Re: DUNGEON SYNTH
: 16-02-2022, 18:26
Świetnie się prezentuje. Kasę wczoraj przelałem. Jeszcze mam prośbę. Podrzuć linka do tego 7tworu co gra bo świetny i jakieś polecanki albumów w tym dość wesołym klimacie. Może być PM. Dzięki.
Death and Black Metal Magazine
https://www.masterful-magazine.com/forum/
https://www.masterful-magazine.com/forum/viewtopic.php?f=4&t=16376
Widziałem, wczoraj też poleciało do Ciebie;-) A kawałek to z tej płyty:maciek z klanu pisze: ↑16-02-2022, 18:26Świetnie się prezentuje. Kasę wczoraj przelałem. Jeszcze mam prośbę. Podrzuć linka do tego 7tworu co gra bo świetny i jakieś polecanki albumów w tym dość wesołym klimacie. Może być PM. Dzięki.
A myślałem że Cię listy nie interesują, bo ostatnio mówiłeś że nie trzeba, a jedną sztukę i tak miałem dla Ciebie odłożoną;-) ale jak pytasz to następnym razem napiszę.maciek z klanu pisze: ↑17-02-2022, 19:59Na żywo prezentuje się bardzo dobrze, masa treści fajne grafiki. Tutaj ukłon dla Tomka. Bardzo się rozwinąłeś wg mnie. Ten zwierzęcy styl zajebisty. Kilka prac ale bdb. Więcej napisze po przeczytaniu jak zwykle.
Ps czemu nie było Secret preorderow? Heee? Czy o mnie zapomnisles ?
Nie wiem czy dotrwam do 10 numeru, ale spróbuję;-)maciek z klanu pisze: ↑17-02-2022, 21:33Nie trzeba listów. Tak z ciekawości pytam mam nadzieję że do 10 numeru bedzie jakas mc dodawana. Wytwórnie jeśli to czytacie piszcie do Sebastiana
Jaakko Lähde z Goatmoon, ale ta muzyka naprawdę mega słaba:D album nagrany jednym palcem, a imidż prześmieszny nawet jak na ten gatunek, bo wygląda na poważny.
A to ten … ten dandżeon sy(n)f to na jakiś mega hajpie musi być. Poważnie mówię. Jak nie audycja na jołtubie to jak rozumiem persona blekowa się bierze za odgrywanie ścieżki dźwiękowej do „świata dysków”. Skąd to tak?ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑26-03-2022, 01:32Jaakko Lähde z Goatmoon, ale ta muzyka naprawdę mega słaba:D album nagrany jednym palcem, a imidż prześmieszny nawet jak na ten gatunek, bo wygląda na poważny.
Bez sensu.pr0metheus pisze: ↑26-03-2022, 01:35kiedys łupał black metal, czyli tez latał po lesie, czasem zajrzal do dziupli
ale widocznie w tym tesco wybral pianinko i postanowil wyciszyc emocje:)
Niespecjalnie. Przez wielu traktowany jest jako taka ciekawostka przejazd przez malowaną wioskę Zalipie, przejadą samochodem, zrobią kilka zdjęć, może zatrzymają się na obiad albo do lokalnego muzeum, ale po godzinie jadą już dalej zobaczyć skałę piaskową w kształcie kutangi, by zdążyć na noc do domu. Zwykle kończy się to na: był sobie Mortiis i Burzum, a potem nagle dużo ludzi zaczęło tak grać i nazwali to dungeon synth, i ktoś nagrał nawet album o dinozaurach, koniec.
A nie jest to adekwatne, nie jest to taka wycieczka z okien auta, autobusu? Tak jak rozmawiasz z ludźmi, zewsząd, odnajdują coś więcej, niż taki szybki przelot, w tym DS? Odnajdują coś więcej? Co konkretnie?ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑26-03-2022, 02:24Niespecjalnie. Przez wielu traktowany jest jako taka ciekawostka przejazd przez malowaną wioskę Zalipie, przejadą samochodem, zrobią kilka zdjęć, może zatrzymają się na obiad albo do lokalnego muzeum, ale po godzinie jadą już dalej zobaczyć skałę piaskową w kształcie kutangi, by zdążyć na noc do domu.
Widzę to tak że albo zostają w tym na dobre i zaczyna to dominować nad ich muzycznym krajobrazem, albo widzą to tylko jako ciekawostkę do opisania i pójścia dalej. Mało gadam z ludźmi z zewnątrz raczej, rozmowy toczą się raczej z ludźmi którzy wybudowali sobie jakąś pozycję przez lata, głównie muzykami i właścicielami wytwórni, ludzie z zewnątrz traktowani są jako turyści którzy nie wiedzą o co tak w zasadzie chodzi. DS to trochę taka muzyka dla dużych dzieciaków, wielu ludziom się podoba bo odnajdują w niej coś co stracili dawno temu a co uwielbiali kiedyś, sesje RPG, inspirujące ich gry (Dark Souls, Gothic, World of Warcraft, Diablo), filmy (Sword & Sorcery z lat 80), literaturę (Tolkien, Moorcock, Howard, Lovecraft, Ursula Le Guin), to wszystko składa się na jakąś całość w którą czasem wpadają ludzie, którzy dokładnie to lubili całe życie i nagle odkryli, że istnieje mnóstwo innych takich ludzi tylko nie miał o tym pojęcia, i nagle jest szczęśliwy. Ale tak jeśli chodzi o 'górę' w DS to jest hermetycznie dość.
Będąc od tej strony od której jesteś, mając narzędzia, językowe, kontakty, wiedzę, napisz książkę o DS. Właśnie o rozwoju stylu w zestawieniu z tym jak postrzegają go Ci duzi, wpływowi. Muzycy, wydawcy. Temat jest rozdziabywany, jak ten podkast na YT, a jakbyś w to wskoczył z pozycji „góry” a nie lokalnych opowieści różnych treści, to moim zdaniem by było zainteresowanie pozycją. Masz też znajomych po kanałach dystrybucji, distrach, miałbyś jak to sprzedać. Tak tylko głośno myśle. Może bardziej wywiady rzeki a nie zinacz z wstępem w postaci historii stylu muz.ŚWIAT BEZ KOŃCA pisze: ↑26-03-2022, 03:12Widzę to tak że albo zostają w tym na dobre i zaczyna to dominować nad ich muzycznym krajobrazem, albo widzą to tylko jako ciekawostkę do opisania i pójścia dalej. Mało gadam z ludźmi z zewnątrz raczej, rozmowy toczą się raczej z ludźmi którzy wybudowali sobie jakąś pozycję przez lata, głównie muzykami i właścicielami wytwórni, ludzie z zewnątrz traktowani są jako turyści którzy nie wiedzą o co tak w zasadzie chodzi. DS to trochę taka muzyka dla dużych dzieciaków, wielu ludziom się podoba bo odnajdują w niej coś co stracili dawno temu a co uwielbiali kiedyś, sesje RPG, inspirujące ich gry (Dark Souls, Gothic, World of Warcraft, Diablo), filmy (Sword & Sorcery z lat 80), literaturę (Tolkien, Moorcock, Howard, Lovecraft, Ursula Le Guin), to wszystko składa się na jakąś całość w którą czasem wpadają ludzie, którzy dokładnie to lubili całe życie i nagle odkryli, że istnieje mnóstwo innych takich ludzi tylko nie miał o tym pojęcia, i nagle jest szczęśliwy. Ale tak jeśli chodzi o 'górę' w DS to jest hermetycznie dość.