Masterful Magazine

Wielka ankieta dla fanów pierwszej fali fińskiego death metalu z zespołami, które grały kiedyś death metal i grają nadal lub grały i przestały.
GŁOS NA DEMILICH.

Więcej nie dało sie wymienić? Wybór jest tylko JEDEN i wiadomo jaki.

Harlequin pisze:Więcej nie dało sie wymienić?

Chyba nie. Chciałem w ten sposób udowodnić wielkość fińskiej sceny i jej przewagę nad innymi scenami, poddanymi badaniom ankietowym.

Pacjent pisze:

Harlequin pisze:Więcej nie dało sie wymienić?

Chyba nie. Chciałem w ten sposób udowodnić wielkość fińskiej sceny i jej przewagę nad innymi scenami, poddanymi badaniom ankietowym.

No cos w tym jest, sporo pojedynczych bdb strzałów. I jakby nie paczać to jedyny pełniak Demilich to najlepszy detmetal z Europy. Co do tego nie mam wątpliwosci.

Wbrew pozorom niełatwy wybór. W pierwszym odruchu miałem zagłosować na DEMILICH, ale muszę się zastanowić :)

Ja bym zastanowił się nad drugim miejscem, bo tu już orzech byłby cięższy do zgryzienia.

Harlequin pisze:

Pacjent pisze:

Harlequin pisze:Więcej nie dało sie wymienić?

Chyba nie. Chciałem w ten sposób udowodnić wielkość fińskiej sceny i jej przewagę nad innymi scenami, poddanymi badaniom ankietowym.

No cos w tym jest, sporo pojedynczych bdb strzałów. I jakby nie paczać to jedyny pełniak Demilich to najlepszy detmetal z Europy. Co do tego nie mam wątpliwosci.

Pomimo urokliwości tego krążka, to tak daleko bym się nie posuwał :)

wychodzi mi na to ze mam duze zaleglosci w finskim death metalu...

Drone pisze:Pomimo urokliwości tego krążka, to tak daleko bym się nie posuwał :)

Demilich to fenomen. Płyta ma 22 lata, a ja za każdym razem odkrywam coś nowego w tym krążku.
PS. Na drugim miejscu u mnie Demigod, na trzecim Disgrace.

uglak pisze:wychodzi mi na to ze mam duze zaleglosci w finskim death metalu...

Vomiturition akurat chujowe, wiem na co NA PEWNO bym nie zagłosował ;) a OBFUSCATION nie znam nawet z nazwy!!!!!!!! Czy to skandaliczne przeoczenie?

Widząc nazwy kapel latają mi w czerepie płyty doskonałe , bdb, dobre i kilka gniotów. Nie jestem w stanie wybrać jednej kapeli podobnie jest z płytą. Finlandia zawsze stała i stoi nadal zacnym death metalem, jedna z moich ulubionych scen.

Ja bym tu cicho na podium wskazał chyba troche niedoceniane RIPPIKOULU. I chyba tak to widze:

1. DEMILICH
2. DISGRACE (bo kocham Symphonies Of Sickness)
3. RIPPIKOULU/CONVULSE z naciskiem na tych pierwszych

Harlequin pisze:OBFUSCATION nie znam nawet z nazwy!!!!!!!! Czy to skandaliczne przeoczenie?

Tak, bo:
" onclick="window.open(this.href);return false;
" onclick="window.open(this.href);return false;
" onclick="window.open(this.href);return false;

Jednak DEMILICH :)

Demigod, Xysma, Disgrace, nara.

większości z tego nie znam, a jak już mam być tak do końca szczery, to głos na Sentenced :D dalej Demilich i Demigod

Też nie znam i głos na Sentenced oczywiście nie tylko za death metal.

Pacjent pisze:

Harlequin pisze:OBFUSCATION nie znam nawet z nazwy!!!!!!!! Czy to skandaliczne przeoczenie?

Tak, bo:
" onclick="window.open(this.href);return false;
" onclick="window.open(this.href);return false;
" onclick="window.open(this.href);return false;

Bardzo dobre!

Oczywiście że Demilich, ale ponieważ nikt z was, głuche chuje, nie zagłosował na drugi najlepszy fiński deaf metal, czyli Convulse, to głos na nich. Oczywiście mowa o legendarnym, nadludzko rozpierdalającym debiucie.

Z dupy że nie można głosować na więcej niż jeden band. Efekt będzie taki, że ci którzy się znają będą głosować na Demilich/Demigod, a ci, co się sceną nie interesują, będą głosować na jakieś Sentenced czy inne Amorphisy.

Dużo pozycji na ktore wg mojego uznania nalezy sie szacunek.Pierwsze comiprzychodzi do głowy to Disgrace,Demigod,Demilich....nie,nie nie bede sie bawił w to.
Finowie stworzyli silna scene jakby nie patrzec.