Noise Magazine

[Maruder]

Bardzo powazam ten podcast Noise gdzie pod lupe biora dysko zespolow - swietnie sie sluchalo np.odcinku o Ulver. Oby z tego nie rezygnowali, fajnie byloby posluchac np.o Neurosis.

Dziękuje, i koledze Bonecrusherowi również. Nie rezygnujemy, wręcz mamy kolejkę pomysłów. Nowy odcinek na dniach.
Neurosis przewija się nie po raz pierwszy, problem w tym, że nie bardzo mam pomysł jak to ugryźć. To jest zespół poważany dość uniwersalnie, opinie o nim są dość wyrównane i nawet nie ma się o co pospierać specjalnie. Być może trzeba by jakoś tę formułę na potrzeby tego konkretnego zespołu poszerzyć, ale naprawdę nie wiem jak. Choć chciałbym.

Overview projektow pobocznych, z reguly bardzo interesujacych ktorych ja np. wszystkich nie poznalem a ktorych jest masa moglyby stanowic duza czesc dyskusji.

Faktem jest, ze okres od Souls do Given w przypadku tego bandu, zreszta slusznie, stanowi zelazna klasyke szeroko pojetej gitarowej ekstremy natomiast jest to zespol tak wplywowy, ze przypuszczalnie goscie poprowadziliby rozmowe - sentyment, pierwszy kontakt to zaswsze fajny przyczynek do dyskursu I u was to dziala. Sam z kapela spotkalem sie pierwszy raz w okolicach 2000r. i...tyle bo zupelbie mnie to odrzucilo. No jest to na pewno temat, ktory mialby ogladalnosc I wielu czeka, bo kapela jedna z tych najistotniejszych i plyty znoszace uplyw czasu ever.

[tomaszm]

Ja tam chłonę jak jebnięty treści. Potrafię się poruszać w obrębi muzyki metalowej j HH. Ale reszta gatunków muzycznych to są u mnie nieraz elementarne braki znajomości i dobrych kilkadziesiąt bandów muzycznych dzięki Noisowi odkryłem głownie spoza metalu.

[cobra_verde]

Bardzo powazam ten podcast Noise gdzie pod lupe biora dysko zespolow - swietnie sie sluchalo np.odcinku o Ulver. Oby z tego nie rezygnowali, fajnie byloby posluchac np.o Neurosis.

Dziękuje, i koledze Bonecrusherowi również. Nie rezygnujemy, wręcz mamy kolejkę pomysłów. Nowy odcinek na dniach.
Neurosis przewija się nie po raz pierwszy, problem w tym, że nie bardzo mam pomysł jak to ugryźć. To jest zespół poważany dość uniwersalnie, opinie o nim są dość wyrównane i nawet nie ma się o co pospierać specjalnie. Być może trzeba by jakoś tę formułę na potrzeby tego konkretnego zespołu poszerzyć, ale naprawdę nie wiem jak. Choć chciałbym.

Overview projektow pobocznych, z reguly bardzo interesujacych ktorych ja np. wszystkich nie poznalem a ktorych jest masa moglyby stanowic duza czesc dyskusji.

Faktem jest, ze okres od Souls do Given w przypadku tego bandu, zreszta slusznie, stanowi zelazna klasyke szeroko pojetej gitarowej ekstremy natomiast jest to zespol tak wplywowy, ze przypuszczalnie goscie poprowadziliby rozmowe - sentyment, pierwszy kontakt to zaswsze fajny przyczynek do dyskursu I u was to dziala. Sam z kapela spotkalem sie pierwszy raz w okolicach 2000r. i...tyle bo zupelbie mnie to odrzucilo. No jest to na pewno temat, ktory mialby ogladalnosc I wielu czeka, bo kapela jedna z tych najistotniejszych i plyty znoszace uplyw czasu ever.

Dzięki, zupełnie serio podpowiedziałeś mi parę ciekawych tropów. Będzie rozmyślane intensywnie.

[Triceratops]

Ja bym chcial (ale to tylko moje chciejstwo) jakiegos kija w szprychy, ze wychodzi jakis redaktor i mowi "ok jestem juz stary i zramolaly i mam juz wyjebane co powiedza na dzielni, ale w koncu powiem wam prawde - ta plyta XXX jest jednak gowniana choc przez lata wszyscy pisali, ze fajna z obawy przed ostracyzmem i osmieszeniem.

[Ascetic]

Bardzo powazam ten podcast Noise gdzie pod lupe biora dysko zespolow - swietnie sie sluchalo np.odcinku o Ulver. Oby z tego nie rezygnowali, fajnie byloby posluchac np.o Neurosis.

Dziękuje, i koledze Bonecrusherowi również. Nie rezygnujemy, wręcz mamy kolejkę pomysłów. Nowy odcinek na dniach.
Neurosis przewija się nie po raz pierwszy, problem w tym, że nie bardzo mam pomysł jak to ugryźć. To jest zespół poważany dość uniwersalnie, opinie o nim są dość wyrównane i nawet nie ma się o co pospierać specjalnie. Być może trzeba by jakoś tę formułę na potrzeby tego konkretnego zespołu poszerzyć, ale naprawdę nie wiem jak. Choć chciałbym.

Tym razem nie o podcastach.Wzięliście na warsztat Roberta Refuse (już się nie mogę doczekać tego wywiadu, z tym jakże skromnym a zasłużonym dla nie tylko strejdżowej sceny) . Mnie się widzi na Waszych łamach, jako kolejny sceners, Tomasz Zrąbkowski. Mało kto w Polsce ma tyle co on do opowiedzenia na temat post punka, goth, czy deathrocka a i o nefolku kilka ciekawostek by wrzucił. Cała rubryka, taki przeniesiony „Cold” to już byłoby marzenie. Ma masę kontaktów, o wiedzy oraz byciu na czasie, co widać kogo ściąga na koncerty do PL też teraz nadmieniam. Taki tam mój noworoczny koncert życzeń. A, że tę nową scenę tworzą też ludzie 20-30 letni, może i oni staliby się czytelnikami pisma. Wiadomo sam koncept poszerzania grypy odbiorców, wychodzący min. poza … (zleje tutaj wyzłośliwianie się na żałosny rewanżyzm kilku zawodników) jest bardzo sensowny. Wystarczy zobaczyć takie „Zero Tolerance”, że też w tym kierunku idą. Taki odbiorca teraz, to i eklektyczne pismo też by się zdało.

[Gore_Obsessed]

Ja bym chcial (ale to tylko moje chciejstwo) jakiegos kija w szprychy, ze wychodzi jakis redaktor i mowi "ok jestem juz stary i zramolaly i mam juz wyjebane co powiedza na dzielni, ale w koncu powiem wam prawde - ta plyta XXX jest jednak gowniana choc przez lata wszyscy pisali, ze fajna z obawy przed ostracyzmem i osmieszeniem.

Czytałbym.

[cobra_verde]

Bardzo powazam ten podcast Noise gdzie pod lupe biora dysko zespolow - swietnie sie sluchalo np.odcinku o Ulver. Oby z tego nie rezygnowali, fajnie byloby posluchac np.o Neurosis.

Dziękuje, i koledze Bonecrusherowi również. Nie rezygnujemy, wręcz mamy kolejkę pomysłów. Nowy odcinek na dniach.
Neurosis przewija się nie po raz pierwszy, problem w tym, że nie bardzo mam pomysł jak to ugryźć. To jest zespół poważany dość uniwersalnie, opinie o nim są dość wyrównane i nawet nie ma się o co pospierać specjalnie. Być może trzeba by jakoś tę formułę na potrzeby tego konkretnego zespołu poszerzyć, ale naprawdę nie wiem jak. Choć chciałbym.

Tym razem nie o podcastach.Wzięliście na warsztat Roberta Refuse (już się nie mogę doczekać tego wywiadu, z tym jakże skromnym a zasłużonym dla nie tylko strejdżowej sceny) . Mnie się widzi na Waszych łamach, jako kolejny sceners, Tomasz Zrąbkowski. Mało kto w Polsce ma tyle co on do opowiedzenia na temat post punka, goth, czy deathrocka a i o nefolku kilka ciekawostek by wrzucił. Cała rubryka, taki przeniesiony „Cold” to już byłoby marzenie. Ma masę kontaktów, o wiedzy oraz byciu na czasie, co widać kogo ściąga na koncerty do PL też teraz nadmieniam. Taki tam mój noworoczny koncert życzeń. A, że tę nową scenę tworzą też ludzie 20-30 letni, może i oni staliby się czytelnikami pisma. Wiadomo sam koncept poszerzania grypy odbiorców, wychodzący min. poza … (zleje tutaj wyzłośliwianie się na żałosny rewanżyzm kilku zawodników) jest bardzo sensowny. Wystarczy zobaczyć takie „Zero Tolerance”, że też w tym kierunku idą. Taki odbiorca teraz, to i eklektyczne pismo też by się zdało.

Fajny pomysł. I ciekawa klamra do wątku z Neurosis - pierwszy dłuższy tekst jaki przeczytałem o tym zespole był własnie autorstwa Zrąbkowskiego aka tommy maniac.

[Anzhelmoo]

Faktem jest, ze okres od Souls do Given w przypadku tego bandu, zreszta slusznie, stanowi zelazna klasyke szeroko pojetej gitarowej ekstremy natomiast jest to zespol tak wplywowy, ze przypuszczalnie goscie poprowadziliby rozmowe - sentyment, pierwszy kontakt to zaswsze fajny przyczynek do dyskursu I u was to dziala. Sam z kapela spotkalem sie pierwszy raz w okolicach 2000r. i...tyle bo zupelbie mnie to odrzucilo. No jest to na pewno temat, ktory mialby ogladalnosc I wielu czeka, bo kapela jedna z tych najistotniejszych i plyty znoszace uplyw czasu ever.

W sumie racja. O ile Neurosis jest powszechnie szanowane, o tyle personalne preferencje odnośnie albumów są już całkiem zróżnicowane. Ja ich poznałem przez Mastodon i zaangażownie tam Scotta - słyszałem, że Times of Grace jest w tym duchu i tak zaczęła się moja przygoda.

Od niektórych albumów odbiłem się na długo, np. A Sun That Never Sets - wydawał mi się nieporozumieniem w stosunku do reszty, a dziś go uważam za ścisłą czołówkę. Myślę, że nie tylko ja nie skumałem fenomenu tego albumu od razu. Inne kontrowersje, to np. zła reputacja ostatniego albumu Fires within Fires, który jest bardzo niedoceniany. A negowanie jakości Honor Found in Decay to już dla mnie kryminał.

Różne opinie chodzą też o albumie z Jarboe, który nie tylko muzycznie się różni, ale też zupełnie inna metodologia tworzenia (bazą były archiwalne loopy Jasona Roadera, które cięto, miksowano, odwracano). Jest też lekki "Eye of Every Storm", który dla niektórych jest opus magnum kapeli, a dla innych początkiem mielizny i złym kierunkiem.

Dyskusja o Neurosis to też szansa do porozmawiania o pobocznych wydawnictwach, ze szczególnym naciskiem na postać Steve'a Von Tilla - zarówno jego solowych nagrań, jak i tworzenia jako Harvestman.

Na zespół ten można patrzeć w wielu perspektyw - z ten punkowej, metalowej, nawet miłośnicy elektroniki i neofolku mogliby dołożyć dwa grosze. Wszystkie te grupy mogą cenić Neurosis, ale za co innego i na inny sposób. Myślę, że dobór rozmówców "zrobi" rozmowę
--
A same projekty Scotta i Steve'a to już wystarczajaco dużo materialu na samodzielny odcinek. W porównaniu do nagrań głównego zespołu, te już nie cieszą się takim kultem, a opinie są zróżnicowane.

[Bonecrusher]

Ja bym chcial (ale to tylko moje chciejstwo) jakiegos kija w szprychy, ze wychodzi jakis redaktor i mowi "ok jestem juz stary i zramolaly i mam juz wyjebane co powiedza na dzielni, ale w koncu powiem wam prawde - ta plyta XXX jest jednak gowniana choc przez lata wszyscy pisali, ze fajna z obawy przed ostracyzmem i osmieszeniem.

Czytałbym.

+1

[nagrobek]

Dziękuje, i koledze Bonecrusherowi również. Nie rezygnujemy, wręcz mamy kolejkę pomysłów. Nowy odcinek na dniach.
Neurosis przewija się nie po raz pierwszy, problem w tym, że nie bardzo mam pomysł jak to ugryźć. To jest zespół poważany dość uniwersalnie, opinie o nim są dość wyrównane i nawet nie ma się o co pospierać specjalnie. Być może trzeba by jakoś tę formułę na potrzeby tego konkretnego zespołu poszerzyć, ale naprawdę nie wiem jak. Choć chciałbym.

Tym razem nie o podcastach.Wzięliście na warsztat Roberta Refuse (już się nie mogę doczekać tego wywiadu, z tym jakże skromnym a zasłużonym dla nie tylko strejdżowej sceny) . Mnie się widzi na Waszych łamach, jako kolejny sceners, Tomasz Zrąbkowski. Mało kto w Polsce ma tyle co on do opowiedzenia na temat post punka, goth, czy deathrocka a i o nefolku kilka ciekawostek by wrzucił. Cała rubryka, taki przeniesiony „Cold” to już byłoby marzenie. Ma masę kontaktów, o wiedzy oraz byciu na czasie, co widać kogo ściąga na koncerty do PL też teraz nadmieniam. Taki tam mój noworoczny koncert życzeń. A, że tę nową scenę tworzą też ludzie 20-30 letni, może i oni staliby się czytelnikami pisma. Wiadomo sam koncept poszerzania grypy odbiorców, wychodzący min. poza … (zleje tutaj wyzłośliwianie się na żałosny rewanżyzm kilku zawodników) jest bardzo sensowny. Wystarczy zobaczyć takie „Zero Tolerance”, że też w tym kierunku idą. Taki odbiorca teraz, to i eklektyczne pismo też by się zdało.

Fajny pomysł. I ciekawa klamra do wątku z Neurosis - pierwszy dłuższy tekst jaki przeczytałem o tym zespole był własnie autorstwa Zrąbkowskiego aka tommy maniac.

ja chętnie widziałbym w takim podcaście o Neuro jako gościa Marka Sarbę, który był/jest dość blisko z zespołem, to mogłaby być ciekawa rozmowa o muzyce i nie tylko. słuchałem audycji z nim u Morettiego i tam temat Neurosis był zaledwie delikatnie liźnięty a chciałoby się więcej

[Anzhelmoo]

ja chętnie widziałbym w takim podcaście o Neuro jako gościa Marka Sarbę, który był/jest dość blisko z zespołem, to mogłaby być ciekawa rozmowa o muzyce i nie tylko. słuchałem audycji z nim u Morettiego i tam temat Neurosis był zaledwie delikatnie liźnięty a chciałoby się więcej

+1 - obowiązkowy gość i chodząca encyklopedia po tym co mówił!

[Triceratops]

Różne opinie chodzą też o albumie z Jarboe, który nie tylko

Dla mnie najlepsza i ulubiona

[Maruder]

Zainteresowal mnie ten watek podjety przez nagrobka I wlasnie sobie slucham ow audycji synchronicznie z Through Silver in Blood w tle

[Wasyl]

Różne opinie chodzą też o albumie z Jarboe, który nie tylko

Dla mnie najlepsza i ulubiona

Może nie najlepsza, ale również uważam za doskonałą. Niewątpliwie znaleźli tu wspólny język.

[Żułek]

Ukochani! Pierwsza transza przesyłek wyruszyła do Was. Dzięki za cierpliwość!
PS. W Empikach od środy, 10.01.

[nagrobek]

nowy numer już pod strzechą, nawet przekrojowy tekst o DS się trafił , Karkas może to twoja robota?

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

nowy numer już pod strzechą, nawet przekrojowy tekst o DS się trafił , Karkas może to twoja robota?

Nic mi nie wiadomo, trochę szkoda, ale z drugiej strony dobrze że teraz w każdej metalowej gazecie temat gości. A może niedobrze. Sam nie wiem.

[tomaszm]

Kolektyw Griselda. Przypuszczam ,że to byliby dobrzy rozmówcy.

[tomaszm]

Alchemist

Najlepszy producent tego smutnego świata. Totalnie oddalony od komercji. Występuj w najsmutniejszych teledyskach i poziom produkcji wzniósł na poziom totalnie nieosiągalny dla innych.



Jest świetnym mówcą. Ma swoje spojrzenie. Zarabia miliony baksów i totalnie postępuje po wszystkiemu robiąc w HH najlepsze beaty od lat.

Chłop jest po prostu żywą legendą.

Bez względu na scenę muczną nie ma takiego drugie producenta co byłby uwikłany w tyle ikonicznych dzieł co ten Jegomosć. Ni ma. On macza palce we wszystkim.


Nie znam drugiego takiego gościa na świecie bez podziału na kategorie muzczne. To jest cyborg.



Ja Go zawsze uważałem za gościa z daleko poschniętym autyzmem muzycznym. Niemożliwe ,żeby jeden facet był uwikłany w tyle przedsięwzięć. Jednak można.

Rzadko udziela wywiadów. trzyma się na teledyskach z dala. angażuje się w rzeczy totalnie nieszowe gdzie każdy czarnuch płaci nieliche pieniądze żeby wyprodukował jego płytę. Bo wszystko zamienia się z złoto lub platynę.

Miał ciężką schedę rodzinną, Jest po część i na pewno autystyczny. Jako najbardziej dochodowy porducent HH i przede wszytkim człowiek. Współpracował z każdym znaczącym się zawodnikiem. Jak poczuje komercję to zagrzebuje wszytko żywcem bo mu to nie odpowiada.

Ostatnio właczyłem se płytę Conwaya z Alchemistem- jakie to jest zło



Albo ta kolaboracja gdzie się na teledysku przewija z najbardziej dołowatymi Hh ze sceny.



Wspaniała jest taka niezależność muzyczna. Będę się angażować w to co uważam za słuszne.

Mało muzyków może sobie na to pozwolić. W metalu totalna garstka.

[tomaszm]

Nie znam się kompletnie na sztuce przeprowadzania wywiadów ale takie wywiad z Alchemistem to byłby sztos zupełny. Taki wywiad na 10 stron -jak zaczynał, co się działo, z kim współpracował i dlaczego jest takim oportunistą



Skurwiel



Umieją Ci chłopacy w muzykę jak mało który

Geniusz Alchemista polega na tym że On tworzy beaty własne. Przesiąknięte taką kurwa zgnizlizną i mrokiem ,ze peron wysiada. On to w tak umi jak żodyn inny na tym łez padole. jak to jest wyprodukowane.

Zawsze w tych beatach jest taki pierwiastek niepokoju co nie pozostawia człowieka obojętnym. ZAWSZE.