Ty sugerujesz, że twoi bogowie przekraczali rubikony, dorównując tym moim, gdy w rzeczywistości taplali się w kałuży. Może ten Nile faktycznie trafił w lukę, ale bez brawury. W porównaniu do klasyków gatunku są jedynie ciekawostką. Oczywiście zaraz użyjesz przykładu Voivod, czy Enslaved, czym jedynie jeszcze bardziej się ośmieszysz obnażając prawdziwe powody swych histerycznych reakcji na spuszczenie przeze mnie w kiblu Dies Irae. Zresztą najlepiej załóż se ankietę.
Wszystko fajnie, ale Azarath z płyt 2-4 to fantastyczna kapela i można ich zestawiać bez kompleksów z największymi. Naprawdę mało grup mnie zniszczyło na żywo równie mocno jak oni kilkakrotnie w latach 2002-2009. 13 listopada 2007 w drugiej Progresji kończyli set "For Satan My Blood" i napiszę tyle.. widziałem na żywo Morbidów trzykrotnie, widziałem parę razy Immolation. Wiało mocno, ale Azarath to było TORNADO. Minęło prawie 14 lat, a ja właśnie o tym klepię na klawiaturze, więc musiało być grubo.
Z kolei Nile dla mnie nic nie znaczy, tak samo jak Death. Jak widać to nie jest taki prosty podział.
Bloodcult pisze:
04-10-2021, 16:48
Pedofile to akurat idole twoich idoli z Autopsy xD
O co chodzi?
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9351
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Polski BM

23-10-2021, 08:05

Gore_Obsessed pisze:
23-10-2021, 07:42
ale Azarath z płyt 2-4 to fantastyczna kapela i można ich zestawiać bez kompleksów z największymi
A jedynka nie? Dla mnie to najlepszy ich album i w ogóle najlepszy polski album dm.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5472
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: Polski BM

23-10-2021, 08:07

Nie, dla mnie to dobra płyta, ale dopiero się rozkręcali. 7,5/10.
Only SŁUCHANIE płyt is real!
535

Re: Polski BM

23-10-2021, 08:16

Z kim chcecie zestawiać Azaracz? Proszę śmielej. Dajcie konkretne nazwy i tytuły.
Awatar użytkownika
Gore_Obsessed
zahartowany metalizator
Posty: 5472
Rejestracja: 10-06-2003, 06:33

Re: Polski BM

23-10-2021, 08:22

Ja bez kompleksów (i strachu) płyty 2-4 z dowolnym tytułem w historii gatunku. : )
Only SŁUCHANIE płyt is real!
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9351
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Polski BM

23-10-2021, 08:29

535 pisze:
23-10-2021, 08:16
Z kim chcecie zestawiać Azaracz? Proszę śmielej. Dajcie konkretne nazwy i tytuły.
Mogę Ci zapodać litanię niby klasycznych albumów które mnie nudzą jako 'kwadraty' i Azarath słucham niepomiernie częściej od nich tylko pytanie czy jest sens robić wojenkę? Nie ma nikogo kto by stawiał sobie na równie każdy stary band dm i jakoś tego nie różnicował i hierarchizował.
Yare Yare Daze
535

Re: Polski BM

23-10-2021, 08:37

Z takimi tytułami jak choćby "Deicide", "Legion", czy "Altars Of Madness"? Pewnie, że można. Ja też, gdy bez kompleksów (i strachu) patrzę przez okno na podjazd, widzę ferrari, a rzucając okiem w lustro bila gejtsa. Nie mam z tym problemu. Wszystko kwestia wyobraźni. Tymczasem jaka jest klacz , każdy widzi. Toporny, średniej klasy łomot. Bądźmy szczerzy. Nie ma tu niczego porywającego. Widziałem ich kiedyś na Party San. Spięci jak plandeka na żuku.Jeszcze bardziej od Marduk. No ale ja się nie znam. Nie jestem metalowcem.
Awatar użytkownika
Najprzewielebniejszy
zahartowany metalizator
Posty: 4458
Rejestracja: 31-12-2001, 18:22

Re: Polski BM

23-10-2021, 08:38

Gore_Obsessed pisze:
23-10-2021, 07:42
Wszystko fajnie, ale Azarath z płyt 2-4 to fantastyczna kapela i można ich zestawiać bez kompleksów z największymi. Naprawdę mało grup mnie zniszczyło na żywo równie mocno jak oni kilkakrotnie w latach 2002-2009. 13 listopada 2007 w drugiej Progresji kończyli set "For Satan My Blood" i napiszę tyle.. widziałem na żywo Morbidów trzykrotnie, widziałem parę razy Immolation. Wiało mocno, ale Azarath to było TORNADO. Minęło prawie 14 lat, a ja właśnie o tym klepię na klawiaturze, więc musiało być grubo.
Z kolei Nile dla mnie nic nie znaczy, tak samo jak Death. Jak widać to nie jest taki prosty podział.
TORNADO.
Dopoki bylo to na poziomie "chcemy napierdalac, byc zli i najszybsi. W naszych zylach plynie stal i wóda".
Teraz, nad czym ubolewam, doszlo wyrafinowanie i egzaltacja.
Choc doceniam nowe plyty, to jednak wspomniany Azarath 1-4 to TORNADO.
Pamietam ten koncert Maniek. Czysta energia. Pamietam tez ich inny, jakis festiwal w Malborku. Ktos wpadl na pomysl by Azarath gral przed nami. Najpewniej komus spieszylo sie na pociag, bo jak sie dowiedzialem o kolejnosci, to popukalem sie w czolo.
Rozjebali. Publika zgliszcza, ale krzyczy o wiecej. Ciezko sie wchodzi na scene kiedy ludzie skanduja nazwe poprzedniej kapeli. Zbylo pomagal rozstawic bebny naszemu palkerowi i wpadlem na pomysl, ze napijemy sie wspolnie wódki. Z gwinta, na scenie, na rozpoczeciu naszego koncertu. Podalismy reszte flaszki w publike, tzn Zbyszek podal i jakos poszlo. Ludzie kupieni.
Ale Azarath wtefy mordowal koncertowo chyba najbardziej. Gdyby wtedy uderzyli w trase z owczesnym Marduk, jeszcze z Legionem, to ich kariera potoczylaby sie intensywniej. Piekne czasy.
WINYLE na sprzedaz viewtopic.php?f=25&t=18597
CeDeki na sprzedaz viewtopic.php?f=25&t=18589
535

Re: Polski BM

23-10-2021, 08:46

hcpig pisze:
23-10-2021, 08:29
535 pisze:
23-10-2021, 08:16
Z kim chcecie zestawiać Azaracz? Proszę śmielej. Dajcie konkretne nazwy i tytuły.
Mogę Ci zapodać litanię niby klasycznych albumów które mnie nudzą jako 'kwadraty' i Azarath słucham niepomiernie częściej od nich tylko pytanie czy jest sens robić wojenkę? Nie ma nikogo kto by stawiał sobie na równie każdy stary band dm i jakoś tego nie różnicował i hierarchizował.
Nie chce mi się szukać, ale chyba se zapomniałeś jakie wygłaszałeś tutaj tezy, co ja jedynie szyderczo podchwyciłem. Wracaj słuchać bogów z dies irae. Historia została już napisana. Azaracz jest jej nieistotnym marginesem. Lokalną ciekawostką. Po prostu mogliby nie istnieć. To cię najwyraźniej boli. Z tym, że ja nie jestem lekarzem. Nie pomogę. Może jakieś forum medyczne?
535

Re: Polski BM

23-10-2021, 08:52

Najprzewielebniejszy pisze:
23-10-2021, 08:38
Gore_Obsessed pisze:
23-10-2021, 07:42
Wszystko fajnie, ale Azarath z płyt 2-4 to fantastyczna kapela i można ich zestawiać bez kompleksów z największymi. Naprawdę mało grup mnie zniszczyło na żywo równie mocno jak oni kilkakrotnie w latach 2002-2009. 13 listopada 2007 w drugiej Progresji kończyli set "For Satan My Blood" i napiszę tyle.. widziałem na żywo Morbidów trzykrotnie, widziałem parę razy Immolation. Wiało mocno, ale Azarath to było TORNADO. Minęło prawie 14 lat, a ja właśnie o tym klepię na klawiaturze, więc musiało być grubo.
Z kolei Nile dla mnie nic nie znaczy, tak samo jak Death. Jak widać to nie jest taki prosty podział.
TORNADO.
Dopoki bylo to na poziomie "chcemy napierdalac, byc zli i najszybsi. W naszych zylach plynie stal i wóda".
Teraz, nad czym ubolewam, doszlo wyrafinowanie i egzaltacja.
Choc doceniam nowe plyty, to jednak wspomniany Azarath 1-4 to TORNADO.
Pamietam ten koncert Maniek. Czysta energia. Pamietam tez ich inny, jakis festiwal w Malborku. Ktos wpadl na pomysl by Azarath gral przed nami. Najpewniej komus spieszylo sie na pociag, bo jak sie dowiedzialem o kolejnosci, to popukalem sie w czolo.
Rozjebali. Publika zgliszcza, ale krzyczy o wiecej. Ciezko sie wchodzi na scene kiedy ludzie skanduja nazwe poprzedniej kapeli. Zbylo pomagal rozstawic bebny naszemu palkerowi i wpadlem na pomysl, ze napijemy sie wspolnie wódki. Z gwinta, na scenie, na rozpoczeciu naszego koncertu. Podalismy reszte flaszki w publike, tzn Zbyszek podal i jakos poszlo. Ludzie kupieni.
Ale Azarath wtefy mordowal koncertowo chyba najbardziej. Gdyby wtedy uderzyli w trase z owczesnym Marduk, jeszcze z Legionem, to ich kariera potoczylaby sie intensywniej. Piekne czasy.
Czyli byliście wszyscy napierdoleni co wykoślawia znacznie obraz. To jest klimat z tej starej przyśpiewki w stylu "Inter Mediolan , nie dorósł (tu nazwa ukochanego klubu) do kolan". Lokalny patriotyzm w miejsce chłodnej oceny i do tego słynne "gdyby nie słupek, gdyby nie poprzeczka" , pozostając w poetyce piłki kopanej. Nie potępiam, ale bądźmy poważni. (:
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9351
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: Polski BM

23-10-2021, 08:56

535 pisze:
23-10-2021, 08:46
Historia została już napisana. Azaracz jest jej nieistotnym marginesem. Lokalną ciekawostką. Po prostu mogliby nie istnieć.
Ciekawe czy ktoś podziela ten pogląd. Azarath odkąd tylko wystartował z pierwszą płytą to w każdej recenzji było czuć palpitację u piszacych (redaktor Jaszak nawet napisał coś takiego: 'Od Demon Seed zaczął się w Polsce death metal'). Teraz po latach wychodzi, że to niby chuja warta kapelka była a recenzenci to gimby bez pojęcia.
Yare Yare Daze
535

Re: Polski BM

23-10-2021, 09:12

hcpig pisze:
23-10-2021, 08:56
535 pisze:
23-10-2021, 08:46
Historia została już napisana. Azaracz jest jej nieistotnym marginesem. Lokalną ciekawostką. Po prostu mogliby nie istnieć.
Ciekawe czy ktoś podziela ten pogląd. Azarath odkąd tylko wystartował z pierwszą płytą to w każdej recenzji było czuć palpitację u piszacych (redaktor Jaszak nawet napisał coś takiego: 'Od Demon Seed zaczął się w Polsce death metal'). Teraz po latach wychodzi, że to niby chuja warta kapelka była a recenzenci to gimby bez pojęcia.
Wyczuwam histerię. To dobrze. Zaczynasz rozumieć, a może tylko udawałeś, że nie rozumiesz. Daj te recenzje. Poczytam. Przygotuj także materiały dotyczące liczby sprzedanych płyt i merczu.
Awatar użytkownika
ozob
zahartowany metalizator
Posty: 6664
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: Polski BM

23-10-2021, 09:30

Nie odnoszę wrażenia żeby hcpig stawiał znak równości między Azarath a albumami z początku lat 90-tych. Znów pływasz w urojeniach 535. Natomiast w okresie płyt 1-4 ten Azarath zmiótł w analogicznym przedziale czasowym dawnych bogów z planszy.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
Awatar użytkownika
Stoigniew
zahartowany metalizator
Posty: 3934
Rejestracja: 09-01-2012, 18:20

Re: Polski BM

23-10-2021, 09:30

535 pisze:
23-10-2021, 08:46

Azaracz jest jej nieistotnym marginesem. Lokalną ciekawostką. Po prostu mogliby nie istnieć.
mocny kandydat na ZŁOTE WARY MASTERFULA 2021
prawdopodobnie Top 3, a kto wie, może zwycięzca....


byli juz tacy co tu pisali że "Slayer to kał i nic nie znacząca kapela"
więc w sumie Azarath może być nieistotnym marginesem... czemu nie.... w końcu to Masterful
535

Re: Polski BM

23-10-2021, 09:34

Stoigniew pisze:
23-10-2021, 09:30
535 pisze:
23-10-2021, 08:46

Azaracz jest jej nieistotnym marginesem. Lokalną ciekawostką. Po prostu mogliby nie istnieć.
mocny kandydat na ZŁOTE WARY MASTERFULA 2021
prawdopodobnie Top 3, a kto wie, może zwycięzca....


byli juz tacy co tu pisali że "Slayer to kał i nic nie znacząca kapela"
więc w sumie Azarath może być nieistotnym marginesem... czemu nie.... w końcu to Masterful
Wyrywasz z kontekstu, ale zadam pytania pomocnicze. Wśród których wielkich nazw pozycjonujesz Azaracz? Czy Azaracz jest odpowiednikiem Slayer, co zadajesz się sugerować?
535

Re: Polski BM

23-10-2021, 09:37

ozob pisze:
23-10-2021, 09:30
Nie odnoszę wrażenia żeby hcpig stawiał znak równości między Azarath a albumami z początku lat 90-tych. Znów pływasz w urojeniach 535. Natomiast w okresie płyt 1-4 ten Azarath zmiótł w analogicznym przedziale czasowym dawnych bogów z planszy.
To prawda. Chciałem być delikatny. On tam wyżej nawet nie stawia znaku równości. Co do pływania. Jako starszy kolega zalecam odstawienie rudej. Wody się lepiej napij.
Awatar użytkownika
Stoigniew
zahartowany metalizator
Posty: 3934
Rejestracja: 09-01-2012, 18:20

Re: Polski BM

23-10-2021, 09:41

535 pisze:
23-10-2021, 09:34
Stoigniew pisze:
23-10-2021, 09:30
535 pisze:
23-10-2021, 08:46

Azaracz jest jej nieistotnym marginesem. Lokalną ciekawostką. Po prostu mogliby nie istnieć.
mocny kandydat na ZŁOTE WARY MASTERFULA 2021
prawdopodobnie Top 3, a kto wie, może zwycięzca....


byli juz tacy co tu pisali że "Slayer to kał i nic nie znacząca kapela"
więc w sumie Azarath może być nieistotnym marginesem... czemu nie.... w końcu to Masterful
Wyrywasz z kontekstu, ale zadam pytania pomocnicze. Wśród których wielkich nazw pozycjonujesz Azaracz? Czy Azaracz jest odpowiednikiem Slayer, co zadajesz się sugerować?
absolutnie nie porównuję tych dwóch zespołów
z całym szacunkiem, ale porównuje tylko głupotę tych dwóch wypowiedzi...
Awatar użytkownika
Bloodcult
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7382
Rejestracja: 09-12-2006, 00:01
Lokalizacja: Łódź

Re: Polski BM

23-10-2021, 09:48

Widzę że znów pisanie historii od nowa. Przecież początek wieku (gdzieś tak do 2007) to nie jakiś tam forumowy hype tylko istny kult zespołów takich jak Azarath, Witchmaster, Infernal War czy Kriegsmaschine.

Unikalna scena z własną choć trudną do opisania atmosferą (może jedynie napisać że mniej więcej tak definiuję diabła w muzyce bo on tam wtedy faktycznie był).

Jak dzisiaj czytam że Azarath nic nie znaczył a z Infernal War wszyscy się śmiali to chyba ktoś wtedy Metalu nie słuchał że dziś wygaduje takie głupoty. Może 535 z trockim wtedy do Beksińskiego pisywali, nie wiem, bo METALU nie słuchaliście wtedy na pewno. Obok TEJ sceny nie dało się przejść obojętnie.
Grzegorz Braun to ruski agent

http://allegro.pl/uzytkownik/bloodcult
535

Re: Polski BM

23-10-2021, 09:53

Stoigniew pisze:
23-10-2021, 09:41
535 pisze:
23-10-2021, 09:34
Stoigniew pisze:
23-10-2021, 09:30


mocny kandydat na ZŁOTE WARY MASTERFULA 2021
prawdopodobnie Top 3, a kto wie, może zwycięzca....


byli juz tacy co tu pisali że "Slayer to kał i nic nie znacząca kapela"
więc w sumie Azarath może być nieistotnym marginesem... czemu nie.... w końcu to Masterful
Wyrywasz z kontekstu, ale zadam pytania pomocnicze. Wśród których wielkich nazw pozycjonujesz Azaracz? Czy Azaracz jest odpowiednikiem Slayer, co zadajesz się sugerować?
absolutnie nie porównuję tych dwóch zespołów
z całym szacunkiem, ale porównuje tylko głupotę tych dwóch wypowiedzi...
Udowodnij zatem ową głupotę, odpowiadając uczciwie na pytanie pierwsze. Wymień pięćdziesiąt uznanych albumów i jedną pozycję Azaracz , którą z czystym sercem i patrząc w lustro możesz z nimi zestawić. Wymień sto pięćdziesiąt. Zamiast się denerwować po prostu udowodnij, że napisałem cokolwiek głupiego twierdząc, że Azaracz jest nieistotnym marginesem i mógłby spokojnie i bez żadnej straty nie istnieć.
535

Re: Polski BM

23-10-2021, 09:57

Bloodcult pisze:
23-10-2021, 09:48
Widzę że znów pisanie historii od nowa. Przecież początek wieku (gdzieś tak do 2007) to nie jakiś tam forumowy hype tylko istny kult zespołów takich jak Azarath, Witchmaster, Infernal War czy Kriegsmaschine.

Unikalna scena z własną choć trudną do opisania atmosferą (może jedynie napisać że mniej więcej tak definiuję diabła w muzyce bo on tam wtedy faktycznie był).

Jak dzisiaj czytam że Azarath nic nie znaczył a z Infernal War wszyscy się śmiali to chyba ktoś wtedy Metalu nie słuchał że dziś wygaduje takie głupoty. Może 535 z trockim wtedy do Beksińskiego pisywali, nie wiem, bo METALU nie słuchaliście wtedy na pewno. Obok TEJ sceny nie dało się przejść obojętnie.
To bardzo ciekawe co piszesz. Bardzo. Szkoda, że nie na temat, ale może spróbuj jeszcze raz. Przy okazji. Słuchałeś ich na pielgrzymkach? Twoi koledzy w sutannach grali numery Azaracz na gitarrach przy wieczornych ogniskach?
ODPOWIEDZ