['] Place me into the book of death... [']

ogólne rozmowy o tym i owym... tylko metal prosimy....

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

Awatar użytkownika
Harlequin
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10824
Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
Lokalizacja: Koko City

Re: ['] Place me into the book of death... [']

04-04-2024, 20:19

Wielka gra i Miliard W Rozumie. I reszta teleturniejów moze wypierdalac, choć 1 z 10 nawet lubie
Awatar użytkownika
trup
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14777
Rejestracja: 26-11-2009, 14:38

Re: ['] Place me into the book of death... [']

04-04-2024, 20:53

Dokładnie. No 1 z 10 to takie opary. Nie dorównuje obu wymienionym ale też jest oparty na ogólnej obszernej wiedzy.
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14321
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: ['] Place me into the book of death... [']

04-04-2024, 20:59

Harlequin pisze:
04-04-2024, 20:19
Wielka gra i Miliard W Rozumie. I reszta teleturniejów moze wypierdalac, choć 1 z 10 nawet lubie


;)
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
Awatar użytkownika
Lord Gorloj
w mackach Zła
Posty: 692
Rejestracja: 20-12-2018, 15:54

Re: ['] Place me into the book of death... [']

04-04-2024, 21:32

Wielka Gra miała trochę "urok" publicznej obrony doktoratu. Przychodzisz na miejsce i patrzysz, jak jakiś piwniczny gnom odpowiada na pytania o rzeczy tak pojebane, że naturalną reakcją typowego człowieka jest "mmm... czy moge prosić o powtórzenie?". Szanuję, ale nie tęsknię; jak oglądam teleturniej to lubię być mądrzejszy od uczestników, bo mam wtedy pulsującą erekcję i jest mi dobrze. W Wielkiej Grze tak się raczej nie dało, a już na pewno nie zawsze :C

Za to Miliard w Rozumie to było jak igrzyska w koloseum. Wychodziła grupa zwyroli z przerostem przodomózgowia i napierdalali się po ciałach migdałowatych, żeby ostatecznie rozstrzygnąć, kto ma największego hipokampa w bibliotece. Tak poważniej, formuła była fajniejsza, bo co prawda poziom był przejebany, ale jakoś to sie lepiej jednak oglądało niż te naftalinowe odpowiedniki zabawy w pytania i odpowiedzi u cioci na imieninach - z czym kojarzy mi się Wielka Gra, może błędnie - albo za młody jestem żeby to doceniać, też możliwe.

Ale 1 z 10 to na sto procent ostatni bastion tego typu zabaw. Dostajesz pytanie i masz trzy sekundu, wiesz to super, nie wiesz, to wypierdalaj, zero kurwa litości, jak na wojnie. Rozrywka dla prawdziwych samców. A nie jakieś "czy jest pan pewien? ale na pewno? zapraszamy po reklamach" albo - tego to już kurwa nienawidzę tak że chuj - że się jakaś Karyna z Pierdzikowa na Podlasiu przez pół odcinka męczy w pocie dupy tłumaczeniem swojemu partnerowi Damianowi, co ją skłania do wyboru tej odpowiedzi a nie drugiej z dwóch, podczas gdy prowadzący podpuszcza ją jeszcze, żeby wypieków na policzkach dostała od zmagania się z dylematem, wszak jedną odpowiedź podpowiada jej rozum, ale drugie - serce.
I fell into the pit of language
and couldn't put myself
out
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10216
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: ['] Place me into the book of death... [']

04-04-2024, 21:55

Lord Gorloj pisze:
04-04-2024, 21:32
Wielka Gra miała trochę "urok" publicznej obrony doktoratu. Przychodzisz na miejsce i patrzysz, jak jakiś piwniczny gnom odpowiada na pytania o rzeczy tak pojebane, że naturalną reakcją typowego człowieka jest "mmm... czy moge prosić o powtórzenie?".
Najlepsze były momenty typu, że pada pytanie jaką konsystencję miała kupa Beethovena, jak się zabierał za pisanie, którejś tam symfonii. Uczestnik odpowiadał, że sraczkowata. Pani czytała z kartki, że nie, bo całkiem zwarta. Uczestnik się buntował powołując na źródła. No to musiało orzec grono ekspertów, jaka ta konsystencja była.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Awatar użytkownika
Sgt. Barnes
zahartowany metalizator
Posty: 5316
Rejestracja: 13-07-2012, 07:37

Re: ['] Place me into the book of death... [']

05-04-2024, 09:48

Obrazek
:jezyk:
Tak się fajnie rozpisaliście, że może warto założyć osobny wątek? :D
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Awatar użytkownika
Sgt. Barnes
zahartowany metalizator
Posty: 5316
Rejestracja: 13-07-2012, 07:37

Re: ['] Place me into the book of death... [']

07-04-2024, 22:15

CJ Snare - wokalista z Firehouse (64) . Ponoć problemy z sercem.
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15994
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: ['] Place me into the book of death... [']

07-04-2024, 22:35

Sgt. Barnes pisze:
02-04-2024, 14:27
Chris Cross - Ultravox.
https://www.terazmuzyka.pl/chris-cross- ... -nie-zyje/
Zostal mi juz tylko jeden zespol
woodpecker from space
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16345
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: ['] Place me into the book of death... [']

09-04-2024, 20:41

29.04.2024
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9209
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: ['] Place me into the book of death... [']

09-04-2024, 20:51

Heh, nie dalej jak dzisiaj gadaliśmy o nim z kolegą z pracy.
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16345
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: ['] Place me into the book of death... [']

09-04-2024, 20:54

Do czego sprowadzała się rozmowa? Dobrze, mieć właściwie takich kolegów w pracy, z którymi o takich rzeczach można porozmawiać.
29.04.2024
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15076
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: ['] Place me into the book of death... [']

09-04-2024, 21:03

Hatefire pisze:
04-04-2024, 21:55
Lord Gorloj pisze:
04-04-2024, 21:32
Wielka Gra miała trochę "urok" publicznej obrony doktoratu. Przychodzisz na miejsce i patrzysz, jak jakiś piwniczny gnom odpowiada na pytania o rzeczy tak pojebane, że naturalną reakcją typowego człowieka jest "mmm... czy moge prosić o powtórzenie?".
Najlepsze były momenty typu, że pada pytanie jaką konsystencję miała kupa Beethovena, jak się zabierał za pisanie, którejś tam symfonii. Uczestnik odpowiadał, że sraczkowata. Pani czytała z kartki, że nie, bo całkiem zwarta. Uczestnik się buntował powołując na źródła. No to musiało orzec grono ekspertów, jaka ta konsystencja była.

Taaaa, pamietam jak wyglądała ta loża ekspertów, dwóch lub trzech profesorów którzy poszeptali chwilę ze sobą po czym przewodniczący wydawał wiążący werdykt, a jeśli gra już była wysoko można było usłyszeć triumfalny krzyk prowadzącej - " Tak, bardzo dobra odpowiedź, brawo!!! "
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9209
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: ['] Place me into the book of death... [']

09-04-2024, 21:33

Ascetic pisze:
09-04-2024, 20:54
Do czego sprowadzała się rozmowa? Dobrze, mieć właściwie takich kolegów w pracy, z którymi o takich rzeczach można porozmawiać.
Akurat w tym przypadku żartowaliśmy sobie ze skaczących wymiarów pewnego elementu i porównaliśmy je do "boskiej cząstki". Rozkminy rozwojowo-jakościowe.
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16345
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: ['] Place me into the book of death... [']

09-04-2024, 21:39

est pisze:
09-04-2024, 21:33
Ascetic pisze:
09-04-2024, 20:54
Do czego sprowadzała się rozmowa? Dobrze, mieć właściwie takich kolegów w pracy, z którymi o takich rzeczach można porozmawiać.
Akurat w tym przypadku żartowaliśmy sobie ze skaczących wymiarów pewnego elementu i porównaliśmy je do "boskiej cząstki". Rozkminy rozwojowo-jakościowe.
Obyło się bez metafizyki*. Takie inżynieryjne śmieszki, rozumiem.




*Tutaj, kiedyś, tak jak wielu innych miejscach padło poró∑nanie f.kw. do religii. Tej być może nowej religii. Coś w tym jest.
29.04.2024
Awatar użytkownika
tomekw48
postuje jak opętany!
Posty: 462
Rejestracja: 30-10-2018, 23:45

Re: ['] Place me into the book of death... [']

09-04-2024, 23:13

Świat to symulacja. Nie istniejemy naprawdę. To świat musi zrozumieć. Obecnie światowa nauka jest oparta na naszym ego. To podejście musi się zmienić. Musimy ego porzucić, aby pójść dalej. I to się powoli dzieje. Naturalna ewolucja nieustępliwie posuwa się do przodu. Obecnie za pomocą nauki ten proces jest znacznie przyspieszony. Każdy mentalnie będzie miał wybór. Albo pozostanie w zabobonie, w swoim bezpiecznym świecie, albo wkroczy na praktycznie nieograniczone nowe wymiary rzeczywistości, ale niczego nie będzie pewien... Nawet nie będzie pewien kim jest ja jako osoba... Zero pewności... Wszystko będzie nieoznaczone i nierealne...
Odnośnie symulacji, to tylko napomknę, że klasyczne religie też są wiarą w symulację. Mamy starszego siwego pana z brodą który jest bogiem, mamy piekło i diabły. To czysta klarowna symulacja, tylko że podana w pop papce dla owieczek nie potrafiących odróżnić świadomości od podświadomości. Ego od świadomości zbiorowej. Jesteśmy tylko narzędziami. Jesteśmy przekaźnikami. Tranzystorami w super komputerze kwantowym. Jesteśmy przeciwieństwem pustki.
Wolna wola to mit.

Peter Higgs był wybitnym pionkiem.
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9209
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: ['] Place me into the book of death... [']

10-04-2024, 06:32

Tomek, pisałeś gdzieś, że te narkotyki to raz w miesiącu tylko.
Awatar użytkownika
Triceratops
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15994
Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
Lokalizacja: Impossible Debility

Re: ['] Place me into the book of death... [']

10-04-2024, 06:48

Raz dziennie w miesiacu, wszystko sie zgadza. Reszta to symulacja
woodpecker from space
est
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9209
Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
Lokalizacja: Trockenwald

Re: ['] Place me into the book of death... [']

10-04-2024, 07:16

Ciekawe czy świadomość zbiorowa idzie w parze z gustem obiektywnym🤔
Awatar użytkownika
Hatefire
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 10216
Rejestracja: 21-12-2010, 12:19
Lokalizacja: Katowice - miasto wielkich wydarzeń ;)

Re: ['] Place me into the book of death... [']

10-04-2024, 09:09

tomekw48 pisze:
09-04-2024, 23:13
Jesteśmy przekaźnikami. Tranzystorami w super komputerze kwantowym.
Jak znam swoje szczęście, to jestem co najwyżej alternatorem w zajeżdżonym Passacie w TDI.
Od braci dla braci
Od dobrych dla dobrych
Kacapskiej kurwie
Zawsze chuj do mordy
Ascetic
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16345
Rejestracja: 10-01-2015, 15:54

Re: ['] Place me into the book of death... [']

10-04-2024, 09:14

Hatefire pisze:
10-04-2024, 09:09
tomekw48 pisze:
09-04-2024, 23:13
Jesteśmy przekaźnikami. Tranzystorami w super komputerze kwantowym.


//// Tomasz, jaka dawka? ////
Jak znam swoje szczęście, to jestem co najwyżej alternatorem w zajeżdżonym Passacie w TDI.
:lol:
29.04.2024
ODPOWIEDZ