kolekcjonerska emerytura czyli wesołe jest życie staruszka

ogólne rozmowy o tym i owym... tylko metal prosimy....

Moderatorzy: Heretyk, Nasum, Sybir, Gore_Obsessed, ultravox

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ozob
zahartowany metalizator
Posty: 6656
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: kolekcjonerska emerytura czyli wesołe jest życie staruszka

26-11-2023, 20:17

Myślę Tomku, że mylisz pasje z pozerstwem. Otóż każdy może mieć hobby, każdy może wydawać tyle ile mu się podoba hajsu na to czy na tamto. Nawet na płyty. Dlaczego nie! Ale jesteśmy na forume muzycznym i jeżeli kupujesz więcej niż jesteś w stanie przesłuchać, a tym samym mieć pojęcie o muzyce, której fanem jesteś, to traci zwyczajnym pozerstwem. W bajki typu, że ktoś przesłuchuje przez dzień 12 płyt zwyczajnie nie wierzę.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
piotraz
weteran forumowych bitew
Posty: 1187
Rejestracja: 01-04-2011, 11:14

Re: kolekcjonerska emerytura czyli wesołe jest życie staruszka

26-11-2023, 20:20

ozob pisze:
26-11-2023, 20:17
Myślę Tomku, że mylisz pasje z pozerstwem. Otóż każdy może mieć hobby, każdy może wydawać tyle ile mu się podoba hajsu na to czy na tamto. Nawet na płyty. Dlaczego nie! Ale jesteśmy na forume muzycznym i jeżeli kupujesz więcej niż jesteś w stanie przesłuchać, a tym samym mieć pojęcie o muzyce, której fanem jesteś, to traci zwyczajnym pozerstwem. W bajki typu, że ktoś przesłuchuje przez dzień 12 płyt zwyczajnie nie wierzę.
Mi się niekiedy udaje tyle przesłuchać ale to jest słuchanie w pracy, gdzie mam hałas itd... jak mam już płytę osłuchania i chce ja kilka razy pod rząd usłyszeć to tak, ale to jest bez smaczków itp... także też nie wierzę że ktoś w skupieniu słucha 12 płyt dziennie których chce przesłuchać a nie musi;)
Awatar użytkownika
ozob
zahartowany metalizator
Posty: 6656
Rejestracja: 19-02-2017, 22:50

Re: kolekcjonerska emerytura czyli wesołe jest życie staruszka

26-11-2023, 20:22

Może jestem staromodny, ale z jedną płyta potrafię spędzić tydzień. Co piątek zazwyczaj słucham nowości i mam czas to zrobić w godzinach pracy, ale i tak na więcej jak max 8 odsuchow nie zrobię licząc równiez te po pracy. Biorąc pod uwagę wszelakie obowiązki jest to fizycznie niemożliwe.
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
AdrianSmith
w mackach Zła
Posty: 966
Rejestracja: 25-12-2011, 15:29

Re: kolekcjonerska emerytura czyli wesołe jest życie staruszka

01-12-2023, 16:05

piotraz pisze:
26-11-2023, 20:08
Ja też kibicuje wszystkim którzy kupują płyty, ale nie rozumiem po co od razu pisać że 40plyt kupiłem za tyle i tyle. Każdy kto zna trochę temat to wie ile kosztuje jakaś wersja bathory itd. powodzenia w dalszych łowach bez ujawniania cen;)
kurde ... nie pamiętam żebym podawał kwotę , nigdy tego nie robię , to tajemnica pomiędzy mną a sprzedawcą ( jego - mNicku , Ksywy czy nazwiska też nie podałem do publicznej wiadomości ) napisałem - cytuję "sporo kasy " a co do Bathorego w tej stawce nie jest najdroższy :-)
AdrianSmith
w mackach Zła
Posty: 966
Rejestracja: 25-12-2011, 15:29

Re: kolekcjonerska emerytura czyli wesołe jest życie staruszka

01-12-2023, 17:23

ozob pisze:
26-11-2023, 20:17
Myślę Tomku, że mylisz pasje z pozerstwem. Otóż każdy może mieć hobby, każdy może wydawać tyle ile mu się podoba hajsu na to czy na tamto. Nawet na płyty. Dlaczego nie! Ale jesteśmy na forume muzycznym i jeżeli kupujesz więcej niż jesteś w stanie przesłuchać, a tym samym mieć pojęcie o muzyce, której fanem jesteś, to traci zwyczajnym pozerstwem. W bajki typu, że ktoś przesłuchuje przez dzień 12 płyt zwyczajnie nie wierzę.
AdrianSmith
w mackach Zła
Posty: 966
Rejestracja: 25-12-2011, 15:29

Re: kolekcjonerska emerytura czyli wesołe jest życie staruszka

01-12-2023, 17:24

ozob pisze:
26-11-2023, 20:17
Myślę Tomku, że mylisz pasje z pozerstwem. Otóż każdy może mieć hobby, każdy może wydawać tyle ile mu się podoba hajsu na to czy na tamto. Nawet na płyty. Dlaczego nie! Ale jesteśmy na forume muzycznym i jeżeli kupujesz więcej niż jesteś w stanie przesłuchać, a tym samym mieć pojęcie o muzyce, której fanem jesteś, to traci zwyczajnym pozerstwem. W bajki typu, że ktoś przesłuchuje przez dzień 12 płyt zwyczajnie nie wierzę.
??????
czy jest jakaś obowiązująca ( pisana czy tez nie ) zasada , kodeks postępowania po zakupie płyt ? czy mamy jakieś wytyczne co do czasu ich przesłuchania po zakupie ?
czy odsłuch po miesiącu to juz POZERSTWO ?
sorry musiałem odpisać , choć nie do końca wiem czy robie dobrze ....
wyraźnie juz tu nie pasuję , świat się zmienia .
Nie oceniam nikogo względem samego siebie . skoro ktoś by napisał żę przesłucha 15 sztuk dziennie , to mu nie zaprzeczę , nie zarzucę że " trąci pozerstwem " , skoro go nie znam , nie wiem kim jest , co robi ? jaką ma pracę . Takich pytań pewnie mozna zadać jeszcze wiele , tylko po co ?? Stało sie tak że tutaj w zasadzie każdą przysłowiową rzecz trzeba udowadniać .
Dla mnie słuchanie ogólnie pojętego Heavy Metalu to przyjemność a nie obowiązek .... nie jestem recenzentem ani redaktorem muzycznym , do pracy zwykle biorę nawet do 10 cdeków , a na " stanie u siebie mam na pewno ponad 300 sztuk - duble , booty , zniszczone ( większość nie ujeta w spisie ) zwykle jestem w robocie lekko po 11 tej a pracuje do 18 tej czasem do 19 tej . Da się przesłuchac przez 7-8 godzin osiem płyt ... czasem jakąś dwa razy ale w sumie 8 przesłuchań . mnie muzyka w pracy nie przeszkadza ,Tak ona sobie leci - czasem wyjdę - trudno - ona leci . Najwyżej poleci płyta jeszcze raz .... mam czas , nikt mnie nie goni , przepuszczę kawałek - to go posłucham kiedy indziej . To ja decyduje kiedy postawię ją z powrotem na półkę . Czy to takie trudne do zrozumienia ? Mnie nie goni to że muszę pierwszy ją gdzieś w necie opisać , zdać rel;acje , OCENIĆ .;.... Te rzeczy zostawiam dla siebie
tak już żeby wyczerpać temat godzin słuchania - to że jestem w firmie o 11 nie oznacza że spię do 10 tej
Niestety mam też inną bardzo ważną dla mnie pasje - kynologię. od 48 lat w moim domu zawsze ( no prawie zawsze - były małe przerwy :-) były dogi niemieckie . Był czas że na raz było w domu ich pięc - PSI MURZYN - bo jeszcze rodowodowe i wystawowe . Na przełomie lat 97- 2002 moje psiaki wygrywały wystawy nie tylko w Kraju ale i Europie . Potem postawiliśmy na karierę córki i odpuściliśmy wystawy ( psy nadal były ) . Teraz mam tylko jedną sukę ( jeszcze jest buldoczek francuski ,ale to nie mój obowiązek ) z którą wychodzę po 7 na spacer , ten najważniejszy , godzinny - wtedy NIE LECI MUZYKA . . Po powrocie śniadanie psu a potem sobie - wtedy juz muzyka leci . I tak leci do mojego wyjśćia . Teraz nadmieniam że tak nie jest codziennie , czasem nie słucham jej nawet kilka dni bo nie jestem jej niewolnikiem ....
to moja przyjemność i tak zostanie , dlatego nie oceniaj na wyrost . ja tego Tobie nie robię
pozdrawiam
AdrianSmith
AdrianSmith
w mackach Zła
Posty: 966
Rejestracja: 25-12-2011, 15:29

Re: kolekcjonerska emerytura czyli wesołe jest życie staruszka

01-12-2023, 17:33

jeszcze raz proszę administratorów o zamknięcie tego wątka
jest to mój ostatni post
nie pasuje tu ,a nie chce wisieć jako użytkownik na przysłowiową sztukę . Chyba istnieje możliwość wypisania się z forum ? mam taka nadzieję.
pozdrawiam - fakt nie wszystkich
hej .
Awatar użytkownika
bartwa
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8170
Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
Lokalizacja: pruska dziura

Re: kolekcjonerska emerytura czyli wesołe jest życie staruszka

01-12-2023, 17:57

Pozdro, trzymaj się!
PLASTIK NIE JEST METALEM
Awatar użytkownika
Żułek
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 14319
Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
Lokalizacja: from hell

Re: kolekcjonerska emerytura czyli wesołe jest życie staruszka

01-12-2023, 17:59

szkoda :roll:

papatki Obrazek
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.

memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
vicotnick
rasowy masterfulowicz
Posty: 2452
Rejestracja: 25-08-2006, 22:15

Re: kolekcjonerska emerytura czyli wesołe jest życie staruszka

01-12-2023, 18:34

Jak tak dalej pujdzie, to się wszyscy obrażą i forum trzeba będzie zamknąć
Awatar użytkownika
bartwa
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8170
Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
Lokalizacja: pruska dziura

Re: kolekcjonerska emerytura czyli wesołe jest życie staruszka

01-12-2023, 18:42

Fora ze dwora? :wink:

Mam wrażenie, że niektórym potrzeba pretekstu, żeby dać stąd dyla.
PLASTIK NIE JEST METALEM
vicotnick
rasowy masterfulowicz
Posty: 2452
Rejestracja: 25-08-2006, 22:15

Re: kolekcjonerska emerytura czyli wesołe jest życie staruszka

01-12-2023, 19:20

Niektórzy biorą to miejsce i to, co tu się wypisuje, zbyt serio.
Awatar użytkownika
bartwa
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8170
Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
Lokalizacja: pruska dziura

Re: kolekcjonerska emerytura czyli wesołe jest życie staruszka

01-12-2023, 19:24

Powaga? Cóż...

Ale fakt, niedawno ascetic określił mnie rozczarowaniem życia, a co najmniej roku. I chyba faktycznie pisał serio. Rozbawił mnie tym do łez. Przerośnięte ego to straszna rzecz.
PLASTIK NIE JEST METALEM
Awatar użytkownika
Rattlehead
zahartowany metalizator
Posty: 4041
Rejestracja: 16-02-2006, 19:38

Re: kolekcjonerska emerytura czyli wesołe jest życie staruszka

01-12-2023, 20:24

Faktycznie forum zmienia się pokoleniowo. Dobrze to czy źle niechaj czas oceni
Dla mnie źle
support music, not rumors
piotraz
weteran forumowych bitew
Posty: 1187
Rejestracja: 01-04-2011, 11:14

Re: kolekcjonerska emerytura czyli wesołe jest życie staruszka

01-12-2023, 22:18

Też jestem psim murzynem i też niekiedy nie słucham muzyki żeby się oczyścić. PSY, TO JE TO!!!!
olgims
w mackach Zła
Posty: 979
Rejestracja: 06-09-2010, 23:25

Re: kolekcjonerska emerytura czyli wesołe jest życie staruszka

02-12-2023, 11:33

AdrianSmith pisze:
01-12-2023, 17:33
jeszcze raz proszę administratorów o zamknięcie tego wątka
jest to mój ostatni post
nie pasuje tu ,a nie chce wisieć jako użytkownik na przysłowiową sztukę . Chyba istnieje możliwość wypisania się z forum ? mam taka nadzieję.
pozdrawiam - fakt nie wszystkich
hej .
chłopie pierdol tych internetowych niedorozwojow i się nie tłumacz ze swojej pasji jakimś podludziom typu dewastator czy ozozjeb, których widać, że sraczka zalewa bo ktoś ma więcej i lepiej. Zajebista kolekcja, im więcej tym lepiej, przynajmniej masz pewność, że te płyty nie trafia do pozerów typu gość od zarośniętych cip słuchający aion i katolickiego pozera smazacego frytki u ciapatych. Sluchac kupować zbierać. I jebać empetrojkarzy.
Seein' me is def not repeated or done twice
I laugh as I cast the first stones at Christ
r o b e r t
w mackach Zła
Posty: 822
Rejestracja: 02-01-2020, 23:31

Re: kolekcjonerska emerytura czyli wesołe jest życie staruszka

02-12-2023, 11:42

Adrian Metal to nie perfumeria . Wracaj ...StaY Heavy
Nasum
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 15076
Rejestracja: 21-01-2011, 11:12

Re: kolekcjonerska emerytura czyli wesołe jest życie staruszka

02-12-2023, 13:01

No cóż, metal to nie rurki z kremem.

W sumie, to w dupie mam to, ile kto ma płyt, ile poświęca czasu na słuchanie i ile na to wydaje. Stary Metal fajnie napisał, że każda pasja, czy to zbieranie znaczków, etykietek od gorzały czy kapsli po oranżadzie, czy pasje odróżniające się od zbieractwa, typu jeżdżenie na rowerze, hodowla patyczaków czy malowanie obrazów psim gównem - to dodatkowy smaczek do naszego krótkiego życia, koloryt, coś co powoduje, że żyje się nam weselej, lepiej, przyjemniej. Jeśli komuś sprawia to frajdę - niech tak będzie, jego sprawa.

Owszem, zapytałem Adriana jak to jest kojarzyć muzycznie tyle płyt, jak to ogarnia, ale to bardziej na zasadzie ciekawości, bo niewiele jest osób posiadajace taka ilość muzycznych nośników. Marian Konopnicki często mówił o nieodfoliowanych płytach, pewnie w natłoku ilościowym sporo rzeczy pomija, albo poświęca im zbyt mało czasu. Maniek za to potrafi jedną płyte katować tak długo, aż wbije mu się ona w podświadomość tak bardzo, że nawet w czasie snu potrafi ją odtworzyć. Też fajnie.

Krytykowanie jednak kogoś tylko dla samej krytyki, używanie jakichś obraźliwych określeń ( jak pedofil, bo takie coś też padło ) uważam za słabe. Postawa Adriana jednak też trochę mnie dziwi, bo zamiast olać temat, choć wcześniej pewnie sie trochę powkurwiał, to chce zwijać żagle i kasować wątek. Dlaczego? Niech jest, niech wisi, niech ludzie wymienią się swoimi spostrzeżeniami., To tylko internet, wiadomo, że każdy pod złudną przykrywką anonimowości potrafi napisać coś, czego być może nie powiedział by prosto w oczy. Adrian chyba za bardzo się przejął, dla mnie zupełnie niepotrzebnie. Tak że, jak już mówiłem, metal to nie rurki z kremem, to szukanie po aukcjach jakichś płyt, które chcemy, kupowanie, jeżdżenie po koncertach, a czasem pyskówki na niszowym forum, często niewybredne, chamskie, ale czy warto się tym aż tak przejmować?
Awatar użytkownika
bartwa
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8170
Rejestracja: 16-11-2016, 13:21
Lokalizacja: pruska dziura

Re: kolekcjonerska emerytura czyli wesołe jest życie staruszka

02-12-2023, 13:23

Gruba skóra to przydatna rzecz w życiu, robić swoje i do przodu, ja to prosto widzę. jakbym miał się przejmować, co ludzie o mnie myślą... ale ludzie są różni, każdy ma inną wrażliwość.
PLASTIK NIE JEST METALEM
ODPOWIEDZ