POLSKI DEATH METAL - wielka ankieta

[pr0metheus]

piatka tragedia. czworki nie slyszalem, pierwsze trzy sa wysmienite

[Pacjent]

Taki sobie aktualny TOP 20 zrobiłem. Same pełne albumy by nie komplikować sprawy. Jasno z nich wynika, że czasy świetności naszej sceny to zamierzchła przeszłość.
1. VIOLENT DIRGE "Elapse"
2. ARMAGEDON "Invisible Circle"
3. MAGNUS "I Was Watching My Death"
4. VADER "The Ultimate Incantation
5. VIOLENT DIRGE "Craving"
6. MAGNUS "Scarlet Slaughterer"
7. TENEBRIS "The Odious Progress"
8. YATTERING "Human's Pain"
9. YATTERING "Murder's Concept"
10. IMPERATOR "The Time Before Time"
11. TRAUMA "Suffocated In Slumber"
12. BETRAYER "Calamity"
13. DRAGON "Fallen Angel"
14. VADER "De Profundis"
15. GHOST "The Lost Of Mercy"
16. MONASTYR "Never Dreaming"
17. SPARAGMOS "Invitation From Host Of Wrath"
18. DAMNATION "Reborn..."
19. LOST SOUL "Scream Of The Mourning Star"
20. DEVILYN "Anger"

[nicram]

^ dobra lista, sporo z tych płyt też wsadziłbym na swoją.

[Pacjent]

To dawaj Waść!

[Nostromo]

Bardzo dobra lista.

U mnie byłoby kilka zmian plus 3 dodatkowe pozycje. Nie potrafiłem wyrzucić żadnej z tych 20,

1. VIOLENT DIRGE "Elapse"
2. ARMAGEDON "Invisible Circle"
3. AHRET DEV - "Hellish"
4. VADER "The Ultimate Incantation
5. VIOLENT DIRGE "Craving"
6. DAMNABLE - "Inperdition"
7. TENEBRIS "The Odious Progress"
8. YATTERING "Human's Pain"
9. YATTERING "Murder's Concept"
10. IMPERATOR "The Time Before Time"
11. ANIMA DAMNATA - "Suicidal Allegiance Upon..."
12. BETRAYER "Calamity"
13. AZARATH - "Demon Seed"
14. VADER "De Profundis"
15. GHOST "The Lost Of Mercy"
16. MONASTYR "Never Dreaming"
17. THRONEUM - "Old Death's Liar"
18. DAMNATION "Rebel Souls"
19. LOST SOUL "Scream Of The Mourning Star"
20. DEVILYN "Anger"
21. NOMAD - "Demonic Verses"
22. MASACHIST - "The Sect (Death REALigion)"
23. EMBRIONAL - "The Devil Inside"

[Pacjent]

Nad AHRED DEV długo myślałem, a DAMNABLE nie weszło, bo po pierwsze w dużej mierze plasuje sie to w okolicach grincore'a. a poza tym to nie jest pełny album.

[Nostromo]

DAMNABLE odbieram bardziej jako brutal death chociaż nie da się ukryć, że naleciałości grindowe są wyraźne momentami. Jednak do sceny grind mi nigdy do końca nie pasowali. Tym bardziej, że na kolejnych materiałach grind wyparował.

Z innej beczki - zespół nie traktuje "Inperdition" jak swój debiut? Wydaje mi się, że traktuje.

[Pacjent]

Gdy to wydali to było demówką. Może kilkanaście lat po rozpadzie zmienili zdanie.

[Nostromo]

Wydali to wprawdzie na kasecie, ale jako debiut i szukali wydawcy żeby wypuścić to na CD. W końcu wydała to włoska Cryptic - wydała jak chciała, kiedy chciała nie konsultując szczegółów z chłopakami. Ja znam taką wersję wydarzeń. To oczywiście tak na marginesie, bo nie ma to dla mnie większego znaczenia. Do tego materiału wracam regularnie. Jedna z najlepszych rzeczy jaka przytrafiła się polskiej scenie death/grind.

[Gall]

Mój głos na Dissenter.

To jest nas dwóch. Ciekawe kto zagłosował jako trzeci ;)

[hcpig]

Taki sobie aktualny TOP 20 zrobiłem. Same pełne albumy by nie komplikować sprawy. Jasno z nich wynika, że czasy świetności naszej sceny to zamierzchła przeszłość.
1. VIOLENT DIRGE "Elapse"
2. ARMAGEDON "Invisible Circle"
3. MAGNUS "I Was Watching My Death"
4. VADER "The Ultimate Incantation
5. VIOLENT DIRGE "Craving"
6. MAGNUS "Scarlet Slaughterer"
7. TENEBRIS "The Odious Progress"
8. YATTERING "Human's Pain"
9. YATTERING "Murder's Concept"
10. IMPERATOR "The Time Before Time"
11. TRAUMA "Suffocated In Slumber"
12. BETRAYER "Calamity"
13. DRAGON "Fallen Angel"
14. VADER "De Profundis"
15. GHOST "The Lost Of Mercy"
16. MONASTYR "Never Dreaming"
17. SPARAGMOS "Invitation From Host Of Wrath"
18. DAMNATION "Reborn..."
19. LOST SOUL "Scream Of The Mourning Star"
20. DEVILYN "Anger"

Jeżeli nie trzymałes się zasady 1 zespół - 1 album to dlaczego nie ma trójki Yattering? Spokojnie lepsza niż 3/4 tej listy .

[Lukass]

Zagłosowałem trochę po znajomości, ale widzę, że nie ja jedyny wybrałem ten akurat zespół ;)

[PureHate]

Niema Pandemonium ?

[nicram]

Niema Pandemonium ?

Od samego początku nie określali się jako zespół death metalowy, tylko dark metalowy. Cokolwiek to znaczy. Ja w każdym bądź razie, czuję, że to nie death metal. Tak samo jak Tenebris.

[Nasum]

Wydali to wprawdzie na kasecie, ale jako debiut i szukali wydawcy żeby wypuścić to na CD. W końcu wydała to włoska Cryptic - wydała jak chciała, kiedy chciała nie konsultując szczegółów z chłopakami. Ja znam taką wersję wydarzeń. To oczywiście tak na marginesie, bo nie ma to dla mnie większego znaczenia. Do tego materiału wracam regularnie. Jedna z najlepszych rzeczy jaka przytrafiła się polskiej scenie death/grind.

Pierwotnie ukazała się na kasecie, ale wydań na kompakcie jest chyba ze trzy. Cryptic Soul strasznie spierdoliła sprawę, płyta była, ludzie ją szukali, ale nie można było jej nigdzie kupić. Sporo osób kupiło ten materiał na kasecie wprost od zespołu który o ile się nie mylę, odgrywał każdemu kto ich o to poprosił. Późniejsze wydania, i późniejsze w sensie dosłownym, bo ukazały się w zasadzie sporo czasu od powstania i oryginalnie założonej daty premiery też były widziadłami, trudno to w sumie dostać i tak po prawdzie trudno nawet okreslić które wydanie jest pierwsze ;-) To chyba najbardziej popieprzony przypadek na polskiej scenie jeśli chodzi o wydanie debiutu.

[PureHate]

Niema Pandemonium ?

Od samego początku nie określali się jako zespół death metalowy, tylko dark metalowy. Cokolwiek to znaczy. Ja w każdym bądź razie, czuję, że to nie death metal. Tak samo jak Tenebris.

Coś w tym jest,chociaż ja nigdy nie operowałem tymi wszystkimi podgatunkami..Devilri czy The Ancient Catatonia to dla mnie death metal.
Mój głos na Vader za De Profundis.

[nicram]

Niema Pandemonium ?

Od samego początku nie określali się jako zespół death metalowy, tylko dark metalowy. Cokolwiek to znaczy. Ja w każdym bądź razie, czuję, że to nie death metal. Tak samo jak Tenebris.

Coś w tym jest,chociaż ja nigdy nie operowałem tymi wszystkimi podgatunkami..Devilri czy The Ancient Catatonia to dla mnie death metal.
Mój głos na Vader za De Profundis.

Tak, Devilri jestem w stanie przyjąć, że to death metal. Ale to nie płyta tylko demówka. The Ancient Catatonia to dla mnie zaś w ogóle death metal nie jest. :-)

Tworzę swoja listę. Mam już 60 płyt. :-) Również numer jeden to De Profundis.

[Pacjent]

Wydali to wprawdzie na kasecie, ale jako debiut i szukali wydawcy żeby wypuścić to na CD. W końcu wydała to włoska Cryptic - wydała jak chciała, kiedy chciała nie konsultując szczegółów z chłopakami. Ja znam taką wersję wydarzeń. To oczywiście tak na marginesie, bo nie ma to dla mnie większego znaczenia. Do tego materiału wracam regularnie. Jedna z najlepszych rzeczy jaka przytrafiła się polskiej scenie death/grind.

Pierwotnie ukazała się na kasecie, ale wydań na kompakcie jest chyba ze trzy. Cryptic Soul strasznie spierdoliła sprawę, płyta była, ludzie ją szukali, ale nie można było jej nigdzie kupić. Sporo osób kupiło ten materiał na kasecie wprost od zespołu który o ile się nie mylę, odgrywał każdemu kto ich o to poprosił. Późniejsze wydania, i późniejsze w sensie dosłownym, bo ukazały się w zasadzie sporo czasu od powstania i oryginalnie założonej daty premiery też były widziadłami, trudno to w sumie dostać i tak po prawdzie trudno nawet okreslić które wydanie jest pierwsze ;-) To chyba najbardziej popieprzony przypadek na polskiej scenie jeśli chodzi o wydanie debiutu.

Z tego co się dowiedziałem wynika, że Cryptic Soul wydała to jako mini CD.

[Anzhelmoo]

Często się pomija (wnioskując po listach z teraz, jak i po wyniku ankiety), ale swego czasu Decapitated także grali nie byle co. Większość pewnie wskazałaby Winds of Creation jako ich deathowe apogeum, ja nigdy nie byłem wielkim zwolennikiem kultu akurat tego albumu (choć szanuję chociażby za to w jakim wieku go nagrali), natomiast z papci definitywnie wyrywa mnie Negation, które właśnie odświeżam.

" onclick="window.open(this.href);return false;

[Pacjent]

Największy problem jaki mam z polskim death metalem wcale nie dotyczy tego, że obecnie prawie nie istnieje, ale tego, że nie ma oficjalnych wydań CD VIOLENT DIRGE i jedynki SPARAGMOS oraz reedycji pierwszych albumów TENEBRIS.