No dobra, więc jak dla mnie to temat jest o dwóch różnych rzeczach jednocześnie. Jedna, to mechanizm selekcji płt według kryterium geograficznego, a druga, to czy istnieje jakiś związek między tym, skąd dany zespół pochodzi, a muzyką jaki tworzy i jej jakością. Więc.
1.
Karkasonne pisze:
Też tak macie?
No tak. To, co opisujesz to ogólnie jedno z normalnych kryteriów selekcji, jakie się pojawiają, jak człowiek się trochę osłucha. Tzn (przykład z dupy) jeśli poznałem 100 dobrych płyt blackmetalowych z Norwergii i 60 było świetnych, a na 100 płyt z Włoch tylko 20 było dobrych, a potem mam do wyboru posłuchać jakiejś nieznanej, randomowej płyty z Norwegii i drugiej z Włoch, to pewnie prędzej sięgnę po norweską, bo z mojego doświadczenia wynika, że NA OGÓŁ black metal z Norwegii jest ciekawszy niż ten z Włoch. Co nie musi być regułą, bo w norweskim bm zdarza się gówno i we włoskim też.
(to są tylko przykłady, nie słyszałem w życiu żadnego black metalu z włoch, ok? to nie ma znaczenia)
Jak dla mnie to tu nie ma specjalnie o czym gadać, bo to jest zupełnie normalne. Gdybyśmy sobie nie wyrabiali jakichś kryteriów doboru, to musielibyśmy słuchać wszystkiego jak leci w zupełnie przypadkowy sposób, a to bywa fajne, ale tylko jak ma się dużo czasu. Na ogół każdy sobie dobiera jakieś sposoby szukania muzyki, która może mu się spodobać, no i to jest jeden z nich. Nie jedyny.
Natomiast:
2.
Czy całkowicie przeciwnie, uważacie że to ograniczające, a świat jest teraz tak wielki i pełen możliwości, że w Sudanie Południowym ma szansę zaskoczyć nas jebitną płytką pseudopotomek Quorthona, który nie tylko morza, ale nawet słodkiej wody za dużo nie widział?
A to już inna kwestia i ja na nią nie znam, szczerze mówiąc, odpowiedzi. Więc sobie tylko pospekuluję i rzucę luźną garść dywagacji.
Wydaje mi się, że w Sudanie Południowym nikt nie nagra viking metalu porównywalnego z wikingowymi płytami Bathory, bo:
1. W Sudanie Południowym panuje bieda w chuj i pewnie mało kto ma dostęp do viking metalu.
2. Jeśli nawet, to mało kto ma tam możliwości, żeby grac muzykę i ją wydawać.
3. Viking metal jest zbyt obcy kulturowo ludziom z Sudanu Południowego, żeby ich ta muzyka interesowała i żeby mogła zostać zrozumiana.
4. Więc szanse, że w ogóle powstanie tam viking metal są niewielkie, a szanse, że będzie dobry, są jeszcze mniejsze.
Nawiasem mówiąc, zerknąłem sobie do internetów i nie znalazłem żadnej viking metalowej kapeli z Sudanu. Na tej liście:
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_V ... etal_bands" onclick="window.open(this.href);return false;
najbardziej egzotyczne, przynajmniej moim zdaniem, państwa to Australia i Czechy.
Viking metal prędzej powstanie np. w USA albo w Szwecji, bo:
1. Ludzi stać na to, żeby kupić instrumenty i mieć czas na granie.
2. Są bliżsi kulturowo wszystkiemu, co związane z wikingami i ich to po prostu bardziej interesuje, także z uwagi na obecność wikingów w popkulturze.
3. Więc będzie powstawało więcej viking metalu i statystycznie większa będzie szansa, że wśród nagranych płyt będzie coś dobrego.
ale:
"Czucie" danej estetyki nie wydaje mi się konieczne związane z pochodzeniem, to raczej kwestia, hm, "zanurzenia umysłu" w danym klimacie. Amerykanie z NILE świetnie oddają w muzyce klimat, który kojarzymy ze starożytnym Egiptem, chociaż żaden z nich nie pochodzi z Egiptu, Afryki, ani nawet żaden nie jest muzułmaninem, czarnym czy w jakikolwiek sposób związany pochodzeniem z tamtym rejonem. Mimo to, czają bazę na tyle, że są w stanie oddać w muzyce atmosferę kojarzoną na zachodzie z Egiptem całkiem sprawnie.
Dalej, norweski black metal najlepiej czują Norwegowie, ale dobry black metal grano i gra się też w państwach, które nie mają z Norwegią nic wspólnego, np. w Australii albo w USA. Fakt, że bywa on inny, ale można spytać, skąd się w ogóle bierze kanoniczny wzór black metalu. To są małe światki, gdzie muzycy się dobrze znają mięzy sobą, wymieniają się uwagami i czerpią z bardzo podobnych źródeł (wychowali się na tych samych płytach i słuchają podobnych rzeczy), a to może mieć znacznie większe znaczenie niż fakt, że większość klasyki gatunku pochodzi ze Skandynawii.